Strona 1 z 1
Jan ze Zgierza
: 06 sty 2014, 09:49
autor: Predator
Zobaczcie, jak można się fajnie urządzić w ziemiance:
Jan ze Zgierza
Czy może ktoś z ekipy łódzkiej spotkał tego człowieka?
Mimo wszystko wygląda przyjaźnie. Może da się z nim zamienić parę słów.
Ciekawe, jak sobie radzi. Może czegoś potrzebuje. Jak nie pijak to może warto mu jakoś pomóc...
: 06 sty 2014, 10:11
autor: Hillwalker
Jak niewiele potrzeba do życia! Jama 2x2 i skromna rencina. Minimalista pełną gębą.
Swoją drogą praktykę w survivalu ma, 20 lat w więzieniu
Fajnie, że panowie ze Straży oferują pomoc, ale to jest dorosły facet i ma prawo żyć jak chce. Ja bym mu zaproponował jakiś pakiet internetowy i żeby zarejestrował się na Reconie. Szkoda tylko, że nie ma dostępu do prądu.
A tak bardziej serio, wielu z nas otrzyma od ZUSu jeszcze mniejsze emerytury, także może warto już teraz zaopatrzyć się w szpadel?
: 06 sty 2014, 10:39
autor: tre33
We wszystkich mediach jest od 2-3 tyg. Jeszcze trochę i urzędy się za niego wezmą... :-/
edycja:
Hillwalker pisze:(...)Szkoda tylko, że nie ma dostępu do prądu.(...)
Ma. Gdzieś telefon ładuje. Więc zaradny pan.
: 06 sty 2014, 10:49
autor: birken1
Wstawcie informacje o tym człowieku jeszcze ze 20 razy bo może ktoś dalej nie zauważył
Hillwalker pisze:i skromna rencina
chyba ze 2 miesiące temu widziałem reportaż to coś o 900 zł gadali. Wielu studentów ma mniej na miesiąc.
Ciekawe ile zj****w już go odwiedziło.
: 06 sty 2014, 11:23
autor: tre33
Ma już fanpejdża na fejsie?
900zł? Mam nadzieję, że nie porównujesz ze stypendium naukowym... bo z tego to nawet na szpadel
: 06 sty 2014, 15:01
autor: Niemir
Mnie irytuje chęć pomagania na siłę. Gdy ktoś chce samemu rozkręcić interes - kłoda pod nogi. Gdy ktoś prosi o pomoc to jest z tym masa problemów jeśli w ogóle uda się coś zrobić. Ale w takiej sytuacji jak Pana Jana, lub wspominanej niedawno Pani mieszkającej w namiocie na jakiś przedmieściach, to wręcz wciska im się tę pomoc na siłę. I ludzie od socjałów są wręcz oburzeni i nie są w stanie zrozumieć, że jak to ktoś może nie chcieć od nich pomocy. A taki Pan po prostu tak chce żyć i ma do tego prawo. Mam tylko nadzieje, że nikt nie przyczepi się do niego jako do jakiejś samowolki budowlanej. Niech żyje sobie spokojnie i szczęśliwie.
: 06 sty 2014, 16:32
autor: kermitttt
Niemir, to nie do końca tak, że kazdy chce go na siłę uszczęsliwić. Ci ludzie zwyczajnie to robią, bo to ich praca i starają się zabezpieczać sami siebie. Jeśli taki koczownik zamarznie, czy stanie mu się coś innego, to instytucje pomocowe staną na linii ognia. Przyjedzie telewizja i pani reporter bedzie dopytywała się, dlaczego nikt temu czlowiekowi tyle czasu nie pomógł. A tak, każdy wykorzystał cały arenał swoich mozliwosci i jeśli nawet dojdzie do tragedii to wszyscy są kryci.
: 06 sty 2014, 19:05
autor: Niemir
kermitttt, Może ciut źle się wypowiedziałem. Bardzo dobrze, że są ludzie dobrej woli którzy chcą pomagać innym, tym którym w życiu się gorzej ułożyło. Kiep ten co sądzi inaczej. Tylko przypomniało mi to sytuację opisaną tutaj
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36037, ... omocy.html
A chodzi mi dokładnie o te wypowiedzi
"- Szlag nas trafia. Chcemy pomóc, ale nie możemy. W prawie jest luka. Sprawia, że jesteśmy całkowicie bezsilni - mówi Przemysław Piwecki, rzecznik poznańskiej straży miejskiej.
- Pierwszy raz mam do czynienia z taką sytuacją. Wszystkie służby miejskie mogą... się bujać - wtóruje mu Lidia Leońska, rzecznik poznańskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. "
W prawie jest luka? Brzmi to tak jakby urzędnicy chcieli mieć jeszcze większe prawo do ingerowania w prywatne życie ludzi i uszczęśliwiania ich według ich wizji, nawet jeśli wcale szczęśliwsi po tym nie będą. Na zachodzie odbieranie rodzicom dzieci za byle co, ponoć już nikogo nie dziwi. Ale co by się nie rozpędzić i nie siać niepokoi na forum (i żeby zaoszczędzić ewentualnej pracy Zielonym) zakończę może już te dywagacje.
A co do głównego tematu. Zdjęcie z Panem Janem widziałem już jakiś czas temu i ciekawił mnie powód noszenia tego czegoś na nosie. Myślałem, że to ochrona przed odmrożeniem czy czymś takim...
: 06 sty 2014, 19:43
autor: Zirkau
Niemir pisze:
A co do głównego tematu. Zdjęcie z Panem Janem widziałem już jakiś czas temu i ciekawił mnie powód noszenia tego czegoś na nosie. Myślałem, że to ochrona przed odmrożeniem czy czymś takim...
złe duchy psują mu nos... sam tak twierdzi. Dobrze jakby to lekarz obejrzał. Ale On sam musi chcieć się leczyć. A jest ubezpieczony, bo ma nalezny pobory z tytułu emerytury, renty czy czegoś podobnego, więc kasę na jedzenie i ubranie sie też ma.
: 06 sty 2014, 20:07
autor: lukasz_sp
W sumie biorąc pod uwagę ceny najmu mieszkań, to nie był by głupi pomysł żeby na jakiś czas przenieść się do ziemianki...
: 06 sty 2014, 20:16
autor: boshmen
Zirkau pisze:złe duchy psują mu nos
Raczej pobyt za murami popsuł mu psychikę
U mnie w okolicy żyła taka kobieta nie legalnie w pustostanie , rentę też miała czy emeryturę? Rodzinę też :-/ pewnej zimy nie pojawiła się na poczcie , no i okazało się że zamarzła - ale tu zawinił alkohol
Każdy ma swój świat.
: 06 sty 2014, 20:16
autor: kermitttt
Jesli ma poważną chorobę (ten nos) to potrzebna jest opinia odpowiedniego specjalisty, który stwierdzi czy to groźne. Jeśli tak jest, a on tego nie leczy to psychiatra po zbadaniu gościa ma podstawy aby go ubezwłasnowolnić. Wówczas już umieszczenie go w szpitalu czy ośrodku nie stanowi problemu nawet wbrew jego woli. Sprawa z gatunku tych prostych.
: 06 sty 2014, 22:29
autor: Prowler
kermitttt pisze:Sprawa z gatunku tych prostych.
oj nie takie to proste jak ,żeś napisał.
: 06 sty 2014, 22:53
autor: MlKl
kermitttt pisze:Jesli ma poważną chorobę (ten nos) to potrzebna jest opinia odpowiedniego specjalisty, który stwierdzi czy to groźne. Jeśli tak jest, a on tego nie leczy to psychiatra po zbadaniu gościa ma podstawy aby go ubezwłasnowolnić. Wówczas już umieszczenie go w szpitalu czy ośrodku nie stanowi problemu nawet wbrew jego woli. Sprawa z gatunku tych prostych.
Kuźwa, chłopie - człowiek jest na swój sposób szczęśliwy, a ty go chcesz na siłę zamknąć? On się już w życiu nasiedział. A umrzeć wcześniej czy później każdy tak czy siak musi. Takich jak on są w Polsce tysiące. Przejdź się na dowolny większy dworzec kolejowy i poobserwuj przez kilka, czy kilkanaście godzin, zobaczysz dziesiątki takich ludzi.
: 06 sty 2014, 22:56
autor: kermitttt
Ale jego los mnie nie interesuje. Opisałem tylko, co robi się w takich przypadkach. Jak dla mnie może sobie siedzieć w tej dziurze ile wlezie.
: 07 sty 2014, 00:14
autor: Dźwiedź
Cóż, pozostaje już teraz przygotować sobie jakąś ziemianke na stare lata, puki sił dużo :-/
I od razu z pułapkami i wilczymi dołami na tych co na siłę chcą by żyć jak oni każą ( znaczy chcą pomóc po swojemu )
Swoją drogą tyle tam w okolicy ludzi biednych i bezdomnych, którzy na prawdę potrzebują by ktoś z urzędników sie nimi zainteresował to mają ich w d.... , za to urzędasy na siłę wpierniczają sie w życie Pana Jana bo to bardziej medialne - chieny cmentarne i tyle.
: 07 sty 2014, 02:08
autor: Abscessus Perianalis
kermitttt, zupełnie nie takie proste. My również jesteśmy w stanie ubezwłasnowolnić i co? Jedną taką ubezwłasnowolnioną (pierwej sama chciała na leczenie, potem jej się odwidziało, policja involved - mogę się zagłębić kiedyś przy ognisku) zawieźliśmy na izbę, tam jej nie przyjęli, bo miała za mało, odbili nas (bezprawnie, ale po znajomości) do psychiatryka, gdzie okazało się, że miała za dużo (% ofc). Tu nie mieli znajomości z dyrektorem pogotowia, więc musieliśmy ją porzucić. I popatrz, 'seteczka' robi sporą lukę w systemie, nieprawdaż?
Prawda, jest świrnięty w jakiś sposób, ale jako że nie zagraża ani sobie, ani społeczeństwu (bo nie, popatrzmy prawdzie w oczy), to nie ma podstaw do ubezwłasnowolnienia.
: 07 sty 2014, 07:58
autor: Predator
Nie wiedziałem, że propozycją pomocy temu człowiekowi wywołam tyle emocji... Nie miałem na myśli pomocy w postaci wyciągania go na siłę z tej dziury, umieszczania w jakiejś noclegowni i zmuszania do pracy. Widać, że facet jest mimo wszystko zadowolony z tego, że sobie jakoś radzi i cieszy się wolnością. Szczerze mówiąc to na jego miejscu wykopałbym sobie już dziurę w innym nieznanym miejscu
Myśląc o pomocy, pytałem czy ktoś z Łodzi go nie spotkał. Chodziło o zwykłą rozmowę, jak z kimś kogo spotyka się na szlaku, kto nie jest w dobrej kondycji. Może brakuje mu jakiejś prostej rzeczy, które my mamy niepotrzebne. To, że ma te 900zł renty, których niektórzy mu chyba zazdroszczą, nie świadczy o tym, że lata po wyprzedażach w centrach handlowych lub kupuje w necie różne gadżety...
: 08 sty 2014, 16:21
autor: Abscessus Perianalis
Predator pisze:To, że ma te 900zł renty, których niektórzy mu chyba zazdroszczą
+1
Predator pisze:nie świadczy o tym, że lata po wyprzedażach w centrach handlowych lub kupuje w necie różne gadżety...
Wydawać by się mogło, że gość raczej wie gdzie co i jak kupić i raczej niczego mu nie brakuje. Prawda jest taka, że jakbym go spotkał, to chętnie bym sobie pogawędził, czemu nie? Pomagać mu raczej nie trzeba, takie moje zdanie.