ostatnio spałam w lesie na gałęziach i liściach (co nie było wygodne), później zmieniłam je na gałązki z igliwiem- idealne. Na ambonie gdzie dowiedziałam się, że na desce śpi się makabrycznie (następnym razem nakładłam sobie do poszewki siana z pola
 ). W każdym razie pomyślałam o jakimś czymś co mogłabym brać ze sobą i się wyspać, typu karimata. Ale fajnie jak by nie zajmowało dużo miejsca.
 ). W każdym razie pomyślałam o jakimś czymś co mogłabym brać ze sobą i się wyspać, typu karimata. Ale fajnie jak by nie zajmowało dużo miejsca.Dlatego też wpadłam na matę samopompującą (taką do 200zł). Ktoś ją ma? Jakie ma opinie na jej temat? Można spać na niej bezpośrednio na ziemi (często w opisie produktu jest o namiocie czy hamaku) nie pęknie? Zwykle będę spała w lesie iglastym lub mieszanym.
Na czym śpicie? Karimata, mata? Jakiej grubości?
 
			


 
 




 I nie chcę już żadnej karminaty. Samopompa love forever <3
 I nie chcę już żadnej karminaty. Samopompa love forever <3
 nie ma lepszych rzeczy, zwłąszzcza żę mają samopompy w wersji HD na których można spokojnie spać na gołej glebie i kamlotach, i na prawde są ekstra wytrzymałe... niestety cena zabija
 nie ma lepszych rzeczy, zwłąszzcza żę mają samopompy w wersji HD na których można spokojnie spać na gołej glebie i kamlotach, i na prawde są ekstra wytrzymałe... niestety cena zabija  







