"syndrom szóstego"
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
"syndrom szóstego"
Na początku chcę poprosić o przeniesienie tematu jesli w niewłaściwym miescu go umieściłam.
A teraz meritum:
Zastanawiałam się czy mieliście kiedyś maszerując sobie survivalową grupą takie dziwne uczucie, że "kogoś brakuje, ktoś został w tyle"?
Pytam się, gdyż 2 lata temu na wypadzie w Bieszczady przemierzaliśmy jakiś szlak widmo, który istniał na jakiejś tam starej mapie. Byliśmy w 5-tkę i chyba 2 czy 3 dnia zauważyłam, że odwracam się i sprawdzam, czy ktoś nie został w tyle. Wrażenie to było o tyle silne, że nawet jak już wybraliśmy miejsce na nocleg i siedzieliśmy już w 5-tkę cały czas miałam wrażenie, że ktoś jeszcze nie doszedł i że kogoś brakuje. W końcu nie wytrzymałam i zapytałam się moich kompanów, czy mają podobne odczucia. Okazało się, że nie tylko ja coś takiego czuję.
Dodam od siebie, że żadnych substancji psychoaktywnych nie spożywaliśmy to po pierwsze. Po drugie mogłoby to być spowodowane wycieńczeniem, ale każdy na dzień miał co najmniej 1-1,5 litra wody i jakieś tam żarcie zawsze było (wiadomo, jak to jest na takich wypadach).
W każdym razie uczucie to było na tyle silne, że jak znaleźliśmy fajne miejsce nazwane przez nas "pięciodrzewem" i chcieliśmy tam zrobić zdjęcie kolega powiedział "ale przecież jest nas szóstka"..
I stąd moje pytanie - czy ktoś z Was miał kiedyś coś takiego?
A oto zdjęcie na koniec mojego wywodu z w/w "pieciodrzewem"
A teraz meritum:
Zastanawiałam się czy mieliście kiedyś maszerując sobie survivalową grupą takie dziwne uczucie, że "kogoś brakuje, ktoś został w tyle"?
Pytam się, gdyż 2 lata temu na wypadzie w Bieszczady przemierzaliśmy jakiś szlak widmo, który istniał na jakiejś tam starej mapie. Byliśmy w 5-tkę i chyba 2 czy 3 dnia zauważyłam, że odwracam się i sprawdzam, czy ktoś nie został w tyle. Wrażenie to było o tyle silne, że nawet jak już wybraliśmy miejsce na nocleg i siedzieliśmy już w 5-tkę cały czas miałam wrażenie, że ktoś jeszcze nie doszedł i że kogoś brakuje. W końcu nie wytrzymałam i zapytałam się moich kompanów, czy mają podobne odczucia. Okazało się, że nie tylko ja coś takiego czuję.
Dodam od siebie, że żadnych substancji psychoaktywnych nie spożywaliśmy to po pierwsze. Po drugie mogłoby to być spowodowane wycieńczeniem, ale każdy na dzień miał co najmniej 1-1,5 litra wody i jakieś tam żarcie zawsze było (wiadomo, jak to jest na takich wypadach).
W każdym razie uczucie to było na tyle silne, że jak znaleźliśmy fajne miejsce nazwane przez nas "pięciodrzewem" i chcieliśmy tam zrobić zdjęcie kolega powiedział "ale przecież jest nas szóstka"..
I stąd moje pytanie - czy ktoś z Was miał kiedyś coś takiego?
A oto zdjęcie na koniec mojego wywodu z w/w "pieciodrzewem"
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
- Prowler
- Posty: 782
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
- Lokalizacja: Białystok
- Tytuł użytkownika: motórzysta
- Płeć:
następna sprawda dla forumowego Archiwum X icon_twisted
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
- JakubJ152
- Posty: 43
- Rejestracja: 24 gru 2010, 20:49
- Lokalizacja: 45 km. od Torunia.
- Gadu Gadu: 337337
- Tytuł użytkownika: Początkujący
- Płeć:
Ja czasami mam uczucie ,że ktoś idzie za mną nawet gdy jestem sam. Ale to wiadomo dlaczego.
Więc póki w nas ten serca czas niech szumi nam zielony las.
Zielone myśli w głowie miej, marzenia rozśpiewane.
Żyj tak jak chcesz i umiesz żyć, pozwól swej duszy dalej śnić
i do przodu śmiało idź, sam jest sobie panem"
Zielone myśli w głowie miej, marzenia rozśpiewane.
Żyj tak jak chcesz i umiesz żyć, pozwól swej duszy dalej śnić
i do przodu śmiało idź, sam jest sobie panem"
- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Nie do końca. W tyle szłam ja z kolegą, więc stanowiliśmy niejako "straż tylną"slaq pisze:Nikt nie ma prawa iść w tyle
Skandaliczny brak dyscypliny w postaci braku kija poganiacza zauważam
To i myśli głupie się przez to lęgną
Jesli podejrzewasz, że każdy sobie brykał, jak chciał, to tak nie było.
A wątek założyłam całkiem na poważnie. Zastanawiam się co jest źródłem takich odczuć, bo przecież nie byłam sama.
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
- Morion
- Posty: 97
- Rejestracja: 24 lis 2011, 15:33
- Lokalizacja: Śląsk
- Tytuł użytkownika: tuptuś wędrowniczek
- Płeć:
Ba, kiedy idę sam to nie, ale jak jest ze mną choć jedna osoba to ciągle sprawdzam czy ciągle jest czy się nie zgubiła. To jest naturalne, taki lęk że z naszego "stada" jak to napisał MIKI ktoś może się odłączyć.
Zwierzęta też tak mają. Kiedy idę z rodzinką i psem, pies ciągle do kogoś podbiega, obwąchuje, sprawdza czy ja to ja, pogania maruderów.
Zwierzęta też tak mają. Kiedy idę z rodzinką i psem, pies ciągle do kogoś podbiega, obwąchuje, sprawdza czy ja to ja, pogania maruderów.
Droga wybiega zawsze w przód
Spod progu, gdzie początek ma.
Odeszła już daleko tak...
Podążać nią, ile sił
Muszą ochoczo stopy me,
Aż dotrze na rozległy trakt,
Gdzie celów wiele splata się.
A stamtąd kędy? Nie wiem, nie.
Spod progu, gdzie początek ma.
Odeszła już daleko tak...
Podążać nią, ile sił
Muszą ochoczo stopy me,
Aż dotrze na rozległy trakt,
Gdzie celów wiele splata się.
A stamtąd kędy? Nie wiem, nie.
- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Dobra, atawizmów mamy bardzo dużo. Jednak co ma zwykła ostrożność i obawa o współtowarzyszy z sytuacją, gdy WIESZ (i widzisz i czujesz whatever), że wszyscy są obok a jednak dalej masz takie wrażenie??
A propos atawizmów, ponoć "wzdrywanie się" podczas snu jest ponoć spuścizną po tym, jak nocowaliśmy na drzewach
A propos atawizmów, ponoć "wzdrywanie się" podczas snu jest ponoć spuścizną po tym, jak nocowaliśmy na drzewach
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
- JakubJ152
- Posty: 43
- Rejestracja: 24 gru 2010, 20:49
- Lokalizacja: 45 km. od Torunia.
- Gadu Gadu: 337337
- Tytuł użytkownika: Początkujący
- Płeć:
MlKl pisze:Atawizm - człowiek jest zwierzęciem stadnym, takie sprawdzanie nakazuje nam instynkt.
Morion pisze:To jest naturalne, taki lęk że z naszego "stada" jak to napisał MIKI ktoś może się odłączyć.
Ale przecież
więc wie,że "stado" jest przed Nią i nikt więcej nie idzie,więc nie musi sprawdzać nawet instynktownie.Apo pisze:W tyle szłam ja z kolegą, więc stanowiliśmy niejako "straż tylną"
Więc póki w nas ten serca czas niech szumi nam zielony las.
Zielone myśli w głowie miej, marzenia rozśpiewane.
Żyj tak jak chcesz i umiesz żyć, pozwól swej duszy dalej śnić
i do przodu śmiało idź, sam jest sobie panem"
Zielone myśli w głowie miej, marzenia rozśpiewane.
Żyj tak jak chcesz i umiesz żyć, pozwól swej duszy dalej śnić
i do przodu śmiało idź, sam jest sobie panem"
- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Dokładnie! Co więcej uczucie to było na prawdę bardzo wyraźne i towarzyszyło nam praktycznie przez całą podróż.JakubJ152 pisze:Ale przecieżwięc wie,że "stado" jest przed Nią i nikt więcej nie idzie,więc nie musi sprawdzać nawet instynktownie.Apo pisze:W tyle szłam ja z kolegą, więc stanowiliśmy niejako "straż tylną"
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
z Archiwum X
Będąc z grupą w terenie, akurat zwiedzaliśmy Wiedeń. Też czuliśmy brakującą osobę.
Zrobilismy sobie fotkę, i jak to w mieście bywa, jako 4 przypadkowa osoba weszła w kadr, na tyle ciekawie że wyglądała na pozującą z nami. Było to śmieszne przez dwa lata.
Dwa lata później na obozie spotkaliśmy fajną laskę. Od słowa, do slowa, że w tym samym roku była we Wiedniu, sięgneliśmy po zdjęcia i ........ na tym zdjęciu była ONA.
Więc nigdy nie wiadomo co nas spotka i kogo czujemy.
Będąc z grupą w terenie, akurat zwiedzaliśmy Wiedeń. Też czuliśmy brakującą osobę.
Zrobilismy sobie fotkę, i jak to w mieście bywa, jako 4 przypadkowa osoba weszła w kadr, na tyle ciekawie że wyglądała na pozującą z nami. Było to śmieszne przez dwa lata.
Dwa lata później na obozie spotkaliśmy fajną laskę. Od słowa, do slowa, że w tym samym roku była we Wiedniu, sięgneliśmy po zdjęcia i ........ na tym zdjęciu była ONA.
Więc nigdy nie wiadomo co nas spotka i kogo czujemy.
- Morion
- Posty: 97
- Rejestracja: 24 lis 2011, 15:33
- Lokalizacja: Śląsk
- Tytuł użytkownika: tuptuś wędrowniczek
- Płeć:
Właśnie dużo. Rozum wie że wszyscy są przed tobą, ale instynkt nadal każe ci się odwrócić, tak jak byś nagle nie zauważyła że ktoś z twojego stada zniknął.Apo pisze:Jednak co ma zwykła ostrożność i obawa o współtowarzyszy z sytuacją, gdy WIESZ (i widzisz i czujesz whatever), że wszyscy są obok a jednak dalej masz takie wrażenie??
Droga wybiega zawsze w przód
Spod progu, gdzie początek ma.
Odeszła już daleko tak...
Podążać nią, ile sił
Muszą ochoczo stopy me,
Aż dotrze na rozległy trakt,
Gdzie celów wiele splata się.
A stamtąd kędy? Nie wiem, nie.
Spod progu, gdzie początek ma.
Odeszła już daleko tak...
Podążać nią, ile sił
Muszą ochoczo stopy me,
Aż dotrze na rozległy trakt,
Gdzie celów wiele splata się.
A stamtąd kędy? Nie wiem, nie.
Instynkt, to już chyba raczej każe ci się odwrócić, celem "obczajenia" okolicyale instynkt nadal każe ci się odwrócić, tak jak byś nagle nie zauważyła że ktoś z twojego stada zniknął.
_________________
A nuż jakiś drapieżnik, właśnie ciebie upatrzył sobie jako ofiarę, bo leziesz ostatni - znaczy się słaby
W Bieszczadach czasem wilka, tudzież misia można spotkać, sama świadomość tego faktu, nakazuje by się czasem obejrzeć
- Morion
- Posty: 97
- Rejestracja: 24 lis 2011, 15:33
- Lokalizacja: Śląsk
- Tytuł użytkownika: tuptuś wędrowniczek
- Płeć:
Instynkt każe ci również utrzymać stado w pełnym składzie.
Jakiś wesoły jaskiniowiec oglądał się na polowaniu za kolegami, bo jak by mu zginęli to by sam musiał taszczyć jelenia czy innego bawoła do jaskini. A my teraz przez to cierpimy myśląc że nam przybyło kolegów na wycieczce.
Jakiś wesoły jaskiniowiec oglądał się na polowaniu za kolegami, bo jak by mu zginęli to by sam musiał taszczyć jelenia czy innego bawoła do jaskini. A my teraz przez to cierpimy myśląc że nam przybyło kolegów na wycieczce.
Droga wybiega zawsze w przód
Spod progu, gdzie początek ma.
Odeszła już daleko tak...
Podążać nią, ile sił
Muszą ochoczo stopy me,
Aż dotrze na rozległy trakt,
Gdzie celów wiele splata się.
A stamtąd kędy? Nie wiem, nie.
Spod progu, gdzie początek ma.
Odeszła już daleko tak...
Podążać nią, ile sił
Muszą ochoczo stopy me,
Aż dotrze na rozległy trakt,
Gdzie celów wiele splata się.
A stamtąd kędy? Nie wiem, nie.
- JakubJ152
- Posty: 43
- Rejestracja: 24 gru 2010, 20:49
- Lokalizacja: 45 km. od Torunia.
- Gadu Gadu: 337337
- Tytuł użytkownika: Początkujący
- Płeć:
Lepiej się upewniać niż szukać.Morion pisze:Jakiś wesoły jaskiniowiec oglądał się na polowaniu za kolegami, bo jak by mu zginęli to by sam musiał taszczyć jelenia czy innego bawoła do jaskini. A my teraz przez to cierpimy myśląc że nam przybyło kolegów na wycieczce.
Teraz zabrzmię głupio i większość mnie wyśmieje,ale może znaleźliście miejsce ,może nie nawiedzone ale z jakąś duszą,którą "czuliście". Teoria trudna do zaakceptowania,ale wracam z forum paranormalnym i tam dużo tego.Apo pisze:Dokładnie! Co więcej uczucie to było na prawdę bardzo wyraźne i towarzyszyło nam praktycznie przez całą podróż.
Więc póki w nas ten serca czas niech szumi nam zielony las.
Zielone myśli w głowie miej, marzenia rozśpiewane.
Żyj tak jak chcesz i umiesz żyć, pozwól swej duszy dalej śnić
i do przodu śmiało idź, sam jest sobie panem"
Zielone myśli w głowie miej, marzenia rozśpiewane.
Żyj tak jak chcesz i umiesz żyć, pozwól swej duszy dalej śnić
i do przodu śmiało idź, sam jest sobie panem"
- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Myślę, że na dobrą sprawę to jedno i to samo. Nie pamiętam dsokładnie, więc nie chcę skłamać..SmileOn pisze:Chodziło Ci o "wzdryganie się" czy "zrywanie się" ?Apo pisze:ponoć "wzdrywanie się" podczas snu
Lazłam ostatnia, znaczy słaba łania jestemslaq pisze:A nuż jakiś drapieżnik, właśnie ciebie upatrzył sobie jako ofiarę, bo leziesz ostatni - znaczy się słaby
Ja dalej nie o tym. I ja i moi koledzy wiedzieliśmy, że "stado" jest całe i zdrowe!Morion pisze:Instynkt każe ci również utrzymać stado w pełnym składzie.
Nie wierzę, że to kwestia jakkolwiek rozumianego instynktu stadnego... Ta argumentacja do mnie nie przemawia
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Może to jakiś nowy syndrom typu "facebook"Morion pisze:A my teraz przez to cierpimy myśląc że nam przybyło kolegów na wycieczce.
Podczas pobytu w lesie, nadal chcecie kogoś uparcie dodać do znajomych
Oj przydał by się Wam biegający slaqu z kijem , kamieniem, albo czymś cuchnącym, co zawiśnie na waszych plecakach, jeśli nie zachowacie czujności
Również uważam, że to atawizm, spotkałem się raz z tym pojęciem już, stwierdzam, że to wina instynktu. Dzisiaj miałem wrażenie, że ktoś za mną idzie a byłem sam. Jak szedłem w kilka osób, to również wydawało mi się, że kogoś brakuje, ale z powodu rozproszenia (co kilka metrów ktoś szedł w różnych kierunkach). Na większych dystansach stosuje się zasadę że najwolniejszy prowadzi, idzie na początku dzięki czemu na pewno nikt nie zginie.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
to chyba nie najlepsza zasada. Wolny, często z natury jeszcze bardziej zwalnia. Takiego lepiej dac w środek i niech stara się dotrzymac kroku, a reszta zwalnia do jego max możliwości, nie mówiąc o tym że prowadzący powinien jednak się zmieniać.soohy pisze:Na większych dystansach stosuje się zasadę że najwolniejszy prowadzi, idzie na początku dzięki czemu na pewno nikt nie zginie.
Pozdrawiam.
- Morion
- Posty: 97
- Rejestracja: 24 lis 2011, 15:33
- Lokalizacja: Śląsk
- Tytuł użytkownika: tuptuś wędrowniczek
- Płeć:
W skróci o czym napisał MIKI.
Ty i twoi koledzy wiecie że jesteście wszyscy, ale wasze instynkty o tym nie wiedzą i upominają się o swoje.
Ty i twoi koledzy wiecie że jesteście wszyscy, ale wasze instynkty o tym nie wiedzą i upominają się o swoje.
Droga wybiega zawsze w przód
Spod progu, gdzie początek ma.
Odeszła już daleko tak...
Podążać nią, ile sił
Muszą ochoczo stopy me,
Aż dotrze na rozległy trakt,
Gdzie celów wiele splata się.
A stamtąd kędy? Nie wiem, nie.
Spod progu, gdzie początek ma.
Odeszła już daleko tak...
Podążać nią, ile sił
Muszą ochoczo stopy me,
Aż dotrze na rozległy trakt,
Gdzie celów wiele splata się.
A stamtąd kędy? Nie wiem, nie.
- Morion
- Posty: 97
- Rejestracja: 24 lis 2011, 15:33
- Lokalizacja: Śląsk
- Tytuł użytkownika: tuptuś wędrowniczek
- Płeć:
1.Ten szlak był nawiedzony, od lat ginęli na nim turyści którzy później przyłączali się do małych grup i straszyki ich
2. Podczas wędrówki weszliście w narkotyzujące opary wyciekające spod ziemi x2
3. Kosmici wpłynęli na mózg twój i twoich znajomych. Ta wędrówka nigdy nie miała miejsca, to tylko złudzenie. Zdjęcia są fałszywe, wydrukowane na Marsie x3
4. TO INSTYNKT nie odpuszczę icon_twisted
2. Podczas wędrówki weszliście w narkotyzujące opary wyciekające spod ziemi x2
3. Kosmici wpłynęli na mózg twój i twoich znajomych. Ta wędrówka nigdy nie miała miejsca, to tylko złudzenie. Zdjęcia są fałszywe, wydrukowane na Marsie x3
4. TO INSTYNKT nie odpuszczę icon_twisted
Droga wybiega zawsze w przód
Spod progu, gdzie początek ma.
Odeszła już daleko tak...
Podążać nią, ile sił
Muszą ochoczo stopy me,
Aż dotrze na rozległy trakt,
Gdzie celów wiele splata się.
A stamtąd kędy? Nie wiem, nie.
Spod progu, gdzie początek ma.
Odeszła już daleko tak...
Podążać nią, ile sił
Muszą ochoczo stopy me,
Aż dotrze na rozległy trakt,
Gdzie celów wiele splata się.
A stamtąd kędy? Nie wiem, nie.