Reconnet

Hej!
Marzy mi się wyjazd w tym kolorowym okresie. Jeszcze nigdy nie byłem w tych stronach i nawet nie wiem gdzie się skierować najlepiej. Podrzuci ktoś pomysły?
Może ktoś by się skusił na parę dni ze śpiworkiem? Nie mam jeszcze żadnego towarzystwa, ani konkretnego planu, prócz tego by było jesiennie, spokojnie i blisko natury. Raczej nie chcę trzaskać mega kilometrów;)

Bardzo możliwe, że ja się zdecyduję. W grę wchodzą jednak weekendy lub długi weekend w listopadzie.

Długi weekend w listopadzie mi też by pasował. Tylko tych kolorów już może nie być.

Kolorów nie będzie. Fakt. Ale może o poranku, szron ładnie świat pomaluje na biało.
Tak to w listopadzie wygląda:




I ja się szykuję w listopadzie na Biesy, więc może się gdzieś tam spotkamy.

Tak jak Wojciech - wstyd się przyznać - nie byłem w Bieszczadach, korci mnie, korci.

A dużo łażenia w planach?

Marshall pisze:Tak jak Wojciech - wstyd się przyznać - nie byłem w Bieszczadach, korci mnie, korci.

A dużo łażenia w planach?

Nie Ty jeden ojcze nie byłeś, nie ty jeden...
Inicjatywa ciekawa, jeśli czas pozwoli to sobie i wam nie odmówię

Wojciech pisze:Hej!
Jeszcze nigdy nie byłem w tych stronach i nawet nie wiem gdzie się skierować najlepiej. Podrzuci ktoś pomysły?

Bieszczady to mój stały pkt programu kilka razy w roku W końcu w 50% jestem Bieszczadzki Jak mogę coś doradzić to polecam połoninę Caryńską i Wetlińska ,schronisko Chatka Puchatka ,Krzemieniec ,Polańczyk z zaporą na Solinie . To takie obowiązkowe miejsca na początek . Polecam wycieczkę w październiku ,może być pięknie .

rossi, a nie wybierasz się tam ?? gdybym wiedział wcześniej też bym się wybrał.

W listopadzie potrafi być pięknie:


Jakbyś ruszał za tydzień, to mogę dołączyć

GawroN pisze:rossi, a nie wybierasz się tam ?? gdybym wiedział wcześniej też bym się wybrał.

Normalnie pewnie bym jakoś uderzył na kilka dni ale teraz pewnie najwcześniej na wiosnę bo właśnie mam szalony czas z racji noworodka w domu

Gratulacje Jeśli ktoś z Was będzie ruszał w te Bieszczady to dajcie znać.

rossi pisze: Normalnie pewnie bym jakoś uderzył na kilka dni ale teraz pewnie najwcześniej na wiosnę bo właśnie mam szalony czas z racji noworodka w domu

Chodziłeś po lesie.... i nie dopilnowałeś
Jak na wiosnę będziesz planować to daj znać - w końcu trzeba się poznać

GawroN pisze:

rossi pisze: Normalnie pewnie bym jakoś uderzył na kilka dni ale teraz pewnie najwcześniej na wiosnę bo właśnie mam szalony czas z racji noworodka w domu

w końcu trzeba się poznać

Gawronie nie chce zapeszać bo muszę mieć 100% pewności ale pewnie to nastąpi na zlocie

Treasure dzięki

No to ja już się cieszę - jak z logistyką jakieś problemy to pisz na PW - ogarniemy co trzeba.

GawroN pisze:) - jak z logistyką jakieś problemy to pisz na PW - ogarniemy co trzeba.

Dzięki wielkie ,pewnie jakieś pytania będę jakby co miał

Jesli ktos sie planuje wypierac to najlepiej chyba gdzies za tydzien lub dwa. Bylem tam tydzien temu i dalo sie zaobserwowac pierwsze zmiany w kolorach.

polecam połoninę Caryńską i Wetlińska

Szczegolnie jako jednodniowa trase od Smerek (Smerka?) do Ustrzykow Gornych z kobita. ;D

Jesli chodzi o dojazd, to chyba najlepiej busem gdzies w okolice Jeziora Solinskiego, a potem na stopa - wiele osob sie zatrzymuje.

Smereka

od nazwy szczytu Smerek

Tak, to tez rozwazalem, ale brzmi idiotycznie.

Na zachętę zdjęcie Tarnicy sprzed około tygodnia. Teraz warunki będą idealne. Byleby tylko w pogodę trafić.

Drażnisz widokami do granic wytrzymałości

budzigniew pisze:Tak, to tez rozwazalem, ale brzmi idiotycznie.

Ja Wam dam! Nazwa pochodzi od wsi lokowanej przed XVI wiekiem!
A jej nazwa pochodzi pewnie od lasów świerkowych intensywnie ją otaczających - jeszcze 100 lat temu do majątku należało kilka tyś. ha takowych.
A poza tym panoramy takiej urokliwej nie ma nigdzie indziej
Więc o należny szacunek proszę

ech wrócił bym w te góry...nie byłem już z rok w Bieszczadach, aż wstyd

No to Panowie zapraszam. Ja jadę W Bieszczady 20 lub 21 października.

18.-20. trwa zlot, część osób zostaje do 21. . Można dłuższy urlop zrobić i przenieść się z Górnego Śląska w Biesy.
Mówisz, że jedna nocka na połoninie, resztę na legalu przewidujesz?

na bieszczady tez bym się pisał, byłem tam pare razy ostatnio rok temu byłem, z tym ze ja robiłem wypady takie bardziej nastawione na km nie na bytowanie
1,2,3 listopad lub 22,23,24 listopad takie terminy mi pasuja