Tyle że idealnym systemem byłby taki, przy którym ilość wilgoci na plecach jest identyczna jak w przypadku nie noszenia plecaka. Oczywiście to jedynie marzenie, ale chodzi o to żeby być temu jak najbliżej. Co innego siatka (która zapewnia najlepszą wentylację trochę kosztem wygody i całkiem sporym kosztem wagi i pojemności plecaka) a co innego kostka WPRzez pisze:Temat jest bardzo podobny do problemu pocenia się (a w konsekwencji sposobu ubierania się) - w dużej mierze zależy to od metabolizmu danej osoby. W twoim przypadku - jeżeli się pocisz idąc w temperaturze dajmy na to 20 stopni bez plecaka, to żadna super hiper wentylacja nie pomoże.
Potrzebny plecak w ktorym plecy sie nie poca !
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Najlepszą wentylację jak do tej pory uzyskałem w plecaku z zewnętrznym stelażem. Ale to już archaizm plecakowy dla niektórych.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- Qasz
- Posty: 463
- Rejestracja: 19 paź 2010, 22:14
- Lokalizacja: Jaworzno
- Gadu Gadu: 1987028
- Tytuł użytkownika: Tata psychopata
- Płeć:
Dąb, zobaczysz wróci jak moda na "dzwony" a tak całkiem serio, to świetne, o ile nie najlepsze plecaki dla dużych obciążeń.Dąb pisze:to już archaizm plecakowy dla niektórych.
Lotus Turbo Challenge II
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
Tytuł tematy wszystko wyjaśnia. Chce plecak w którym plecy się nie pocą a więc po co mnie się czepiacie? Jest taki plecak w którym plecy się nie pocą? Niema. Plecy się będą pocić tak czy siak, jedynie dzięki plecakowi możemy zapewnić dobrą wentylację aby tego bardzo nie odczuwać. Ja mam plecak z siatką. Pasy biodrowe, naramienne i całe plecy są pokryte takową siatką. Jest dobra wentylacja ale koszulka i tak mokra. Jedyny minus siatki to taki że może poobcierać gołą skórę a więc koszulki bez rękawów odpadają.
- Qasz
- Posty: 463
- Rejestracja: 19 paź 2010, 22:14
- Lokalizacja: Jaworzno
- Gadu Gadu: 1987028
- Tytuł użytkownika: Tata psychopata
- Płeć:
eee ... no to każdy ma swoje, chyba nie ma się o co zahaczyć. Mi lepiej leży rama i tyle.birken1 pisze:Bo z moich doświadczeń wynika zupełnie co innego.
Lotus Turbo Challenge II
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
- Hillwalker
- Posty: 271
- Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
Bywa i tak, że bez plecaka, idąc w samej koszulce, plecy się pocą. Zatem wszystko zależy od warunków. Jeśli jest gorąco i wilgotno, spocisz się choćbyś szedł na golasa. Więc:Kobra pisze:Jest taki plecak w którym plecy się nie pocą?
Nie dostaniesz.Kobra pisze:Chce plecak w którym plecy się nie pocą
" YOU create your own reality "
Mimo, że nie znam się na plecakach i firmach na tyle dobrze, żeby coś konkretnego doradzić napiszę co myślę. Według mnie zależy to po prostu od temperatury otoczenia, wilgotności powietrza, owłosienia i od tego czy człowiek się poci nawet jak nic nie robi, czy ktoś dużo pił i te płyny musi jakoś wypocić. Z reguły mało się pocę, ale jeśli coś robię z plecakiem w lecie to plecy mam mokre, ale mam najzwyklejszy plecak za 15zł.
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Popieram Dęba i Qasz'kaja. Przerobiłem już pare plecaków, do każdego producent załączał piękną ulotkę, jak to wietrzne wichry wręcz same się wzbudzają pod plecakiem, i chłodzą samoistnie plecy.
Ale żaden z tych plecaków, nie oferował mi takiej wentylacji jak stary stelaż. Miałem taki jak byłem w liceum. Zdaje się, że to była jakaś konstrukcja Polsportu.
Nie staram się tutaj wyśpiewywać peanów na temat stelaży. Maja wiele zalet, ale też i sporo wad. Stelaża zabrałbym na górską wędrówkę (mając wybór), gdzie trzeba łazić po łańcuchach, wąskich kominach, a zachwianie równowagi od przesuwającego się plecaka może kosztować życie.
Ale żaden z tych plecaków, nie oferował mi takiej wentylacji jak stary stelaż. Miałem taki jak byłem w liceum. Zdaje się, że to była jakaś konstrukcja Polsportu.
Nie staram się tutaj wyśpiewywać peanów na temat stelaży. Maja wiele zalet, ale też i sporo wad. Stelaża zabrałbym na górską wędrówkę (mając wybór), gdzie trzeba łazić po łańcuchach, wąskich kominach, a zachwianie równowagi od przesuwającego się plecaka może kosztować życie.
F..k it, I'll Do It Myself!