Wypad na stałe

Kącik złotych porad

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

lewygdynia

Wypad na stałe

Post autor: lewygdynia »

Witam, jak w tytule myslę o wyjazdu na stałe. Męczy mnie już to wielkomiejskie życie i cągły wyścig szczurów za pieniądzem. Z każdym dniem jestem coraz bardziej zdeterminowany.
Zastanawiam sie tylko czy uciec w góry gdzie latem jest wspaniale czy raczej nad morze kaszuby. Zakopać się w jakimś lesie. Może trafi sie jakiś stary opuszczony domek w lesie gdzie mozna by się osiedlić. Rozmyslam również wylot gdzieś gdzie jest ciepło cały rok chociaż by wyspy portugalii, choc niewiem czy mozna przewieść samolotem w bagażu ekwipunek typu noże czy maczety. Najbardzie odpowiada mi Madera ze względu na mocno górzysty teren.
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

żaden problem. Chcieć to móc. W Polsce wystarczy poszukać roli chatara.
Opuszczonych, niczyich domów nie ma. O tym można zapomnieć na dluższą metę niż 1tygodniowy wypad.
No i rozpatrzeć trzeba z czego będziesz żył.
Awatar użytkownika
viragolo
Posty: 123
Rejestracja: 29 wrz 2014, 03:52
Lokalizacja: Lewin Brzeski
Gadu Gadu: 1466772
Tytuł użytkownika: viragolo
Płeć:

Post autor: viragolo »

Z tego co się orientuję to noże i maczety spokojnie przewieziesz samolotem w bagażu głównym bo leci on w ładowni. Nie wolno takich przedmiotów posiadać w bagażu podręcznym.

PS. Masz zamiar nie pracować? Interesuję się troszkę ziołami, grzybami, i ogólnie wszystkim co da się zjeść w naturze, i w/g mnie bez polowania, czyli bez mięsa będzie to multi ciężkie zadanie. Chyba, że masz naskładane na koncie i wystarczy na żarełko.

A czym masz zamiar ogrzewać chatę w zimie (zakładając Polskę), u nas nie wolno w lasach państwowych wycinać sobie drzew na opał, ba, nawet "chrustu" w dużych ilościach zbierać nie wolno. Znów kwestia kasy (na węgiel).

I jeszcze pytanie natury psychicznej, masz zamiar mieszkać sam? Całkowita samotność na dłuższą metę jest zaskakująco nieprzyjemna :/ tak przynajmniej wynika z kilku książek.
Carpe Diem
lewygdynia

Post autor: lewygdynia »

Pomoc przy prowadzeniu schroniska w górach jest fajnym rozwiązaniem. U nas niema zapewne lasów gdzie dłuższe koczowanie nie byłoby zauważone więc wiecznie nie mozna polować na drobną zwierzynę trzeba by często zmieniac zakwaterowanie.
Jednym z rozwiązań jest zaczepienie sie w jakimś gospodarstwie i w zamian za pomoc otrzymać posiłek czy nocleg.
przeżycie zimy w szałasie tez jest ciężkie...
To są kwestie, które ciągle mnie powstrzymują
A pewnie będąc gdzieś za granicą w końcu ktoś się mną zainteresuje i byc może deportuja mnie z powrotem do polski i taknpewnie zamknie sie błędne koło
Awatar użytkownika
GawroN
Posty: 649
Rejestracja: 18 kwie 2012, 20:11
Lokalizacja: Chorzów / Śląsk
Gadu Gadu: 1519631
Tytuł użytkownika: Szczupły blondyn
Płeć:

Post autor: GawroN »

lewygdynia, a ile ty masz lat ? łatwiej będzie coś podpowiedzieć jak będziemy mieli tą informację.
lewygdynia

Post autor: lewygdynia »

30
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

viragolo pisze: (zakładając Polskę), u nas nie wolno w lasach państwowych wycinać sobie drzew na opał, ba, nawet "chrustu" w dużych ilościach zbierać nie wolno.
Wolno, kwestia kiedy i gdzie.
Znów kwestia kasy (na węgiel).
Niezależnie od miejsca w świecie ta kwestia będzie się przebijać. Nawet traperzy w Rosji, zdobywają kasę sprzedając skórki upolowanych zwierząt - by mieć na ubranie, naboje, broń i pojazd.

Edyta: działek w Szwecji za darmo już nie ma.....
kermitttt
Posty: 338
Rejestracja: 09 sty 2011, 19:44
Lokalizacja: lubuskie
Płeć:

Post autor: kermitttt »

Każdy zmeczony marzy o prostym powolnym życiu. Bezlidna wyspa itd. Tylko zaraz pojawia się sporo kwestii " ale". Bo tak naprawdę chciało by się żyć na luzie, ale na poziomie jaki zapewnia nam cywilizacja.
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

Polecam Indie - zasadniczo jeden wieli syf ale masz totalny luz i niezwykle tanio, ale coś za coś, dopóki się np nie rozchorujesz. :-( wówczas "kop se grób" ;-)
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 740
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

Całkiem niedawno było ogłoszenie o pracę właśnie w roli powiedzmy, kustosza, schroniska (czy jakiegoś domku - nie pamiętam dokładnie) w górach. Chłopaki z forum podrzucają takie linki do publicznej informacji.
Nie mniej tak, jak było wyżej napisane, jednym z problemów jest zima i pożywienie. Nie da się w tym momencie wyjechać i nic nie mieć (chodzi mi tutaj również o zdolności i umiejętności!). Była tu kiedyś recka pisana praktycznie dzień po dniu jednego z ex-forumowiczów, który postanowił rzucić wszystko i wyjechać z lubą do Laponii. Była o tyle ciekawa, że primo - ktoś się odważył postąpić tak odważnie, secundo - pokazywała wiele problemów, z którymi rzeczeni ludzie się borykali.
Samo postanowienie "jadę i już" nie wystarczy. Trochę mam wrażenie, że jesteś Piotrusiem Panem, który nieco gówniarsko buntuje się przeciw systemowi. Nie zrozum mnie źle - na tym forum jest cała masa ludzi myślących bardzo podobnie do Ciebie (co wcale nie oznacza, że źle). Ale pomimo iż ich wiedza czasem jest przeogromna (mamy wielu specjalistów 8-) ) to i tak nie podjęliby się takiego wyzwania. I tutaj wcale nie chodzi tylko o to, że wielu z nas jest związana zobowiązaniami (czy to wobec rodziny czy pracodawcy), ale najnormalniej w świecie zdają sobie sprawę, że takie 'into the wild' to nie bułka z masłem.
Masz jakieś doświadczenie w pracy na gospodarce? Umiesz siać i zbierać plony? Jak zrobisz mąkę? Umiesz wydoić krowę? Ile znasz technik łowieckich? Czy znasz konsekwencje nielegalnego odłowy zwierząt (kłusowania)? Ile sprzętu jesteś w stanie sam wytworzyć z materiałów dostępnych w naturze? Czy wiesz jakie ryby warto łowić i gdzie je znaleźć? Czy umiesz zrobić bezpieczne palenisko w domu, albo piec do pieczenia/wędzenia? Czy umiesz dobrze naostrzyć nóż? Czy znasz zioła lecznicze i jadalne? Czy znasz podstawy pierwszej pomocy? Czy umiesz przetworzyć jedzenie tak, aby wytrzymało dłuższy okres czasu? To są tylko niektóre pytania, które nasunęły mi się teraz na szybko, ale takich pytań jest MASA!
Cały Twój post wskazuje na to, że tak na prawdę nie wiesz od czego zacząć i jak się do tego zabrać. To nie szkodzi. Wszak zaczyna się właśnie od planów 8-) Wg. mnie powinieneś zacząć od zdobywania konkretnych umiejętności. W tej chwili pytasz się czy góry, czy morze, czy Portugalia. To nie miejsce jest ważne, bo w każdym z nich bez odpowiedniego przygotowania po prostu zginiesz, albo mocno się pochorujesz. Zdobywaj wiedzę - tutaj na Forum masz jej kopalnię. Pytaj ludzi i słuchaj. Za kilka lat Twój plan może być realny.
Ostatnio zmieniony 16 paź 2014, 19:52 przez Apo, łącznie zmieniany 1 raz.
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Awatar użytkownika
Karuda
Posty: 70
Rejestracja: 04 kwie 2014, 09:13
Lokalizacja: Wrocław/Poznań
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Karuda »

Zawsze możesz wybrać taką opcję :mrgreen:

http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105404, ... a_Wyborcza

Pod Czernicą spotkałam starszego pana, który miał podobnie dość cywilizacyjnego zgiełku. Kupił za grosze (dosłownie) stary folwark w środku lasu i tak tam sobie żyje na uboczu hodując zwierzaki. Czasami go jacyś turyści odwiedzają (np. ja), ale to rzadko :->
Na litość boską, królowo, czyż ośmieliłbym się nalać damie wódki? ...to czysty spirytus!
Awatar użytkownika
Bubel
Posty: 556
Rejestracja: 08 wrz 2011, 16:20
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 729611
Płeć:

Post autor: Bubel »

Apo - piszesz tak rozsądnie że mam wrażenie jakby ktoś inny przypadkiem zalogował się na Twoje konto :P
Nie wiem kim jesteś, ani skąd. Nie wiem czemu to robisz, ale do kroćset oddawaj Rudą!
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 740
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

Bubel pisze:Apo - piszesz tak rozsądnie że mam wrażenie jakby ktoś inny przypadkiem zalogował się na Twoje konto :P
Nie wiem kim jesteś, ani skąd. Nie wiem czemu to robisz, ale do kroćset oddawaj Rudą!
Po prostu rzadko mnie słuchasz a częściej ze mną pijesz, więc nie zauważyłeś mojej przejmującej inteligencji i obszernej wiedzy :P 8-)
Swoją drogą nie raz ciężko wyartykułować jakieś mądrości, gdy % krążą po żyłach :P
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Awatar użytkownika
Karuda
Posty: 70
Rejestracja: 04 kwie 2014, 09:13
Lokalizacja: Wrocław/Poznań
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Karuda »

Do poczytania i pooglądania na jesienny wieczór. Podobne przedsięwzięcie. Może komuś przypadnie do gustu :-)
http://www.dailymail.co.uk/sciencetech/ ... ermit.html
Na litość boską, królowo, czyż ośmieliłbym się nalać damie wódki? ...to czysty spirytus!
Awatar użytkownika
Bubel
Posty: 556
Rejestracja: 08 wrz 2011, 16:20
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 729611
Płeć:

Post autor: Bubel »

to rusek - nie liczy się! Oni mają podwyższoną odporność na wszechświat...
Awatar użytkownika
MlKl
Posty: 582
Rejestracja: 19 paź 2010, 12:51
Lokalizacja: Błonie
Płeć:

Post autor: MlKl »

Żeby wypisać się z wyścigu szczurów trzeba albo posiadać znaczne zasoby - w gotówce, albo wiedzy, albo zdecydować się na drastyczne ograniczenie swoich potrzeb. Nie ma dziś bezludnych i bezpańskich miejsc do zaanektowania. I owszem - da się jakiś czas gdzieś pomieszkać, ale wcześniej czy później właściciel przegoni.

Niemiec, który sobie kilkadziesiąt lat podróżował, robił to za swoje - zarabiał w trakcie. Kłusownik, którego wspomniała Apo, wyjechał z całym dobytkiem, mając już w trakcie wyjazdu wiedzę, co i za ile będzie tam robił on i jego żona. Nie uciekł od cywilizacji, tylko świadomie wybrał miejsce, w którym może godnie żyć na jej obrzeżu.

Najprościej, choć wcale nie najprzyjemniej, zostać kloszardem w dużym mieście. Śmietniki wyżywią i ubiorą, o nocleg też w miarę łatwo.

Możesz spróbować pokręcić się wokół osiedli letniskowych np na Mazurach, proponując właścicielom opiekę nad domkiem w czasie, gdy ich tam nie ma. Może ktoś na to pójdzie, bo złodziejstwo tam strasznie grasuje.
Spieszcie kochać moderatorów - tak szybko odchodzą...
Awatar użytkownika
Sikor
Posty: 209
Rejestracja: 29 wrz 2014, 07:38
Lokalizacja: Radom
Płeć:

Post autor: Sikor »

Weź po uwagę, że człowiek bez cywilizacji, bez kontaktu z innymi ludźmi długo nie pociągnie. Prędzej czy później cywilizacja upomni się o niego lub on wróci do niej. Najważniejsze żeby mieć wybór i możliwość powrotu, wtedy można spróbować pożyć inaczej. No chyba, że nie ma się wyboru. Chociaż...
Ale to jest moje zdanie.
Krótko i na temat.
lewygdynia

Post autor: lewygdynia »

Nie zamierzam zostać kloszardem, może tak się wam wydaj, ze tak sie zkończy to chyba patrzycie ze swojej perspektywy, bo chyba sami nie dali byście rady.
Bo co to jest za survival na 1 czy 2 dni, to jest wycieczka na, którą mozna wziąć dzieci.

Wiem że z boku to wydaje sie gówniarski wybryk, ale taka jest moja decyzja i przy mojej determinacji nie przejmuje sie co będe jadł czy pił- wiem, że dam sobie rade i czuje, że bede szczęśliwszy.
To jest moje docelowe miejsce gdzie chce sie zatrzymać, a może i osiedlic.
Che wstawic link ale chyba się nie uda
https://www.google.pl/maps/place/Flores ... cfd78fa9d0
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

lewygdynia pisze:Nie zamierzam zostać kloszardem, może tak się wam wydaj, ze tak się zkończy to chyba patrzycie ze swojej perspektywy, bo chyba sami nie dali byście rady.
Nie rozśmieszaj. Nie chodzi o to, czy nie dałby sobie rady któryś z nas, ale czy chciałby naprawdę tak żyć cały czas. Ja lubię pływać i pływam dobrze, ale nie chciałbym nagle wylądować na zbiorniku wody gdy nie widzę horyzontu.

Bo walka o przeżycie to jest walka. Czyli nie ma nic pewnego. Dobrze potrafić walczyć, ale nie gwarantuje to wygranej. Jesteś gotów na przegraną?

Miejsce ciekawe co wybrałeś. Rozumiem że lubisz rybołóstwo i jest gotowy na wieczną wilgoć w okresie zimowym i huraganowe wiatry. Niektórym to przeszkadza. Ja spokojnie mógłbym parę latek tak pomieszkać.
tre33
Posty: 274
Rejestracja: 10 cze 2013, 10:18
Lokalizacja: południe
Tytuł użytkownika: pseudonim Loretta
Płeć:

Post autor: tre33 »

Nie, no skąd! Każdy ma marzenia i chęć ich realizacji. Forum trochę podstarzałe, chów wsobny itp, to śmierdzi realizmem i defetyzmem. Niby są tu ludzie których w razie wycieczki/apokalipsy zombie wolałbym mieć po swojej stronie, ale ja tam jestem cienias z nosem w książkach.

A Ty jesteś, kurka, moim idolem. Nie żartuję. Jesteśmy prawie w tym samym wieku (internetowym), a ja jestem taki nie ogarnięty i nie zdeterminowany, że całe moje dotychczasowe życie
lewygdynia pisze:to wydaje sie gówniarski wybryk
Zerknij na posty na forum. Zwłaszcza moje. Ludzie całymi tygodniami dyskutują jaki nóż wybrać (a i tak wybierają Morę, cóż za realizm i defetyzm!). Mnie ogarnięcie się z wyborem co zabrać na treking w Beskidach, zajmuje czasem kilka dni. A Ty w dobę postanowiłeś o całym swoim życiu.

follow your dreams Tylko proszę, napisz coś. Tam muszą mieć neta. Czekamy na ciekawe opisy i relacje. Wydaj książkę za kupę hajsu. Może byś i nas za jakiś czas zaprosił? Szkoda, że nie gdzieś bliżej, bo chętnie bym odwiedził jakimś stopem czy coś. A tak to tylko kuter rybacki chyba.

Czekam na temat "przepłynę Atlantyk wpław".
Mój realizm i defetyzm miał za zadanie jedynie zmotywować do dalszej owocnej dyskusji. Pisałem szczerze i bez sarkazmu. Szczerze dopinguję i nie chcę powiedzieć nic przykrego. Trolle są przecież pod ochroną.
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 740
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

lewygdynia pisze:Nie zamierzam zostać kloszardem, może tak się wam wydaj, ze tak sie zkończy to chyba patrzycie ze swojej perspektywy, bo chyba sami nie dali byście rady.
Bo co to jest za survival na 1 czy 2 dni, to jest wycieczka na, którą mozna wziąć dzieci.
Widzę, że ze sporą dozą ignorancji podchodzisz do Użytkowników forum. Po co się tutaj zarejestrowałeś, skoro nie chcesz słuchać rad? Skoro my nie damy rady a Ty tak, to czego tu szukasz? Może to my powinniśmy się od Ciebie uczyć, Wszechwiedzo Survivalu?

Leć na tą portugalską wyspę. Życzymy Ci powodzenia, Mistrzu.
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Awatar użytkownika
Bubel
Posty: 556
Rejestracja: 08 wrz 2011, 16:20
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 729611
Płeć:

Post autor: Bubel »

Tre- nic osobistego, ale.... KOCHAM CIĘ!

a Pana z Gdyni od tej pory oficjalnie uznaję za osobę piszącą bzdety. Idź pan w dzicz to nie będę musiał odklikiwać postów nieprzeczytanych.
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

A mnie brakuje postów Kłusownika. Szkoda, bo całkiem ciekawą historię opowiadał o tym co i jak udało się mu rozwiązać z występujących problemów egzystencjalnych.

Da się po za tym zauważyć pewną prawidłowość:
- najwięcej marynarzy wywodzi się z ludzi, którzy mają daleko nad morze.
- najwięcej turystów w górach to Ci co mieszkają na nizinach.

Górski krajobraz może i piękny - ale to też ciężkie życie.
Niektórzy myślą pisząc np. Mongolia:
Obrazek

a rzeczywistość
Obrazek

Rób to co kochasz, wówczas przeciwności choć istnieją a będą niezauważalne.
lewygdynia

Post autor: lewygdynia »

Po prostu che coś zmienić w tym cholernie nudnym życiu,
a nie ciągle praca-dom, praca-dom weekend-flaszka trzeba zacząć coś nowego
Zapisując się na wasze forum myślałem, ze są tu ludzie, którzy znaja sie tej sztuce,
A jak ktoś przez kilka dni pyta milion osób w jakich butach ma chodzić to jest jakaś pomyłka. Takie tematy sa w Pani domu.
A jeżeli komus sie niepodoba moje podejście to proszę mnie usunąć
Awatar użytkownika
Bubel
Posty: 556
Rejestracja: 08 wrz 2011, 16:20
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 729611
Płeć:

Post autor: Bubel »

pomijając treść merytoryczną twoich wypowiedzi (która haczy o bunt nastolatka), to poziom czytelności twoich postów pozostawia wiele do życzenia. Jak można robi tyle błędów i zjadać całe wyrazy?
Poza tym na tym forum tematyka jest związana zawsze z czymś KONKRETNYM, a ty wylatujesz z "chciałbym sobie iść ale nie wiem jak się do tego zabrać i czy do samolotu mogę wziąć maczetę". I jak tu cię traktować poważnie?
A jeżeli komus sie niepodoba moje podejście to proszę mnie usunąć
Konto sobie możesz sam usunąć jeżeli nie [spacja] podoba ci się nasza reakcja.
ODPOWIEDZ