Strona 1 z 1
					
				Piesza wycieczka Zwardoń-B.Biała.
				: 28 sie 2011, 20:40
				autor: Inna90
				Wypad planowałam cały miesiąc i w końcu się udało. W poniedziałek późnym rankiem wyruszyliśmy na podbój Beskidu Śląskiego. Nasza trasa zakładała marsz ze Zwardonia do Bielska-Białej rozłożony na 4 dni. Pogoda była dla nas łaskawa, chociaż upał bardzo doskwierał. Na szlaku pomimo sezonu, spotykaliśmy nielicznych turystów.
			 
			
					
				
				: 28 sie 2011, 21:10
				autor: wolfshadow
				Inna90, foty i szerszy opis poproszę 

Moja dzisiejsza "trasa" to niecały kilometr w dwie strony.  

 
			 
			
					
				
				: 28 sie 2011, 21:22
				autor: SmileOn
				Są i foty, proszę bardzo: 
https://picasaweb.google.com/1006520161 ... id22240811
...a z szerszego opisu w poniedziałek zanim doszliśmy do schroniska to przemokliśmy doszczętnie (burza z piorunami) bo stwierdziliśmy że przy narzuconym tempie (wyprzedzaliśmy wszystkich) i tak mielibyśmy wszystko mokre, końcówkę szliśmy po ciemku i w błotnistym terenie. Ceny w schroniskach straszne, 1,5 l wody 6zł a z kranu leci taka że nawet strach się umyć. Las bardzo monochromatyczny albo same świerki aż do samego Szczyrku a po drugiej stronie same Buki. Oznaczenie szlaków takie sobie, raz jest znaczek co 15m a w pewnych momentach, gdy kilka dróg się krzyżuje oznaczenia nie ma przez kilkaset metrów. Usytuowaniu schronisk na mapie nie należy wierzyć bo w rzeczywistości mogą być zamknięte lub stały się prywatnymi domami wczasowymi. Pól kempingowych raczej nie ma. Pozostaje spanie na dziko. Miejscami bardzo ciekawa fauna i flora, bagna i ciekawe owady.
A tak ode mnie, to bardzo mi się podobało ale marsz przy 35stC to naprawdę nic przyjemnego. Po drodze były tylko dwa źródła, w jednym spotkaliśmy traszkę. 
P.S. Zdjęć było by więcej gdyby nie moja głupota, tzn nie miałem futerału przypinanego do paska a nie chciało mi się też sięgać co chwilę do plecaka po aparat.
Aha i polecam mapy laminowane, niby nie wiele droższe a komfort wyższy znacznie.
 
			
					
				
				: 28 sie 2011, 21:33
				autor: Hillwalker
				SmileOn pisze:Ceny w schroniskach straszne, 1,5 l wody 6zł
Robisz herbatkę z darmowego wrzątku i studzisz.
SmileOn pisze:Aha i polecam mapy laminowane, niby nie wiele droższe a komfort wyższy znacznie
Co racja to racja 
 
Widziałem tego owada z 15tego zdjęcia przy górnej stacji kolejki na Szyndzielnię. On lata! Z tymi wąsami!
 
			
					
				
				: 28 sie 2011, 21:51
				autor: SmileOn
				Na studzenie wrzątku trzeba mieć czas a i obsługa brzydko patrzy jak prosisz o więcej wrzątku bo sami noszą/wożą skądś wodę do gotowania. No i oczywiście wrzątek jest darmowy tylko dla osób zameldowanych w danym schronisku, inaczej jest płatny.
Owad faktycznie lata i powiedział bym że wychodzi mu to lepiej niż chodzenie bo przy chodzeniu "gibie" go na dwie strony chyba przez te "wąsy".
			 
			
					
				
				: 28 sie 2011, 22:12
				autor: Inna90
				Co ja mogę dodać... W sumie SmileOn uzupełnił mój opis. Wypad jak najbardziej udany, chociaż wcale nie tak łatwo wędruje się w upale po górach z ciężkim plecakiem. Jeszcze jedno jak w góry, to tylko z kijkami trekingowymi.
			 
			
					
				
				: 28 sie 2011, 22:19
				autor: SmileOn
				O tak, kijki bardzo pomagają i nie dam złego słowa powiedzieć... 
[ Dodano: 2011-08-30, 10:59 ]
Aha no i kleszczy nie ma!
			 
			
					
				
				: 01 wrz 2011, 15:19
				autor: Kopek
				A co Wy tacy smutni na tych zdjęciach? 
Inna90,  Czy kopiłaś w końcu plecak?
			 
			
					
				
				: 01 wrz 2011, 15:59
				autor: SmileOn
				Raczej zmęczeni temperaturą powietrza, parę kroków i człowiek był cały mokry, prawie nie było cienia aż do Szczyrku.
			 
			
					
				
				: 01 wrz 2011, 16:38
				autor: Młody
				SmileOn pisze:Raczej zmęczeni temperaturą powietrza, parę kroków i człowiek był cały mokry, prawie nie było cienia aż do Szczyrku.
Ale bynajmniej widoki były ładne  

 
			
					
				
				: 01 wrz 2011, 16:41
				autor: SmileOn
				Nie wiem o jakie widoki ci chodzi ale po poniedziałkowych deszczach widoczność była raczej kiepska, woda z wieczornych opadów odparowywała co jeszcze bardziej zwiększało odczuwalność wysokiej temperatury.
			 
			
					
				
				: 01 wrz 2011, 17:29
				autor: Młody
				Dla mnie każdy widok gdzie są góry jest ładny, zboczenie takie 

 
			
					
				
				: 03 wrz 2011, 13:25
				autor: Inna90
				Kopek, to nie smutek, ale zmęczenie. Plecaka jeszcze nie kupiłam (dołek finansowy :/). Wczoraj byłam ze Smileonem w Koodzy i oglądałam plecak 60litrowy z Quechua. Jak dla mnie wygodny i kolor mi się spodobał. Plecak miał dobry pas biodrowy, a to jest najważniejsze.
			 
			
					
				
				: 03 wrz 2011, 15:12
				autor: Hillwalker
				Młody pisze:Dla mnie każdy widok gdzie są góry jest ładny, zboczenie takie 

 
Nie jesteś sam w licznym gronie górskich zboczeńców  

 
			
					
				
				: 03 wrz 2011, 19:04
				autor: Doczu
				Młody pisze:Ale bynajmniej widoki były ładne  
SmileOn pisze:Nie wiem o jakie widoki ci chodzi ale po poniedziałkowych deszczach widoczność była raczej kiepska, woda z wieczornych opadów odparowywała co jeszcze bardziej zwiększało odczuwalność wysokiej temperatury.
Nooo ale nieświadomie uzył poprawnej formy "bynajmniej", które nie jest tożsame z "przynajmniej" na co już zwracałem uwagę, chyba nawet Młodemu 

 
			
					
				
				: 03 wrz 2011, 19:20
				autor: birken1
				Doczu pisze:"bynajmniej", które nie jest tożsame z "przynajmniej"
 ja to pierwszy raz właśnie na forum dowiedziałem się że można w ogóle mylić znaczenie tych słów 
 SmileOn
 
SmileOn,  tak z ciekawości: Ileż  twój plecak ważył? Tego potwora tak wypakować... 

 
			
					
				
				: 03 wrz 2011, 20:21
				autor: Inna90
				Plecak SmileOn'a jak dobrze pamiętam ważył jakieś 15kg, niestety plecaki ważyliśmy już po zakończeniu trasy. Ja trochę mu pomogłam w osiągnięciu takiej wagi. Do tego na trasie dochodziły dwa litry wody, czasem nawet trochę więcej. Mój ważył trochę mniej i było niekiedy ciężko dlatego podziwiam Krystiana że dał rade maszerować 

 
			
					
				
				: 03 wrz 2011, 23:28
				autor: SmileOn
				birken1 pisze: SmileOn,  tak z ciekawości: Ileż  twój plecak ważył? Tego potwora tak wypakować... 

 
Wydaje mi się że maks mógł ważyć 17-18 kg a ważyłem po powrocie, stając na wadze z nim na plecach i wtedy było ok 15 kg. 
[ Dodano: 2011-09-03, 23:30 ]
P.S. On jest szeroki ale tak naprawdę nie jest wcale taki duży, jeśli wierzyć przelicznikom to tylko 65 litrów, ale mieszczą się do niego dwie karimaty jedna obok drugiej lub jedna w drugą, lekko rozwinięte i do środka dwa śpiwory i reszta rzeczy. W klapie miałem drobiazgi. Jedyny jego minus to brak dodatkowego materiału typu komin, a poprzednie wersje miały ów patent.