Strona 1 z 2

Długi weekend listopadowy

: 02 lis 2011, 19:20
autor: Dąb
Planuje ktoś coś ciekawego, ja powłóczę się na pewno, może się ktoś dołączy, mogę równie dobrze dojechać w okolice szczecina czy poznania jak i zorganizować coś u siebie.

: 02 lis 2011, 20:07
autor: Pratschman
Dąb, kusisz bardzo, czy jest opcja żebym zmył się w połowie dnia w sobotę? Ruszałbyś w czwartek po południu czy w piątek rano?

Mam ochotę z Tobą wyskoczyć, ale jak zawsze mam dylemat- las czy patriotyczne uroczytości z harcerzami... Jeszcze się namyślę.

: 02 lis 2011, 20:39
autor: Hiskiasz
Dąb > No kusisz jak cholera. Sam myślałem nad czymś już, ale nie wiem czy w chacie mogę przeciągnąć strunę :-) Myślisz łazić całe trzy dni, czy krótszy wariant też wchodzi w rachubę?

: 02 lis 2011, 23:35
autor: survival-vivre
dla mnie to niestety jest krótki weekend. 12 do roboty. by ludzie żyli dostatniej :evil:

: 03 lis 2011, 16:15
autor: Dąb
Pratschman pisze:Dąb, kusisz bardzo, czy jest opcja żebym zmył się w połowie dnia w sobotę? Ruszałbyś w czwartek po południu czy w piątek rano?
Pewnie , że jest taka opcja, pożegnamy się rano i każdy pójdzie w swoją stronę.
Raczej w piątek rano, może udało by mi się wyrwać wolne na czwartek. wtedy moglibyśmy zacząć w czwartek , jednak szanse są dość małe i będę wiedział dopiero w następnym tygodniu, wiec opcja bezpieczna to piątek.
Hiskiasz pisze:Myślisz łazić całe trzy dni, czy krótszy wariant też wchodzi w rachubę?
Myślę nad trzema dniami , ale zawsze możesz odbić, jestem otwarty i można ustalić tak trasę aby każdemu pasowało i mógł w wybranym terminie się odłączyć, aby nie mieć daleko do pks czy tam czego innego.

: 03 lis 2011, 23:52
autor: Pratschman
Jednak zdecydowałem że łącze przyjemne z pożytecznym i od rana patriotyczność, a potem choć na dobę w las. Sorki Dębu, żałuję, ale następnym razem, pewnie bliżej zimy wykorzystam jakieś twoje czy kogoś zaproszenie.

A mój wypad w długi weekend z lasolubnymi hacerskimi kumplami ma dwa punty programu- szałasy darniowe a la Zdybi i nodia dla tych cieci bez grubych śpiworów.

: 04 lis 2011, 21:54
autor: Tresor
Atakuje Beskid Sadecki---->Gorce----> kawalek Beskidu Wyspowego
zalezy ile bedzie czasu i jaki bedzie duzy kac :)
planowo start w czwartek wieczorem a koniec w niedziele badz poniedzialek

: 14 lis 2011, 18:48
autor: Dąb
Ano poszedłem sam. Było wędrowanie , było budowanie, było gotowanie, było noża złamanie, było wieczorne czytanie i było pięknie.
https://picasaweb.google.com/1103386167 ... topada2011

: 14 lis 2011, 19:03
autor: zdybi
No kolego, ale szałasik toś sobie przytulny zbudował :-) A co z tym znalezionym burakiem? Próbowałeś w nim wodę zagotować? Naczynka z kory bombowe!

: 14 lis 2011, 19:14
autor: Q_x
Ale jak to z tym nożem było?

: 14 lis 2011, 19:20
autor: Dąb
zdybi pisze:A co z tym znalezionym burakiem? Próbowałeś w nim wodę zagotować?
ano próbowałem , ino ścianki były za grube i jak je cieniowałem , to wylazło pękniecie i ciekło.
Swoją drogą czytanie w zimną noc Granic wytrzymałości, a dokładnie rozdziału o hipotermii, bezcenne :mrgreen:
Q_x pisze:Ale jak to z tym nożem było?
wbiłem szarpnąłem i pękł, w sumie nawet nie mocno , zdziwiłem się, bo o wiele gorsze traktowanie wytrzymywał bez szwanku.

: 14 lis 2011, 19:29
autor: Pratschman
Ajj, ładny las, aż miło, no i patenty b. zacne :-)

: 14 lis 2011, 20:20
autor: StaszeK
No Marcinie, faktycznie chałupa jak się patrzy, na prawdziwą zimę. :-)

Chyba Mariusz wyczuł sprawę, dając Ci w prezencie nową Morkę. :-) :-) :-)

Płaty kory jak marzenie. Ja robiąc zaciski, czy to do kory, czy też do suszenia ubrań na sznurku, ucinam patyk tuż za sękiem. Dzięki temu sęk nie pozwala dalej pękać patykowi i zaciski można znacznie skrócić.

: 14 lis 2011, 20:27
autor: Dąb
StaszeK pisze:Ja robiąc zaciski, czy to do kory, czy też do suszenia ubrań na sznurku, ucinam patyk tuż za sękiem. Dzięki temu sęk nie pozwala dalej pękać patykowi i zaciski można znacznie skrócić.
Dzięki zakoduje sobie.

: 14 lis 2011, 21:43
autor: slaq
A ta rzeczka, to jaka to rzeczka -
https://picasaweb.google.com/1103386167 ... 9036900850

Srebrna, Marwica ? ;-)
Całkiem zacny spacerek. Brakuje mi tych rzeczułek :-P

: 15 lis 2011, 04:41
autor: Dąb
To Kanał Kłodawski jest. Jak ci tak brakuje to odwiedź rodzinne strony strony kiedyś, to się przejdziemy.

: 15 lis 2011, 08:23
autor: earthtraveler
Zaprawde zacny wypad,wyobrażam sobie jak czytało się ksiązke przy dzwięku szumu drzew i palącego sie ogniska..

: 15 lis 2011, 16:46
autor: crash
Jak długo buduje się taki szałas? zakładając, ze materiały są w "zasięgu reki" i wie co się robi?

: 15 lis 2011, 17:43
autor: Dąb
crash pisze:Jak długo buduje się taki szałas? zakładając, ze materiały są w "zasięgu reki" i wie co się robi?
Ciężko odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie. Może to zająć 3 godziny albo 5. Jak mamy duuużo szczęścia to w godzinę się wyrobimy. Mi to zajęło na pewno ponad 3 godziny. Budowałem pomiędzy świerkami , wiec trzeba doliczyć czas na przeciskanie się. Na zdjęciach tego zbytnio nie widać. Na otwartym polu gdzie bym miał nieograniczony dostęp z każdej strony zaoszczędził bym trochę czasu.

: 16 lis 2011, 09:53
autor: puchalsw
Pięknie!
Wiedzę, żeś się na żywicę połasił, i się zrobił ZONK! Kondolencje
Ja kiedy składuje zapas kory brzozowej, to obciążam ją kamieniem. Inaczej "wstanie" i się zroluje. Czysta robota! Piękne skalpowanie.
Tą brukiew, to usmażyłeś? Po co wydrążone wgłębienie na środku. Ciekawym..

: 16 lis 2011, 12:10
autor: StaszeK
W ten sposób zaprezentowany przez Dęba z brukwią, można gotować jajka na żarze. Ja tak robię z cebulą. Wybieram dużą cebulę, odcinam z 1/3, wydłubuję środek w tej większej części, tak aby pozostało kilka listków z zewnątrz. Następnie wbijam jajko do środka i kładę na żarze. Cebuli nie należy obierać. Z 2-3 zewnętrzne liście mogą się przypalić ale pozostałe będą miękkie i smaczne. Wyciągamy z żaru kiedy jajko w środku cebuli się zetnie. Jeżeli chcemy mocno ścięte jajko, to oczywiście czekamy dłużej.

Ważna informacja ! Takie smażenie jajek wymaga dużo więcej czasu niż w przypadku smażenia na patelni. Nie możemy położyć cebuli z jajkiem na zbyt dużym żarze, ponieważ cebula spali nam się w całości, zanim zetnie się jajko. Trzeba trochę cierpliwości. :-)

: 16 lis 2011, 12:36
autor: slaq
A po co tak kombinować ?
Prościej zakopać jajka w gorącym popiele obok ogniska, tudzież w piasku.

: 16 lis 2011, 13:27
autor: StaszeK
Pewno że można, tak jak można usmażyć jajko zupełnie bez tłuszczu i skwarek. Ale ten smak cebulki z jajkiem ... . :-) A jak jeszcze posypiesz to zblanszowanymi, drobno posiekanymi pokrzywami to .... . :-)

Teraz już wiesz dlaczego ? :-)

: 16 lis 2011, 13:42
autor: slaq
Stachu wiem i rozumiem :mrgreen:
Ale do takich ceregieli, to ja się odpowiednio przygotowuję :-D
Zabieram se patelkę, przyprawy, kurki zbieram, kanie, jak są oczywiście dostępne i czynię sobie kolację, tudzież śniadanie królewskie 8-)
A jajo w cebuli usmażę - zobaczę co to z tego wyniknie, a nuż posmakuje mi 8-)
Pozdrawiam.

: 16 lis 2011, 14:09
autor: StaszeK
slaq pisze: Ale do takich ceregieli, to ja się odpowiednio przygotowuję :-D
A jak nie będziesz miał patelni z jakiegoś tam powodu ? ;-)

To właśnie pozostają Ci takie metody.