Reconnet

Buszując po sieci trafiłem na STRONKĘ, na której znajdziemy ciekawie opracowane materiały na temat budowy i wykonania koczowniczych schronień.

Materiał fajnie skatalogowany, ale zakradło się kilka nieprecyzyjności. Jurta to jurta, ger to ger. Największy Ger jaki widziałem 9robiony na zamówienie, miał średnicę prawie 40m - autor podaje że maks 15m.. Takich kwiatków jest więcej, ale nie zmienia to faktu, że opracowanie jest dość ciekawe.

"Yurt: The max size of a yurt lies maybe at 15m or so, the roof poles otherwise become too heavy to stretch longer than 6m or 7m, and maybe bamboo in this is recommended as they are very light and strong nevertheless. In applications where the bamboo is exposed to the sun, the bamboo needs to be treated with white finish so it doesn't heat so much up, and when cooling off later reduce the risk of splitting. "

A możesz napisać po polsku czym się różni jurta od ger? Kiedyś nie rozróżniałem tipi od wigwamu. Dziś dla mnie to potężna różnica. Ale w przypadku tych wschodnich, azjatyckich wynalazków jestem zielony.

Pojęcie "Jurta" wywodzi się od "Urt" - schronienia, które wygląda jak indiańskie Tipi - stożek z żerdzi okryty materiałem (czy to skóry, czy brezent itd.) Były to pierwsze rodzaje schronień jakie zaobserwowali rosyjscy odkrywcy w Mongolii. W takich Urt'ach mieszkają do dziś hodowcy reniferów.
Ger jest rodzajem schronienia, o bardziej złożonej konstrukcji i ma kształt bardziej kopulasty i ładnie jest rozrysowany przez autora omawianego artykułu (choć nazwany jurtą).

To ma sens, ale w takim razie google się myli, bo po wpisaniu JURTA pokazuje GER.

Turcy nie budowali podobnych schronień i nie nazywali ich JURTA ?

Na googla, nie poradzę, a Turcji jeszcze nie byłem, żeby porozmawiać z lokalsami skąd co i dlaczego.
Dla mnie zaskoczeniem była geneza nazwania jurtami wszystkich nomadycznych domów, ot historie przez życie pisane.

To trochę jak z kataną, adidasami itp.

W Mongolii stosują wymiennie nazwę Ger dla Jurt, więc myślę, że niespecjalnie jest o co kopie kruszyć, skoro niejako "u źródła" nie rozróżnia się zasadniczo nazewnictwa.

Ossendowski wspominał jedynie o jurtach.

nie pisze o Ossendowskim, ale opieram sie na relacjach ludzi, którzy tam byli ostatnimi laty.

,,,,

na tym Forum nie przepadamy za nachalnym reklamowaniem jakiegoś produktu.
Tanto