Wybór oświetlenia rowerowego

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Wybór oświetlenia rowerowego

Post autor: Michal N »

Jak wiadomo oświetlenie w rowerze musi być, i o ile z wyborem tylnej lampki nie miałem problemu, to jeśli idzie o przednie mom.
Jak już wspomniałem z tylnym nie było problemu bo po obczajeniu kilku pozycji stanęło na Mactronic Walle: http://www.mactronic.pl/pl/products/bik ... /8440.html
Wiadomo, tylna ma sygnalizować naszą obecność na drodze, a Walle oprócz tego, że jest deszczoodporna, diabelsko mocno świeci co widać np. na tym filmie (sraty taty, 40 sekunda to sedno sprawy):
Pochwaliłem się w naszych nowych zabaweczkach, że zakupiłem Mactronic Scream, ale zostałem poinformowany, że nie mają obecnie na stanie i może dobrze (lub źle) bo zacząłem obczajać też inne.
Przednia ma za zadanie, oprócz sygnalizowania obecności, oświetlanie drogi przed nami. A droga, jak wiadomo, składa się z jezdni i pobocza.
W tym momencie stanąłem przed wyborem:
1. Mactronic Scream : http://www.mactronic.pl/pl/products/bik ... us/51.html
2. Princeton EOS 2011 : http://www.kamkosport.pl/product_info.p ... 67dbdec757
3. Princeton Pusch : http://www.kamkosport.pl/product_info.p ... 67dbdec757

A teraz obczajcie testy: http://www.velonews.pl/sprzet/testy/184 ... rowerowego
I to ( w porównywarce wybierasz Mactronic Scream i Princeton Tec EOS 2010 - bo nie ma 2011): http://www.light-test.info/index.php?op ... 59&lang=pl

Dobrze było jak byłem nastawiony na Scream'a, a jak tylko zacząłem szukać to mi się mętlik zrobił pod beretem.
Z jednej strony Scream jest bardzo dobrze wykonany, ma szmoc, ale jest mało wydajny jeśli chodzi o czas świecenia na jednych bateriach i nie doświetla poboczy.
Pusch, dobrze doświetla, ale mocowanie jest wątpliwe, i nie jest w pełni wodosczelny.
EOS, ma podobnie wątpliwe mocowanie co Pusch, ale nadrabia wodoszczelnością.

Guupi już jestem, więc o radę brać forumową pytam, którą wybrać?
Obrazek
Awatar użytkownika
dziul
Posty: 199
Rejestracja: 06 mar 2010, 14:27
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 1399656
Płeć:

Post autor: dziul »

Michal N pisze:po obczajeniu kilku pozycji stanęło na Mactronic Walle
A jak to cudo sprawuje się przy wibracjach i "trzęsionce" roweru na bruku ?
Wiele razy miałem (z tanimi światełkami) niesympatyczne akcje że mi się lampka wyłączyła.
Takie lampki w których tryby świecenia są przestawiane wciśnięciem, po chwilowym mocniejszym wstrząsie, potrafią się "zresetować" czyli wyłączyć...
Czy ta nie ma takiej możliwości ?

Teraz, z ostrożności, noszę jednocześnie "pasek i szelki" :D czyli mam taką migającą na baterie oraz normalne oświetlenie na dynamo.
Dla zmniejszenia oporów pedałowania, w tych lampach na dynamo, zmieniłem żarówki na diodowe z normalnym gwintem. Duża różnica :-D
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

Popylałem ostatnio po kabackim i nie stwierdziłem takiej przypadłości. Może też dlatego, że przyczepiłem do bagażnika i dołem opiera się o odblask. Nie klekocze na kamulcach, znaczy się korzeniach.
Zara fotkę wrzucę co by zobrazować:

Edward:

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
dziul
Posty: 199
Rejestracja: 06 mar 2010, 14:27
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 1399656
Płeć:

Post autor: dziul »

No jak "polbruk" wytrzymuje i dziury w warszawskim asfalcie to już jest odpowiedni sprzęt :D

Też już podreptuję zniecierpliwiony kiedy wypadnę na kilka dni rowerkiem...
Tym razem pohulam po Podlasiu :mrgreen:

Ta Twoja tylna lampeczka widzę całkiem niedrogo wychodzi a wygląda całkiem solidnie... też się skuszam na nią :)
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

dziul pisze:Też już podreptuję zniecierpliwiony kiedy wypadnę na kilka dni rowerkiem...
Tym razem pohulam po Podlasiu :mrgreen:
Też czekam na wczesną wiosnę, bo ponoć w tym roku ma być wczesna. Planuję na początek śmignąć z Tłuszcza na pd-wsh, poprzez Kątowskie lasy (
Kąty Borucza itp.) do Stanisławowa i potem na zach., na Kąty Goździejewskie, Sulejówek i Rembridż.
A na Podlasiu to już se oznaczyłem miejscówke na wypad, w Googlew Earth, w okolicach Goniądza i Osowca.

Sam se off w temacie robię :-)
Obrazek
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

dziul, za kogo Ty mnie bierzesz, wszak Twą galerię mam obczajoną :) .
Na przedniej lampce się skupmy.
Obrazek
Awatar użytkownika
hejtyniety
Posty: 686
Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
Lokalizacja: Katowice
Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
Płeć:

Post autor: hejtyniety »

Oświetlenie rowerowe - temat rzeka :-P

W mieście preferuje wyłącznie dynamo - daje wystarczająco dużo światła, nikt tego nie kradnie a i w zimę nie ma problemu z bateriami ;-)

Ale na wyprawy używam zwykłej latarki zamontowanej na kierownicy przy pomocy adaptera za 1,5$.

Jako latarkę wybrałem fenixa LD20 bo ponieważ:
-Dostałem do niego za darmo dyfuzory (przydatne to rozpraszający i "świeczka")
-Jest na DWIE popularne baterie AA. Należy pamiętać, że większość ładowarek ładuje akusy w pakietach po dwa.
-Dzięki zmiennym trybą czas pracy jest wysoce zadowalający, gdyż możemy regulować jasność w zależności od potrzeb*
-Jest odporna na warunki atmosferyczne, wstrząsy i inne uniedogodnienia które mogą ją spotkać na rowerze.

Ale to jest wybór światła typowo do turystyki, gdzie w sumie częściej jest używana jako latarka niż jako najaśnica przednia rowerowa. Jeżeli z założenia jedzie się na wyprawę nie ma potrzeby jeździć po nocach - lepiej spać i zregenerować siły, zebrać się z samego rana skoro świt.

Jakbym miał wybrać światło do szybkich przejazdów górskich to zdecydowałbym się na coś święcącego daleko, bo jednak trasę trzeba zaplanować. Ale pewnie też bym decydował się na latarkę montowaną do kierownicy. Jednak w świecie latarek jest zdecydowanie wyższy standard (choć alu obudowy)


*dużo osób zapomina, że oko przystosowuje się do mroku i zwykle już po chwili widzimy równie dobrze jak nie lepiej przy mniejszej ilości światła (brak efektu przejścia z światła do cienia)
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
Awatar użytkownika
dziul
Posty: 199
Rejestracja: 06 mar 2010, 14:27
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 1399656
Płeć:

Post autor: dziul »

Na przedniej lampce się skupmy.
Nie wiem czy Ci to pomoże ... jak wiadomo ja jestem raczej sprzętowy fajansiarz ;) :mrgreen: ... mam Lampkę do przodu jakąś tam zwykłą, która dość daleko świeci (ok 20 metrów) i do tego jak jadę przez jakieś lasy czy krzaczory dodatkowo czołówkę która świeci dość szeroko...
Mnie to starcza. Mam dość dobry widok do przodu, a na boki czołówką się wspomagam.
Plus oczywiście światło na dynamo, po wymianie żarówek na diodowe też dość szeroko świeci.

No to przy 3 światłach do przodu, to w zasadzie nie widzę różnicy czy jadę w nocy czy w dzień :D
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

I Ty dziul, i Ty hejtyniety, rację macie.
Soohy na PW mi napisał, że odpowiedzi na tym forum nie otrzymam.
Z jednej strony skłaniam się do tych z pierwszego posta, bo mogę liczyć, że będą trwałe i nie zawiodą jak by co.
Z drugiej strony nie przewiduję jazdy po zmroku, ale wszak to forum na tym stoi , aby być gotowym na nie przewidziane okoliczności. Wszak czołówkę zawsze mam na wypadach.
Może mnie jakiś pieron trzasł, ale puki jest chajs, to wolę go dobrze spożytkować.
Obrazek
Awatar użytkownika
hejtyniety
Posty: 686
Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
Lokalizacja: Katowice
Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
Płeć:

Post autor: hejtyniety »

Ale dlaczego uważacie, że nie otrzymasz odpowiedzi? Ja opisałem Ci, co i dlaczego wybrałem. I pisałem to jako praktyk który w dodatku dużo lampek w rękach miał. Zarówno typowo rowerowych jak i zwykłych latarek. Też nie lubię wydawać niepotrzebnie pieniędzy, ale są pewne narzędzia, na których oszczędzanie nie ma sensu.

Dla oszczędnych podałem dlaczego wybrałem akurat takie oświetlenie a nie inne - może znajdą coś, co będzie miało podobne parametry a będzie tańsze? W każdym razie wiedzą na co warto zwrócić uwagę.

Musisz też pamiętać, że Ty już kupisz lampkę a temat na forum zostanie. Może ktoś jeszcze z tych przemyśleń skorzysta. Dlatego też proszę daj znać jakbyś coś jednak kupował.

A na zakończenie dodam, że nie uważam, żeby czołówka była dobrym wyborem na rower. Sam się do tego kilka razy przymierzałem, ale jakoś nigdy się nie przekonałem. Może to wynikać z faktu, że jak się popatrzy gdzieś bliżej (choćby na licznik czy na korbę) to mocniej wali po oczach. Ale nie wiem. W każdym razie czołówkę masz a lampkę zawsze możesz dokupić jakby Ci jednak brakowało ;-)
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

Dottore, lampka na bicyklu musi być. Tako prawo nasze stanowi. I tak ja też myślę.
Czołówke zawsze na wypadach mam, więc może (powracając do pierwszego posta), zdecydować się na Scream'a. Ehh co począć mam, trla, la...
Obrazek
Awatar użytkownika
hejtyniety
Posty: 686
Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
Lokalizacja: Katowice
Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
Płeć:

Post autor: hejtyniety »

A nie przypadkiem tylko tylna musi być? i to nie lampka tylko odblask?
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

Obrazek
Awatar użytkownika
hejtyniety
Posty: 686
Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
Lokalizacja: Katowice
Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
Płeć:

Post autor: hejtyniety »

może jestem do tyłu, ale i tak nie znalazłem w Twoim linku nic o światłach?

W każdym razie wiadomo, że lepiej mieć niż nie mieć. Ale na zdrowy rozum nawet jak jest wymóg, żeby rowerzysta był oświetlony to oświetlenie nie musi być przytwierdzone do roweru, bo to już traci sens...
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

Miśku, w pierwszym linku, jak zjedziesz w dół na "Kilka najważniejszych zagadnień", w punkcie (broń boże paragrafie :-P ) stoi:
" § 53. 1. Rower powinien być wyposażony:
1) z przodu - w jedno światło pozycyjne barwy białej lub żółtej selektywnej;
2) z tyłu - w jedno światło odblaskowe barwy czerwonej o kształcie innym niż trójkąt oraz jedno światło pozycyjne barwy czerwonej, które może być migające;
3) co najmniej w jeden skutecznie działający hamulec;
4) w dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku.
Oświetlenie Przód - światło STAŁE , Tył Stałe lub Pulsujące".
Obrazek
Awatar użytkownika
hejtyniety
Posty: 686
Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
Lokalizacja: Katowice
Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
Płeć:

Post autor: hejtyniety »

Jak patrzałem za pierwszym razem to był tylko link z wrower.pl, teraz jest wszystko jasne.

A najgorsze jest to, że mam wielki, czerwony, odblaskowy trójkąt z tyłu rowerka :-?

BTW te wymagania są bez sensu. Zwłaszcza o dzwonku, jakby ktoś miał go usłyszeć siedząc w aucie :roll:
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

Hejty, wszak sam wiesz, że jak byśmy przy ognisku siedzieli, to bym rzekł niechaj sp..
Ot taki czas nadszedł, że każdego na rowerze, będą łapać i traktować, z góry jak potencjalnie naje... naczy się nadziuganego.
A jak się jakaś męda trafi to, i przyczepi się, że nie masz światełka z przodu (bo masz czołówkę na głowie, a gdzieś wyczytałem, że oświetlenie rowera ma być na max 150 cm).
Uj i zuo
Obrazek
Awatar użytkownika
hejtyniety
Posty: 686
Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
Lokalizacja: Katowice
Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
Płeć:

Post autor: hejtyniety »

ale temat dla potomnych ma być, więc niech czytają i óczom siem! i nie robią takich błędów jak ja, że montują duże odblaskowe trójkąty z tyłu... Ale mam jeszcze linię obrony, bo z sakwami (zresztą też crosso, polecam) to mam chyba lepiej niż 0,9 metra, więc już pod riksze się zaliczam :-P
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
MichałD
Posty: 42
Rejestracja: 26 gru 2011, 21:15
Lokalizacja: Jura
Płeć:

Post autor: MichałD »

Też nie raz spotkałem się z informacją że jazda rowerem z czołówką jest niezgodna z przepisami, choć nigdzie podstawy prawnej nie widziałem. Natomiast stała diodówka na kierownicy plus mocna czołówka jest najlepszym rozwiązaniem szczególnie jak się po zmierzchu porusza poza asfaltem.
sajmon
Posty: 156
Rejestracja: 28 maja 2011, 21:03
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Gadu Gadu: 10751489
Tytuł użytkownika: sajmon-survival.blog
Płeć:
Kontakt:

Post autor: sajmon »

Z racji utworzenia takiego tematu i ja się wypowiem ponieważ, również borykałem się wielokrotnie z takim problemem jak Michał N. Z tyłu roweru mam zamontowane dwie lampki diodowe świecące na czerwono , bardzo skutecznie świecą , podstawa to bardzo silne światło w lampce ponieważ jest się wtedy dobrze widocznym z przodu dla kierowców a t o najważniejsze.!! ;-)

A teraz do rzeczy padło pytanie ap ropo lampki z przodu. Ja osobiście używam chińskiej lampki za xx około15złoty max.. służy mi jako lampka która świeci mi pod koła,tylko i wyłącznie do tego, Za to w momencie gdy jest już duży zmrok lub totalnie ciemno zakładam również latarkę czołową Fenixa która daje mi wystarczająco duużo światła przed sobą,przed tym gdy zacząłem jeździć z latarką czołową czułem lekki dyskomfort z racji małego zasięgu świecenia przed sobą , ponieważ co z tego że widziałem wszystko pod kołami gdy 10m dalej może coś leżeć albo wybiec nagle i nie zauważę tego. Dlatego wożę zawsze ze sobą latarkę czołową która w momencie gdy muszę jeździć w ciemnościach zastąpić mi może solidna latarkę rowerową.


Jest to według mnie na chwilę obecną(jeśli nie chcesz wydawać bardzo dużo kasy) wariant najlepszy do jazdy po zmroku. Jednakże kupując sensowne oświetlenie pomyśl o właśnie takim uchwycie do zwykłej latarki i bierz go pod uwagę bo jest to najsensowniejsza i najbardziej uniwersalne ze wszystkich możliwych rozwiązań.Sam chcę kupić do swojego "rumaka" takie cudo bo jest chyba to najlepsza ze wszystkich możliwych opcji. Wtedy zyskujesz i latarkę ręczną a za groszowe sprawy mając obejmę możesz zyskać silna latarkę rowerową, np. na takową obejmę zamontować Olighta m20 i masz cudownie świecącą latarkę z zasięgiem na rower i nie tylko.
Awatar użytkownika
hejtyniety
Posty: 686
Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
Lokalizacja: Katowice
Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
Płeć:

Post autor: hejtyniety »

Może już poza tematem, ale jako typowo pozycyjne lampki bardzo polecam takie pchełki

Mam je zamontowane w Purytańskim Wojowniku i sprawdzają się tam bardzo dobrze :mrgreen:
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

Michaił teraz dopiero wbiłem się w ten wątek, i napiszę tyle:
- hejtyniety, doskonale Ci doradza z Fenixem. To jest jedwabista lampka. Będziesz mia klawe oświetlenie na "rowiur"
- ja jako wybitny praktyk ekwipunku UXL :lol: , staram się zawsze mieć Fenixa w plecaku jako backup. Jak sobie takiego sprawisz, to Ci dyfuzor za darmoszkę dam (końcówka od miecza świetlnego, którymi mój Młody już sie nie bawi)
- uchwyt rowerowy DIY do Fenixa na bazie starego uchwytu zrobisz sobie sam, albo ja Ci zrobię.

Co do lampek na plery, to trzymaj się z daleka od tych maleńkich lampek na baterie guzikowe. Ogniwa są drogie, kłopotliwe w wymianie. Pamiętaj: akumulatorki rządzą.

Nie miałem pojęcia, że czołóka na rowerze Bardzo Poważnie Łamie Ważne Przepisy :-/
Widać podpadałem często, bo czołówka jako wsparcie dla światła kierownicowego jest doskonała... Z czego skwapliwie korzystam

Jak już sobie doposażysz rowerek, to może w marcu na Masę Krytyczną razem pojedziemy?
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
dziul
Posty: 199
Rejestracja: 06 mar 2010, 14:27
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 1399656
Płeć:

Post autor: dziul »

Czołówka na rowerze nie łamie żadnych przepisów :!: (nawet ważnych) ;) :)
Rower ma być wyposażony w światło STAŁE białe lub żółte selektywne (cholera wie co to znaczy :-P ) do przodu.
Czołówka jako światło dodatkowe jest OK.
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

hejtyniety pisze:BTW te wymagania są bez sensu. Zwłaszcza o dzwonku, jakby ktoś miał go usłyszeć siedząc w aucie :roll:
Może tu jednak o pieszych chodzi nie o kierowców nie uważasz :P
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
hejtyniety
Posty: 686
Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
Lokalizacja: Katowice
Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
Płeć:

Post autor: hejtyniety »

zasadniczo praktycznie zawsze szybciej krzykniesz niż zadzwonisz, więc dalej trzymam się bezsensu tego przepisu :-P Ale nie ukrywam, że po mieście mam dzwonek i nawet go czasami używam ;-)
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
ODPOWIEDZ