Greenland Wax czyli woskowanie bawełny

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
greenshadow
Posty: 263
Rejestracja: 02 paź 2012, 21:24
Lokalizacja: wawa
Tytuł użytkownika: bywam
Płeć:
Kontakt:

Post autor: greenshadow »

upiekłem sobie ten przepis :)
chłodzi się w pojemnikach po lodach
[center]
| Zielona Strona |[/center]
Awatar użytkownika
GawroN
Posty: 649
Rejestracja: 18 kwie 2012, 20:11
Lokalizacja: Chorzów / Śląsk
Gadu Gadu: 1519631
Tytuł użytkownika: Szczupły blondyn
Płeć:

Post autor: GawroN »

Grigor - cycu pisz recenzję :D
Awatar użytkownika
Grigor
Posty: 167
Rejestracja: 25 paź 2010, 18:07
Lokalizacja: Łask- Łódzkie
Płeć:

Post autor: Grigor »

Spostrzeżenia na dziś : wg mnie odczucia mieszane, chociaż efekt spływania wody po ciuchach był ładny i występował głównie tam gdzie chciałem (chociaż nie wszędzie, przypominam ze robiłem na szybko w nocy przed wyjazdem!), to np. nogawki trochę wody przy łażeniu po rosie przyjęły (a sadziłem wosku srogo na nie, ale tylko z zewnątrz, nie na tym podwiniętym fragmencie). Z drugiej strony np. byłem ostatnio na rybach w tych samych szmatkach i złapał nas średni deszczyk. Połowiłem pół godziny, a później trzeba było kawał drałować do auta. Ciuchy pod kurtką nie zamokły, ale przy ściąganiu jej dawało się odczuć wilgoć od wewnątrz. Nie wiem czy to wilgoć z deszczu, czy z mojego ciała, w portkach chodzę na codzień w koło domu i jakoś nie czuję żebym się w nich mocno pocił, raczej bez zmian.

Trochę mało czasu żeby stwierdzić definitywnie na jakie warunki to się nada, jeszcze połażę i dam znać.
Zastanawiam się jak teraz z praniem, czy normalnie ze wszystkim do bębna sypać, czy osobno ręcznie. Ktoś wie?
Prawdziwą porażką jest nie przegrać, lecz w ogóle nie podjąć walki.
Awatar użytkownika
katny
Posty: 34
Rejestracja: 08 sty 2011, 19:49
Lokalizacja: Poznań
Płeć:
Kontakt:

Post autor: katny »

Możesz prać w bębnie, ale wosk i tak będziesz musiał od nowa nałożyć.
Awatar użytkownika
SmileOn
Posty: 793
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: the violinist
Płeć:

Post autor: SmileOn »

Odkopuję temat.
Mam kilka pytań do osób, które używały woskowanych przedmiotów.
Po pierwsze jak na dłuższą metę spisywały się woskowane ubrania/przedmioty?
Po drugie czy ktoś nakładał inną metodą tzn. rozgrzewał najpierw mieszaninę do postaci płynnej a potem pędzelkiem ewentualnie wgrzewał wosk suszarką do włosów lub opalarką (taką metodę proponuje Otter Wax na swojej stronie).
Po trzecie czy próbowaliście innych proporcji lub dodawaliście inne składniki - w.w. Otter Wax ma na swojej stronie kilka różnych wersji w zależności od zastosowania a wersji klasycznej piszą że nie wykorzystuje parafiny, silikonu lub innych na bazie ropy naftowej składników syntetycznych w zamian jakieś "tajne" woski i olejki roślinne. Natomiast przy wersji do skóry piszą o wosku pszczelim i lanolinie - i tu...
Po czwarte - próbował ktoś nakładać na wyroby skórzane typu buty?
Wszelkie informacje i dygresje mile widziane.

[ Dodano: 2017-02-07, 17:37 ]
P.S. Na YT sporo filmików, między innymi przepisy z woskiem pszczelim, "gotowanym olejem lnianym" i terpentyną - gościu mówi, że używa tego również do drewna i metalu.
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Awatar użytkownika
Parthagas
Posty: 787
Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
Lokalizacja: Mława
Tytuł użytkownika: kumpel staffików
Płeć:

Post autor: Parthagas »

Mieszam wosk pszczeli z płynną parafiną, ale nie mam proporcji. Jak zbyt twarde i słabo rozprowadza się po materiale, to znów rozpuszczam i dolewam nieco parafiny. Na ogół za pierwszym razem osiągam pożądany efekt. Nanoszę poprzez wcieranie i utrwalam żelazkiem, tak jak w oryginale. Odlew robię w deklu od mydelniczki.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1115
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: mwitek »

Próbowałem smocka tym zaimpregnować ale mnie nie specjalnie się powiodło. I tak przepuszczał wodę i tak
Obrazek
Mr.Bogus
Posty: 189
Rejestracja: 10 kwie 2012, 13:49
Lokalizacja: inąd
Płeć:

Post autor: Mr.Bogus »

SmileOn pisze:Po czwarte - próbował ktoś nakładać na wyroby skórzane typu buty?
Wszelkie informacje i dygresje mile widziane.
Na buty to najlepsza pasta do butów ;-)
Moim zdaniem najlepsza pasta COCCINE WOSK I ŻYWICA (55/32/40) dostępna w tradycyjnych metalowych pudełkach w sklepach CCC.
W dawnych czasach robiłem pasty na bazie wosku pszczelego, wosku carnauba, lanoliny, maści tranowej(okropnie capi) jako lepiszcze służył dodatek gumy arabskiej lub żywicy, a wszystko na terpentynie. Zależy co się udało zdobyć. Jak chcesz to się możesz pobawić.
Obecnie używam wyżej wymienionej pasty. Jak trzeba mocniej zaimpregnować to do puszki dolewam trochę terpentyny - zostawiam na 24 h i pasta robi się rzadsza - można więcej wpastować.
Awatar użytkownika
lukasz_sp
Posty: 255
Rejestracja: 21 sty 2011, 13:55
Lokalizacja: Olsztyn
Płeć:

Post autor: lukasz_sp »

mwitek pisze:Próbowałem smocka tym zaimpregnować ale mnie nie specjalnie się powiodło. I tak przepuszczał wodę i tak
W ogóle nie przepuści tylko OP1. Moje pytanie czy w drobnym deszczu 1-2 godziny da się w tym wytrzymać?
Awatar użytkownika
Parthagas
Posty: 787
Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
Lokalizacja: Mława
Tytuł użytkownika: kumpel staffików
Płeć:

Post autor: Parthagas »

W drobnym deszczu S95 używałem często cały dzień, gdyż to moja ulubiona kurtka, nic lepszego, a zarazem prostego konstrukcyjnie i taniego do tej pory nie znalazłem. Najpierw woda spływała po impregnacie, potem delikatnie przemiękało w różnych fałdach, na koniec wszystko było mokre i sztywne jak blacha, ale woda nie skraplała się od wewnątrz. Pod spód podczas chłodnej deszczowej pogody zakładam puszysty polar, który służy za dobry izolator od wilgoci z kurtały.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1115
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: mwitek »

W moim smocku od razu szła woda. co prawda wylazłem na duży deszcz ale od razu pod spodem było mokro.
Obrazek
Awatar użytkownika
lukasz_sp
Posty: 255
Rejestracja: 21 sty 2011, 13:55
Lokalizacja: Olsztyn
Płeć:

Post autor: lukasz_sp »

Czyli zostaję przy tradycyjnym rozwiązaniu, zwinięty brytyjski komplet gore zostaje w plecaku :/
Awatar użytkownika
hycek
Posty: 348
Rejestracja: 04 mar 2016, 14:20
Lokalizacja: Śląsk
Gadu Gadu: 3364770
Tytuł użytkownika: hycek
Płeć:

Post autor: hycek »

lukasz_sp pisze:Czyli zostaję przy tradycyjnym rozwiązaniu, zwinięty brytyjski komplet gore zostaje w plecaku :/
Niekoniecznie,ja sprawdziłem możliwość akrylowania bawełny i efekt zaskakująco dobry.
Wystarczy akryl matowy bezbarwny i nanosimy kilka warstw. Początkowo nie wystraszcie się bo po pierwszym użyciu występuje efekt spękania materiału, ale znika po kilku użyciach.
Powiem więcej,daje klimacik (postarza,usztywnia)
Polecam metodę
,,- Mieszczuch jesteś.Twój porządek murami ogrodzony, tam też Twoje mądrości może i co warte. ''
ODPOWIEDZ