Strona 2 z 10

: 04 sie 2008, 23:20
autor: boris
coooooooooooo???? co to za specjał?

: 05 sie 2008, 14:09
autor: Dąb
Makaron z jajkami: jajka w zależności ile posiadamy, makaron, jakiś tłuszcz
ugotowany makaron wrzucamy na patelnie, wbijamy jajka, mieszamy dokładnie i po chwili mamy danie, w wersji lux najpierw podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę i kiełbasę.
Makaron z serkiem topionym: na ugotowany i jeszcze gorący makaron wrzucamy serek topiony, dokładnie mieszamy i odstawiamy na chwilę.

: 05 sie 2008, 14:57
autor: aciepk
Dąb ten makaron z jajkami to prawie jak carbonara :mrgreen:

: 05 sie 2008, 18:58
autor: Valdi
boris, Wargoły to inaczej goły war, czyli wrzatek :)

: 06 sie 2008, 12:20
autor: Parthagas
I. Ulubiona potrawa mojego syna
1. Przybory: patelnia lub coś patelniopodobnego, jakiś widelec (najlepiej własnoręcznie wykonany), naczynie, raczej z płaskim dnem.
2. Składniki: chleb, najlepiej starszy, kilka jajek, sól, pieprz do przyprawienia, tłuszcz do smażenia (u mnie olej).
3. Wykonanie: rozbijamy jajka do naczynia, doprawiamy pieprzem i solą, rozbełtujemy. W międzyczasie rozgrzewamy tłuszcz na patelni. Pokrojony w kromki chleb moczymy dwustronnie w jajku i smażymy do podrumienienia z obu stron. Potem to już tylko konsumpcja, można z ketchupem.

II. Jajko w ziemniaku
Składniki: dość duże ziemniaki, jajka, przyprawy, wykałaczki.
Wykonanie: ziemniakom ściąć "czapki", wnętrze wydrążyć nożem lub łyżeczką i obsypać przyprawami, wbić do środka jajko, można posolić i rozbełtać patykiem, przykryć czapką z ziemniaka i wzmocnić wykałaczkami (przyszpilić) wstawić w żar ogniskowy, oczywiście czapką do góry. Czas pieczenia - podobnie jak pieczonych ziemniaków (małych).

: 07 sie 2008, 02:14
autor: abyss
Małże (rzeczne).
Jak gdzieś czytałem w zamierzchłych czasach stanowiły i z 80% naszego (ludzi) pożywienia. Archeolodzy do dziś znajdują stosy skorup - czyli sporo z nich da się jeść.

Zbieramy małże (omułki?). Zbiór jest prosty - wchodzimy w rzekę i szukamy "szlaczków" na dnie zostawianych przez poruszające się małże, albo chodzimy głębiej po dnie "macając" stopami. Najlepsze są małe, bo nie są łykowate. Te, które złapaliśmy najlepiej wrzucić do czystej wody na około 16 do 48 godzin, żeby się spokojnie "oczyściły". Dłuższe trzymanie nie ma sensu, bo zaczynają padać, a woda po kolejnych godzinach juz nie jest specjalnie inna niż po 1 dniu (sprawdzałem do tygodnia, po 2-3 dniach zaczynają masowo padać z niedotlenienia wody).
Oczywiście bierzemy TYLKO te, które są zamknięte - reszta to padlina - a mamy wybór.

O.K. - to już mamy coś do jedzenia..... teraz jak to jeść????? :)
No raczej nie na żywca - ja wykładałem na gorącego grilla - te, które się otworzyły z masełkiem (jeżeli jest) i można popić białym winem do smaku :)

UWAGA!
Na jednym z forów kulinarnych ostrzegano mnie, ze mogą być trujące. Niestety nie jestem w stanie rozpoznać trujących - od nie- trujących. Jez<eli ktoś ma jakieś doświadczenia w tym względzie, to gorąco zapraszam. Sam jadłem je chyba z 5 razy (pychota) i jakoś żyję :)

: 07 sie 2008, 13:25
autor: boris
UWAGA!
Na jednym z forów kulinarnych ostrzegano mnie, ze mogą być trujące. Niestety nie jestem w stanie rozpoznać trujących - od nie- trujących. Jez<eli ktoś ma jakieś doświadczenia w tym względzie, to gorąco zapraszam. Sam jadłem je chyba z 5 razy (pychota) i jakoś żyję :)

No w Wiśle (z Płocka jestem) to chyba tylko trujące... ;-)

: 07 sie 2008, 13:37
autor: Fredi
no to może niby omlet?

rozbełtujemy jajko, wodę i trochę mąki, wrzucamy do tej masy co się nawinie, czyli kiełbasę, pomidora, cebulę itp... - wylewamy na patelnie i mamy świetny omlet.
Nawet jeśli podczas smażenia wszystko zmieszamy to i tak będzie smaczne, tyle że nie wygląda już tak atrakcyjnie. :)

: 15 sie 2008, 19:15
autor: zmęczon
Widzę, że tu parę osób zaczyna kucharzenie od obrania i posiekania cebuli, a stąd już krok do wykonania zupy serowo cebulowej. Jak już podziabaliście cebulę (ja liczę po 250g/głodomora) to wrzucamy do gara z rozpuszczonym na dnie masłem (alternatywnie oliwa lub dobry olej) i pod pokrywka dusimy aż się zeszkli. Następnie zalewamy bulionem. Jak nie ma innego wyjścia to może być zrobiony z rozpuszczonych w wodzie kostek rosołowych. Ale najlepiej oczywiście wygotować jakiś ochłap wołowiny i tym przez sitko (lub kawałek szmatki) zalać zeszkloną cebulę. Podgotowujemy, dodajemy przyprawy i to już jest zupa cebulowa. Teraz na tarce ścieramy żółty ser. Im twardszy ser tym lepszy, mniejsze prawdopodobieństwo, że się kluchy zrobią. Tyle że twardy ser kosztuje co najmniej dwa razy drożej od normalnego (najtańszy w Polsce z parmezanopodobnych są obecnie "Paluszki piwne" i litewski Dziurgas, swoją drogą polecam do kieszeni jako szybką przekąskę) , a na głodomora trzeba dać lekko licząc ze 100g coby się najadł. I po wymieszaniu jest już zupa serowo-cebulowa. Teraz trzeba pokroić stary zeschnięty chleb na kosteczki i podsmażamy na masełku do zarumienienia. Wykonane w ten sposób grzanki wrzucamy do miseczki zalewamy zupka i podajemy.
Najwięcej roboty przy tej zupie to obranie i posiekanie dużych ilości cebuli. Ale to nie musi być cebula. Można to samo wykonać z porów, czosnku niedźwiedziego, młodych listków pokrzyw - wszystko co się ładnie rozpadnie podczas gotowania. Oczywiście nie nazywały się wtedy zupa cebulową, ale idea jest jedna.

: 16 sie 2008, 16:18
autor: malymichu
A paluszki piwne, to nie przypadkiem ser podpuszczkowy?? Jeśli chodzi o parmezan, to polecam "Ser Carski" w cenie normalnego, a zupełnie jak oryginalny Parmezan! Tylko trudno dostać:(

: 19 sie 2008, 22:46
autor: zmęczon
Wszystkie sery żółte są serami podpuszczkowymi. Ich twardość zaś zależy od czasu dojrzewania, czyli mniej elegancko mówiąc - schnięcia.
Faktycznie Ser Carski spokojnie może robić za parmezan. Smak mi trochę nie odpowiada, mam wrażenie że cukru doń dosypali, ale do zupy jak najbardziej pasuje.

: 10 paź 2008, 12:33
autor: wolfshadow
Prosty zapychacz.

Kluski tlone (prażone)
Do gara sypiemy mąkę pszenną. Można sypnąć od razu soli ale lepiej poczekać. Następnie na dużym ogniu prażymy mąkę mieszając drewnianą łychą aż zacznie ciemnieć (jasny brąz). Stopniowo dolewamy (z umiarem!) wrzącej (lub bardzo gorącej) wody cały czas mieszając. Powinniśmy uzyskać konsystencję rwącego się ciasta.
Porwane na kawałki ciasto należy okrasić skwareczkami i tłuszczem z boczku lub słoniny. Po próbie smakowej można posolić lub wszamać bez przyprawiania (boczek lub słonina mogą byc słone).

Wersja de Lux to dodatkowo wbite całe jajko (już po zdjęciu z ognia) i wybełtane z kluchami.

: 11 paź 2008, 13:33
autor: bogdan
Zamiast parmezanu może być swojski oscypek (trochę posuszony)

: 27 lis 2008, 08:32
autor: Gryf
1. „Barszcz z suchej miotły”:

Do wody wrzucano listek laurowy, trochę ziela, marchew i gotowano. Nie dodawano żadnego tłuszczu. Podobnie jest teraz, tyle że je się ją z ziemniakami.



2. „Syta”:

Potrawa w pewnym sensie niezwykła, choć bardzo prosta. Do przygotowanej mąki dolewano nieprzegotowaną, zimną wodę. Całość mieszano w taki sposób, aby otrzymać gęstą konsystencję i uformowaną gigantyczną kluskę gotowano w gorącej wodzie. „Sytę” polaną tłuszczem jadano zwykle łyżką.

Arkadiusz Ćmoch
Nasz dom rodzinny dawniej i dziś

[ Dodano: Pon 02 Mar, 09 13:11 ]
sznycle po galicyjsku z grzybami

Składniki:

- mieso wolowe i wieprzowe 60 dag
- jajo 2 szt.
- cebula starta 1 szt.
- cebula pokrojona w kostke 1 szt.
- bulka namoczona w mleku 1 szt.
- sól, pieprz
- maslo
- prawdziwki namoczone i siekane 10 dag
- bulka tarta (szklanka)
--------------------------------------------------------------------------------
Plan działania:

- Mieso wolowe i wieprzowe, 2 jaja, cebule starta i bulke namoczona w mleku wyrabiamy na jednolita mase.
- Po wyrobieniu masy czas na zrobienie farszu.
- W tym celu na patelnie wrzucamy maslo, cebule w kostke, grzyby posiekane i dusimy 5-10 min. na malym ogniu.
- Dodajemy pieprz, sól.
-
- Formujemy kulki z miesa i rozklepujemy,
- nakladamy farsz, zawijamy.
- Obtaczamy w bulce tartej i smazymy na tluszczu.

huculska salatka

Składniki:

- grzyby
- cebula
- olej
--------------------------------------------------------------------------------
Plan działania:

- grzyby siekamy w duze kawalki,
- dodajemy cebule pokrojona w pólplastry,
- skrapiamy olejem i dodajemy olej.

pierogi z bryndza

Składniki:

- bryndza
- maka
- jaja
- woda
--------------------------------------------------------------------------------
Plan działania:

- robimy z maki, jaj i wody ciasto, jak na ruskie pierogi.
- Wykrawamy z rozwalkowanego ciasta plastry,
- nadziewamy bryndza i gotujemy w wodzie okolo 5 min.
- Po wyciagnieciu z wody ukladamy na talerzu i na wierzch polewamy gesta smietana.


barszcz huculski

Składniki:

- biale buraki 4 szt.
- kawalek wedzonki 15-20 dag
- sól, pieprz
- cebula 1 szt.
- maslo
- warzywa jak w barszczu ukrainskim
--------------------------------------------------------------------------------
Plan działania:

- W garnku gotujemy wedzonke pokrojona w kostke i wrzucamy warzywa.
- Po okolo 10-15 min. dodajemy tarte buraki biale i dalej razem gotujemy, az zmiekna.
- Na patelni podsmazamy cebulke pokrojona w plasterki i dodajemy do garnka.
- Teraz nalezy posolic, dodac pieprz i gotowe.

banusz

Składniki:

- 2 szklanki smietany
- 2 szklanki maki kukurydzianej
- bryndza
- sól
--------------------------------------------------------------------------------
Plan działania:

- gotujemy smietane w garnku (nie spalic!) i dodajemy sól.
- gdy smietana bedzie goraca wsypujemy kaszke kukurydziana powoli garscia, stale mieszajac, tak aby nie zgestnialo za bardzo.
- nie moze byc to zelazo-beton tylko posiadac konsystencje masla.
- tak wykonana mamalyge przekladamy na talerz i posypujemy bryndza.

http://kuchnia.mckornik.com/old/wedrowki/wedrowka32.htm

: 20 gru 2009, 20:49
autor: emilw641
Mortadela z jajkiem sadzonym:

Składniki:
--- mortadela,
--- jajka,
--- sól,

Przygotowanie:
Mortadele kroimy na cienkie plastry ok.0,5cm. Smażymy ją aż zwinie się w ,, miseczkę'' (dlatego takie cienkie plastry bo z grubszymi nie wyjdzie) i wtedy wbijamy jajko do tej miseczki. Dodajemy soli do jajka i smażymy aż jajko będzie gotowe.


Ziemniaki z jajkiem:

Jak zostanie trochę gotowanych ziemniaków z obiadu to często robię ta potrawę na kolacje.

Składniki:
--- gotowane ziemniaki,
--- jajka,
--- koperek suszony,
--- sól,
--- smalec,

Przygotowanie:
Gotowane ziemniaki kroimy w plastry i smażymy na smalcu około 7minut, następnie wbijamy 3-4 jajka, mieszamy z ziemniakami dodajemy soli i smażymy jeszcze ok. 5minut. Na koniec dodajemy koperku suszonego.

: 22 gru 2009, 23:35
autor: Hakas
Witam!
Bardzo proste przygotowanie ryby
Rybę czyścimy, skrobiemy, następnie nacieramy solą i przyprawami. Brzuch ryby wypełniamy pokrojoną cebulą i zawijamy w folię alu. kładziemy w żarze ogniska i zasypujemy nim po ok pół godzinie potrawa gotowa.
Hakas

: 06 mar 2011, 00:56
autor: Michal N
Wiem, wiem, będzie złota łopata z diamentem jak nic :-)

Nie chcę zakładać tematu o czymś tak banalnym jak Pizza ale może kogoś foto-story zainspiruje.
Jedziemy z tym koksem:

Składniki, jak wiadomo są kwestią gustu lecz ciasto jest zazwyczaj takie samo:
Drożdże wrzucamy do "nie całego pół kubka" :-P ciepłego mleka z ok. pół łyżeczką cukru (ciepłego mleka, nie wrzątku, bo drożdże padają w ok 70 stp. C ). Proszku do pieczenia nie polecam aczkolwiek też da rade. Mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Jak będą "uciekały" z kubka wlewamy do miski z mąką i oliwą. Solimy do smaku. Proporcji nie podaję, gdyż w zależności od wielkości fi "placka" i docelowej grubości, dobieram składniki na oko.
(W tym foto story użyłem 1/3 paczki drożdży, ok 3 szklanek mąki, dwóch łyżek oliwy i sporej szczypty soli - wyszła cała blacha na cienkim cieście)
Zagniatamy i pozwalamy ciastu wyrosnąć, a my mamy czas na przygotowanie farszu
W tym momencie, to ważne, włączamy Chilli Zet :mrgreen: :

Obrazek

A z farszem jak już pisałem to kwestia gustu: dla mnie musi być cebula, kiełbaska/parówki/wędlina (wiem, Miśka się wykręca czytając ten fragment :mrgreen: ), pieczarki, ogór kiszony, kukurydza z puszki. I co kto jeszcze uważa. Wrzucamy kolejno na patelnię i podsmażamy:

Obrazek

Pod koniec podsmażania dodaję przyprawy.
Dlaczego teraz?
Bo zawartość patelni wchłonie aromat, a jak posypię tuż przed włożeniem do pieca to się zwyczajnie zjarają. O!
Skoro mowa o przyprawach. Używam mieszanki czosnku granulowanego ( jak ni mom świeżego, który jak by był, to na patelni ), oregano, pieprzu ziołowego i ostrej czerwonej papryki, ziół prowansalskich i co mi jeszcze ciekawego wpadnie w łapy. Tu wskazana jest dowolność.

Obrazek

Jak ciasto wyrosło, a farsz się podsmażył, to smarujemy blachę/tortownicę olejem i wykładamy ciasto. Po to wyrastało po zagnieceniu, aby teraz zapełnić całą formę (dlatego min. proporcje dobieramy sami). Łapkami rozprowadzamy - nie wałkiem bo to zło i już icon_twisted .
Nakładamy farsz i tu znowu dowolność: jedni lubią jak w Pizzeriach, najpierw sos/ketchup potem ser i na koniec dodatki. Ja wolę odwrotnie, ale to kwestia przyzwyczajenia, i nie raz wymyślam różne formy np. bez smażenia farszu.
Ale to domowy placek, więc jak komuś nie pasi, to do Pizzerii niech dzwoni :-P

Obrazek

Wrzucamy do piekarnika ustawionego na 185 stp. C i pieczemy... hmm zależy od grubości ciasta, w każdym bądź razie nie mniej niż 15 min.

Obrazek

Teraz mamy chwile dla siebie i możemy popatrzeć na owoc naszych działań:

Obrazek

I tak sobie patrzymy:

Obrazek

Hehe, żart oczywiście. Po kilkudziesięciu minutach mamy DIY placka:

Obrazek

Smakówa :-) :-)

: 06 mar 2011, 08:02
autor: Hillwalker
:mrgreen: :mrgreen:
No tak, długie przyrządzanie może się źle skończyć.
Dla kucharza :-D

: 06 mar 2011, 10:31
autor: Młody
Fajny przepis. Na pewno spróbuję zostawić zaczyn do wyrośnięcia(nigdy tak nie robiłem).

Ps: Masz krzywo zamontowane gniazdko. 8-)

: 06 mar 2011, 13:07
autor: Abscessus Perianalis
Co do wegetariańskich dodatków, to ostatnio jadłem pizzę z sosem bolońskim (taaak tutaj akurat było mięcho) i jednym z dodatków na wierzchu były... ziemniaki! :D Naprawdę fajnie smakują na pizzy - aż się zdziwiłem. :)

: 06 mar 2011, 23:16
autor: Klayman
abyss pisze:Małże (rzeczne).
Jak gdzieś czytałem w zamierzchłych czasach stanowiły i z 80% naszego (ludzi) pożywienia. Archeolodzy do dziś znajdują stosy skorup - czyli sporo z nich da się jeść.

Zbieramy małże (omułki?). Zbiór jest prosty - wchodzimy w rzekę i szukamy "szlaczków" na dnie zostawianych przez poruszające się małże, albo chodzimy głębiej po dnie "macając" stopami. Najlepsze są małe, bo nie są łykowate. Te, które złapaliśmy najlepiej wrzucić do czystej wody na około 16 do 48 godzin, żeby się spokojnie "oczyściły". Dłuższe trzymanie nie ma sensu, bo zaczynają padać, a woda po kolejnych godzinach juz nie jest specjalnie inna niż po 1 dniu (sprawdzałem do tygodnia, po 2-3 dniach zaczynają masowo padać z niedotlenienia wody).
Oczywiście bierzemy TYLKO te, które są zamknięte - reszta to padlina - a mamy wybór.

O.K. - to już mamy coś do jedzenia..... teraz jak to jeść????? :)
No raczej nie na żywca - ja wykładałem na gorącego grilla - te, które się otworzyły z masełkiem (jeżeli jest) i można popić białym winem do smaku :)

UWAGA!
Na jednym z forów kulinarnych ostrzegano mnie, ze mogą być trujące. Niestety nie jestem w stanie rozpoznać trujących - od nie- trujących. Jez<eli ktoś ma jakieś doświadczenia w tym względzie, to gorąco zapraszam. Sam jadłem je chyba z 5 razy (pychota) i jakoś żyję :)
Skorzystam z okazji, że temat odkopany. Orientuje się ktoś jak z jadalnością Polskich małży jest? W wikipedii znalazłem info o tym, że szczeżuja spłaszczona jest zagrożona wyginięciem, a szczeżuja pospolita jest... pospolita :)

W związku z tym można takową podjeść raz na jakiś czas? Szczególnie, że to chyba zbieractwo, a nie kłusownictwo.

: 07 mar 2011, 08:20
autor: Michal N

: 07 mar 2011, 20:45
autor: Klayman
Dzięki! Nie znalazłem co prawda jednoznacznej odpowiedzi (przeklikałem się przez linki które pojawiały się w dyskusji i dyskusji do dyskusji :mrgreen: ) ale na pewno wiem sporo więcej.

: 11 mar 2011, 00:45
autor: rob30
Obrazek

Obrazek

Obrazek

: 12 mar 2011, 14:28
autor: Mr.Sloth
O pseudo rosół polowy :)
Jak trzeba zrobić szybko obiad to i takie coś jadam w domu pod nazwą ''ryżanka" taki pseudo rosół z ryżem
Fajny temat lubię tu zaglądać ;D