Digging stick
: 16 lut 2012, 19:35
Wiatam!
Tematu na forum nie znalazłem, azaliż poruszyć go raczę, ponieważ, iż, bo tak.
Pewnego dnia, podczas wypadu z moim kompanem miałem sposobność wykonania saperki z młodej, powalonej brzózki. Pomysł mi zaświtał sporo wcześniej, przed wyprawą i byłem wielce ucieszony jego owocem. Na pozór wydaje się, że gadżet w porównaniu do konwencjonalnego odpowiednika jest mało wydajny. Ale w pojęciu mieści się słowo wydajny, więc spełnia swoje zadanie. Lepsze bowiem wydaje się kopanie ziemi czymś, co robi to lepiej i sprawniej niż gołymi łapami. Poza tym piszę w dziale rzeczy, których gotowcem nie kupimy, a satysfakcję z gadżetu podsyca fakt, że półprodukt czeka na nas w dziczy. Dobra, zaczynam już wodę lać. Sami oceńcie...
Kąt skosu postanowiłem nadać optymalny. Byle był jak najostrzejszy ale też
nie na tyle ostry by mógł pomóc złamaniu zabawki, przy trafieniu w twardszy grunt/kamień/itp.
Na zdjęciach może tego nie widać, ale krawędź "ostrza" wyprofilowałem
usuwając zadziory po odłamaniu narzędzia od pnia.
Mam nadzieję, że mój pomysł komuś się przyda, jeśli będzie potrzebny
Tematu na forum nie znalazłem, azaliż poruszyć go raczę, ponieważ, iż, bo tak.
Pewnego dnia, podczas wypadu z moim kompanem miałem sposobność wykonania saperki z młodej, powalonej brzózki. Pomysł mi zaświtał sporo wcześniej, przed wyprawą i byłem wielce ucieszony jego owocem. Na pozór wydaje się, że gadżet w porównaniu do konwencjonalnego odpowiednika jest mało wydajny. Ale w pojęciu mieści się słowo wydajny, więc spełnia swoje zadanie. Lepsze bowiem wydaje się kopanie ziemi czymś, co robi to lepiej i sprawniej niż gołymi łapami. Poza tym piszę w dziale rzeczy, których gotowcem nie kupimy, a satysfakcję z gadżetu podsyca fakt, że półprodukt czeka na nas w dziczy. Dobra, zaczynam już wodę lać. Sami oceńcie...
Kąt skosu postanowiłem nadać optymalny. Byle był jak najostrzejszy ale też
nie na tyle ostry by mógł pomóc złamaniu zabawki, przy trafieniu w twardszy grunt/kamień/itp.
Na zdjęciach może tego nie widać, ale krawędź "ostrza" wyprofilowałem
usuwając zadziory po odłamaniu narzędzia od pnia.
Mam nadzieję, że mój pomysł komuś się przyda, jeśli będzie potrzebny