Strona 1 z 1
					
				Krzesiwo Exotac FireROD Black
				: 24 mar 2014, 20:36
				autor: comando
				Witam, Czy ktoś z was miał styczność z krzesiwem Exotac FireROD Black i co o nim sądzicie. Czy warto w ogóle wydać te 140 zł? czy lepiej kupić coś tańszego.
			 
			
					
				
				: 24 mar 2014, 20:43
				autor: kubush
				Całkiem sporo kasy jak za krzesiwo...
Polecam coś sporo tańszego i własnoręcznie przetestowanego w górach i lasach:
viewtopic.php?t=5716 
			
					
				
				: 25 mar 2014, 01:47
				autor: kamykus
				Kubush, poważnie krzesiwko które wypada z rękojeści jest warte polecenia?
Widziałem kilkukrotnie co to warte... Krzesiwo nie ma prawa wypaść z rękojeści tak samo jak ostrze noża, lub żarówka z latarki.
Nie chciał bym Pingwiniakowi robić złej opinii ale nie wierzę, że 6 sztuk które miały tę samą wadę to był przypadek. Czasem trzeba po prostu napisać że coś jest z lekka kiepskie. Gdybym nie widział to bym nie pisał. 
comando; Ja osobiście polecam FireFlash, z tańszych brat szukał ostatnio i Panowie z Recona polecali krzesiwko Primusa za 35zł, jest między innymi w Juli. Brat dostał i poważnie warto, choć ja wolę jednak FF który jest nieco twardszy (mniej iskier ale bardziej trwałe)
			 
			
					
				
				: 25 mar 2014, 07:59
				autor: Abscessus Perianalis
				W ostateczności można krzesać bez rękojeści (chociażby trzymając multitoolem), ale jest to pewna niedogodność. Ja mam krzesiwa 
Pingwiniaka i te świecące, jak i również te ze starej serii, do żadnego nie mam zastrzeżeń. Zgadzam się co do FireFlasha i Primusa, ale raczej nosiłbym jako backup, nie jako główne (po co mam marnować droższe skoro tańsze mnie jeszcze nie zawiodło 

).
 
			
					
				
				: 25 mar 2014, 08:22
				autor: GawroN
				comando pisze:Czy warto w ogóle wydać te 140 zł?
Ja już kilkukrotnie miałem Exotaca w koszyku - ale potem stwierdzałem że krzesiwo za taką kwotę jest za drogie - co do jakości wykonania nie mam zastrzeżeń. Mam kilka krzesiw : BCB (pręt wyleciał i trzeba było kleić) , mam PRIMUSA, , mam Pingwiniakowe, mam jakieś no name - i stwierdzam, że każdym rozpalisz ogień , każe daje iskry a w sumie nie kosztowały 140 zł.
Jeśli ma to być Twoje pierwsze krzesiwo to kup tańsze - jak szanujesz sprzęt i masz dużo kasy to kup takie krzesiwo.
 
			
					
				
				: 25 mar 2014, 08:25
				autor: Bubel
				ów firerod to jakieś nieporozumienie dla mnie... 140zł za pręcik przymocowany do pojemniczka o_O dopiero przy połowie tej ceny uznałbym że w ogóle można się zastanowić.
Co do krzesiw od Pingwina - też mam, korzystam i nic mi się nie stało. Możliwe Kamykus że trafiłeś na wadliwą partię. Jak to już Ci było kiedyś powiedziane - szkoda że nie zgłosiłeś reklamacji tylko strzeliłeś focha na produkt.
			 
			
					
				
				: 25 mar 2014, 08:39
				autor: Morg
				Ja mam sam pręt, bez rączki za które zapłaciłem 15pln i myślę, że robi takie same iskry jak to za 140pln.
Jak to było w reklamie, skoro nie widać różnicy - to po co przepłacać?
			 
			
					
				
				: 25 mar 2014, 17:54
				autor: Pingwiniak
				Jak dla mnie to jedyna różnica jest między miękkimi i twardymi krzesiwami, na firmy bym tu nie rozróżniał. Z tego co widzę to CQB ma te krzesiwa po 99zł a nie 140 

Moim zdaniem zamiast płacić 100zł za jedno krzesiwo lepiej byłoby kupić 3-4 dobre krzesiwa innej firmy i sobie poupychać (jedno do EDC, drugie do BOB, trzecie do używania a czwarte gdzieś tam).
Edit: z 70 krzesiw które miałem dopiero dwie osoby mi powiedziały że widziały jak pręty wypadają wielu osobom. Z tego co czytałem to tylko jedna potwierdziła że jej wypadło.
 
			
					
				
				: 25 mar 2014, 19:18
				autor: kamykus
				Kubushowi też wypadło, widziałem. Kolejną osobą jest Volks który jest znany raczej w ŚD. Ekipie. No i reszta to znajomi o których pisałem wcześniej na FB.
			 
			
					
				
				: 25 mar 2014, 19:31
				autor: Pingwiniak
				Tylko czemu żaden nie złożył reklamacji? Przecież to jest oczywiste - dostajesz wadliwy towar=reklamujesz.
			 
			
					
				
				: 25 mar 2014, 19:56
				autor: Bubel
				widzisz Pingwin - ludzie nie są świadomymi konsumentami :/
			 
			
					
				
				: 25 mar 2014, 20:07
				autor: greenshadow
				we wszystkich kilkunastu chciałem żeby pręt był wyjmowany 
u Pingwiniaka jest 
 
 
mi wreszcie  pasi - i pręt ma bardzo fajny bo miękki i ładnie krzesze iskierki
 
			
					
				
				: 25 mar 2014, 20:16
				autor: hejtyniety
				Umówmy się, że wada polegająca na wypadaniu pręta nie jest istotna - zalejesz to cyjanoakrylem i będzie się trzymać - akurat przy tego typu pasowaniach może się zdarzyć i tyle. Widziałem większe wtopy przy droższych produktach... 
Natomiast płacenie tylu pieniądzy za aluminiową oprawę jest bzdurą, głównie dlatego, że nijak ona nie wpływa na użytkowość samego krzesiwa. Już wolałbym sobie w tej cenie kupić fireknife, czyli morę Clipper z krzesiwem 

 
			
					
				
				: 25 mar 2014, 22:06
				autor: kubush
				Mi wypadło Pingwiniakowe krzesiwo... ale przy tej cenie zakupu stać mnie było na zainwestowanie kilku zł w klej... dla mnie żaden problem. 
Jest to moje pierwsze krzesiwo (nie liczę miltecowego z blokiem magnezu 

) i rozpalam nim bez problemu.
 
			
					
				Re: Krzesiwo Exotac FireROD Black
				: 28 mar 2014, 19:51
				autor: RBT
				comando pisze:Witam, Czy ktoś z was miał styczność z krzesiwem Exotac FireROD Black i co o nim sądzicie. Czy warto w ogóle wydać te 140 zł? czy lepiej kupić coś tańszego.
Za tę cenę można kupić ponad 53 000 zapałek.
 
			
					
				
				: 28 mar 2014, 20:41
				autor: Zirkau
				kubush pisze:Mi wypadło Pingwiniakowe krzesiwo... ale przy tej cenie zakupu stać mnie było na zainwestowanie kilku zł w klej... dla mnie żaden problem. .
ok. ja natomiast im więcej płace za produkt, tym mniej mam chęć wydawać jeszcze kilku zł by go naprawiać.
 
			
					
				
				: 29 mar 2014, 23:15
				autor: Zirkau
				Skasowano oftop - Gawron
Edzia: Exotac nie jest złym krzesiwem. Fajny gadżet na prezent. Ten szczelny pojemnik całkiem fajny. Krzesiwo nie jest takie niezniszczalne. Zostawienie go na długo w wilgotnym pojemniku metalowy - i też koroduje i to znacząco. Więc warto czasem zadbać i o krzesiwo. 
tyle, że jeśli chcesz kupić to trochę dużo. No chyba, że krzesiwa - pręciki dokupisz osobno gdzieś. Bo na początku nauki używania krzesiwa, jedno zapewne zmarnujesz 

 zanim się nie nauczysz:
- krzesać jak należy
- przygotować podpałkę jak należy.
 
			 
			
					
				
				: 30 mar 2014, 23:32
				autor: GawroN
				Posprzątane z oftopu - proszę o trzymanie się tematu
			 
			
					
				
				: 30 mar 2014, 23:59
				autor: Pingwiniak
				Na co dzień noszę 3 krzesiwa i żadne mi nie znika. Po użyciu po czasie starte części same sie utleniają i pokrywają czarnym nalotem. Jak dla mnie obudowa dla krzesiwa to zbędny bajer.
			 
			
					
				
				: 31 mar 2014, 10:53
				autor: Qasz
				Pingwiniak, zgadzam się z tobą, po cholerę komu obudowa na krzesiwo, jak mam 6mm grubości owego które samo się patynuje/utlenia - obudowa = zbędny bajer. 
RBT, noś zapałki, też lubię ich używać, ale miej krzesiwo przy 4 literach, w razie W, wiesz jak jest "lepiej nosić, niż się prosić" tym bardziej że w lesie nie zawsze jest kogo 

 
			 
			
					
				
				: 31 mar 2014, 13:03
				autor: kubush
				Zirkau pisze:ok. ja natomiast im więcej płace za produkt, tym mniej mam chęć wydawać jeszcze kilku zł by go naprawiać.
Jak już pisałem przy cenie zakupu 11zł/sztuka taka "wada" produktu nie była dla mnie problemem. A krzesiwo działa, krzesam bez problemu.
 
			
					
				
				: 31 mar 2014, 14:56
				autor: Pingwiniak
				Problem czy nie, trzeba było dać cynk to bym wymienił 

 
			
					
				
				: 31 mar 2014, 15:38
				autor: kubush
				Więcej byśmy na wysyłki wydali... skleiłem sobie i po problemie. Pewnie w najbliższym czasie zamówię kolejne sztuki dla kumpli 

 
			
					
				
				: 31 mar 2014, 19:20
				autor: Bubel
				spędziłem w weekend jakieś 5 minut próbując zepsuc Pingwinowe krzesiwo. dziłałem dźwignią, wyrywałem, wciskałem, rzucałem o ziemię i drzewa, krzesałem dociskając nieprzyzwoicie mocno ostrze, a nawet spróbowałem krzesać "rąbiąc". Nic nie wypadło, nic nie pękło. Mówię o wersji świecącej w ciemności.