Łucznictwo

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

Wolfshadow -Bracie!
Czekam na więcej informacji o tym szkoleniu łuczniczym dla sympatyków łowiectwa. Jestem ciekaw co mi mogą tam przekazać i czego nowego nauczyć.
Hakas
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

Ja , z kolei, dopiero mam zamiar zacząć zabawę(przygodę) z łukiem.Chętnie poczytam to i owo :)
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

Na prośbę Zdybiego postaram się w kilku słowach opisać jak wykonać cieciwę.
Potrzebne nam będę:
- przyrząd do robienia cięciw,
- Nic lniana dla łuków tradycyjnych,
- wosk pszczeli,
- nożyczki lub nóż:)
Musimy zrobić sobie przyrząd ro robienia cięciw. Składa się z deski długości łuku oraz dwóch krótszych na ramiona. oraz 4 drążki do wykonania zaczepów dla przyszłej cięciwy Obrazek
w głównej desce wiercimy otwory dla wygodnego przemieszczania ramion przyrządu. Ja wywierciłem otwory w odległości 1 cm. W ramionach wiercimy otwór w samym środku oraz na krawędziach montujemy zaczepy dla cięciwy.
Obrazek
Ramiona przykręcamy do głównej deski śrubami.
Jeśli mamy już gotowy przyrząd możemy zabrać się do wykonania cięciwy. Nić na cięciwę musimy dobrze nawoskować przed rozpoczęciem prac. Pocieramy kawałkiem wosku pszczelego powierzchnię nici kilkukrotnie. Odmierzamy długość cięciwy na łuku i przenosimy ja na zaczepy w przyrządzie. ramiona przyrządu muszą być ustawione w osi deski głównej, a długość cięciwy odmierzamy na dwóch skrajnych zaczepach.
Obrazek
Jak już ustaliliśmy położenie ramion przyrządu obracamy ramiona pod katem prostym w stosunku do deski głównej i nawijamy nici. Pamiętajmy że cięciwa musi wytrzymać czterokrotne obciążenie siły naciągu łuku. Czyli jak łuk ma 5kg siły naciągu to cięciwa musi wytrzymać 20kg. Dlatego musimy najpierw zmierzyć jakie obciążenie wytrzyma pojedynczą nitka. Jak już to wiemy możemy obliczyć sobie ilość nitek w cięciwę. Cięciwa na gryfach jest najsłabsza dlatego w tym miejscy nawijamy podwójną ilość nitek dla wzmocnienia.
Obrazek
Obrazek
następnie cięciwę pomiędzy zaczepami zaczynami oplatać nicią.
Obrazek
Gdy owiniemy taki odcinek z którego powstanie oczko do zaczepu na gryfie możemy wewnętrzne nitki poprzycinać na różnych długościach.
Obrazek
Następnie z powrotem obracamy ramię do osi deski głównej i owijamy dalej tworząc oczko.
Obrazek
Obrazek
Gdy owiniemy już wszystkie wolne nitki zaczynamy wiązać owijkę. Robimy pętelkę i i przekładamy kilkukrotnie koniec nici pod pętelką. Teraz wystarczy mocno ścisnąć i gotowe.
Obrazek
Podobnie postępujemy z drugim gryfem. Na koniec owijamy po 10 cm od środka cięciwy aby wykonać siodełko na nasadkę strzały. Cięciwa jest już gotowa. Na zakończenie jeszcze raz dokładnie woskujemy cięciwę, pocierając ją kawałkiem wosku.
Obrazek
Do zaprezentowania wykonania cięciwy używałem sznurka sizalowego więc może nie wszystko widać?
Pozdrawiam Mały.
ps przepraszam za zwłokę i opóźnienie w zamieszczeniu tego materiału.
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Awatar użytkownika
zdybi
Posty: 435
Rejestracja: 01 lut 2009, 22:46
Lokalizacja: zachpom
Gadu Gadu: 9522989
Płeć:
Kontakt:

Post autor: zdybi »

maly pisze:Do zaprezentowania wykonania cięciwy używałem sznurka sizalowego więc może nie wszystko widać?
Według mnie ,wszystko widać dobrze.Dzięki piękne Mały Jastrzębiu,opis i zdjęcia przedstawiają sprawę bardzo jasno i przejrzyście,dobra robota :-) .Nic tylko działać.Zabieram się więc do dzieła- teraz zrobiłem łuk z leszczyny(całkiem mocny wyszedł) i też czeka na cięciwę icon_twisted.Brakuje mi tylko lotek na strzały(zeszłoroczne się nie nadają),ale kruki lada moment zaczną się pierzyć,więc będzie ich mnogo...
http://lukaszzdyb.blogspot.com
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
Blizbor
Posty: 119
Rejestracja: 03 sty 2010, 23:43
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 2987112
Tytuł użytkownika: Kniejołaz
Płeć:

Post autor: Blizbor »

Osobom zainteresowanym rozpoczęcie przygody z łukiem tradycyjnym polecam książkę Jarosława Jankowskiego - Drewniany Łuk Średniowieczny - znajdziecie tam informacje odnośnie wykonywania takiego łuku jak i strzał do niego + cała potrzebna do prawidłowego posługiwania się nim teoria :-)
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

Blizbor pisze:Osobom zainteresowanym rozpoczęcie przygody z łukiem tradycyjnym polecam książkę Jarosława Jankowskiego - Drewniany Łuk Średniowieczny - znajdziecie tam informacje odnośnie wykonywania takiego łuku jak i strzał do niego + cała potrzebna do prawidłowego posługiwania się nim teoria :-)
Ta książeczka była już reklamowana na tym forum icon_twisted Byłą tez reklamowana w nowszym wydaniu.
Dzięki Zdybi za ciepłe słowa. Ja dziś zacząłem letni sezon łuczniczy. Strzelałem z łuku klasy Hunter :mrgreen: Dziś szarpnąłem się na strzelanie na odległość. Zasięg skuteczny to ok 150m zasięg max jaki dziś udało mi się osiągnąć to 230m ciężką strzałą myśliwską :mrgreen:
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

maly, Co to za łuk, możesz coś dokładniej skrobnąć?No i może jakieś foty? :)
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

Samick SHT 50 LBS http://www.luksport.pl/index.php?page=s ... &Itemid=31
Generalnie całkiem fajny łuk, ja jednak miałem z nim kilka przygód. Np w sierpniu 2009 złamałem majdan icon_twisted I z tego co wiem to jestem jedynym człowiekiem w Polsce który coś takiego zrobił :mrgreen: Twarz sprzedawcy, w sklepie łuksport w warszawie, gdy przyjechałem z reklamacją - bezcenna :mrgreen:
Ale za to po tygodniu dostałem nowy łuk, więc obsługa sklepu w porządku. Nikt nie pytał co się stało i czy na pewno używałem łuku zgodnie z przeznaczeniem. A używałem go jak najbardziej zgodnie z przeznaczeniem. Strzelałem sobie spokojnie do tarczy i jak po raz kolejny naciągnąłem łuk i wycelowałem, usłyszałem trzask i nagle zrobiło mi sie ciemno przed oczami. Złamane ramie łuku uderzyło mnie w głowę, nabijając mi potężnego guza :shock:
Ale teraz jest już ok. Zdobyłem dwa puchary dzięki niemu :lol:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
A tak się prezentuje w akcji :mrgreen:
Obrazek
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

maly, Pieknie :)
mam pytanko:używam strzał Easton Jazz 1916(alu),czy jest sens uzycia strzał drewnianych do łuku Samick Polaris(34lbs) :?:
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

Drewniane jeśłi będą miały odpowiednie parametry to mogą być. choc ja do łuków sportowych woje strzały alu lub carbonowe.
Ja używam aluminiowych z racji na ekonomię. Jak mi się nie uda trafić w cel i strzała otrze się lub uderzy bokiem to aluminium się skrzywi a carbon pęknie. Do aluminium kupiłem sobie cęgi do prostowania i nawet udawało mi sie wyprostować 30 stopniowe odchylenie od osi :mrgreen:
Ja używam EASTON BLUES 2016 z lotkami naturalnymi oraz EASTON XX75 CAMO HUNTER 2117 z lotkami gumowymi.
Tak na oko to 1916 powinny być dobre dla takiej siły naciągu. Wszystko wyjdzie w praniu. Ustaw tarczę ok 15 metrów i strzelaj w sam środek, Jak strzały biją w lewo to są za sztywne (kup niższą numerację) jak biją bardziej w prawo są za miękkie (kup wyższą numerację). Można jeszcze zamontować cięższy lub lżejszy grot, czasem to pomaga.
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

W sam środek to jakoś nie teges, jak celuje metr niżej(no może 70 cm) to mam dychę. Tak zresztą mnie uczono...coś robię nie tak?
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

Używasz celownika? chyba odzywa się u mnie zmęczenie bo nie kumam o co chodzi z tym celowaniem poniżej :mrgreen: Ale ważne że trafiasz :mrgreen: jeśli strzały wbijają się w lini celowania to znaczy że masz dobrze dobrane strzały do łuku całą reszta to już wprawa i doświadczenie :mrgreen: z czasem będziesz trafiał w sam środek z kilkunastu metrów. Przeczytaj sobie w Zwoju Kory Brzozowej wymagania do orlich piór za łucznictwo (muszę się pochwalić, ze łucznictwo i pierwszą pomoc osobiście redagowałem przed wydaniem). Można zdobyć kilka orlich piór za łucznictwo? Co Ty na to?
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

Celownika nie używam( tak sobie założyłem, ze nie będę)a celuję nie w środek, tylko poniżej środka o jakieś kilkadziesiąt cm...tak mnie uczono :) może błędnie?
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

No tak jak się zastanowiłem to już kumam o co chodzi :mrgreen: To sie nazywa pomroczność jasna icon_twisted Po prostu nie zrozumiałem
Twojego toku myślenia. Wszystko jest ok! Celujesz prawidłowo. Ja mam celownik ale szczerze mówiąc odkręciłem go i leży na półce. Zakupiłem go przed złamaniem łuku i teraz musiałbym go ponownie przestrzelić, ale mi się nie chce. postanowiłem dopracować technikę celowanie beż przyrządów.
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

No to wyszliśmy na prostą :) Wciąga mnie to łucznictwo strasznie...zarażam na dodatek wszystkich wokół :) w poniedziałek jadę na strzelnicę, a w międzyczasie posklejam trochę kartonów na podkład pod tarczę, strasznie dużo tego trza posklejać! jak kumam, to ma to być kilkadziesiąt cm grube? Inaczej przejdzie przez to strzała, jak przez masło....
co do celownika, to może kiedyś i na niego czas przyjdzie, na razie chce się obejść bez niego
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

wystarczy 20 cm kartonów :mrgreen: Posklejanych taśmą luk klejem. Ja używam w tej chwili słomianki 80cm pod spód moja stara mata z kartonów, a pod karton płyta pilśniowa. A strzały i tak przechodzą :shock: Jak strzelałem do samych słomianek to musiałem używać 2 albo 3 słomianek, w przeciwnym razie strzały przechodziły i niszczyły się lotki.
Można też zrobić taką matę: http://archeryschool.republika.pl/maty.html ale zamiast płyty pilśniowej użyć pasków kartonu. Taka mata jest prawie za darmo i łatwa w konserwacji. Jak jakaś część maty się zniszczy i zacznie się strzępić wystarczy ją rozkręcić i wymienić te właśnie część. Dobre i tanie rozwiązanie. Teraz właśnie taką mat e zamierzam sobie zrobić. Do tego kilka chochołów i może jakąś ścieżkę łuczniczą 2D? :mrgreen:
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

Zamiast kartonu w takiej macie u nas na strzelnicy używają coś w rodzaju waty kamiennej, reszta konstrukcji bardzo podobna do tej, co podałeś....postaram się zrobić zdjęcia w poniedziałek
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

Dzisiaj znowu postrzelałem. Strzelałem w dwóch turach, przed południem na podwórzu, po południu w lesie na starej żwirowni. W lesie strzelałem do celu położonego powyżej i poniżej. Fajna zabawa :mrgreen: to taki wstęp do zawodów 3D :-P
A tu efekt przedpołudniowego strzelana, dystans 30m
Obrazek
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

maly pisze:Dzisiaj znowu postrzelałem. Strzelałem w dwóch turach, przed południem na podwórzu, po południu w lesie na starej żwirowni. W lesie strzelałem do celu położonego powyżej i poniżej. Fajna zabawa :mrgreen: to taki wstęp do zawodów 3D :-P
A tu efekt przedpołudniowego strzelana, dystans 30m
[url=http://img716.imageshack.us/img716/402/celne.th.jpg]Obrazek[/URL]
Witaj Bracie!!
Widzę, że sezon już rozpoczęty. Ja czekam na strzały może przyjdą pod koniec tygodnia. I muszę jeszcze jedną słomiankę dokupić bo mam podobny problem do twojego. Z resztą sam wiesz jakie spustoszenie potrafi zrobić moja 60 ( przykład - dziura w twoim nowym poszyciu warsztatu. Do tej pory się :oops: )

A tak na poważnie to ja już zupełnie w Hunter wpadłem zmieniam groty na cieższe o tej samej wadze co groty myśliwskie.
Będę musiał kiedyś cię odwiedzić.

Dla początkujących - warto za tarczą rozwiesić stary dywan, jesli nie traficie w tarczę to dywan poinien zatrzymać strzałę - to się sprawdza przynajmniej przy słabszych naciągach.

Posiadam w PDF podręcznik łuczniczy jeśli by ktoś był zainteresowany to mogę spróbować go przesłać.
Hakas
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
Awatar użytkownika
Driver
Posty: 315
Rejestracja: 02 mar 2009, 15:53
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 6876158
Tytuł użytkownika: Supertramp
Płeć:

Post autor: Driver »

Chętnie bym poczytał jeśli można prosić, od jakiegoś czasu chodzi za mną kupno łuku. A od czegoś trzeba zacząć :-P, myślałem nad czymś bloczkowym ale coraz bardziej przeważa opcja czegoś refleksyjnego z oferty braci z bielska.
Gdybym schował ręce do kieszeni,skazali by mnie za ukrywanie broni.
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

Odpuść sobie Bisoka. Za podobną cenę dostaniesz łuk Samicka.
Bisokowie wypuścili w tym roku serię Hunter, cena jednak odstrasza... Dokładasz 100zł i masz profesjonalny łuk firmy która robi łuki olimpijskie. Bisoki zostają sporo w tyle...

[ Dodano: 2010-03-30, 21:44 ]
Powiem Ci dlaczego ja wybrałem łuk refleksyjny, klasyczny. łatwiej o konserwację w terenie i nie trzeba do tego specjalistycznego osprzętu.
Do łuku bloczkowego potrzeba sporo sprzetu do konserwacji, np maszynka do zakładania cięciwy!!! W refleksyjnym wystarczy Twoje udo!
Poza tym łuk klasyczny jest lżejszy co nie jest bez znaczenia, Choć bloczki odwdzięczają się redukcją siły naciągu. Każdy z tych łuków ma swoje zalety i wady, najlepiej jakbyś spróbował jednego i drugiego. W dobrych sklepach masz taką możłiwość. W luksporcie możesz się umówić na strzelnicy to Ci zaprezentują różne rodzaje łuków i będziesz mógł sobie postrzelać zanim dokonasz wyboru.
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Awatar użytkownika
Driver
Posty: 315
Rejestracja: 02 mar 2009, 15:53
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 6876158
Tytuł użytkownika: Supertramp
Płeć:

Post autor: Driver »

Chodzi o tego samego producenta co łuk kupił Valdi, tylko sprawa jest taka że jakiś czas temu miałem ciężki wypadek :-? i tak myślę że będzie mi ciężko dopasować siłę naciągu do wytrzymałości mojego stawu łokciowego.
Gdybym schował ręce do kieszeni,skazali by mnie za ukrywanie broni.
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

Na pewni nie szlej z siłą naciągu. Do strzelania rekreacyjnego wystarczy Ci jakieś 30-35 lbs.
Co do samego łuku to jest to ten sam producent, którego łuk magluje Valdi. Ja mam SHT Samicka I na ten sam model namówiłem Hakasa :mrgreen: oraz kilku jego kolegów. Z tego co wiem wszyscy są zadowoleni :lol: Samick robi łuki z materiałó specjalnie produkowanych do wykonywania łuków. Bisok Robi łuki z materiałów dostępnych, czytaj z tego co uda mu się dostać (taśmy z włókna szklanego którymi są laminowane łuki). Dzięki specjalnym materiałom łuki samicka są bardziej dynamiczne i mniejszą siła naciągu uzyskujesz lepsze efekty. Miałem możliwość porównania kilku rodzajów łuków Samicka i Łukbisu. Zdecydowanie polecam Samicka!!! Są bardziej dynamiczne, mają lepsze osiągi...
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

Witam!
Popieram Małego jastrzębia, łuki Samick są bardzo dobre choć to nie Hoyt ale mi wystarczy. Ja strzelam z łuku o bardzo dobrym naciągu. I z doświadczenia wiem, że łuk nawet 19 kg naciągu to dużo dla początkującego łucznika. Chociaż mój 14 letni syn strzela z łuku wschodniego Samick o sile 20 kg tyle tylko, że trenuje pod moim okiem od ok 7 roku życia. Jeszcze rok temu strzelał z łuku o sile 15 kg. Teraz też każę mu strzelać z łuku 15 kg a tylko pod moim okiem pozwalam oddać mu 2 - 3 serie po parę strzał z łuku 20 kg nie chcę doprowadzić do deformacji stawów barkowych i łokciowych malca ( 156cm wzrostu i mięśnie jak na szczeniaku pitpula :mrgreen: )
Miałem okazję porównać dwa łuki Samick wschodni 15 kg i Bisok 17,5 kg łuk. Łuk Samick po momo mniejszej siły naciągu był bardziej dynamiczny. Strzelałem z obydwu łuków tymi samymi strzałami. Czuć było znaczną różnicę w pracy i dynamice oddawania energi na strzałę. Nie piszę tego jako reklamę firmy Samick, kieruję się swoimi dośwaidczeniami.
Hakas
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

Hakas pisze:Miałem okazję porównać dwa łuki Samick wschodni 15 kg i Bisok 17,5 kg łuk
Ja porównałem ich kilkanaście. Sam mam łuk wschodni od Bisoka i samicka SHT Teraz zardzo żałuję bo jak kupowałem Bisoka to prponowano mi w tej samej cenie łuk Samick SKB czyli łuk wschodni. Wtedy wolałem Bisoka teraz chętnie bym go zamienił. Porównałem jeszcze kilka łuków rekreacyjnych-klasycznych. W hufcu mamy 4 Bisoki, i kupiłem kilka samicków dla znajomych. Z każdego kupionego łuku pozwoliłem sobie strzelać. Różnica znacząca. Strzelałem jeszcze z kilku łuków innych europejskich producentów, jednak żaden nie równał się z Koreańczykami.
Nigdy jeszcze nie strzelałem z łuków HOYT więc nie mogę się wypowiedzieć na ich temat ale jeszcze wszystko przede mną :mrgreen:
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
ODPOWIEDZ