Śpiwory Pinguin

[Preano]

Nie wyszukałem w zasobach forum nic na temat sprzętu czeskiego producenta Pinguin. Konkretnie chciałbym zapytać o śpiwory. Macie jakieś doświadczenia z tą marką?

Przymierzam się do czegoś takiego:

LINK

Co o tym sądzicie?

[Gryf]

Podaj link na producenta, sama fotka nic nie mówi, na zdjęciu nic nie widać. W jakich porach roku chcesz używać tego ś-worka? Puch? Syntetyk? Gramatura?
Napisz coś więcej a wtedy będziemy kombinować.

[SmileOn]

http://www.pinguincz.cz/en/index.php?lang=2

[stasio111]

http://reconnet.pl/viewtopic.php?t=4427 ... 0ee5942649

Tu coś było o "pingwinku"

[Preano]

Fail!, podałem link do zdjęcia zamiast do strony, wybaczcie.

http://www.tinyurl.pl?6HhgWjY4 - model COMFORT,

podane jest, że całoroczny, tak też chciałbym korzystać.

[birken1]

podane jest, że całoroczny, tak też chciałbym korzystać.

nie ma czegoś takiego

[Preano]

T-max 15°C
T-comf: -8°C
T-ekstreme: -17°C

czyli to zimowy według Ciebie?

[Abscessus Perianalis]

Preano, wytłumacz, jakim cudem, komfortowo możesz czuć się przy -8, a zarazem przy 5, nie mówiąc już o 15tu? Ten śpiwór, zapewne ma komfort przy -3 (spanie w gaciach - zależy od ludzia), max poniżej 10ciu, a najniższa, to jest nie do stwierdzenia jak dla mnie, bo jak? Wszystko poniżej komfortu = zimno > zimniej > bardzo zimno > strasznie zimno > o borze jak zimno > o mamusiu mój penis, etc. więc w zależności od tego jak się ubierzesz i jaką masz izolację od dołu, to dasz radę spać przy -20 w Jungle Bagu. Nie ma śpiwora który jest na wszystkie sezony, chyba że jest on modułowy. Najlepiej mieć zimówkę, letni i wiosenno-jesienny. Wtedy możesz mówić o komforcie.

[Rojek]

Pan AP zacnie prawi. Z tak zwanych całorocznych wylecz się od razu, chyba że chcesz poczuć mróz w kościach. Zasada jest generalnie taka, że patrzymy na temperaturę komfortową i to ona wskazuje nam dolną granicę. Ja na przykład jestem strasznym zmarzluchem i przy temperaturze komfortowej muszę mieć mimo wszystko coś na sobie(zwłaszcza w zimie). Generalnie śpiwór to dla mnie najważniejsza rzecz na zimowe eskapady dlatego proponuje ci zakup osobnego śpiwora na tą porę roku. Na jesień, wiosnę, lato wystarczy jeden (przynajmniej mi). W zależności od temperatury zakładam mniej lub więcej szmat na spanie. Ze śpiworem Pinguin spotkałem się tylko raz. Jednak nie ja w nim spałem. Jeśli chodzi o ich jakość wykonania i właściwości termiczne to szału nie ma-informacje od turysty, który śpi w nim tylko pod daszkiem. Na temperaturę -10 stopni bał bym się go brać biorąc pod uwagę, że parametry podane na stronie są mocno przesadzone. Niestety za niezły śpiwór zimowy trzeba wydać trochę kasy. Dla porównania coś sprawdzonego syntetycznego:

Softie 12 Osprey
Hannah Froste na 8a.pl jest teraz jego przecena. Całkiem dobry śpiworek.

Niezastąpione według mnie są jednak na zimę śpiwory puchowe. Jestem fanem Cumulusa jednak to już większy wydatek.
Pozdrawiam.

[SmileOn]

Za ciepły śpiwór zawsze można rozpiąć lub przykryć się nim jak kołdrą - oczywiście nie mówię tu o skrajnych przypadkach jak np spanie w puchowym śpiworze z komfortem -25* przy 25* upale. Ewentualnie można pokombinować z wkładką jedwabną, zwykle ważą koło 100g a producenci twierdzą że podnoszą komfort cieplny nawet o 5* i tu pomysł na komfortowe spanie w lecie, ziemie i wiosną - kupujesz śpiwór z komfortem ok 8* (prawdopodobnie będzie ważył około kilograma, może mniej) i do niego jedwabny liner. Jak jest zimno wkładka do środka, jak jest w sam raz można spać bez wkładki, a jak jest gorąco to śpiwór kładziesz na spód i wchodzisz do samej wkładki. Przy okazji wkładkę łatwiej wyprać niż cały śpiwór. No a zimy już tak nie oszukasz i jak będziesz chciał kupić komfortowy syntetyk to będzie ważył z 2,5 - 3 kg, na temperatury poniżej -5 stopni radze puch. A i tak najbardziej marznie się w okolicach 0* bo i wilgotność wtedy większa. Swego czasu wkładałem śpiwór jeden w drugi i też dawało rade ale taki zestaw trochę waży. Też uważam że śpiwór 4 sezonowy to mit - góra 3 sezonowy.

[birken1]

Tyle gadania a można było jednym zdaniem
Na cały rok to 3 lub ostatecznie dwa śpiwory.

można pokombinować z wkładką jedwabną, zwykle ważą koło 100g a producenci twierdzą że podnoszą komfort cieplny nawet o 5*

a no właśnie... producenci. Nigdy nie słyszałem od nikogo aby mu ten komfort podniosła choćby odrobinę. Zresztą weźcie sobie kawałek jedwabiu i zastanówcie się jakim cudem może to zatrzymywać tyle ciepła. Wkładki takie mają role jedynie higieniczną i do lekkich, tanich śpiworów zwyczajnie nie ma sensu ich używać.

poniżej -5 stopni radze puch

bez przesady

[SmileOn]

poniżej -5 stopni radze puch

bez przesady

Ale czemu? Bo taki uśmieszek niczego nie wnosi!

[Abscessus Perianalis]

No i trzeba pamiętać, że zimowy śpiwór nie jest śpiworem, którego używasz od grudnia do lutego, tylko dopasowujesz do pogody. Cieplej Ci będzie w jesiennym syntetyku w okolicach zera, niż w puchu z komfortem -20. Co do wkładek, to przyjąłbym 2-3 stopnie, bo podniesienie komfortu o 5 stopni brzmi nazbyt pięknie.

(Edzia: Birken, każda kolejna warstwa, dopóki nie wypycha powietrza ze śpiwora, podnosi komfort termiczny. Raczej nie ma sensy tego podważać, chociaż przyznaję, że to co piszą producenci jest zwykle bajeczką i marketingowym bełkotem)

Preano, prawda jest taka, że my tu sobie gadamy o psiworkach, a każdy musi sprawdzić to na własnej skórze. Z własnego doświadczenia powiem jednak tyle, że na srogą zimę powinieneś mieć inny śpiwór - nie tylko, ze względu na wagę, która jest duża i niepotrzebna na innych wypadach, nie też dlatego, że w lecie Ci będzie za ciepło. Chodzi mi o to, że śpiwory się zużywają. Używanie jednego na wszystkie pory roku, będzie dawało radę do pewnego momentu, potem będzie Ci coraz przyjemniej latem i coraz zimniej zimą. Ostatecznie i tak będziesz musiał dokupić śpiwór zimowy, albo spać we wszystkim przy ognisku. Czy jest sens się tak zabawiać, czy może lepiej od razu zapewnić sobie ten zimowy komfort, którego nie da się przecenić w momencie kiedy spędzasz kilka dni w temperaturze -20*C? Przemyśl to.

[puchalsw]

Nigdy nie słyszałem od nikogo aby mu ten komfort podniosła choćby odrobinę. Zresztą weźcie sobie kawałek jedwabiu i zastanówcie się jakim cudem może to zatrzymywać tyle ciepła. Wkładki takie mają role jedynie higieniczną i do lekkich, tanich śpiworów zwyczajnie nie ma sensu ich używać.

To weź sobie taką wkładkę i przetestuj.
Ja potwierdzam pozytywny wpływ wkładki na zwiększenie komfortu termicznego. I nie mówimy tutaj o efekcie placebo.

SmileOn napisał/a:
poniżej -5 stopni radze puch
bez przesady

To znaczy? SmileOn, nie pisał, że syntetyk nie da rady dogrzać przy niższej temperaturze, ale miał na mysi ciężar śpiwora syntetycznego komfortowego w warunkach zimowych.

[birken1]

Używanie jednego na wszystkie pory roku, będzie dawało radę do pewnego momentu,

otóż to.

Ale czemu? Bo taki uśmieszek niczego nie wnosi!

troszkę przesada. Poniżej -5 to nie są temperatury żeby syntetyk nie podołał. Może i ja się nie znam bo przy takiej spałem aż 1 raz. Ale za to psiwór w okolicach 1,7 kg był i niskiej jakości a ja miałem niewiele na sobie.

Co do wkładek, to przyjąłbym 2-3 stopnie

śmiem wątpić i w to.
Preano, pytanie czym dysponujesz do tej pory. bo w zasadzie (a przynajmniej ja) tego nie wiemy.


ED:

To weź sobie taką wkładkę i przetestuj.

mam i używam.

I nie mówimy tutaj o efekcie placebo.

a skąd wiesz? :>

[SmileOn]

Poniżej -5 to również i -10 jest. Mi chodzi o to, że do -5 warto nosić syntetyki ze względu na kondensacje pary która nie robi na nich takiego wrażenia, poniżej tej wartości lepiej nosić puch który będzie znacznie lżejszy. Mój Snugpak który ma komfort 0* i jest znikomej jakości waży 1.8kg - to dużo wg mnie. Pewnie że przy -5 też w nim "przetrwam" noc ale raczej nie komfortowo i to w ciepłym ubraniu.

[Gryf]

Ujemne temperatury potęgowane wilgotnością powietrza i prędkością wiatru powodują jeszcze większe obniżanie komfortu snu przy syntetykach czy niewłaściwie dobranym puchu. Prawdę mówiąc wolę nocować na suchym mrozie niż na +3, 5. w sporej wilgotności powietrza. Syntetycznym śpiworom po pierwszym noclegu w puchu powiedziałem bez żalu raz na zawsze: Żegnajcie! Tęsknić i sentymentalizować na pewno nie będę.
A jeśli ktoś lubi wysiłek i dźwiganie syntetyków na silne mrozy temu krzyż na drogę i sugeruję wynajęcie szerpy lub osła!

[puchalsw]

puchalsw napisał/a:
I nie mówimy tutaj o efekcie placebo.
a skąd wiesz?

Tu mnie masz
A na poważnie to uważam, że termiki organizmu nie oszukasz. Wóda rozgrzeje żołądek i przełyk, a palce u nóg coraz bardziej będą marzły.
Tak samo z ta wkładką. Odkąd ją stosuję w lżejszych śpiworach, czasami kalesony nie są potrzebne przy niższej temperaturze. Zresztą. Najlepiej zrób eksperyment w letnią noc. Postaraj się spać niczym nie przykryty. Szczególnie w samej bieliźnie, możesz nad ranem zacząć odczuwać chłód.
A teraz prześpij się w takiej wkładce jedwabnej... Komfort wzrasta.
No ale tutaj już zagłębiamy się w jakieś niuanse, a Preano chce po prostu kupic czeski śpiwór
To ma go kupić, czy nie?

[Rojek]

No ale tutaj już zagłębiamy się w jakieś niuanse, a Preano chce po prostu kupic czeski śpiwór
To ma go kupić, czy nie?

Przede wszystkim niech kolega Preano określi się do czego dokładnie potrzebuje tego śpiwora. Z doświadczenia wiem, że zanim coś kupić lepiej mieć pewność. Jeżeli chcesz kupić przez internet, czyli nie masz możliwości wymacania i położenia się w takim śpiworze to odradzam zakup Pinguin. Z mojej strony nie miał on zbyt pochlebnych opinii choć osobiście go nie testowałem. Za podobną cenę mogę polecić Hannah Trek. Ja mam do tej pory Treka II i spisuje się bardzo dobrze jako śpiwór 3 sezonowy. Jedyną jego wadą jest często zacinający się zamek przy zamykaniu śpiwora od środka. Trzeba również uważać na rozmiar- mój na wzrost 185cm jest dość ciasny (przy moim wzroście 182cm). Jest natomiast cholernie pancerny, szybko schnie, ma całkiem dobre parametry termiczne oraz jest w przystępnej cenie. Jestem pewien, że wielu kolegów z forum rzuciło by swoje propozycje, tak więc może lepiej poczekać i kupić coś pewnego?

Pozdrawiam

[Gryf]

> o borze jak zimno

Darz Bór.

Właśnie Preano, Rojek, dobrze zagaduje

Jestem pewien, że wielu kolegów z forum rzuciło by swoje propozycje, tak więc może lepiej poczekać i kupić coś pewnego?

Odłóż sianko i zaczekaj na solidy śpiwór puchowy np. polskiej firmy Yeti. A w szmelcu forsy nie top.

[Preano]

Bardzo dziękuję za uwagi. To się ustosunkuję .
Jeszcze się wstrzymam, poprzeglądam oferty. Spróbuję upolować okazję, ale na puch to stać mnie nie będzie. Jestem w stanie wydać ~300zł na śpiwór.
Oczywiście znam zasadę, że jak do wszystkiego to do niczego, także przewidywałem waszą reakcję . Nie upieram się przy tych Czechach ani ich nie zamierzam bronić. Po prostu nie planuję sypiania w niższych temperaturach niż te odczuwalne -7 - -9 stopni. W lato, jak wspomniał SmileOn, można rozpiąć na kołderkę. Do snu zakładam kalesony i koszulkę z długim rękawem.

[Blacku]

http://rangershop.pl/product-pol-115265 ... -oliv.html Mam troche starsza wersje, obszerny w srodku i cieply;] Taki polecam.

[SmileOn]

http://rangershop.pl/product-pol-115265 ... -oliv.html Mam troche starsza wersje, obszerny w srodku i cieply;] Taki polecam.

To już lepsza ta Carinthia:
http://armyworld.pl/product-pol-1416-Ca ... ginal.html
Przynajmniej producent dobry i zanany.

[GawroN]

Ja zimą używam taki i jeszcze nie zmarzłem - mogę polecić

http://malachowski.pl/sklep/pl/oferta/2 ... f[0]=2.151

[SmileOn]

Małachowski w starszych modelach syntetycznych mocno przekłamywał na temperaturze komfortowej. Polecam ngt.pl