Reconnet

Zastanawiam się, jak bardzo duży byłby odbiór książki M. Kochanskiego p.t. "Bushcraft", która ewentualnie będzie za kilka lat przetłumaczona i wydana po polsku. Pytam ponieważ książki takich autorów jak Mears czy Gryls miały wcześniej swoje oprawy w postaci telewizyjnych programów, materiałów w internecie, czy prasie. M. Kochański mimo tego, że jest znany w "branży" nie jest aż tak bardzo promowany u nas jak na Zachodzie czy w Stanach lub Kanadzie. U nas zainteresowanie można powiększyć poprzez reklamowanie autora w kręgach harcerskich czy turystycznych ale na temat samego autora informacje po polsku są skąpe a większość literatury o buszkrafcie występuję po angielsku. Być może Kochanski będzie potrzebował przed wydaniem książki jakiejś większej promocji albo jeśli uda się wydać Bushcraft książka sama w sobie będzie stanowić świetną reklamę. W końcu książka jest dla naszej szerokości geograficznej i nie zawiera głupot z serii : jak obronić się przed płaszczką czy rekinem czy wężem et cetera. Książka stanowi wyśmienity podręcznik dla początkujących adeptów leśnego obozowania jak i podpowiedzi dla starych wygów, którzy na szlaku znajdują się od wielu lat.

Czy znacie jakieś inne tytuły książek tak dobrych jak Bushcraft, które warto byłoby przełożyć na j. polski?

Jakie jest wasze zdanie? Co o tym sądzicie?

"Northern Bushcraft"

unabomber pisze:"Northern Bushcraft"

Ta sama ksiazka, tylko starsze wydanie.

Jak sądzicie, będzie zainteresowanie tym tytułem w naszej branży, wśród harcerzy, turystów, myśliwych? Co sądzicie o tym podręczniku? Być może w ramach promocji tej książki warto byłoby zaprosić samego M. Kochańskiego do Polski? Takie spotkanie z autorem byłoby nie tylko totalną promocją samej książki ale i również takiego sposobu obozowania jakie proponuje autor. A może zupełnie nie warto tłumaczyć i wydawać tej knigi? Książkę kupi 4oo osób i będzie wydawnicza klapa?

Gryf pisze:Jak sądzicie, będzie zainteresowanie tym tytułem w naszej branży, wśród harcerzy, turystów, myśliwych? Co sądzicie o tym podręczniku? Być może w ramach promocji tej książki warto byłoby zaprosić samego M. Kochańskiego do Polski? Takie spotkanie z autorem byłoby nie tylko totalną promocją samej książki ale i również takiego sposobu obozowania jakie proponuje autor. A może zupełnie nie warto tłumaczyć i wydawać tej knigi? Książkę kupi 4oo osób i będzie wydawnicza klapa?

Sporo z nas poradzi sobie z wydaniem angielskim, jednak jest też spora grupa dla której obcy język jest nie do przeskoczenia.
Przy okazji polskiego wydania pomyślałbym też o wydaniu elektronicznym

A książkę w formacie A5 z miękkimi okładkami łatwiej wpakować w plecak ...

greenshadow pisze: Sporo z nas poradzi sobie z wydaniem angielskim, jednak jest też spora grupa dla której obcy język jest nie do przeskoczenia.

Ta książka będąc wydana za oceanem i po angielsku u nas praktycznie nie istnieje.

Przy okazji polskiego wydania pomyślałbym też o wydaniu elektronicznym

Albo z płytą z filmami i zdjęciami. Przykładowo. Lub też dodatkowymi niepublikowanymi dotychczas materiałami Kochanskiego. Alboż tekstami zamieszczanymi jedynie w czasopismach. Tudzież relacje z jego obozów, kursów et cetera.

A książkę w formacie A5 z miękkimi okładkami łatwiej wpakować w plecak ...

... w dodatkowej grubej foliowej okładce.

Gryf,
ad1 masz rację, jest trudno dostępna i z przesyłką wychodzi sporo
ad2 niekoniecznie, mnie bardziej interesuje przeglądanie w trakcie podróży tekstu
ad3 dokładnie

ad2 niekoniecznie, mnie bardziej interesuje przeglądanie w trakcie podróży tekstu

Miałem na myśli książkę + płytę. Płytę odkładasz na półkę lub wywalasz do kubła

Jest wyjątkowo polityczna sprawa! Gdybyście mieli przekonać wydawcę, że należy wydać Bushcraft jak byście go przekonali? Poproszę o garstkę argumentów.

Gryf pisze:

ad2 niekoniecznie, mnie bardziej interesuje przeglądanie w trakcie podróży tekstu

Miałem na myśli książkę + płytę. Płytę odkładasz na półkę lub wywalasz do kubła

Jest wyjątkowo polityczna sprawa! Gdybyście mieli przekonać wydawcę, że należy wydać Bushcraft jak byście go przekonali? Poproszę o garstkę argumentów.

niech daje polską wersję zanim kolejny PDF angielskiej pojawi się w sieci
ja sporo czytam na komórce a papier prędzej czy później kupuję

Survival się lepiej sprzedaje niż Bushcraft
choć jak widzę wśród znajomych mała zielona książeczka Mears'a się sprzedaje
imho w chwili obecnej najlepiej sprzedaje się z polecenia
patrz lista książek na strefie survivalu czy recenzje i polecenia na forach ...