Reconnet

Sorry, że krzykiem ale takiej głupoty nie zdzierżę.
Napoleon zarządził od jutra zakaz wejścia do lasu. Ale tu UWAGA! Z wyłączeniem myśliwych
Co wy na to?

No cóż, kolejny jak się wydaje bezprawny zakaz. Można zrozumieć, że chodzi o ograniczenie przemieszczania się - dojazdu, czy dojścia do lasu. W samym lesie raczej trudno zarazić się będzie koronawirusem.
Od samego zakazu, jak już wyżej wspomniałem, gorsze wydaje się lekceważenie przez rząd (i PiS) przepisów prawa na podstawie którego działa.
Wszelkie ograniczenia swobód musi regulować ustawa, nie mogą być ad hoc wprowadzane rozporządzeniami poszczególnych ministrów czy rządu. By to było możliwe, musi zostać ogłoszony jeden z trzech stanów nadzwyczajnych, co dość dokładnie reguluje Konstytucja RP. Określa również, zakres możliwych ograniczeń.

A co ma zrobić leśniczy mieszkający w leśniczówce będącej na terenie lasu gdy nie pełni akurat obowiązków leśniczego? Nie może przebywać na podwórku ani w leśniczówce bo jest na terenie lasu. Więc gdzie ma mieszkać.? No i jak skosi bidok trawnik.? Przecież nie może robić prywaty w godzinach pracy kiedy będąc w pracy może wypełniać swoje obowiązki i być na terenie lasu. Musi zostać myśliwym
No i wracamy jeszcze do definicji czym jest las. Bo różne ustawy inaczej o interpretują.


ironicznie

Na temat działań mających ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa mam dość krytyczne zdanie. Jednak gdybym to ja miał 'walczyć z wirusem' to narzekania było by jeszcze więcej Wychodzę z założenia że działania mają być skuteczne (nie tylko odnośnie wirusa) i bliżej mi do chińskiego zamordyzmu niż działań pozoracyjnych z których niewiele wynika.
Po tym małym wstępie - ten zakaz wstępu do lasu nie jest skierowany przeciw nam, my tylko dostajemy rykoszetem (o ile damy się złapać), główną ofiarą mają być imprezowicze, piknikowicze i inne grilosmrody pchające się do lasu bo jest ładna pogoda, a galerie handlowe pozamykali. Dlatego ten zakaz mi nie przeszkadza, a jest szansa że odrobinę zdyscyplinuje opornych.

Ja tam byłem w lesie. To chyba jedyny pseudo''zakaz'' który odzwierciedla nie wiem co? Bo trudno mi opisać to słowami. Ja wszystko mogę zrozumieć, że to przez wzgląd na spacerujących, grillujących itd. Ale nie popadajmy w jakieś paranoje Nawet konstytucja mówi, że człowiek z natury rodzi się z przypisanymi prawami. Jednym z tych praw jest prawo do bycia wolnym i nieprzymuszonym. I teraz jakieś jedno rozporządzenie ministrów kasuje prawo do mojej wolności osobistej!?
To może za tydzień będę musiał uzyskać zgodę na skorzystanie z własnego WC w domu?

rododendron pisze:Nawet konstytucja mówi, że człowiek z natury rodzi się z przypisanymi prawami.

...i obowiązkami. O czym wiele osób raczy zapominać.
Mając swoją wolność mamy prawo godzić się lub nie z obowiązującymi zasadami, jeśli się nie godzimy, to godzimy się na konsekwencje które grożą nam za nie przestrzeganie zakazów. W sumie do tego ogranicza się nasza podstawowa wolność, cała reszta to obowiązujące prawa i zakazy (lub nakazy). Od wieków jest tak że to co wolno i nie wolno ustala władca, a poddani się temu podporządkowują; owszem czasami poddanym zaczyna brakować cierpliwości i obalają władcę, ale na jego miejsce wybierają kolejnego ...który pilnuje żeby zakazy były przestrzegane. Przy czym władcy zakazy nie obowiązują bo to on ustala kogo, kiedy i za co ukarać.
Ludowi, żeby zbytnio się nie awanturował mówi się że ma prawo do wolności, i wolny jest ...w ramach obowiązujących ograniczeń

myśliwi też mają już zakaz, wejście do lasu (i mówimy tu o Lasach Państwowych) mają tylko pracownicy LP

Są prawa i obowiązki. Ale na dzień dzisiejszy widzę, że konstytucja musi ustepowac miejsca. W jakich czasach przyszlo nam żyć.

No cóż, trzeba się podporządkować lub działać skrycie... Do tego ostatniego jesteśmy, jak sądzę, lepiej przygotowani niż tzw. ogół.

Jakoś nie widziałem aby w moich rejonach ludzie przejmowali się zakazem...

Partyzant w lesie czuje się bezpiecznie, ale niektórzy, zanim do lasu dotrą, muszą przebyć długą i jak się ostatnio okazuje, niebezpieczną drogę...

W ostatni weekend byłem w lesie, ale prywatnym. Testowałem noże, paliłem 24 godziny na dobę ognisko, to w lesie państwowym by nie przeszło. Obrobię materiał, to wrzucę relację.

Parthagas pisze:Obrobię materiał, to wrzucę relację.

Liczymy na Ciebie

U mnie ostatnie weekendy też nakierowane na palenie ognia, a dokładniej mówiąc przygotowanie zaplecza. Ostatni przyniósł nawet cenne doświadczenia, najważniejsze - żelazo nawet jak nie 'świeci' może być gorące, a w połączeniu z dziurawymi rękawiczkami... ...no teraz co chwilę sobie tą wiedzę utrwalam

Znam ten ból. Szczególnie podczas kucia kilka razy sobie skórę przysmażyłem. Później to już szczegół. Wrzuciłem obiecaną relację, ale nadal nie potrafię wkleić bezpośrednio zdjęć.

Parthagas, załóż sobie konto na imgur.com i tam wrzucaj foty - od razu możesz sobie wygenerować link na forum i co najważniejsze - zdjęcia są w pełnej jakości i nie znikną (te dodawane przez jakieś fotosiki i inne tego typu portale niestety znikają po jakimś czasie przez co na forum sporo jest wątków gdzie brakuje zdjęć).

Pozdr.

konradraku pisze:fotosiki i inne tego typu portale niestety znikają po jakimś czasie przez co na forum sporo jest wątków gdzie brakuje zdjęć)

akurat z fotosika nie znikają jeśli autor sam nie usunie co dotyczy każdej takiej strony. Znikają z picassy(bo praktycznie przestała istnieć) i z imageshack

Chodziło mi w szczególności o tego imageshack'a, ale nie mogłem sobie nazwy przypomnieć.
Co do fotosika to chyba, żeby nie znikały też trzeba mięć konto założone. Inaczej znikają po kilku latach i są w gorszej jakości (ale oczywiście mogę się mylić, bo może coś się zmieniło w ostatnim czasie).

Z fotosikiem trzeba mieć konto, na tą chwilę uważam iż to jeden z lepszych polskich serwisów do przechowywania i udostępniania zdjęć.

Ja mam las za oknem, więc w moim przypadku zakaz wejścia do rzeczonego jest jak pokazywanie głodnemu drożdżówki przez szybę...
Co o tym myślę i co robię, to chyba jasne.

Od poniedziałku już można legalnie chodzić do lasów państwowych.

ale zakrywając usta i nos

tylko jeśli jest was więcej niż 2

Tanto pisze:ale zakrywając usta i nos

Zakrywanie tylko na "ogólnodostępnych drogach i placach".

Mamy suszę. Także Panowie i Panie z tym bytowaniem ostrożnie. Bo w normalnych czasach zaprószenie ognia to więcej roboty dla służb. A obecnie to ryzyko, że spotka się na jednej akcji więcej strażaków niż powinno. Korzystajmy z rozsądkiem.

Na jednym z portali informacyjnych można przeczytać o wpływie zakazu wstępu do lasu na zachowanie zwierząt. Hasła jakie padają, to m.in.: „Zwierzęta pozbyły się strachu”, „Mogą swobodnie poruszać się po swoim domu”. Podane są konkretne przykłady ‘nietypowych’ zachowań zwierząt.
Czy zwierzęta już wiedzą, że od jutra „wszystko wraca do normy”?