Reconnet

Siedząc ostatnio ze Sławkiem nad Wisełką wpadliśmy na pomysł (fajnie się mówi - On wpadł, a ja podchwyciłem ), aby zrobić spotkanie w stylu grillowym.
Miejscówka jest bardzo zacna, nad Wisełką w Wawie, z dobrym dojazdem, a do tego dość skryta.
Nie zaczyna się od a więc..., a więc można by coś
Termin - jakoś w przyszły weekend tj. 25-27. Termin do dogadania, byle pogoda była.
Ekipie Ślunskiej i Trójmiejskiej (rosną w siłę więc niech mają ) pewnie może być daleko, ale Łódzkiej nie odpuścimy .
Puchal wszystkie graty dowiezie na miejsce (choć jeszcze o tym nie wie ), urządzimy sobie barbecue w stylu hamerykańskim, połowimy itd. itp.
Jako, że nie napinamy się na survajvel, lecz luźny grill (co z tego że długi), leżaczki mile widziane.

Michal N pisze: Termin - jakoś w przyszły weekend tj. 25-27..

Jeah
Ale bez mięsa xP

iiiiii!! ja chcę rybę!

Ryby będą, tak jak nie ma grilla bez pieczonych warzyw, więc dla każdego coś dobrego

Apo pisze:iiiiii!! ja chcę rybę!

to se złów ze swojego akwarium xP

oglądałam dzisiaj program o agresywnych szczupakach, które kąsają ludzi po stopach!
i o 2 metrowych gigantach! brrr

Michal N pisze:Miejscówka jest bardzo zacna, nad Wisełką w Wawie, z dobrym dojazdem, a do tego dość skryta....

Po Twojej stronie?

Dragonfly pisze:pogoń dziada Prezia niech się weźmie i sypnie konkretami.

Nie mam konkretów, bo mieliśmy najpierw ugadać sprawę w "gronie warszawskim", że tak to ujmę, ale Chloru widać nie skumał
Konkretnie miała być ustalona data, tak by pasowała nam wszystkim.
Chciałem też pokazać AP, jak się łowi ryby, bo chciał się nauczyć

Dragonfly pisze: Rzuca pomysły...

Ta rzuca...
- Sloth, na następne ryby bierzemy grilla.
- Ok. Napiszemy do reszty chłopaków, może też będą chcieli połowić.
- Spoko. Zrobimy se wypad po amerykańsku
Łowią dalej.

Dragonfly pisze:Ciekaw jestem czy był nad Świętym

Nie byłem, na razie łowię nad Wisłą.

slaq pisze:ale Chloru widać nie skumał

No ba, cały ja
Będą chętni to się termin ustali, ale jak samemu nie zarzuci się przykładowego, to będziemy się zbierać do jesieni.

RBT, po Twojej.

Weekend mi pasi. W dodatku ponoć Miśka nas we Łodzi 24 nawiedzi (o czym nie raczyła mnie poinformować ), więc zatargamy ją za bujną czuprynę do Wawy z nami. (o ile moja baba dostanie wolne, bo jak nie to będę sam, ew. na wieczór dojedziemy)

RE DÓŁ:
No ja jestem za.

Termin 25-27 maja... Kto za ?
Leżaczki - intrygujące ! Puchal przywiezie ? Rezerwuję sobie jeden - lubię poczuć się jak biały człowiek...
Jakieś propozycje co do menu ? I kto właściwie serwuje ? Aha... Jak to u Was - imprezka, oczywiście, bezalkoholowa ?

RE GÓRA:
Piotrek - te rybki to z cyklu warszawskie legendy. Wiesz, nie liczyłbym za bardzo...
Chciaż takiego sandacza z rusztu, ze śmietaną, na chrzanowych liściach to chętnie...

Michal N pisze:RBT, po Twojej.

To fajnie, u Ciebie jeździ za dużo quadów. Hałasu robią tyle, że już nie raz chciałem pokryć Wasz brzeg moździerzowym ogniem! U nas jakby ich mniej, ale też przeszkadzają.

Dragonfly pisze:Termin 25-27 maja... Kto za ?

Może być, mam nadzieję że nic na przeszkodzie nie stanie.

Dragonfly pisze:Piotrek - te rybki to z cyklu warszawskie legendy. Wiesz, nie liczyłbym za bardzo...

W legendach zawsze jest ziarnko prawdy, ale...w zasadzie masz rację.

W razie czego Poznaniaka przyjmiecie, bo tak sie kurna sklada, ze bede w Warszawie w tym czasie
http://www.mixdes.pl/

jak moja najjaśniej mi panująca królowa serca mego wyrazi aprobatę to przyjedziemy

Abscessus Perianalis pisze:Weekend mi pasi. W dodatku ponoć Miśka nas we Łodzi 24 nawiedzi (o czym nie raczyła mnie poinformować ), więc zatargamy ją za bujną czuprynę do Wawy z nami. (o ile moja baba dostanie wolne, bo jak nie to będę sam, ew. na wieczór dojedziemy)

mamy wszystko ustalone z Łodzią i Wawą
tylko ja z soboty imprezuje na Chomiczówce icon_twisted

ale mi jak Hiskiaszowi termin się ładnie ułożył

Michal N pisze:Termin - jakoś w przyszły weekend tj. 25-27

got damn it! lej mnie laciem, przyjechał bym ale mam testy w budzie. Mam nadzieję że wam się uda wyjazd i będziecie chcieli go powtórzyć za niedługi czas, to się do was przylepię.

Wstępnie reflektuję na sobotę.

Pozdrawiam
Maciek

Michal N pisze:Puchal wszystkie graty dowiezie na miejsce (choć jeszcze o tym nie wie ), urządzimy sobie barbecue w stylu hamerykańskim, połowimy itd. itp.

Własnie się dowiedzia...

OK. Ale pod warunkiem, że będę mógł zabrać samowarek.

EDMUND: oj, oj! Przed chwilą doczytałem jaki termin tej imprezy jest planowany.
Najmocniej Forum przepraszam, ale najbliższe dwa weekendy mam zajęte przez wyjazdy "rodzinno-służbowe".. Wot taka pokręcona sytuacja..
Żal wielki mnie bierze, ponieważ nie będę mógł Wam w logistyce pomóc, ... ani z Szanowanym Towarzystwem się zobaczyć.
Jeśli jednak, nie doszlibyście do porozumienia, a termin spotkania znacznie by się przesunął, służę pomocą.

Widzę ze zwykły lokalny grill zamienił się poważna inicjatywę rangi afterka,
Ja mam wtedy prawko więc odpadam.

Jak tam prace organizacyjne i ustalenia?ZSzykuje się nawet spora ekipa z łodzi. O ile nic nie posypie

Spokojnie, bo widzę, że kilka osób nie może w tym terminie, więc wychodzi na to, że trzeba inny termin wyknuć.

Ps. Jak brzmi napis, na jednej elewacji w Łomży przy trasie na Augustów: "Darz bór k...a!"

Heh, chciałbym bardzo wpaść do Was ale niestety terminy nie pozwalają...

Michal N pisze:(...)
Ps. Jak brzmi napis, na jednej elewacji w Łomży przy trasie na Augustów: "Darz bór k...a!"

Ach, to moje rodzinne miasto...
Darz bór k...a, darz bór!

Michal N pisze:kilka osób nie może w tym terminie

Ja nie mogę. Odpadam. Mam umówione kajaki z kumplem w tym terminie.

To kiedy robimy:
1-3, 8-10, 15-17, 22-24 ? Nie chodzi oczywiście o całe trzy dni, podaję tylko weekendy.
Na dzień dzisiejszy pasują mi wszystkie powyższe terminy.