Strona 1 z 1

Kuchnia polowa Activia

: 07 paź 2013, 10:00
autor: hejtyniety
Tak po prawdzie, to jest to trochę naciągana kuchnia polowa i z tymi prawdziwymi, z wojska, zbyt wiele wspólnego nie ma. Co prawda jeden kolega coś przebąkiwał, że chce te kuchnie wykonywać w stylistyce wojskowej i ściągać na polski rynek, pytanie tylko po co. Ale przejdźmy meritum!

Obrazek

Konstrukcja kuchni jest prosta, ot koza tylko, że zamiast górnej farelki ma kociołek na zupę. Wykonana jest z cienkiej blachy (ok.1mm), co początkowo budziło moje wątpliwości ze względu na ryzyko szybkiego przepalenia się ścianek. Na szczęście bezzasadnie, ale to tym za chwilę. Garnek ma ok. 14 l, i jest płaskodenny, bo może być dużym ułatwieniem jakby ktoś chciał np. pogrzać zawartość na gazie. Nie ma też problemu, żeby zawiesić go nad klasycznym ogniskiem. Komin z nierdzewki, nie za długi, ale wystarczający, żeby zbierać cały dym (a przy mokrym drewnie kuchnia potrafi mocno zadymić). Na uwagę zasługuje jeszcze fakt, że prześwit między paleniskiem a garnkiem jest niewielki – pierwszą moją myślą było włożenie palnika gazowego, co umożliwiłoby przygotowanie zupy w domu i jedynie pogrzanie jej na miejscu imprezy.

Obrazek

Gotowanie jest proste, łatwo wyczuć kuchnie. Dużym plusem jest fakt, że kuchnia jest strasznie energooszczędna – naprawdę mała ilość paliwa wystarcza do wielogodzinnego gotowania. To właśnie sprawia, że mimo lekkiej konstrukcji i cienkich ścianek kociołek będzie służył długo – nie ma potrzeby grzać go do białości – wystarczy kilka patyków a zupka będzie radośnie bulgotać. Oczywiście trzeba zdawać sobie sprawę z ograniczeń które niesie za sobą brak możliwości regulacji wysokości nad płomieniem – łatwo jest przypalić gęste potrawy – kuchnia przeznaczona jest raczej na wodne eintopf’y takie jak grochówa, żur czy inny bogracz-gulasz.

Obrazek

Podsumowując w cenie ok 250zł otrzymujemy bardzo fajne narzędzie pozwalające nam tanio i w każdych warunkach wykarmić całą grupę ludzi. W komplecie znajduje się dopasowana do garna pokrywka i chochla. Dobrym pomysłem jest dołożenie grubych, skórzanych rękawic roboczych – to w końcu otwarty ogień, poza tym kuchnia posiada uchwyty do przenoszenia, więc w razie czego będzie ją czym chwycić. Patrząc na ilość potrzebnego paliwa do jego przygotowania powinien starczyć zwykły sekator – parę patyków i można gotować!

: 07 paź 2013, 10:53
autor: Marshall
Brak mi rozsądku więc również zakupiłem (Zabawka nr DL188294403).

W ostatni weekend poleciał rosół oraz grochówka. Sprzęt jest rewelacyjny!!

: 07 paź 2013, 11:02
autor: Michal N
Normalnie rozpusta :-)

: 07 paź 2013, 19:45
autor: Prowler
fajny sprzęcior. Gdybym miał pare groszy w zanadrzu już bym marudził komu trzeba jakie to nam (w domyśle mi) niezbędne :mrgreen: co do regulacji wysokości myślę ,że można by to rozwiązać prostym patentem


ps. (3 ceowniki. Po bokach dokręcamy dwa, połączone jednym z góry, w górnym dziureczka przez którą przekładamy gwintowany pręt zagięty od dołu w hak, na pręcik od góry podkładka i nakrętka motylkowa z dużymi skrzydełkami i gotowe prościej się chyba nie da żeby sensownie było)

: 08 paź 2013, 12:52
autor: jm48
Doktorku bierzesz to :mrgreen: cudo na zlot?

: 08 paź 2013, 13:01
autor: Marshall
jm48 pisze:Doktorku bierzesz to :mrgreen: cudo na zlot?
Tu mogę robić za PiaR Menedżera / Rzecznika dr Hejtyniety:
- Tak, doktor Hejtyniety zabiera to urządzenie na Zlot Jesienny.

: 08 paź 2013, 15:21
autor: jm48
:mrgreen: może da się na tym większy - np 25l -30l garnuszek postawić? Wiadomo będzie wyżej... Ale Chili bardziej podatne na przypalenie, no i już nie będzie tak oszczędnie z opałem... Bo inaczej - 3-4 breżniewki... jedną mam (nie od wolfa78)

: 08 paź 2013, 16:00
autor: Bubel
to już nie lepiej nad żarem zaimprowizowac ruszt z drutu żebrowanego 12mm? uniwersalnie byłoby <mikro offtop propo zlotu>

: 09 paź 2013, 10:51
autor: MlKl
jm48 pisze::mrgreen: może da się na tym większy - np 25l -30l garnuszek postawić? Wiadomo będzie wyżej... Ale Chili bardziej podatne na przypalenie, no i już nie będzie tak oszczędnie z opałem... Bo inaczej - 3-4 breżniewki... jedną mam (nie od wolfa78)
Podpowiadam rozwiązanie - mój gar stoi na trzech nogach od przemysłowego regału - to zimnogięty ceownik z dospawaną płaską stopką. Mogą to być równie dobrze rurki z dospawanymi płaskownikami, wbite w ziemię. Zapewniają stabilną pozycję i swobodę w regulowaniu ognia pod garem.

Rozwiązanie wielokrotnie wypróbowane. :)

Obrazek

: 09 paź 2013, 20:51
autor: jm48
Za późno żeby zrobić będziemy improwizować :-/ :mrgreen: