Nocleg przy ognisku, a dym.

dział małych piromanów ;-)

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Batura
Posty: 41
Rejestracja: 28 cze 2009, 19:37
Lokalizacja: Podkowa Leśna
Płeć:

Nocleg przy ognisku, a dym.

Post autor: Batura »

Cześć

Wybrałem sie na dwudniowy spływ kajaczkiem na rzeczkę Pysia Gągolina k/Radziejowic (szczegółowa relacja na mojej stronie), z nastawieniem że spędzę noc przy ognisku.
Niestety nie do końca mi to wyszło, ponieważ w miejscu w którym rozbiłem pałatki trochę kręcił wiatr i co chwila zawiewał mi dym. Po dwóch godzinach takiej zabawy, rozbolała mnie głowa i zdecydowałem, że nie jest to najlepszy pomysł.

Czy macie na to jakies patenty? Może coś zrobiłem źle? Drzewo było trochę wilgotne, ale takie było :). Zresztą to już druga moja próba takiego noclegu i poprzednia zakończyła się podobnie... .
Tak wyglądało moje obozowisko:
Obrazek
tre33
Posty: 274
Rejestracja: 10 cze 2013, 10:18
Lokalizacja: południe
Tytuł użytkownika: pseudonim Loretta
Płeć:

Post autor: tre33 »

Kajak zostawiłeś na brzegu? Nie obawiałeś się o niego?
Batura
Posty: 41
Rejestracja: 28 cze 2009, 19:37
Lokalizacja: Podkowa Leśna
Płeć:

Post autor: Batura »

Kajak był tuż obok. Tam w tle zdjęcia, jak się przyjrzysz to zobaczysz rzeczkę, która miała w tym miejscu ok. 3 metrów. Więcej zdjęc znajdziesz TU

Obrazek
Awatar użytkownika
nicco
Posty: 109
Rejestracja: 29 sty 2009, 22:43
Lokalizacja: Lubelskie
Tytuł użytkownika: ....................
Płeć:

Post autor: nicco »

W prawdzie nie na temat, ale stronkę masz b. ciekawą. Świetne zdjęcia. Gratuluję.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
MlKl
Posty: 582
Rejestracja: 19 paź 2010, 12:51
Lokalizacja: Błonie
Płeć:

Post autor: MlKl »

Ognisko metr czy nawet dwa dalej, za ogniskiem ekran odbijający ciepło w stronę legowiska.

Obrazek


Tutaj już częściowo zwinięte obozowisko, ale widać, że ognisko płonęło ok 3 metry od górnych krawędzi płacht, mimo to dopóki nie zgasło leżałem sobie na karimacie w koszulce z krótkim rękawkiem i było mi ciepło. Nad ranem na zewnątrz nie było więcej jak 5 stopni.

Obrazek


Dym idzie zasadniczo w górę, ale im mocniejszy wiatr, tym dalej musi być ognisko od krawędzi tarpa, żeby miał czas się unieść nad niego i ulecieć z wiatrem.
Ostatnio zmieniony 05 lis 2013, 12:35 przez MlKl, łącznie zmieniany 1 raz.
Batura
Posty: 41
Rejestracja: 28 cze 2009, 19:37
Lokalizacja: Podkowa Leśna
Płeć:

Post autor: Batura »

Może i to, bo ja zrobiłem ognisko tak z 1,5m, żebym nie musiał sie podnosić aby dołożyć do ogniska.
Awatar użytkownika
MlKl
Posty: 582
Rejestracja: 19 paź 2010, 12:51
Lokalizacja: Błonie
Płeć:

Post autor: MlKl »

Lenistwo nie popłaca, ja po prostu owinąłem się śpiworem, a ognisko sobie samo wygasło. Gdyby było 15 stopni mrozu, pewnie wstawałbym, żeby dołożyć od czasu do czasu. Przy dodatnich temperaturach utrzymanie ognia przez całą noc nie ma większego sensu.
Awatar użytkownika
Rojek
Posty: 328
Rejestracja: 01 lut 2008, 15:50
Lokalizacja: Przemyśl
Tytuł użytkownika: PISS
Płeć:

Post autor: Rojek »

Witaj,
przede wszystkim jak na moje oko to ognisko stanowczo za blisko spania. Drewno wilgotne dymi, a żywiczne potrafi strzelać iskrami co jest niebezpieczne szczególnie dla sprzętu.

Dobrym rozwiązaniem jest sprawdzenie jaki kierunek wiatru przeważa w danym momencie i tak ustawić legowisko. Jasne jest, że kierunek (szczególnie w górach) potrafi zmieniać się w obrębie 360 stopni, jednak w normalnym osłoniętym z niektórych stron terenie możemy precyzować w którą stronę będzie najczęściej zawiewać (to szczególnie przydatna wiedza w przypadku konstruowania wygodnego siedziska koło ogniska).

Pozdrawiam

Edit: Widzę, że Miki wyjaśnił temat.
Potrzebuję tylko wolności
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Ognisko miałeś trochę za blisko. Dawniejsze, ciężkie , namioty z brezentu były odporne na iskry czy chwilową wyższą temp. W dzisiejszych dziura się robi od byle iskry.

Co do dymu - niestety trzeba się ogólnie przyzwyczaić. Z moich doświadczeń jest tak, że dym idzie tam gdzie akurat siedzisz :mrgreen:

Gdy jest niskie ciśnienie, deszczowa pogoda, to dym będzie zawsze nisko. Rozwiązaniem jest wypalenie większego ogniska do postaci żaru. Ogromne ilości ciepła biją jeszcze od niego, ale nie ma już dymu.
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

Troszke fizyki.
Ciepły dym unoszący sie w górę jednocześnie zasysa powietrze wokół ognia podsycając płomień.
Jeżeli "ekran" ( płachta, namiot, siedzący człowiek ) jest zbyt blisko ognia to pomiędzy ogniem a nim tworzy sie niewielkie podciśnienie i "zasysa" dym. Znamy to zjawisko że siedząc blisko ognia - zawsze dymi nam w twarz.
Rozwiązaniem jest drugi "ekran" po przeciwnej stronie i jak wspomnieli szacowni przedmówcy - nie za blisko ognia.

Jeszcze stare indiańskie powiedzenie - im większe ognisko tym zimniej
( każdy zaprawiony w leśnych eskapadach zna tę prawdę z własnego dośwadczenia )

Batura - Ale przez tak zawaloną rzekę to też jeszcze nie płynąłem, nie wiem czy podziwiać czy współczuć :->
Batura
Posty: 41
Rejestracja: 28 cze 2009, 19:37
Lokalizacja: Podkowa Leśna
Płeć:

Post autor: Batura »

Dzięki za podpowiedzi, przetestuję na następnym spływie.
Dźwiedź pisze: Batura - Ale przez tak zawaloną rzekę to też jeszcze nie płynąłem, nie wiem czy podziwiać czy współczuć :->
To ciekawy problem :). Jak płynąłem to sam sobie współczułem, a jak skończyłem to zacząłem podziwiać... :D zdjęcia.
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

Batura pisze: To ciekawy problem :). Jak płynąłem to sam sobie współczułem, a jak skończyłem to zacząłem podziwiać... :D zdjęcia.
Zazwyczaj na spływy biorę canoe więc najprawdopodobniej bym tam utknął na dobre :-|
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1050
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Czasem jest niestety tak, że ognisko musiałoby być w takiej odległości, że nie spełniałoby funkcji grzewczej. Wszystko ładnie wygląda na ilustracjach w podręczniku., w praktyce niestety nie jest tak kolorowo.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
kermitttt
Posty: 338
Rejestracja: 09 sty 2011, 19:44
Lokalizacja: lubuskie
Płeć:

Post autor: kermitttt »

To nie jest po prostu tak, że nad człowiekiem, z racji jego ciepła, jest nieco niższe ciśnienie? Przez to dym w bezwietrzny dzień leci tam gdzie siedzimy?
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

kermitttt, - no Ludku szanowny, bardzo proszę zerknąc na post kilka linijek wyżej, w naszym wymiarze są ustalone prawa fizyki i ich nie przeskoczymy - co innego fizyka molekularna :->
tam można poszaleć :-P
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Spanie przy ognisku: to nie pachniemy jak Chanel nr5 tylko jak Wędzonka.
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

Wracamy kiedyś z takiego wypadu pociągiem. Do przedziału wkracza całkiem urocza konduktorka, pociągnęła nosem i z uśmiechem mówi
- hmmm jak pachnie, jakąs wędzoną kiełbaskę Panowie wieziecie ?
- nie szanowna Pani - to my. :oops:
Awatar użytkownika
kubush
Posty: 285
Rejestracja: 16 lut 2012, 21:11
Lokalizacja: Silesia
Gadu Gadu: 25553
Płeć:

Post autor: kubush »

Dźwiedź pisze:Wracamy kiedyś z takiego wypadu pociągiem. Do przedziału wkracza całkiem urocza konduktorka, pociągnęła nosem i z uśmiechem mówi
- hmmm jak pachnie, jakąs wędzoną kiełbaskę Panowie wieziecie ?
- nie szanowna Pani - to my. :oops:
miałem z yogerem i kamykusem podobnie po 6 dniach w górach... tyle, że monolog osoby, która próbowała wejść do przedziału był mniej więcej taki:
(otwierają się drzwi do przedziału bagażowego, w którym leżymy w trójkę na podłodze)
"o ku..wa! ale jeb.e!"
(tu następuje dźwięk zatrzaskiwanych drzwi)
:-)
Awatar użytkownika
Morg
Posty: 470
Rejestracja: 09 mar 2008, 23:29
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1586833
Płeć:

Post autor: Morg »

kubush pisze:
Dźwiedź pisze:Wracamy kiedyś z takiego wypadu pociągiem. Do przedziału wkracza całkiem urocza konduktorka, pociągnęła nosem i z uśmiechem mówi
- hmmm jak pachnie, jakąs wędzoną kiełbaskę Panowie wieziecie ?
- nie szanowna Pani - to my. :oops:
miałem z yogerem i kamykusem podobnie po 6 dniach w górach... tyle, że monolog osoby, która próbowała wejść do przedziału był mniej więcej taki:
(otwierają się drzwi do przedziału bagażowego, w którym leżymy w trójkę na podłodze)
"o ku..wa! ale jeb.e!"
(tu następuje dźwięk zatrzaskiwanych drzwi)
:-)
Było się ochlapać pod pachami kontrolnie przed pakowaniem się do publicznego transportu ;]
BUK! HONOR! DZICZYZNA!
Awatar użytkownika
woodman
Posty: 16
Rejestracja: 17 gru 2010, 13:15
Lokalizacja: z gór
Płeć:

Re: Nocleg przy ognisku, a dym.

Post autor: woodman »

Batura pisze:Cześć



Czy macie na to jakies patenty? Może coś zrobiłem źle? Drzewo było trochę wilgotne, ale takie było :). Zresztą to już druga moja próba takiego noclegu i poprzednia zakończyła się podobnie... .
Tak wyglądało moje obozowisko:
Witaj...Kilka moich patentów i uwag.
Nad rzeką często są torfowiska które mogą się długo palić i warto nieco kopnąć i zabezpieczyć teren(kamienie, platforma). Obozowisko tam gdzie jest suche drewno. Jeśli drewno mokre to maksymalnie rozdrabniamy żeby szybciej schło. Na przeciwko ekran odbijający ciepło i chowający nasze ognisko przed niepowołanymi...Warto rozpalić ognisko tak aby się paliło a nie tliło...
Do dymu można się przyzwyczaić ;-)
pozdrowienia z lasu...
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

Morg pisze:Było się ochlapać pod pachami kontrolnie przed pakowaniem się do publicznego transportu ;]
I może jeszcze pranie zrobić ( w tym śpiworów ) :-/
Batura
Posty: 41
Rejestracja: 28 cze 2009, 19:37
Lokalizacja: Podkowa Leśna
Płeć:

Post autor: Batura »

Wczoraj testowałem ognisko 3 metry od pałatek i muszę przyznac że nie było problemu z dymem... , ale równoczesnie nie było rownież ciepła od ogniska :/.
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Re: Nocleg przy ognisku, a dym.

Post autor: Dźwiedź »

woodman pisze:...Na przeciwko ekran odbijający ciepło ...
Batura - i tyle w temacie :->

a co do 3 metrów to raczej małe ognisko i bliżej.
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1050
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Co do 3 metrów, jest to stanowczo za daleko. Dla mnie odpowiednia odległość to większy krok a zdarzało się też spać bliżej tak abym mógł bez wstawania dokładać opał.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
kamykus
Posty: 700
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
Płeć:

Post autor: kamykus »

Kubush, jak by buty zostały na swoim miejscu to też była by szansa na inny komentarz tej osoby :mrgreen:
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
ODPOWIEDZ