Reconnet

Może coś takiego

http://www.blessthisstuff.com/stuff/liv ... t-by-nemo/

Kopara opada, niezły! Patrząc na cenę chyba nie jest aż taki drogi, ciekawe ile by to wyszło już z wysyłką i resztą opłat

Polecam przespać się kilka nocy (gdy pada deszcze lub śnieg) pod czymś takim

Rzez pisze:Polecam przespać się kilka nocy (gdy pada deszcze lub śnieg) pod czymś takim

Albo się przebrać

Pomijając sprawe "wodoodporności" to przebranie się w takiej trumnie, musi być masarką. Sam w swoim muwangu 1 muszę się nieźle nagimnastykować, a co dopiero w takiej kanciapie... No i te ciulate wejście, 1/5 namiotu mokra na "dzień dobry"

No z tym namiotem to plecak chyba na zewnątrz obok namiotu musi wylądować bo inaczej tego nie widzę. No i faktycznie korzystanie z takiej trumienki w deszczu czy śniegu to już sytuacja surwiwalowa sama w sobie a o przebieraniu się to już nawet nie wspomnę. Ja raczej na wyprawy nie zabieram namiotów ale jeśli już sytuacja by tego wymagała to niech ten namiot przynajmniej odrobinę będzie wygodny - jakieś małe igloo czy cuś.

agnostic, pod czym śpisz biwakując na bezleśnym, skalistym grzbiecie w trakcie ulewy i wichury?

Gryf pisze:agnostic, pod czym śpisz biwakując na bezleśnym, skalistym grzbiecie w trakcie ulewy i wichury?

Po pierwsze nie sypiam na bezleśnym, skalistym grzbiecie w trakcie ulewy i wichury.
Po drugie gdybym planował spać w takich warunkach to odpowiedź znajdziesz w poprzednim poście
Pozdrawiam


Edit:
Na wyprawy generalnie zabieram bivi baga od Pajaka. Jak mnie kiedyś burza złapała to się skitrałem do worka i też dało rade a tachanie takiego namiotu jak na obrazku to dla mnie trochę nieporozumienie. Powtórzę, jeśli brać namiot to już niech przynajmniej będzie odrobinę wygodny.

http://www.outdoorgearlab.com/Ultralight-Tent-Reviews
Świetne porównanie najlżejszych namiotów.

Pytanie tylko gdzie jest granica pomiędzy tarpem a namiotem. Połowy z tych konstrukcji bym nie nazwał namiotem.
Swoja drogą dziwi mnie strasznie małą ilość jednopowłokowych namiotów. Jest sporo dobrych jedynek dwupowłokowych na rynku w ciekawych cenach za to jednopwłokowych (chyba powinny byc tańsze) jak na lekarstwo

Możemy sobie gdybać, a porównanie jest całkiem niezłe i porządnie poilustrowane.
Dla mnie sprawa jest prosta, albo coś chroni i przed robakami, i przed deszczem, albo nie. A to czy to namiot, norka, tarpponcho czy tarp to kwestie dla namiotologów, nie używaczy

Dwupowłokowe namioty łatwiej zrobić, może o to chodzi z ich popularnością?

Q_x pisze:Dla mnie sprawa jest prosta, albo coś chroni i przed robakami, i przed deszczem, albo nie.

czemu ma służyć to zdanie to zupełnie nie rozumiem i co to ma do tematu.

Q_x pisze:Dwupowłokowe namioty łatwiej zrobić, może o to chodzi z ich popularnością?

bym sie kłócił. Chińskich jedno-powłokowych jest sporo. Tylko że to niemal zawsze tandetne materiały.

czemu ma służyć to zdanie to zupełnie nie rozumiem i co to ma do tematu.

Już wyjaśniam: Tych rzeczy wymagam od "schronienia": mam nie moknąć na deszczu i nie być napadniętym przez mrówki czy kleszcze, jak się nieroztropnie przekręcę. I z grubsza te funkcje realizuje słownikowo definiowany namiot, więc taki z podłogą. Nie wszystkie porównywane konstrukcje mają podłogi, a chyba o to Ci chodziło tu:

Pytanie tylko gdzie jest granica pomiędzy tarpem a namiotem.

Mam do sprzedania GoLight ShangriLa II, 600 gram wagi, trwały...doskonały-450 zeta

Valdi pisze:Mam do sprzedania GoLight ShangriLa II, 600 gram wagi, trwały...doskonały-450 zeta

A masz go w wersji klasycznej (żółtej) czy w zielonej ?

Doczu, Miałem...w zielonej. Poszedł w dobre ręce

Nawet bym powiedział - bardzo dobre - ma już fartuchy i czeka na próbę generalną - Lichtenstain na wys, ok. 1800 m.n.p.m
Jak bedzie git to parę dni później będzie wyżej we Francji lub Szwajcarii - napisze opinię jak się sprawował. Albo pęknę i wyprawowy będę targał.

Witam Wszystkich.
na poczatek chcialem zaznaczyc ze jestem tu nowy i nie czytalem dokladnie calego tematu wiec nie besztajcie mnie jesli juz to bylo.
ja osobiscie znalazlem cos odpowiedniego do swoich potrzeb ale musze znalesc sposob zeby kupic to taniej boe cena zest dla mnie zdecydowanie za wysoka ale ,,namiocik''mi odpowiada. prosze ocencie co o nim myslicie. z gory dziekuje

http://www.tarptent.com/contrail.html

altaier22, ta konstrukcja ma i wady, jak i zalety. Ja z podobnej konstrukcji zrezygnowałem, bo stawia się za pomocą kijków trekingowych, a te na przykład rowerem nie będę zabierał. Waga jest super.cena raczej też ok. Sprawdź oferte GoLight, np ShangriLa II, tego producenta naprawdę polecam

Valdi dzieki za szybka odpowiedz
ja raczej preferuje piesze wedrowki ale to sluszna uwaga...zastanawialem sie czy nie mozna go podwiazac do jakiejs galezi...cena troche wysoka bo narazie do kupienia tylko w stanach a wiec koszt przesyki i kolega mnie nastraszyl ze jeszcze jakies clo jest czy cos...generalnie tego nie sprawdzalem tyko sprawdzam czasem ebay w uk. czasem jest cos tej firmy. No i nie wiem jako to sie sprawdza w czasie wiekszych ulew

Zawsze możesz kawałek znalezionego drewna zastosować jako maszty (y)

Valdi pisze:altaier22, ta konstrukcja ma i wady, jak i zalety. Ja z podobnej konstrukcji zrezygnowałem, bo stawia się za pomocą kijków trekingowych, a te na przykład rowerem nie będę zabierał. Waga jest super.cena raczej też ok. Sprawdź ofertę GoLight, np ShangriLa II, tego producenta naprawdę polecam

Valdi. No jest jeszcze Faroe-Our, i Faroe-In ("wkładka" z podłogą i moskitierą)
Nie wiem jak ten lekki namiocik GoLight'a, ale Faroe miała bardzo ciekawą cechę: pętelki na szczytach. Dlatego można było to rozbić tak jak tarpa, podwieszając na rozciągniętym paracordzie. Wtedy odpadała konieczność stosowania kijków, czy masztów.
Jednak Faroe, trzeba szukać już na rynku wtórnym. Obecnie nie jest dostępny w s sklepach

puchalsw pisze:Jednak Faroe, trzeba szukać już na rynku wtórnym. Obecnie nie jest dostępny w s sklepach

są nie osiagalne - szukałem ok. 3 miesiące - i w końcu mam GoLita

GawroN, Sprawdziłeś już go w terenie?

Valdi, wstyd się przyznać ... ma już fartuszki, postawiłem go ... ale do niego nie trafiłem - spałem przy ogniu

No, jak już ma fartuszki.... to i zimą można sprawdzić