Strona 1 z 1

Wypad okołosylwestrowy

: 11 gru 2011, 21:47
autor: Hiskiasz
Chodzi mi po głowie wypad gdzieś do lasu w okolicach sylwestra, albo w samego sylwestra, tak jak rok temu zrobiłem. Może ktoś byłby chętny się wybrać?

Miejsce: Najbardziej mnie ciągnie na dawny poligon koło Bornego Sulinowa, ale rozważam też Puszczę Zielonkę koło Poznania. W tej pierwszej opcji jest szansa, że w promieniu 10 - 15 km byłoby się zupełnie samemu. Żeby jeszcze śniegiem posypało to byłoby ekstra.

W pierwszej opcji myślę o trzech dniach (dwa noclegi) z takim posiedzeniem sobie w ciszy w lesie nad jeziorkiem.

: 12 gru 2011, 22:33
autor: martyna
No to ja i weissmann sie piszemy na takiego sylwestra :mrgreen:
Robiliśmy 3 podejścia na poligon koło Bornego i wszystkie jakieś takie mierne. Może tym razem się uda. Ale PZ to też jakaś opcja. Szczegóły dogadamy ale 2 osoby do kompletu już masz.

Widziałam, że temat był przeglądany koło 70 razy ale żadnych chętnych. Pewnie dlatego, że nie będzie oficjalnego organizatora, kłód do siedzenia, WC, oznaczonych butelek z alkoholem, oraz regulaminu podpisanego przez uczestników :-P :mrgreen:

No po prostu nie mogłam się powstrzymać.... ;-)

: 12 gru 2011, 22:48
autor: Hiskiasz
Martyna, please... :-) Ja myślę, że powód pewnie jest bardziej prozaiczny. Chyba jednak mało jest takich stukniętych jak ja, co by w sylwestra łaziło po lasach :-D

: 13 gru 2011, 12:01
autor: Apo
Bardzo fajny pomysł, lecz ja niestety nie mogę się na niego pisać, gdyż nie dostałam wolnego w pracy :( Chciałam coś podobnego urządzić w mnie na Pomorzu, jednak moi mniej zapaleni łazikowicze popukali się w głowy i stwierdzili, że "będzie zimno" :roll: więc pozostaje mi tylko sylwek w cywilizowanych warunkach.. Jednakże jak śniegi stopnieją powinnam zawitać w różne strony :D

: 13 gru 2011, 15:46
autor: crash
Ja co roku chciałem iść na takiego sylwestra... o ile wcześniej nie miałem z kim tak teraz nie mam zgody na wymarsz :D :(

: 13 gru 2011, 19:00
autor: siux
O Martyna się znalazła!!! :mrgreen: Martyna czekam aż zaprosisz nas do PZ na jakiś marsz, wypad, ognisko itd. a Ty tylko Weissmann i Weissmann :mrgreen: i to tak cichaczem sobie do Bornego śmigacie.... Czyż to nie rodzi w naszych głowach podejrzeń ??? :mrgreen: :mrgreen:
A!!! Widzę, że nawet za Weissmanna podjęłaś decyzję co do sylwestrowego wypadu... No to wszystko jasne he he! :-D :-D

No i jeszcze muszę wręczyć Ci czerwoną kartkę za nieusprawiedliwioną nieobecność na zlocie! icon_twisted Toż to tuż pod Twoim nosem było.... Kartka zostanie anulowana tylko po okazaniu L-4 lub zaświadczeniu o pobycie w zakładzie karnym :D

: 14 gru 2011, 12:47
autor: martyna
Karol, ja się wcale nie zgubiłam. Weissmann zajmuje mi cały czas, to wszystko jego wina :mrgreen:

A na zlocie nie byłam, bo się wtedy na poligon do Bornego wybraliśmy. Z miernym skutkiem niestety, ale to inna historia :-/
Ale żeby od razu czerwona kartka?! :shock: Muszę opuścić boisko? Litości... może żółta ? ostatnie ostrzeżenie, czy coś... ;-)

[ Dodano: 2011-12-14, 12:49 ]
siux pisze:A!!! Widzę, że nawet za Weissmanna podjęłaś decyzję co do sylwestrowego wypadu... No to wszystko jasne he he! :-D :-D
I wcale nie podjęłam decyzji za niego. Sam chciał :-P

: 14 gru 2011, 16:00
autor: siux
martyna pisze: Weissmann zajmuje mi cały czas, to wszystko jego wina :mrgreen:
A już co go miałem polubić.... :-? ;-)
martyna pisze:A na zlocie nie byłam, bo się wtedy na poligon do Bornego wybraliśmy. Z miernym skutkiem niestety, ale to inna historia :-/
Ale żeby od razu czerwona kartka?! :shock: Muszę opuścić boisko? Litości... może żółta ? ostatnie ostrzeżenie, czy coś... ;-)
No dobra... ponieważ Borne, Nadarzyce i cała ta spuścizna po ruskich jest bardzo atrakcyjnym terenem dla włóczykijów to będę wyrozumiały i zamienię czerwoną kartkę na naganę z wpisem do akt reconnetowych :mrgreen:
A tak w ogóle to kusi mnie ten Sylwester w PZ. :-)

: 15 gru 2011, 12:13
autor: martyna
Prognozy długoterminowe przewidują, że po 20 grudnia ma do Polski przyjść ocieplenie a słupki rtęci podskoczą do +10 stopni C. Święta B.N. będą przypominać bardziej te Wielkanocne.

Propozycja spędzenia ostatniego dnia roku przy ognisku mi osobiście bardzo się podoba.
Mówiąc szczerze, podejrzewam, że jest więcej osób, którym pomysł przypadł do gustu, ale problemem jest druga połówka, która nieprzychylnie wypowie się o takim spędzeniu Sylwestra. A pozostawienie tej połówki samej w domu 31 grudnia może wiązać się z różnego rodzaju sankcjami i represjami. Trzeba dobrze przemyśleć ten krok, albo zabrać połówkę ze sobą :mrgreen:

I nie mam tu na myśli tej schłodzonej połówki, tylko tą ciepłą, bliższa sercu :-D

: 15 gru 2011, 13:06
autor: Abscessus Perianalis
martyna pisze:I nie mam tu na myśli tej schłodzonej połówki, tylko tą ciepłą, bliższa sercu :-D
Skąd ja wezmę półlitrową piersiówkę? :shock:

Też bym chętnie sylwka spędził w terenie, ale chwilowo jestem na etapie "pracy nad połówką" jakkolwiek to nie zabrzmi, więc jeno wam pokibicuje na razie. :)

: 19 gru 2011, 11:56
autor: Armat
Abscessus Perianalis pisze:
martyna pisze:I nie mam tu na myśli tej schłodzonej połówki, tylko tą ciepłą, bliższa sercu :-D
Skąd ja wezmę półlitrową piersiówkę? :shock:
http://www.sparki.pl/product-pol-257-@- ... i-XXL.html :mrgreen:

: 03 sty 2012, 01:28
autor: Hiskiasz
No więc udało się wybrać na niemal cztery dni, z trzema noclegami. Na relację razem ze zdjęciami zapraszam pod adres:

http://konto.bydgoszcz.wsinf.edu.pl/~dl ... W2011.html

Drugiego dnia dołączyli do mnie Wesimann i Martyna. Może napiszą coś od siebie też. Miejsce bardzo ciakwe, naprawdę polecam na różne wyprawy, a może na jakiś większy zlot (?).

: 03 sty 2012, 02:12
autor: Mr. Wilson
Hiskiasz, proponujesz zlot ?
Ja nie mówię nie, ale sam wiesz jak było :)

Ostatnie dwa zdjęcia z galerii mnie rozbawiły, takiego portretu nie mam, zazdroszczę bardzo.

: 03 sty 2012, 04:34
autor: siux
świetne tereny, byłem kiedyś na spływie Piławą, pamiętam Zalewy Nadarzyckie (fajne pole namiotowe) i zaje.... drewniane walące się mosty po ruskich. ;-)

: 03 sty 2012, 09:10
autor: Hiskiasz
Mr. Wilson pisze:Hiskiasz, proponujesz zlot ?
Ja nie mówię nie, ale sam wiesz jak było :)
Akurat miałem na myśli jakiś wypad z połażeniem sobie po okolicy, może w nieco szerszym gronie, może właśnie z jakimś nastawieniem się też na aspekty "dziko-kulinarne". Na wiosnę może się tam wybiorę jeszcze raz, zanim na dobre przebudzą się różnej maści robale gryzące. Wiosną sa dłuższe dni i można czas inaczej rozplanować. Teraz o 14 już trzeba było mieć miejscówkę, bo przy deszczu dodatkowo ciemno robiło się wcześniej.

: 04 sty 2012, 12:33
autor: Apo
Hiskiasz pisze:Miejsce bardzo ciakwe, naprawdę polecam na różne wyprawy, a może na jakiś większy zlot (?).
Będę popierać wszelkie inicjatywy organizowane na północy kraju :D

: 05 sty 2012, 10:14
autor: martyna
Hiskiasz, Weissmann, dzięki za wspólną "zabawę sylwestrową" :-D

Tak jak napisał Rafał - udało się!
Klątwa poligonu została przełamana. Moje czwarte podejście na poligon wreszcie udane!

Niestety tuż przed świętami skręciłam nogę, co teoretycznie miało mnie wykluczyć z wyprawy, ale dzięki pomysłowości Weissmanna dotarłam, a w zasadzie dojechałam na miejsce.

Z powodu kontuzji niestety nie mogłam połazikować po okolicy, ale samo spędzenie sylwestra i Nowego Roku w lesie, przy ognisku, pod gołym niebem było czymś niespotykanym i do zapamiętania.
Pranie spodni łyżką, kąpiel w menażce przy 0 stopni, lodówka na dwa związy, przenoszenie ogniska o 16km, zadaszenie z kijów i inne historie :) I zero kaca 1 stycznia! Same plusy :mrgreen:

Weissmann opisze zapewne ze szczegółami trasę i przebieg całego pobytu, więc ja mogę napisać, że ci którzy nie byli niech żałują :) No może poza Dębem, który też wybrał się do lasu w tym terminie :-D

Ciekawe, że minęło kilka dni a ja jeszcze czuje zapach ogniska ( mimo intensywnego prania i szorowania wszystkiego i wszystkich ;-) ), to dobrze nastraja.
I daje jakaś taką siłę do działania. Człowiek staje się bardziej świadomy siebie i swoich możliwości, kiedy przeżyje 2 dni w środku zimy poza domem. Dobry początek roku.