Glina - garncarstwo

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
viragolo
Posty: 123
Rejestracja: 29 wrz 2014, 03:52
Lokalizacja: Lewin Brzeski
Gadu Gadu: 1466772
Tytuł użytkownika: viragolo
Płeć:

Glina - garncarstwo

Post autor: viragolo »

Witam

Chciabym nauczyć się wypalać naczynia z gliny. Czy orientuje się ktoś w jaki sposób szuka się odpowiedniej gliny? W moich okolicach kawałek pod ziemią jest praktycznie sam piasek (obok trzy żwirownie), czy taki teren nadaje się na szukanie odpowiedniej gliny?

Z góry dzięki za podpowiedzi :)
Carpe Diem
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Szukaj okolicy gdzie była cegielnia, miejsc gdzie woda na polach dlugo stoi - często obszar gleby jest tylko na 60 cm a potem margle, iły i gliny.

Nie każda glina będzie dobra: masz szarą, żółtą i czerwoną (przynajmniej w mojej okolicy), a szukać należy pokładów tej tłustej (nie zawiera piasku).
tre33
Posty: 274
Rejestracja: 10 cze 2013, 10:18
Lokalizacja: południe
Tytuł użytkownika: pseudonim Loretta
Płeć:

Post autor: tre33 »

Nigdy do tej pory nie miałem problemów z wyszukaniem gliny. Raczej wręcz przeciwnie- znajdywałem ją tam gdzie jej nie chciałem :-/ .
Nie kop dołków po omacku. Przejdź się wzdłuż mniejszych cieków wodnych- może ją gdzieś wypatrzysz. Taka jest dobra, bo dobrze oczyszczona.
Wykopana wymagać będzie czyszczenia. Szukaj jej na terenach podmokłych, po roślinach lubiących wilgoć. Tam gdzie będzie ślisko i mokro, zwłaszcza po opadach, zacznij szukać.

Wyszukanie dobrej gliny wymaga dużo pracy. Można zacząć od "łatwizny"- miejsca historycznych cegielni, wyrobisk. Zawsze coś zostało.
Awatar użytkownika
viragolo
Posty: 123
Rejestracja: 29 wrz 2014, 03:52
Lokalizacja: Lewin Brzeski
Gadu Gadu: 1466772
Tytuł użytkownika: viragolo
Płeć:

Post autor: viragolo »

Thx. Spytam jeszcze tylko jaki powinna mieć zapach glina nadająca się na naczynia mające później kontakt z żywnością? Czy jak będzie "śmierdzeć" to też się nadaje, czy może dobra glina nigdy nie śmierdzi? Dziś wybiorę się na poszukiwania :)
Carpe Diem
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Ja nie spotkałem się z gliną która śmierdzi - zwykle, zwykły, ziemny zapach.
kermitttt
Posty: 338
Rejestracja: 09 sty 2011, 19:44
Lokalizacja: lubuskie
Płeć:

Post autor: kermitttt »

Ja nie spotkałem się z gliną która śmierdzi - zwykle, zwykły, ziemny zapach.
Dokładnie, coś Ty viragolo, w łapach trzymał?!
Jeśli w okolicy masz jakiś plac budowy, wykopy i da radę się tam zakręcić to też warto. Jak ludzie przy szpadlach klną więcej niż zazwyczaj to pewnie jest tam glina;)
Jak powiesz komuś co i jak, że chcesz wiaderko do lepienia garnków, to nie sadzę, że ktoś by Ci nie pomógł. Powodzenia i daj znać co dalej wyszło, bo temat ciekawy.
tre33
Posty: 274
Rejestracja: 10 cze 2013, 10:18
Lokalizacja: południe
Tytuł użytkownika: pseudonim Loretta
Płeć:

Post autor: tre33 »

Śmierdzą gnijące rośliny chyba. Glina nie powinna wcale.
Ale ja nie wiem- nie mam powonienia :cry: .
Awatar użytkownika
Mr. Wilson
Posty: 422
Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
Lokalizacja: xyz
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mr. Wilson »

Prosty test na sprawdzenie jakości gliny. Dobrze wyrabiasz do konsystencji plasteliny, następnie w dłoniach rozwałkowujesz. Dobra glina nie pęka :)
Ceramikę wypala się w wysokiej temperaturze, nie ma zapachu. Uszczelnienie naczyń ceramicznych następuje poprzez kilkukrotne gotowanie np. kaszy czy mleka (kazeina).
Na pokazach bardzo często gotujemy w ceramicznych naczyniach odpowiednich do okresu i kultury jaki odtwarzamy. Wybierz się na warsztaty ceramiczne bądź kup gotową już glinę. Ta znaleziona w terenie bądź z cegielni zwykle jest kiepskiej jakości, niezanieczyszczona organicznie i zapiaszczona. Jej użytkowanie wymaga większej znajomości tematu. Polecam zacząć od czegoś łatwiejszego by się nie zrazić do lepienia.
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
Awatar użytkownika
Bubel
Posty: 556
Rejestracja: 08 wrz 2011, 16:20
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 729611
Płeć:

Post autor: Bubel »

do tego dochodzi o ile wiem sezonowanie gliny (choć może nie w wypadku ceramiki tego typu).
Słyszałem że gotowanie słonej wody ma też dobry wpływ na gliniane naczynia, ale nie wiem ile w tym prawdy. Nie jestem praktykiem.
Piotr2104
Posty: 41
Rejestracja: 27 sty 2015, 12:42
Lokalizacja: Sieraków
Kontakt:

Post autor: Piotr2104 »

glinę zawierająca piasek da się oczyścić z domieszki do etapu bardzo tłustej gliny - trzeba ją rozrobić z woda do poziomu zawiesiny - piasek opada dużo szybciej niż glina. Tylko i tak później trzeba ją schudzić - tłusta glina łatwo pęka podczas wypału.
Awatar użytkownika
robert
Posty: 87
Rejestracja: 26 sty 2009, 19:04
Lokalizacja: WLKP
Płeć:

Post autor: robert »

Kilka razy próbowałem zrobić naczynia z gliny, jednak przy wypalaniu zawsze mi pękały.
Tak jak wyczytałem w necie, do gliny dodałem trochę piasku, lepiłem naczynie, następnie odstawiałem na kilka dni do wyschnięcia.
Po około tygodniu naczynie ogrzewałem przy ognisku, kładłem w ogień i po jakimś czasie słyszałem tylko głośne PUF. :mrgreen:
Z ogniska zamiast naczynia wyjmowałem tylko skorupy. :cry:

Tylko raz udało mi się wypalić takie coś. :mrgreen:

Obrazek

Mr.Wilson, jak możesz to napisz jakie proporcje dawać: glina - piasek.
I jaki musi być to piasek, taki miałki czy raczej gruboziarnisty ?
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

robert, nie jestem specjalistą, raz tylko kubek sobie wypaliłem, wyszedł choć trwałość była licha, ale czy aby nie za niską temperaturę miałeś w ognisku - glina musi sie na prawdę solidnie wypalić - to musi być Ognicho fest.
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
Awatar użytkownika
robert
Posty: 87
Rejestracja: 26 sty 2009, 19:04
Lokalizacja: WLKP
Płeć:

Post autor: robert »

Ognisko było porządne, wielkie i dużo żaru. Naczynia nagrzewały się aż do czerwoności ale i tak pękały.
Żle domieszana glina z piaskiem.
Piotr2104
Posty: 41
Rejestracja: 27 sty 2015, 12:42
Lokalizacja: Sieraków
Kontakt:

Post autor: Piotr2104 »

nie sądzę żeby dało się podać stałe proporcje - każda glina jest inna jednak
Awatar użytkownika
viragolo
Posty: 123
Rejestracja: 29 wrz 2014, 03:52
Lokalizacja: Lewin Brzeski
Gadu Gadu: 1466772
Tytuł użytkownika: viragolo
Płeć:

Post autor: viragolo »

"coś Ty viragolo, w łapach trzymał?!" - hehe, samodzielnie wydobytej gliny jeszcze nie trzymałem wcale, coś czułem, że to pytanie jest głupie :)

Czyli piszecie, że proporcje z piaskiem są ważne, niedługo rozpocznę eksperymenty i dam znać co z tego wyjdzie. Na początek możnaby przygotować kilka małych kawałków gliny z różną zawartością piasku, od małej do dużej, wypalić wszystkie i zobaczyć który kawałek wyjdzie najbardziej trwały. Jak tylko znajdę troszkę więcej czasu stworzę taki eksperyment. Może uda się choć w przybliżeniu określić proporcje. Jak długo powinienem trzymać takie kawałki w ogniu?

Ps. lepiłem z gliny sklepowej, dlaczego w tamtej nie ma piasku ? (a może jest, tylko bardzo drobny)
Carpe Diem
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Dźwiedź pisze:robert, nie jestem specjalistą, raz tylko kubek sobie wypaliłem, wyszedł choć trwałość była licha, ale czy aby nie za niską temperaturę miałeś w ognisku - glina musi sie na prawdę solidnie wypalić - to musi być Ognicho fest.
Dlatego warto zbudować piec - w samym ognisku za dużo przeciągów jest i wcale takiej wysokiej temperatury nie daje jak piec.
Awatar użytkownika
MlKl
Posty: 582
Rejestracja: 19 paź 2010, 12:51
Lokalizacja: Błonie
Płeć:

Post autor: MlKl »

Piec grzeje równomiernie, w ognisku następują różnice temperatur, a to wiatr dmuchnie mocniej, a to z którejś strony przygaśnie, występują duże napręzenia i naczynie pąka
Spieszcie kochać moderatorów - tak szybko odchodzą...
Awatar użytkownika
Mr. Wilson
Posty: 422
Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
Lokalizacja: xyz
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mr. Wilson »

Proporcje glina-piasek zależą od jakości gliny, nie są to stałe wartości. Piasek najlepiej drobnoziarnisty, gruboziarnisty też może być, tylko trudniej formować naczynie. Naprężenia powstają również w wyniku zbyt szybkiego wzrostu lub spadku temperatury naczynia, nierównej grubości ścianek i niejednorodności materiału. Dla jednego naczynia pieca nie warto budować, takiej wielkości wypalisz w ognisku. Właściwą temperaturę wypału poznasz po tym, że naczynia będą świecić. Najlepiej wypalać ceramikę przy bezwietrznej pogodzie.
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
Mr.Bogus
Posty: 189
Rejestracja: 10 kwie 2012, 13:49
Lokalizacja: inąd
Płeć:

Post autor: Mr.Bogus »

Żeby wyroby z gliny nie pękały dodaje się do niej skruszonej wypalonej gliny (szamot) - to tak z dawnych lat kiedy się to w tym tytłałem ;-)

Wypalanie w ognisku to nie jest dobry sposób.
Prowizorycznie najlepiej w dole ziemnym, na skraju skarpy, czy też nawet po obłożeniu cegłami. Tutaj wiele ciekawych sposobów:

Obrazek

Obrazek

I cała skarbnica wiedzy:

http://ceramiczne-abc.blog.onet.pl/

Miłego tytłana :D


Edit:

Wypalanie bym porównał raczej do pieczenia (mięsiwa) w piekarniku niż nad ogniskiem.

Powolutku rozgrzewamy do czerwoności, później zasypujemy wlot i wylot powietrza - pozostawiamy aż samo ostygnie. Przychodzimy następnego dnia.

Najważniejsze jest powolne ochładzanie - wyrób jest już wtedy nieelastyczny i przy nierównomiernym ochładzaniu na bank pęknie. Zwłaszcza jak jest gruby.
Awatar użytkownika
Q_x
Posty: 589
Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
Lokalizacja: G-dz
Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
Płeć:

Post autor: Q_x »

Zamiast kombinować jak koń pod górkę polecam ogarnąć jakiś podręcznik z technikum ceramicznego, będzie czytania na pół dnia.
Piotr2104
Posty: 41
Rejestracja: 27 sty 2015, 12:42
Lokalizacja: Sieraków
Kontakt:

Post autor: Piotr2104 »

Wypał w ognisku sprawdza się przy domieszkach organicznych (np. sieczka) albo szamocie z tego co pamiętam z zajęć, przy innych metodach jest kiepski. Co ciekawe dawniej w wielu epokach bardzo popularny był tłuczeń granitowy.
ODPOWIEDZ