Reconnet

*Kamillos* pisze:piłe drutowa

Co tym ciąć ? Patyczki ?

Jezeli nie masz wiekszego zarzedzia do ciecia mozna tym łatwo ciac gałazki a nawet ciesze drzewa. 00:15 tak to sie obsługuje.

ps. wiem,ze ta gałaz, ktora tnie jest spruchniała

Les wspominał w jednym z odcinków (bodajże "katastrofa awionetki zima) że nadają się do ....

Ps. dwóch modów nie ma, bo się mrożą na skielecczyźnie, ale skoro dałeś radę z "ł", to ogarnij i to:

*Kamillos* pisze:Jezeli nie masz wiekszego zarzedzia do ciecia mozna tym łatwo ciac gałazki a nawet ciesze drzewa.

Eduardo: dokładnie 15-ta sek. tego krótkiego intro:

Jeden z tych modów co u scyzoryków teraz rządzą, testował taką drutówkę na Pustyni Błędowskiej. Bida z nędzą panie. Szybko się rwie i kasa w błoto leci. Z drugiej strony po kiego grzyba piła w zestawie przetrwania? To co trzeba się utnie nożem, a większe ułamie. Jak kolano nie pomoże to siła razy gwałt i zgodnie z tym co taki jeden grek mówił (Archimedes) na punkcie podparcia trzaska problem. Czysta fizyka. Piłą się energię i nerwy traci niepotrzebnie.
Lepiej terenowo mieć (składaną) chociaż zwykłą "lidletkę".

Jeśli zestaw ma być faktycznie przetrwania, to może warto dodać flarę? Wiem, że to podniesie koszt, ale baardzo by się przydała żeby zasygnalizować naszą pozycję gdy nie pali się ogień.

Według mnie tworzenie takich zestawów jest bezsensu - to co nam potrzebne zawsze mamy ze sobą i nie potrzebne jest kilka rzeczy tego samego ze sobą nosić.

wolfshadow pisze:Jeden z tych modów co u scyzoryków teraz rządzą, testował taką drutówkę na Pustyni Błędowskiej. Bida z nędzą panie

Nie prawda. Ja jej nie testowałem. Test, to wtedy, kiedy wykonuje się szereg czynności testowych, i wydaje ocenę testowanego przedmiotu. To gławno, na które wciąż nabierani sa ludzie, nie dało rady ukończyć jednej (pierwszej) czynnośći testowej: przepiłowania gałęzi grubości 4-5cm.

może to
http://frontierbushcraft.com/2012/07/06 ... udget-kit/

Ale chyba plecak, pokrowiec na niego, namiot/tarp, śpiwór i karimata to nie survival-kit (patrz pierwsza strona wątku).

Edzia: A jeśli chodziło o wyposarzenie za małe pieniążki to jest już wątek: http://reconnet.pl/viewtopic.php?t=3385 ... a71be186c6

Ps. To już dzisiaj kolejny post na forum, w którym rzucony jest link, i zero tekstu dlaczego tak a nie inaczej.

Zestaw sur to sprawa otwarta każdego.
Pewien pan w uk znalazł cos takiego dlaczego jest to niezgodne z zestawem sur?
Skoro ma to być potrzebne w przetrwaniu i w miarę nie drogie.
Mnie taki zestaw na początek wystarczy reszta to wiedza i u umiejętności.

"Survival kit" to taka nasza puszka przetrwania. Nosisz na co dzień przy sobie rzeczy...

ok rozumiem już teraz

Tak na przyszłość...
włóczykij, MichalN miał dwa razy rację.
Niepotrzebny wykop, skoro temat już istnieje. Opis do linku też by się przydał.

Ale naprawdę warto kupować jakieś tanie survival kity? Jednak to jest temat na którym nie powinno się oszczędzać. Według mnie powinno się kupować minimum te średniej klasy.

_________________
http://www.reconnet.pl/

Łojezu, 10 lat prawie

Jak już odkopane to polecam nie kupować survivalkitu tylko złożyć samemu.