Reconnet

Ciekawa inicjatywa odtworzenia bartnictwa w Polsce:
http://www.wwf.pl/informacje/news.php?idn=368

Piękna sprawa, dobrze że miał im kto jeszcze pokazać o co chodzi.

Myślę, że się ta idea przyjmie, szczególnie na terenach, które niegdyś słynęły z bartnictwa, np. na Kurpiach (chociaż Biebrzański PN to już rzut beretem).

Wiem wiem złoty szpadel nie mogłem się powstrzymać i wkleję kilka fotek.Jako że wstałem dziś wcześnie a pogoda była odpowiednia 12 13 stopni c postanowiłem przejrzeć co tam w ulach gra ( a zaczyna się dziać i to sporo ) oto kilka fotek




bilans zimowy
jeden włam do ula w styczniu o dziwo cześć pszczół przetrwała i jeden pień załatwiony przez myszy ,reszta chodzi i szykuje się do pracy

wolf78 pisze: jeden włam do ula

Zwierze czy homoledwiesapiens?

Witaj Tanto włamu dokonał człowiek homowandalus musiało to być w styczniu lub lutym jak mrozy były .głupek myślał ze w zimę miodku poje mam nadzieje ze go pszczoły zcieły konkretnie icon_twisted .

Obawiam się że jednak uszło mu to płazem, zimą nie są tak aktywne jak w okresach ciepłych, a gwałtowna zmiana temperatury też im na zdrowie nie wyszła

Witam bardzo dużo padło z zimna ,szczęście w nieszczęściu że powyjmowali boczne ramki dzięki temu środek gniazda ocalał i Matka też . Podczas ostatniego przeglądu stwierdziłem że to silna rodzinka jest icon_twisted Pszczołami interesowałem się od dzieciaka ostatnio spełniłem swoje marzenie i kupiłem pasiekę od Kolegi Dziadka który to razem z pasieką przekazuje mi swoją wiedzę .

Również interesuje się pszczelarstwem i bartnictwem.Niestety z względu na sąsiadów to nie zaryzykowałem z założeniem pasieki w moim ogrodzie.Moja wiedza jest jedynie książkowa.Chciał bym widzieć minę sąsiadów,kiedy postawił bym w ogrodzie ule .W internecie znalazłem takie coś:

Fajnie by było mieć pszczoły na ogrodzie,jednak z względu na sąsiadów to sobie chyba daruję.Chyba że by im tak troszkę pomóc i podłubać w drzewie to może by się same osiedliły.... Przecież nie będę wnikał w przyrodę

Byłem ostatnio w skansenie w moich okolicach i widziałem ciekawe ule, zrobione z wydrążonych pni, na zasadzie barci. Może kogoś to zainteresuje.