Z tradycyjnych atrakcji było ognisko, kiełba, pogaduchy, etc.
Z mniej oklepanych hamak, pierogi z ogniska, strzelanie z wiatrówki i replik ASG. Zabawy było co nie miara. Wszyscy happy!

Komiks:
[center]


















[/center]
Troszkę więcej treści pisanej tutaj:
http://www.adammarczak.com/blog/grudnio ... erniewice/
...
 
			

 Tego jeszcze nie było, faktycznie - czas spróbować. Ale to mrożone wrzuca się na ruszt, czy świeże? Powinny się chyba zrobić.
  Tego jeszcze nie było, faktycznie - czas spróbować. Ale to mrożone wrzuca się na ruszt, czy świeże? Powinny się chyba zrobić.
 )  owoce powrzucane i zawinięte jak pieróg i to na jakiś na szybko zrobiony ruszt. W takiej konfiguracji nie wymaga to żadnego wcześniejszego gotowania tylko grzejemy aż się ładnie przyrumienią i najlepiej jakby sok zaczął wyciekać, wtedy są idealne
 )  owoce powrzucane i zawinięte jak pieróg i to na jakiś na szybko zrobiony ruszt. W takiej konfiguracji nie wymaga to żadnego wcześniejszego gotowania tylko grzejemy aż się ładnie przyrumienią i najlepiej jakby sok zaczął wyciekać, wtedy są idealne 