Reconnet

Witam,
Od jakiegoś czasu mysle o sprokurowaniu sobie łyżki z drewna, ale nie usmiecha mi się inwestowanie sześćdziesięciu złotych w spec-nóż do łyżłobienia komory zupnej.
Jak wyglada technologia stworzenia takiej przez wypalanie?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Łychę to i zwykłym nożem ustrugasz, potem i tak zjechać ją trzeba papierem ściernym, więc możesz komorę zupną doszlifować jakimś grubszym, zdziwiłbyś się ile toto w stanie materiału jest zebrać. Poza tym, wygięcie niepotrzebnego noża kuchennego rozgrzanego w żarze też nie jest trudne, a od biedy przy miękkim drewnie zastąpić łyżkowca może (wiem, sprawdzałem). Co do wypalania, to po prostu trzeba żar położyć i pozwolić żeby się taka dziurwa wypaliła, uważając aby drewno nie pękło - ktoś zaraz dokładniej Ci to może wytłumaczyć, ja to robiłem dawno temu i uznałem, że wolę nóż.

Tak czy siak, powodzenia.

JanŚmiały pisze:Jak wyglada technologia stworzenia takiej przez wypalanie?

Tak:

JanŚmiały, niejaki Volks podczas pewnego wypadu do Bukowna, zapomniał łyżki.
Wziął kawalek patyka, otworzył otwieracz do konserw w swoim Vicku i tak wyrzeźbił łyżkę