Reconnet

Wiadomo,że aby przetrwać to raczej powinno się być sprawnym fizycznie...Ale charakter też ma znaczenie.Jakie cechy charakteru lub jakim powinien być człowiek,który chce przetrwać?
(Przydadzą mi się informacje)

Palmer pisze:Wiadomo,że aby przetrwać to raczej powinno się być sprawnym fizycznie.

Powiedział bym raczej, że powinno się być inteligentnym. Gościu postury Pudziana nie przetrwa jeśli będzie miał inteligencję "śledzia w pomidorach".
I jest to jedna z podstawowa cech charakteru (wg. polskiej szkoły psychocybernetyki i cybernetyki społecznej, zapoczątkowanej przez Mariana Mazura.)
Cechy charakteru:
http://pl.wikiquote.org/wiki/Kategoria:Cechy_charakteru

Na większość cech nie masz bezpośredniego wpływu więc po co pytasz?

Co z tego że powiem, które cechy pomagają? Przykładowo:
- inteligencja
- cierpliwość
- mądrość
- odwaga
-optymizm

Masz na nie wpływ?

Ja mam wpływ....na niektóre

cierpliwośc można wyćwiczyć.
optymizm...albo wrodzony, albo trzeba przewrócić swój świat do góry nogami.
mądrość? a co to oznacza - umiejętność wykorzystania nabytej wiedzy, doświadczenia.
odwaga nie potrzebna - raczej Rozwaga.

do tego ....Spostrzegawczość...wyobraźnia....zręczność manualna....


"Sprawność fizyczna" - przypuszczam, że chodziło o posiadanie głowy, 2 nóg i 2 rąk...wtedy wszystko jest łątwiejsze, wyeliminowanie któregokolwiek z tych atrybutów bardzo utrudnia....co pokazał Les Stroud symulując złamanie ręki....

Nie zgodzę się Fredi, że odwaga jest niepotrzebną cechą. Bywają sytuacje, gdzie może być nam bardzo przydatna. Oczywiście nie mam tu na myśli jakiś szaleństw etc. tylko właśnie tą odwagę połączoną z rozwagą. Istotną cechą jest chyba także umiejętność racjonalnego działania w stresie.

Myślę że punktem wyjścia do dyskusji o przetrwaniu sensu stricte powinna być sama chęć przetrwania. I choć wydaje się być to łopatologią, tak naprawdę od tego wszystko się zaczyna. Jeśli nasza psychika "odpuści", czyli jeśli po prostu się poddamy, żadne cechy charakteru nam nie pomogą. Z drugiej strony jeśli chęć, czy też wola przetrwania, będzie w nas wystarczająco silna, zrekompensujemy nią niedoskonałości charakteru.

Mnie też bardzo ciekawi ujęcie surwiwalu w aspekcie psychologicznym. Czy ktoś dysponuje źródłami/materiałami/przykładami/doświadczeniami własnymi?

Najlepsze źródło na ten temat, do którego dotarłem to FM 21-76

najpierw w tej dyskusji zacznijcie od poznania definicji charakteru i temperamentu, poźniej zdefiniujcie cechy.. na razie trochę pitolicie.. psychologowie kurnia

Humaniści Zawsze mówiłem... kompanie zwartych oddziałow i dużo worków

mgr_scout pisze:najpierw w tej dyskusji zacznijcie od poznania definicji charakteru i temperamentu, poźniej zdefiniujcie cechy.. na razie trochę pitolicie.. psychologowie kurnia

Co to da... jak i tak nie przeczytasz, za to zaczniesz się czepiać? Link do cech podałem wyżej...

"Charakter (z gr.) - piętno, cecha, wizerunek lub właściwość. Zespół cech wyróżniających dany przedmiot, zjawisko, osobę od innych tego samego rodzaju, np. ze względu na wygląd, postać, działanie czy zachowanie. W psychologii charakter rozumiany jest jako:

* Zespół cech psychicznych danej osoby, które ujawniają się w jej zachowaniu, sposobie bycia, usposobieniu. Pojęcie utożsamiane w tym znaczeniu z osobowością.
* Zespół tych cech osobowości, które związane są z przekonaniami moralnymi. Pojęcie używane do pozytywnego i negatywnego wartościowania osobowości jednostki, np. szlachetny charakter, niezłomny, osoba o silnej woli, ale: bez charakteru, egoistyczna, o słabym charakterze. Ze względu na normatywne konotacje, pojęcie rzadziej używane we współczesnej psychologii niż osobowość."
Dalej w:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Charakter

wikipedia nie jest dla mnie źródłem wiedzy fachowej ot co

No ale przecież to nie temat, w którym rozwiązujemy Twoje problemy, mgr_scout Sorry za offa, ale niewiele Twoje posty wnoszą do tego wątku.

no cóż.. jeśli chce się o czymś rozmawiać to należy przyjąć fachową definicję a kolega Xavier przytacza definicję ze źródła które za fachowe nie uchodzi.. zatem by ta dyskusja miała sens i poziom należałby się do niej porządnie zabrać.. teraz jaśniej kolego Volt? nie zawsze trzeba dodawać coś wprost.. no ale nie każdy umie postrzegać świat abstrakcyjnie

jeśli chce się o czymś rozmawiać to należy przyjąć fachową definicję (...) by ta dyskusja miała sens i poziom należałby się do niej porządnie zabrać (...) nie zawsze trzeba dodawać coś wprost.. no ale nie każdy umie postrzegać świat abstrakcyjnie

Teraz jest już zupełnie jasno, dziękuję

mgr_scout pisze:no cóż.. jeśli chce się o czymś rozmawiać to należy przyjąć fachową definicję a kolega Xavier przytacza definicję ze źródła które za fachowe nie uchodzi.. zatem by ta dyskusja miała sens i poziom należałby się do niej porządnie zabrać.. teraz jaśniej kolego Volt? nie zawsze trzeba dodawać coś wprost.. no ale nie każdy umie postrzegać świat abstrakcyjnie

No to zapodaj definicję... taka ogólnodostępną (on-line) i będzie po temacie. Bo na razie można Ci zadedykować rysunek Mleczki. Wiesz który?

książki naukowe rzadko są publikowane on-line kolego Xavier jak tylko dostanę się do moich starszych danych wrzucę co nieco w temacie.. choć bardziej w ujęciu profilu osobowości ratowników.. ale myślę, że natchnie to dyskusję co nieco