Strona 1 z 1

Tegoroczne plany wyjazdowe

: 10 lut 2018, 15:05
autor: Michal N
Zakładam nowy temat, w którym to chciał bym abyśmy zamieszczali nasze plany na dany rok. Ja w tym, skupię się głównie na śmiganiu rowerem.
Zawsze chciałem odwiedzić (niektóre miejsca jeszcze raz):

Puszczę Romincką, Kozienicką, Sobiborski PK, Lasy Janowskie, Okolice Tomaszowa Lubelskiego,
trasę z Czeremchy do Białegostoku lasami
Z Ostrołęki nad Jez. Nidzkie
Z Działdowa nad jeziora między Olsztynkiem a Szczytnem
Działdowo - lasy i jeziora wokół Lidzbarka Welskiego
Działdowo - poj. Brodnickie
Puławy - Kazimierskie wąwozy
Warszawa - Włocławek wzdłuż Wisły
Dęblin - Kock
Kusi mnie też przejechać z Mierzwic do Małkini wzdłuż Bugu

Pewnie skończy się na jednej/dwóch dłuższych trasach i krótkich weekendowych wypadach.
A Wy jakie macie plany?

Edyta:
Połaził bym jeszcze w miejscu katastrofy Miga, może by się oś znalazło :-P

: 10 lut 2018, 16:53
autor: Prowler
tegoroczny plan na wyjazdy jest taki ,że mam plan mieć czas na wyjazdy w przeciwieństwie do ubiegłego roku :-(

: 10 lut 2018, 18:00
autor: soohy
A ja z kolei napiszę, że nie ujawnię swoich planów :) Plan jest taki, żeby więcej robić niż mówić. Ale temat podoba mi się.

: 10 lut 2018, 18:11
autor: vojwoj
Ja też :). Z reguły miałem tak,że plany o których mówiłem i pisałem brały w łeb :(. Dlatego przestałem i jest lepiej. Niemniej z chęcią przeczytam.... nieraz to inspiracja dla mnie jest.

: 12 lut 2018, 13:59
autor: konradraku
U mnie natomiast jest tak, że im więcej o czymś mówię albo myślę tym bliżej do realizacji, tak więc:

Na pewno chcę skoczyć na jakiś wypad w góry, bo tam jeszcze nigdy nie biwakowałem - jak ktoś ma podobny plan to można połączyć siły. :)
W planie mam też kilkudniowe wypady na ryby z ekipą zapalonych wędkarzy.
Bardzo bym chciał gdzieś dalej na rowerze pojechać, więc powoli zaczynam się zastanawiać jak na rowerze szpej przewozić, bo ani koszyka ani bagażnika nie da się u mnie zamontować.
Ponadto, w czerwcu ubiegłego roku w zapomnianej pakamerze znalazłem świetny ponton, który chciałbym wykorzystać do jakiegoś spływu, ale to na razie tylko pomysł.

Ogólnie moim planem na ten rok jest powrót do dawnych pasji, o których z niewiadomych i niewytłumaczalnych powodów zapomniałem...

Jednak najbliższy plan to kolejna zimowa nocka w lesie - już w tym tygodniu. :-)

: 12 lut 2018, 18:23
autor: Sikor
Temat też mi się podoba. Zawsze istnieje jakaś szansa na zmontowanie ekipy, prędzej czy później :mrgreen:
Oczywiście nic nie będę obiecywał, bo później tylko wstyd jak zabraknie zapału do realizacji :mrgreen:
Chociaż coś może kiedyś pieszo albo rowerem po Puszy Kozienickiej, Stromeckiej :-)
A, są też Góry Świętokrzyskie :-)

: 13 lut 2018, 10:33
autor: Majcher
Więc i ja pochwalę się swoimi planami na ten rok. Zamierzam trochę pojeździć rowerem,jak co roku (myślę że jakieś 6-7tysięcy km.), i to co bym najbardziej chciał to więcej czasu spędzić nad wodą na rybach :-).

: 13 lut 2018, 20:09
autor: soohy
Majcher pisze: rowerem,jak co roku (myślę że jakieś 6-7tysięcy km.)
Ja to chciałbym któregoś roku przejść tyle pieszo. W poprzednim roku stuknęło mi około 5 tys. km

: 14 lut 2018, 13:40
autor: Apo
U mnie sprawa wygląda prosto - długi urlop spędzam na Gotlandii w lipcu.
Znajomi namawiają na przedsięwzięcie zdobywania "korony gór Polski", więc zapewne złoży się na to kilka mniejszych wypadów - na początek Świętokrzyskie w których już byłam, ale wg. wytycznych trzeba tam zaliczyć tylko Łysicę. Wymyśliłam więc trasę ok 30km, którą mam zamiar zrobić w 1 dzień. Co dalej - nie wiem. Będę myśleć potem - po prostu od czegoś trzeba zacząc. Na pewno będziemy to kontynuować w kolejnych latach, bo w rok nie da rady (urlopy).
Oprócz tego na pewno kilka krótkich wypadów wędrownych (z góra 2 noclegami, najczęściej z 1) w nasze najpiękniejsze Kaszuby.
Zlot recona na wiosnę ;)
I chyba w tym roku zamiast zlotu recona jesiennego to bym sie wybrala na inną tematyczną "imprezę", ale nie wiem jaką (chodzi mi o jesień)

: 24 lut 2018, 19:24
autor: włóczęga
U mnie plany były wielkie i piękne prosto ze snów o lasach nieskażonych cywilizacją....ale życie zażyczyło sobie inaczej.. Marzenia ze snów mogę odłożyć na "za dwadzieścia lat" ;) w tym roku pozostaje mi nasza piękna Polska i to w dość lajtowym wydaniu. Na tapecie mam Gorce, Tatry i Bieszczady, trochę zimowego Morza i Karkonosze :)
Ale to tylko jeśli zdrowie pozwoli i znajdę towarzyszy podróży, którzy zniosą moją osobę ;)

: 08 mar 2019, 15:21
autor: konradraku
I jak Wam poszło z realizacją planów?
U mnie w sumie wszystko "odhaczone" :D
konradraku pisze:U mnie natomiast jest tak, że im więcej o czymś mówię albo myślę tym bliżej do realizacji, tak więc:

Na pewno chcę skoczyć na jakiś wypad w góry, bo tam jeszcze nigdy nie biwakowałem - jak ktoś ma podobny plan to można połączyć siły. :)
Udał się 3-dniowy wypad na jesieni 2018 i zostałem oficjalnie zarażony górami ;-)

W planie mam też kilkudniowe wypady na ryby z ekipą zapalonych wędkarzy.
Był też wędkarski wypad 2-dniowy i wiele jednodniowych.


Bardzo bym chciał gdzieś dalej na rowerze pojechać, więc powoli zaczynam się zastanawiać jak na rowerze szpej przewozić, bo ani koszyka ani bagażnika nie da się u mnie zamontować.
Wiosną 2018 udało się też zrobić 2-dniowy wypad na rowerze z biwakiem w Puszczy Bolimowskiej.


Ponadto, w czerwcu ubiegłego roku w zapomnianej pakamerze znalazłem świetny ponton, który chciałbym wykorzystać do jakiegoś spływu, ale to na razie tylko pomysł.
Była szansa na spływ pontonem, ale odpuściłem, bo praktycznie nie da się nim sterować przy użyciu wioseł - wybrałem kajak :)


Ogólnie moim planem na ten rok jest powrót do dawnych pasji, o których z niewiadomych i niewytłumaczalnych powodów zapomniałem...

Jednak najbliższy plan to kolejna zimowa nocka w lesie - już w tym tygodniu. :-)

: 08 mar 2019, 15:27
autor: soohy
U mnie jak na początek marca też całkiem fajnie. Przespałem się w jamie śnieżnej, udało się wejść na Rysy zimą, nauczyłem się handstanda, i realizuję kilka innych rzeczy które są w trakcie, ale to początek roku jeszcze można powiedzieć.

Edit: To piszę odnośnie tego roku, 2019 ... :)

: 08 mar 2019, 15:47
autor: konradraku
No jak na moje możliwości i zainteresowania to 2019 też już całkiem nieźle.
Była zimowa nocka solo, fajny wypad na narty i nocka w jamie śnieżnej - jednym słowem w końcu poczułem zimę :D