Drewniane łyżki, łopatki, widelce i drewniane naczynia

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Blacku
Posty: 98
Rejestracja: 03 paź 2012, 20:46
Lokalizacja: Czestochowa/okolice
Gadu Gadu: 798183
Tytuł użytkownika: Blacku
Płeć:

Post autor: Blacku »

slaq korzystasz z łyżkowca standardowego czy jakiegoś dłuta? A co to za drewno? brzoza?
Awatar użytkownika
slaq
Posty: 675
Rejestracja: 20 wrz 2007, 08:39
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: slaq »

Blacku, korzystam z klasycznej Mory 162, ale również od roku używam takiego dłuta:

http://www.dluta.pl/files/foto_add_big/ ... chen-a.jpg

Jak dla mnie jest ono odpowiednio długie, co pozwala na swobodne prace przy dnie struganej kuksy/kubeczka. Mora bywała dla mnie kłopotliwa w takich sytuacjach, gdyż jest nieco krótka i operowanie nią na pewnej głębokości bywało zniechęcające :-?
Dłutkiem drążenie idzie mi szybciej.
Dłubię teraz w drewnie olchy. ;-)
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Blacku
Posty: 98
Rejestracja: 03 paź 2012, 20:46
Lokalizacja: Czestochowa/okolice
Gadu Gadu: 798183
Tytuł użytkownika: Blacku
Płeć:

Post autor: Blacku »

Jakiej długości masz to dłutko? bardzo jesteś zadowolony czy ma jakieś wady? Operujesz nim nim jedną ręką czy mocujesz detal w jakimś imaku? Szlifujesz go na kamieniu ręczni czy jak? Wybacz za ten nawał pytań ale zainteresowało mnie ono bardzo.
Awatar użytkownika
slaq
Posty: 675
Rejestracja: 20 wrz 2007, 08:39
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: slaq »

Dłutko ma 21 cm długości i zadowolony z niego jestem. Jeśli chodzi o wady, to zmienił bym rękojeść na bardziej przyjazną dla środka dłoni.

Taka rękojeść, by mi pasowała -
http://www.dluta.pl/files/foto_add_medi ... chen-a.jpg 8-)


Operuję jedną ręką, a "detal" trzymam na udach ;-)
Jeszcze nie ostrzyłem owego dłuta szczerze powiedziawszy.

Tymczasem schnie sobie pomału inny ostatnio wydłubany:

Obrazek
Awatar użytkownika
Blacku
Posty: 98
Rejestracja: 03 paź 2012, 20:46
Lokalizacja: Czestochowa/okolice
Gadu Gadu: 798183
Tytuł użytkownika: Blacku
Płeć:

Post autor: Blacku »

Aha... więc tak nim pracujesz. Ale no kubek jak z tokarki, masz oko chłopie.
Awatar użytkownika
Niemir
Posty: 86
Rejestracja: 14 cze 2009, 13:18
Lokalizacja: Tomaszów Lub/Lublin
Gadu Gadu: 13993064
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Niemir »

Zbliża się sesja więc czas zabrać się za coś produktywnego. Dlatego złapałem za łyżkowca oraz kawałek drewna i wystrugałem takie oto maleństwo. W porównaniu do innych prac z tego działu dosć koślawe to to jest ale okupione krwią i potem.

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

Puchalek III i IV skończone.
Robota porzucona miesiące temu.
Wykonane z jednego kawałka czeczoty. Była głęboka wżera po środku, i nie było szans zrobienia jednej dużej kuksy.
Pierwsza kuksa skończona na jesień czekała na olej. Druga trochę przeleżała jako surówka. Skończona kilka dni temu.
Widać zresztą, że druga jest nieco jaśniejsza. Olej się jeszcze nie utlenił.
Pojemność około 100ml :mrgreen: :564:
Obrazek
https://lh3.googleusercontent.com/-rFmy ... C05417.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-Ysi_ ... C05418.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-_sk3 ... C05416.JPG
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

O kurcze! Nie wiedziałem, że "tyle się dzieje" w tym wątku, że ostatni post jest mój i to z początku stycznia ;-)
Do roboty Panie i Panowie, bo drewienka Wam przeschną ...

Praca eksperymentalna i z resztek.
Eksperymentalna bo to moja pierwsza łyżka z mieszanych materiałów (czeczota + róg renifera (od Rzeza, w środku gwoźdź jako wzmocnienie łączenia) i pierwsza na której próbowałem techniki scrimshaw. Jak sobie wpiszecie w GG " scrimshaw" i porównacie, to widać, że jeszcze sporo przede mną ;-)
Z resztek: bo faktycznie resztka czeczotki, i poniewierający się odrostek większego rogu tutaj wykorzystałem.
Jak by ktoś chciał bawić się w scrimshaw to odradzam. Dawno tak nie bluźniłem :-D


Obrazek

https://lh3.googleusercontent.com/-mluK ... C05487.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-gjpi ... C05486.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-VBAm ... C05488.JPG
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

:shock:
A idź Pan...
Demotywator jeden...

Irytujesz, Puchalu. Irytujesz i mącisz. Jak zwykle. Jak tak można poziom podnosić? No jak? To nie po koleżeńsku... ;-)

Masz może zdjęcie łączonych powierzchni przed klejeniem? Róg był w środku "gąbczasty", zbity czy pusty? Dużo musiałeś tam napchać kleju?

Trzeba będzie odkurzyć nóż, sprawdzić czy drewienka jeszcze się nadają do rzeźbienia... :-D
Ostatnio zmieniony 04 lut 2014, 19:38 przez thrackan, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
birken1
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2010, 18:59
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Płeć:

Post autor: birken1 »

Ładne :) . A nie lepszy zamiast gwoździa byłby kołek drewniany? Nie trzymałby klej lepiej?
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

birken1, Ten gwoźdź to jest taki ryflowany, jaki łączone są palety. Otwory były takie na wcisk, dodatkowo całość zalałem klejem epoksydowym. Raczej nie puści. Kołek drewniany musiałby być dość cienki. Sama łyżka nie jest największa...
thrackan, to jest renifer, nie to co nasze krajowe jelenie. Nawet "gąbka" w tych rogach jest gęsta, zbita i twarda.
Kleju poszło mało. Trochę do otworów, gdzie wcisnąłem gwoźdź, i na styk. Po zaciśnięciu, i tak większość wylazła na wierzch. Ale wolę dać więcej, i później obrabiać, niż za mało.
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
GawroN
Posty: 649
Rejestracja: 18 kwie 2012, 20:11
Lokalizacja: Chorzów / Śląsk
Gadu Gadu: 1519631
Tytuł użytkownika: Szczupły blondyn
Płeć:

Post autor: GawroN »

thrackan pisze: A idź Pan...
Demotywator jeden...

Irytujesz, Puchalu. Irytujesz i mącisz. Jak zwykle. Jak tak można poziom podnosić? No jak? To nie po koleżeńsku... ;-)
Ja już się prawie poddałem - jeszcze chwila i noże idą na giełdę
Awatar użytkownika
pasikonik
Posty: 139
Rejestracja: 31 gru 2011, 19:06
Lokalizacja: górny śląsk
Płeć:

Post autor: pasikonik »

puchalsw, super łycha gratki , czy dobrze sie domyślam że to łycha dla osoby leworęcznej?
kermitttt
Posty: 338
Rejestracja: 09 sty 2011, 19:44
Lokalizacja: lubuskie
Płeć:

Post autor: kermitttt »

Faktycznie puchal przesadziłeś. Skill wysoki aż boli. Ale jest na to sposób, to jest temat o DREWNIANYCH łyżkach, więc za użycie rogu, proponuję zbanować kolegę puchala:P
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Na początek dziękuję Miśce, Niszce i Rajmundowi za przypomnienie, jak bardzo przyjemne i satysfakcjonujące jest rzeźbienie w drewnie. Czuję powrót bakcyla. :mrgreen:

Dla rozruszania wątku, moja pierwsza, pozlotowa wprawka do "chip carvingu" - nie wiem, jak to będzie po polsku, niestety (słowniki nie były pomocne). Ten kawałek drewna to odłupek z balika od większej robótki, ale jakoś tak ładnie się ukształtował przy rozszczepianiu, że szkoda było nie wydobyć z niego łychy. Ma roboczą nazwę "Wiosełko do zupy". ;-)

(Vicek Huntsman dla oddania skali.)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tak powstawał wzorek: https://picasaweb.google.com/1106118957 ... 4221682770
Ostatnio zmieniony 16 kwie 2014, 21:39 przez thrackan, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Mr. Wilson
Posty: 422
Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
Lokalizacja: xyz
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mr. Wilson »

Podoba mi się ;-)
Napisz w jaki sposób zrobiłeś ten wzorek?
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Dzięki. :-) Pracowałem ostrzem nożyka do papieru owiniętym w taśmę i papier (plastikowe obsady mają zbyt duży luz) i zaostrzonym, malutkim śrubokrętem. No i oczywiście dużą rolę odegrał ołówek. :mrgreen:
Może wrzucę tu obrazki kolejnych etapów:

1. Szkic.

Obrazek

2. Wycięcie "dołków" i obramowania. Dołki robiłem tnąc dość głęboko i pionowo w dół nożykiem, a środek delikatnie skręcałem śrubokrętem jak śrubkę aż się rozpadł i było go łatwo wydłubać. Obramowanie to rowek na kształt litery V robiony przez dwa łączące się nacięcia.

Obrazek

3. Zaokrąglenie/ścięcie pasm w miejscu wchodzenia pod inne pasma

Obrazek

Obrazek

4. Zamalowanie dołków ołówkiem. Chciałem to zrobić kawą, ale wszystko bym zapaprał. Powinienem był przed wycięciem dołków zaolejować łychę, żeby nie chłonęła barwnika. A tak, pozostało mi szukanie precyzyjnego aplikatora barwnika, na który nadawał się tylko ołówek automatyczny.

Teraz wydaje mi się, że barwienie dołków pogorszyło prezencję tego wiosełka. Powinienem był zostawić czystą brzozę.

Tutaj dostępnej są większe wersje zdjęć: https://picasaweb.google.com/1106118957 ... 4221682770
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

O jakże ja Cię teraz Thrackan nienawidzę! :D Świetne! :D

Jeśli chodzi o ołówek, to przypominam, że mam wypalarkę do drewna, jeśli chciałbyś skorzystać. :)

Rób więcej, bo jest mega (na dodatek kojarzy mi się z wyrobami wikingów). :)
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
kermitttt
Posty: 338
Rejestracja: 09 sty 2011, 19:44
Lokalizacja: lubuskie
Płeć:

Post autor: kermitttt »

No, mi tez to jakoś pod wikingów podeszło. Naprawdę zawodowa łycha Thracku!
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Dzięki!

Nigdy nie robiłem nic wypalarką, ale tu potrzeba naprawdę drobnego grota. Mam ołówek na grafit 0,5mm a i tak okazywał się on mało precyzyjny miejscami... Przy następnej okazji poproszę o demonstrację tego ognistego urządzenia :-)

Skojarzenie z Wikingami całkiem celne - wzorek podprowadziłem od Saamów :mrgreen:
A dokładniej stąd: http://www.bladegallery.com/shopexd.asp ... o=3&size=n
(tutaj następuje moment porównania tego, co mi wyszło z tym, co zrobił artysta z północy i mina rzednie. Ale pocieszam się, że on woła za ten nóż 1250$ :-P )

Przy okazji, AP - ta łycha to odłamek z pniaczka, który Ci służył za małego fantoma na warsztatach z pierwszej pomocy. Jej drugie imię może zatem brzmieć "Drzazga noworodka". Czy coś. ;-)
Awatar użytkownika
Karuda
Posty: 70
Rejestracja: 04 kwie 2014, 09:13
Lokalizacja: Wrocław/Poznań
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Karuda »

O matko.. śliczna! :shock: Chwalę bardzo!
To mnie ostatecznie przekonało żeby iść do JULI i zanabyć ten skrobak do łyżek. Będę dziabać w wolnych chwilach i może kiedyś też uda mi się wydziabać coś takiego :D
Na litość boską, królowo, czyż ośmieliłbym się nalać damie wódki? ...to czysty spirytus!
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

thrackan, - no to żeś podniósł poprzeczkę, teraz nikt nie będzie się chciał chwalić swoimi dziełami. :->
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
Awatar użytkownika
Mr. Wilson
Posty: 422
Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
Lokalizacja: xyz
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mr. Wilson »

Dźwiedź pisze:thrackan, - no to żeś podniósł poprzeczkę, teraz nikt nie będzie się chciał chwalić swoimi dziełami.
Wstyd się z byle czym pokazywać :)
No może jeszcze Puchal da radę?
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
Awatar użytkownika
maciosek
Posty: 55
Rejestracja: 08 sie 2013, 15:34
Lokalizacja: wawa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: maciosek »

Karuda pisze:O matko.. śliczna! :shock: Chwalę bardzo!
To mnie ostatecznie przekonało żeby iść do JULI i zanabyć ten skrobak do łyżek. Będę dziabać w wolnych chwilach i może kiedyś też uda mi się wydziabać coś takiego :D
Może ktoś podpowiedzieć co to za skrobak w Juli?

Łyżka faktycznie pierwsza klasa.
Awatar użytkownika
Niemir
Posty: 86
Rejestracja: 14 cze 2009, 13:18
Lokalizacja: Tomaszów Lub/Lublin
Gadu Gadu: 13993064
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Niemir »

Zapewne chodzi o ten wihajster. http://www.jula.pl/noz-zyzeczkowym-ostrzem-121574
A łycha super! I niekoniecznie trzeba szukać porównań u Saamów. Tutaj coś podobnego, a w całym katalogu mnóstwo inspiracji do przyszłych artefaktów od których nam szczęki opadną
http://znaleziska.org/wiki/index.php/%C ... ka_(Wolin)
Kazdastronaswiata.blogspot.com
ODPOWIEDZ