Bug

...kącik wodników-szuwarków

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
ewa
Posty: 80
Rejestracja: 19 wrz 2012, 18:56
Lokalizacja: Polska
Płeć:

Bug

Post autor: ewa »

kłamstwo ma krótkie nogi
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1089
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

ewa, eno, a opis? :shock:
Awatar użytkownika
ewa
Posty: 80
Rejestracja: 19 wrz 2012, 18:56
Lokalizacja: Polska
Płeć:

Post autor: ewa »

mój drogi, nikt oprócz Leszka lepiej tego nie robi. zerknij pod zdjęcia :-P
kłamstwo ma krótkie nogi
boshmen
Posty: 205
Rejestracja: 18 paź 2012, 07:08
Lokalizacja: z lasu
Płeć:

Post autor: boshmen »

:roll: kurde no znowu narobiłaś mi apetytu na kanu :!:
Awatar użytkownika
ewa
Posty: 80
Rejestracja: 19 wrz 2012, 18:56
Lokalizacja: Polska
Płeć:

Post autor: ewa »

to miło :mrgreen:
kłamstwo ma krótkie nogi
Awatar użytkownika
Predator
Posty: 107
Rejestracja: 23 kwie 2013, 21:57
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Predator »

Czy ktoś może wie, czy trzeba załatwiać jakieś zezwolenia od Staży Granicznej jeśli chciałbym popłynąć Bugiem na odcinku granicznym? Chodzi o jedną osobę, nie zorganizowaną grupę.

Pływałem już Bugiem, od Serpelic, od Małkini i z Liwca od Urli, ale w tym roku chciałbym zaliczyć dłuższy, bardziej dziki odcinek.
http://ludzkietropy.pl/ - relacje z moich wypraw i nie tylko
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

Obrazek
Awatar użytkownika
drawa
Posty: 83
Rejestracja: 29 lip 2012, 13:50
Lokalizacja: zdwola
Płeć:

Post autor: drawa »

Awatar użytkownika
ewa
Posty: 80
Rejestracja: 19 wrz 2012, 18:56
Lokalizacja: Polska
Płeć:

Post autor: ewa »

Jeżeli płyniesz odcinkiem rzeki na granicy z państwem do którego Polacy wjeżdżają "na dowód" to nie musisz nigdzie nic zgłaszać. Trzeba mieć tylko dowód ze sobą.
kłamstwo ma krótkie nogi
pepton
Posty: 7
Rejestracja: 16 sty 2013, 19:13
Lokalizacja: Hrubieszów
Płeć:

Post autor: pepton »

Do wjazdu na Ukrainę potrzebny jest paszport ale pływanie z nim po Bugu i tak nic nie pomoże jeśli spływu nie zgłosisz jednostce straży granicznej odpowiedzialnej za odcinek po którym zamierzasz pływać, dodatkowo co kilka godzin musisz meldować w którym miejscu jesteś (nie wiem co ile), ponadto trzeba płynąć po naszej stronie tzn trzymać się naszego brzegu. Wszystkich informacji udzielają bardzo chętnie panowie ze SG.
I jeszcze jeden drobny szczegół... nie można biwakować w pobliżu rzeki.
Grenland
Posty: 13
Rejestracja: 03 lut 2013, 19:21
Lokalizacja: Raciąż
Tytuł użytkownika: Grenland
Płeć:

Post autor: Grenland »

Pepton Twoje informacje są jak najbardziej słuszne.
Znajomy płynął w zeszłym roku przygraniczny odcinek Bugu mówiąc o tych samych problemach.
Najpierw SG potem dopiero jest możliwe pływanie.
Grenland
Awatar użytkownika
Predator
Posty: 107
Rejestracja: 23 kwie 2013, 21:57
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Predator »

Już mi się wszystkiego odechciało... Ledwo udaje mi się wyrwać w roku na 3-4 dni a tu tydzień trzeba stracić na załatwianie formalności i jeszcze się meldować. Ciekawe, jak z moim nasiąkniętym i wyładowanym dmuchawcem miałbym biwakować nie w pobliżu rzeki...

Niestety w moim przypadku spływ to zawsze wyścig z czasem. Chociaż na te parę dni chciałbym pobyć w dziczy, bez przepisów, podatków, urzędów, straży miejskiej, mandatów i innych debilizmów, których na co dzień co raz więcej.

Wygląda na to, że znów wystartuję z Serpelic, znów będę biwakować na wyspach i jak dobrze pójdzie to do Zegrza zamienię słowo z najwyżej trzema osobami. Na kajaku powinienem jeszcze zawiesić wielki transparent "NIE JESTEM WĘDKARZEM", żeby ci z brzegu nie pytali się setki razy: "I jak? Biorą dzisiaj?". Niestety mój niebieski Colorado wygląda z daleka jak wędkarski ponton...
http://ludzkietropy.pl/ - relacje z moich wypraw i nie tylko
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

Predator pisze:Już mi się wszystkiego odechciało... Ledwo udaje mi się wyrwać w roku na 3-4 dni a tu tydzień trzeba stracić na załatwianie formalności i jeszcze się meldować. Ciekawe, jak z moim nasiąkniętym i wyładowanym dmuchawcem miałbym biwakować nie w pobliżu rzeki...
Daj spokój, przecież spływ Bugiem granicznym to bardziej przeprawa niż wypoczynek. Spłyń sobie z okolic Mielnika - dobry dojazd Kolejami Mazowieckimi, SG masz gdzieś, rzeka nieco szersza, a do Wyszkowa w miarę mało pijanych motorówek na kursie.
Obrazek
Awatar użytkownika
Predator
Posty: 107
Rejestracja: 23 kwie 2013, 21:57
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Predator »

Płynąłem dwa lata temu z Zabuża, naprzeciwko Mielnika. Żona mnie samochodem wywiozła :) Rzeczywiście może teraz spróbuję pkp. Próbowałeś tak? Jakie jest dojście do rzeki? Jak płynąłem z Małkini to wózek z kajakiem musiałem ciągnąć parę kilometrów przez łąki.

Na Wielkim Kole powyżej Wyszkowa właśnie wtedy spotkałem pijanego debila na skuterze, który specjalnie mi zajechał drogę prawie napełniając pokład wodą. Tamtej bezradności nie mogę sobie darować do dziś. Żeby mu chociaż wiosło w oko włożyć... :mrgreen:
http://ludzkietropy.pl/ - relacje z moich wypraw i nie tylko
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

Teraz to jest tragedia: http://fronolow.pl/photogallery.php?album_id=99
i nie zanosi się, aby na majówkę było lepiej nad Bugiem.
Obrazek
Awatar użytkownika
Predator
Posty: 107
Rejestracja: 23 kwie 2013, 21:57
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Predator »

Teraz byłoby przynajmniej bliżej do rzeki od stacji PKP ;)

Wybieram się dopiero jak woda opadnie.

Parę miejsc ze zdjęć pamiętam i wygląda na to, że miejscówki wędkarzy pod Drohiczynem są jakieś 3-4 metry pod wodą ;)
http://ludzkietropy.pl/ - relacje z moich wypraw i nie tylko
ODPOWIEDZ