Strona 1 z 1

Urban Exploring

: 16 gru 2013, 21:42
autor: Itives
Witam. Chciałbym poznać waszą opinię o właśnie Urban exploringu. Co o tym sądzicie? Może ktoś z was się tym interesuję bo jak dla mnie jest to trochę (nawet w minimalnym stopniu) związane z survivalem (oczywiście dość szeroko pojętym). Jak dla mnie jest to bardzo ciekawe zajęcie sam mam zamiar przyjrzeć się opuszczonym budynkom w moim terenie. Ogólnie wydaję mi się to ciekawą odmianą od chodzenia po lesie i "tradycyjnych" wypadów. Bo wydaję mi się, że jedno nie przeszkadza drugiemu, a wręcz są to "bliźniacze" dziedziny. Więc co o tym sądzicie? Do napisania tego tematu zainspirowały mnie filmiki TubeRaiders, pewnie niektórzy z Was widzieli ;) (Jeśli taki temat był to z góry przepraszam, ale szukałem i nie znalazłem żadnej dyskusji na ten temat ;p).

: 16 gru 2013, 21:48
autor: kamykus
Ja od dziecka lubiłem takie klimaty, polubiłem od czasu kiedy jak miałem 10 lat to spaliśmy z kolegami na dachu Szkieletora (miał chyba 15 pięter) ( http://bi.gazeta.pl/im/1/4307/z4307491X.jpg ), to było przeżycie, szczególnie późniejsza zabawa w chowanego z ochroną :) ale znam też kilka osób które to lubi, +2-3 z tego forum.
Można by coś zorganizować, jesteś z Małopolski nie wiem jak tam u was z takimi miejscami, jest tego trochę na Podbeskidziu, no i Śląsk, to raj wręcz. Zabrze, czy rejony Tarnowskich Gór, mniam :>

: 16 gru 2013, 21:51
autor: tre33
Rzekłbym, że uwielbiam :)

Nie wiem gdzie dokładnie w Małopolsce mieszkasz, ale jeśli w jego pobliżu, to nasze królewskie miasto to teren prawie idealny do ćwiczenia Urbexu.

: 16 gru 2013, 22:21
autor: Dźwiedź
che che - mam w okolicy sporo obiektów do takich wypadów, jak np opuszczona kopalnia, czy jeszcze do niedawna najdłuższy tunel w europie - obecnie nieuczęszany przez pociągi ...

: 16 gru 2013, 22:45
autor: tre33
Dla mnie jest coś fantastycznego, budzić się w takich miejscach...

Pamiętam pierwszą noc:
Burza od zmierzchu do świtu. Dogasał kocher. Tliła się świeczka, której światem interesowały się ćmy. Przez wybite okna wlatywały nietoperze porywając te ćmy... Huki grzmotów i krople deszczu sprawiały wrażenie głosów, kroków...



PS
Kamykus - szkieletora to my w Małopolsce mamy :-P

: 17 gru 2013, 15:35
autor: Treasure Hunter
Nigdy nie próbowałem ale chętnie zabiorę się z kimś na taki wypad.

: 17 gru 2013, 18:37
autor: tre33
Pamiętajcie tylko, że tak jak jaskinie, Opuszczone teraz pracują :) Więc uważajcie na siebie.

: 17 gru 2013, 19:40
autor: taki robaczek
Rzekłbym, że jaskinie są bezpieczniejsze. Bardziej przewidywalne (poza przypadkami nagłego wezbrania wody). Chociaż zdarzyło się pewnie, że jakaś wanta odpadła i walnęła na dno studni ;)
W opuszczonych budynkach prędzej coś może spaść na łeb albo zarwać się pod człowiekiem. Pozostawione sobie samym ulegają siłom przyrody i ... złomiarzom :/

Co nie znaczy, że sam chętnie bym czegoś znowu nie pozwiedzał ;)

: 17 gru 2013, 20:11
autor: tre33
Wszędzie niezbędny zdrowy rozsądek.

Ale tak czy inaczej, jak śnieg spadnie i zostanie, bezpieczniej po jaskiniach chodzić niż po Opuszczonych. W zeszłym roku tak kolegę zatrzymałem. Dosłownie z nogą w powietrzu. Śnieg zasłonił brak jednego betonowego elementu. I byłoby siup na 3 piętra :)

Akcje ratunkowe w jaskini trudniejsze. Na powierzchni najwyżej wjedzie buldożer :mrgreen:

: 17 gru 2013, 20:55
autor: Itives
Dokładnie jak kolega wyżej piszę rozsądek to podstawa. Poza tym warto też uważać na potencjalnych bezdomnych bo niektórzy mogą być dość nieprzewidywalni (sądząc po tym co pisali ludzie na forum poświęconemu urbex-owi). Dziś odwiedziłem właśnie jedno takie miejsce niedaleko mnie. Stary zbiornik wody. Co prawda używany chyba do dziś (wnioskuje po szumie wody), ale sam budynek i "stróżówka" obok okropnie już zniszczone ale mimo to fajnie się zwiedza takie miejsca ;p i ten klimat post-apo ;D

: 17 gru 2013, 21:39
autor: tre33
O i tu Cię zaskoczę- kto zna Krakowski "underground" ten może wie, że w jednej z najciekawszych (a wg mnie najciekawszej) krakowskiej jaskini zamieszkał na jakiś czas bezdomny :) Dowiedziałem się tego z drugiej ręki, pytając co to za ślady m.in, cementu wewnątrz niej... To jest dopiero zaskoczenie podczas eksploracji, taki tłuściutki nietoperek.

: 18 gru 2013, 15:01
autor: Sobota.SBT
Itives pisze: Poza tym warto też uważać na potencjalnych bezdomnych bo niektórzy mogą być dość nieprzewidywalni (sądząc po tym co pisali ludzie na forum poświęconemu urbex-owi).
Nie ma tak źle, ale jak jest np cały pustostan wolny, a jakaś osoba/osoby zajmuje sobie jedno pomieszczenie i widać że ma tam ogarnięte to lepiej sie nie pchać, ogólnie najczęściej idzie sie dogadać jak ktoś jest na miejscu, chyba że jakieś herupy siedzą to z dala od nich, ew ostro z tym trzeba jak jakiś się dopie... :P . Kocham takie wypady, tylko bardziej podróżowałem i zwiedzałem te miejsca też tam mieszkając przez pewnien czas, najciekawsze miejscówki były w Lublinie, Dębicy, Czantori i oczywiście w Bielsku zas w miastach jak Wrocław, Warszawa, Kraków jest też bardzo dużo i chyba najwięcej, ale przy tym najwięceh zdewastowanych, wiadomo nie wszystkie bo konkretne też są icon_twisted, w Lipzich w Niemczech też pare ciekawych "pustaków" było. Konkretny i typowy UrbEx to polecam starą cementownie w Będzinie http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/gallery,1,1125.html - MIEJSCE NIEBEZPIECZNE !! żeby nie było, do konkretniejszego zwiedzenia sprzęt wspinaczkowy niezbędny

: 18 gru 2013, 21:14
autor: Bubel
zapraszam do Łodzi. moge oprowadzić po tutejszych opuszczonych fabrykach lub ponadstuletnich kanałach rzek.