1 bateria AA:
2 baterie AA (świetnie obsadzona rola drugoplanowa
): Ja nazywam te metody na MacGyvera. Nosząc sprzęt w plecaku np. latarkę, aparat fotograficzny zasilane bateriami AA, nie sposób nie wspomnieć o tak oczywistych metodach.
Ogień z jednej i dwóch baterii AA
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
-
Mr. Wilson
- Posty: 422
- Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
- Lokalizacja: xyz
- Płeć:
- Kontakt:
Ogień z jednej i dwóch baterii AA
Żeby nie było, że ciągle tylko przynudzam o prymitywnych metodach, coś bardziej nowoczesnego:
1 bateria AA:
2 baterie AA (świetnie obsadzona rola drugoplanowa):
Ja nazywam te metody na MacGyvera. Nosząc sprzęt w plecaku np. latarkę, aparat fotograficzny zasilane bateriami AA, nie sposób nie wspomnieć o tak oczywistych metodach.
1 bateria AA:
2 baterie AA (świetnie obsadzona rola drugoplanowa
): Ja nazywam te metody na MacGyvera. Nosząc sprzęt w plecaku np. latarkę, aparat fotograficzny zasilane bateriami AA, nie sposób nie wspomnieć o tak oczywistych metodach.
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
Używam tej metody. Tylko jest parę niuansików na które trzeba zwrócić uwagę.
1. Ponieważ używam akumulatorków z GPSa, to stosuję zawsze dwa na raz. Ta metoda bardzo szybko rozładowuje baterie/akumulatorki. A akumulatorki nie lubią szybkich i dużych rozładowań, zwłaszcza litowe. Potrafią nawet eksplodować. Używając dwóch nowych dobrze naładowanych akumulatorków można uzyskać ogień więcej niż jeden raz. Ale lepiej pozostać przy jednym razie.
2. Bardzo ważna jest szerokość przewężenia sreberka. Papier musi ściśle przylegać do sreberka, czasami trzeba go lekko skręcić.
3. Wiele czekolad, batonów ma sreberko pokryte z jednej strony bardzo cienką folią, prawie niewidoczną. Też trzeba zwrócić na to uwagę.
4. Nie każdy papier łatwo się zapala.
1. Ponieważ używam akumulatorków z GPSa, to stosuję zawsze dwa na raz. Ta metoda bardzo szybko rozładowuje baterie/akumulatorki. A akumulatorki nie lubią szybkich i dużych rozładowań, zwłaszcza litowe. Potrafią nawet eksplodować. Używając dwóch nowych dobrze naładowanych akumulatorków można uzyskać ogień więcej niż jeden raz. Ale lepiej pozostać przy jednym razie.
2. Bardzo ważna jest szerokość przewężenia sreberka. Papier musi ściśle przylegać do sreberka, czasami trzeba go lekko skręcić.
3. Wiele czekolad, batonów ma sreberko pokryte z jednej strony bardzo cienką folią, prawie niewidoczną. Też trzeba zwrócić na to uwagę.
4. Nie każdy papier łatwo się zapala.
-
Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
Warto dodać, że nie wszystkie sreberka rzeczywiście przewodzą (z fajek na przykład nie przewodzą), a czekolady w dużej części już nie mają sreberek wcale. Mnie udało się jakiś czas temu z folią alu i chusteczką, ale 'rzeźbienie' w alu tego przewężenia jest denerwujące.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
