Strona 9 z 10

: 07 paź 2013, 15:35
autor: Sobota.SBT
Co myślicie o pozyskiwaniu rozpałki w ten sposób ??

https://www.youtube.com/watch?v=688UvfXTgWQ


Moim zdaniem skrobanie jest jeszcze ok, ale szkoda mi by było wycinać całe ramie korzenia, a co wy o tym myślicie ??

ps. polecam inne filmiki tego gościa, niektóre naprawde bardzo ciekawe i pomysłowe

: 07 paź 2013, 16:35
autor: birken1
O nowy film do dislajkowania :-)

autor znany na forum

: 07 paź 2013, 17:25
autor: soohy
Sobota.SBT, dużo o sosnowej rozpałce było już na naszym forum i na blogach użytkowników forum, także nic nowego. Poczytaj, jeśli jesteś zainteresowany.

: 07 paź 2013, 18:18
autor: Abscessus Perianalis
Do rozpalenia ogniska nie potrzebujesz przecież całego korzenia, on sobie wyciął nie na jedno ognisko, tylko pewnie do czegoś mu potrzebne. Bez sensu że to pokazał, bo znajdzie się idiota, który to zobaczy i będzie nagminnie wycinał "bo tak trzeba", ale tak to już jest. Jedni piją mocz na spacerze w lesie, a inni biorą termos z herbatą.

Nie wiem co tu jest do dislike'owania.

: 07 paź 2013, 22:13
autor: StaszeK
Fatalnie, że Bartosz zrobił to na żywych drzewach, nie mówiąc już o ogniu rozpalonym na korzeniu. Krecią robotę zrobił survivalowcom wśród leśników i ochroniarzy. Oczywiście w walce o zdrowie, czy też życie nie ma znaczenia czy żywe, czy też martwe. Ale do filmu mógł znaleźć powaloną sosnę, sęk lub stary zbutwiały pień, a o skrobaniu żywych korzeni tylko powiedzieć.

: 07 paź 2013, 22:58
autor: Yahoda
Sobota.SBT pisze:Co myślicie o pozyskiwaniu rozpałki w ten sposób ??
Myślę, ze większość określi to jako wandalizm. Wycinanie korzenia z żywego drzewa? Mało to idąc przez las mija się martwych drzew i pniaków z których można pozyskać smolne drzazgi? Rozumiem, że to jest metoda "w razie czego" ale nie każdy podejdzie do tego w ten sposób i za każdym razem chcąc rozpalić ognisko okaleczy żywe drzewo.

: 11 paź 2013, 18:15
autor: Kapitan Apteka
Wczoraj znalazłem wyschniętego żółciaka. Mimo, że nieco podpleśniały łapie iskrę z kowalskiego, jednak jak pisali poprzednicy tląc się śmierdzi niemiłosiernie.

pzd

: 12 paź 2013, 22:11
autor: soohy
Kapitan Apteka, nie zwęglałeś go?

: 28 paź 2013, 13:01
autor: Kapitan Apteka
Niestety nie udało mi się zagnieździć iskry na niezwęglonym. Dopiero po obróbce w puszcze, ala b. zwęglona, lub nadpaleniu udaje mi się zająć grzyba żarem. Bynajmniej nie za pierwszym, czy drugim razem. Do błyskoporka, czy bawełny nie równa się nawet - to jak dla mnie znacznie bardziej wymagający surowiec. Natomiast świetnie nadaje się do dokarmiania żaru tuż po utarciu świdrem, czy łukiem - choć jak już pisałem w odróżnieniu od błyskoporka jego dym śmierdzi paskudnie.

: 28 paź 2013, 15:57
autor: soohy
Pytam, bo myślałem że udało Ci się właśnie znaleźć taki kawałek. Im bardziej stary, rozpadający się, miękki owocnik żółciaka tym lepiej łapie iskrę. Miałem kiedyś takie kawałki, ale larwy wszystko zjadły.

: 18 gru 2013, 19:50
autor: Kapitan Apteka
Panowie i Panie

Kolejne próby z surowym żółciakiem nie dają rezultatów. Grzyb jest doskonale wysuszony, próbuję z różnymi krzesiwami, różnymi kamieniami i .... dupa. Napiszcie proszę jaką konsystencję miała grzybnia, która w waszych rękach złapała tę iskrę. Materiał, który ja posiadam jest kruchy, miejscami nieco włóknisty, miejscami niczym beza. mimo tego, że jest niemal biały nie widać na nim nawet śladów po iskrze, ale jeśli go lekko dotknąć żarem - cholernie trudno go zgasić.

pzd

KA

: 15 sty 2014, 16:44
autor: SGO NAREW
Rozumiem, ze wątek obejmuje róznego typu rozpałki (jak w nazwie "inne podpałki"), więc wrzucam tutaj

: 14 kwie 2014, 19:22
autor: StaszeK
Czy ktoś ustalił jak się nazywa ten grzyb który rośnie w pniach buków i je rozsadza? Pisze o nim między innymi Dąb.

: 14 kwie 2014, 20:52
autor: Mr. Wilson
Z tego co mi wiadomo to żółciak siarkowy. Na hubkę zbieramy grzybnię w postaci jasnych, cienkich płatów. Kiedyś widziałem świeży wiatrołom starego dębu, u podstawy rósł piękny owocnik a w środku było widać grzybnię. Żółciak siarkowy jest pospolitym grzybem i nie tylko na buku rośnie.

: 14 kwie 2014, 22:05
autor: StaszeK
Dzięki Wilsonie!
Ja spotykam go w moich górach dosyć często i to właśnie głownie w wiatrołomach buka.
Mam kilka ładnych płatów i je testuję od jakiegoś czasu.

: 15 kwie 2014, 06:56
autor: Mr. Wilson
Testujesz, do czego ?
Bo to, że opalona lub zwęglona łapie iskrę z krzesiwa tradycyjnego to żadna nowość.

: 15 kwie 2014, 07:56
autor: StaszeK
Testuję pod kątem łapania iskry bez preparowania.

: 15 kwie 2014, 15:12
autor: Mr. Wilson
A to już znam ;-)
Podpowiem - łapie.

: 15 kwie 2014, 16:47
autor: soohy
Jedynie mogę potwierdzić :)

: 16 kwie 2014, 17:03
autor: StaszeK
Mr. Wilson pisze:A to już znam ;-)
Podpowiem - łapie.
Dzięki!
Ale własne testy muszą być. ;-)

: 22 paź 2018, 15:56
autor: Jakub_P
Nikt chyba nie wspomniał o białoporku brzozowym. Kilka razy udało mi się uzyskać żar bez żadnej preparacji, wystarczy wysuszyć. Natomiast po opaleniu krawędzi świetnie łapie iskrę, często go używam. Na wiosnę można znaleźć egzemplarze całkiem suchę, z rozpoznaniem też nie powinno być problemu. Swoją drogą tląc się, całkiem ładnie pachnie :-P . Używa ktoś?

: 22 paź 2018, 17:16
autor: soohy
Jakub_P pisze:Nikt chyba nie wspomniał o białoporku brzozowym. Kilka razy udało mi się uzyskać żar bez żadnej preparacji, wystarczy wysuszyć. Natomiast po opaleniu krawędzi świetnie łapie iskrę, często go używam. Na wiosnę można znaleźć egzemplarze całkiem suchę, z rozpoznaniem też nie powinno być problemu. Swoją drogą tląc się, całkiem ładnie pachnie :-P . Używa ktoś?
Coś chyba kręcisz kolego :roll:

: 22 paź 2018, 18:10
autor: Jakub_P
Soohy- spróbuj, z niepreparowanym idzie opornie ale się da. Z zwęglonym idzie łatwo i przyjemnie :) . Jutro ci mogę filmik nagrać ;-) .

: 22 paź 2018, 19:03
autor: soohy
Próbowałem, kiedyś, kiedyś ale iskra od razu gasła. To byłoby zbyt proste, tak uważam. Do tej pory nikt o tym nie wspominał... Spoko, nie musisz nic nagrywać :)

: 22 paź 2018, 19:49
autor: Jakub_P
soohy pisze:ale iskra od razu gasła
Dziwne, u mnie pięknie się żarzy. Zbierałeś wiosną suche, czy suszyłeś jesienne? Te wiosenne wydają mi się gorszej jakości, ale mi i te i te działają. Popróbuj jeszcze, akurat sezon ;-)
soohy pisze: Do tej pory nikt o tym nie wspominał
Dlatego się dzisiaj zdziwiłem i napisałem. Wcześniej patent wydawał mi się oczywisty. Pierwszy raz widziałem to jak jakiś wiejski dziadek machał tym grzybkiem na kawałku drutu, tworząc smugi iskier ku uciesze wnuków :) .