Reconnet

acia1065 pisze:Obniża on cholesterol i usuwa nawet jad rakowy.

Czymże u licha jest jad rakowy?

acia1065, jak już kopiujesz czyjeś przepisy z innych stron, to ostatni raz proszę, napisz źródło. Potem będą ostrzeżenia.

Tutaj mamy zapożyczenie przepisu użytkownika crisen.

http://www.wielkiezarcie.com/recipe42420.html

Abscessus Perianalis pisze:Czymże u licha jest jad rakowy?

Niby z medycyno związany, a nie wie ?!

Jad rakowy znajduje się w ślinie raków, które w płytkich, ciepłych wodach czatują aby ukąsić niczego niespodziewających się ludzi. Najwięcej ukąszeń przypada na miesiące wakacyjne (lipiec, sierpień). Czasami ukąszenie ma przebieg łagodny, podwyższona temperatura ciała, dreszcze. W ciężkich przypadkach, z ostrym przebiegiem, osoba ukąszona przez raka zaczyna chodzić do tyłu.
link

dobre, dobre (ślina raka)
oj, jad rakowy, jad trupi, pręga od rany dojdzie do serca i śmierć i tym podobne

Tam gdzie pingwiny raków nie ma ;] Nie bój się

Abscessus Perianalis pisze:

acia1065 pisze:Obniża on cholesterol i usuwa nawet jad rakowy.

Czymże u licha jest jad rakowy?

acia1065, jak już kopiujesz czyjeś przepisy z innych stron, to ostatni raz proszę, napisz źródło. Potem będą ostrzeżenia.

Tutaj mamy zapożyczenie przepisu użytkownika crisen.

http://www.wielkiezarcie.com/recipe42420.html

Przepisy są z książek o Ojcu Grande, w sumie wydano 3 pozycje - napisałam, że to nie moje przepisy tylko Ojca Grande!

"Ojca Grande przepisy na zdrowe życie" Część 1, 2 i 3
Marzena Woźniak, Tadeusz Woźniak

Tego @crisen już nie podał(a)

ArturZ pisze:Gar ziemniaków, kilka jajek sadzonych, litr kefiru i moja 5 osobowa głodna rodzina się nażarła

Narobiliście mi smaka z tym kefirem i ziemniaczkami.

Udało mi się kupić kefir w sklepie rumuńskim, młode ziemniaki +masło z szałwią i bazylią. Ale się na...wp...jadłem. Trzeba będzie częściej takie proste żarcie robić!



PS
Próbowałem zrobić kefir z tutejszego mleka, ale wyszedł jakiś ciągnący się glut, więc wywaliłem.

Dla wszystkich lubiących cebulę polecam szamę którą sam wymyśliłem kilka lat temu.
Danie może nie wygląda zbyt apetycznie, można by porównać wygląd do wymiocin po całonocnym imprezowaniu (sorry że w temacie o jedzeniu) ale taka jest prawda. Bardzo syte, bardzo proste i tanie, i co najważniejsze bardzo smaczne!

Cebula Duszona (dla 2 osób)
3-4 Średnie cebule, 1 Kiełbasa (najlepiej myśliwska/suszona), ogórek najlepiej kiszony ale może być też konserwowy. Czerwona papryka (polecam ostre) lub 1 Jajko, musztarda (im ostrzejsza tym lepsza), przecier pomidorowy.

Cebulę kroimy w kostkę, zalewamy wodą tak aby się nie spaliła i dusimy aż będzie miękka.
Kroimy w kostkę kiełbasę, ogórka oraz paprykę. Dusimy wszystko przez 10 minut.

Dodajemy przecier pomidorowy (3-4 łyżki) musztardę (ok 1-2 łyżek), pieprz.
Na sam koniec wrzucamy całe jajko, mieszamy. Gdy jajko już się zetnie, jedzonko gotowe.

Podawać z chlebkiem



[ Dodano: 2012-09-12, 14:40 ]
Parówki w Cieście:

7-8 Dużych ziemniaków
2 szklanki mąki
6-7 Cienkich parówek
1 Jajko
(+Mąka, jajka, bułka tarta do panierowania)

Ugotować ziemniaki, zgnieść i wystudzić.
Do ostudzonych ziemniaków dodać mąkę, 1 jajko. Wszystko wymieszać.
Wyrabiać ciasto, rozwałkować. Kładziemy parówki na cienkie ciasto i zawijamy nim parówkę.
Obtaczamy w mące jajku i bułce tartej. Piec na małym ogniu.

Ze szpinakiem:
Na ciasto kładziemy szpinak, potem parówkę i zawijamy.
Z serem:
Plastry sera nawijamy na parówkę, następnie zawijamy w cieście.

"Kartofle obieromy , wciepujemy do wody ze solom i warzymy.Załerkrałt (kwaśno kapusta) kromy drobno coby nom się potym nie ciongła i warzymy do miynkiygo .Jak to się już fajnie warzy , kromy we wyrfle (kostka) szpek (boczek) i topimy na szpyrka (skwarki).Jak szpek jest chudy cza dodać tuste (smalec). Wciepujemy do tego pokrono drobno tyż we wyrfle cebula i smażymy aż się zrobi fajnie złoto .Kartofle i kapusta odcedzomy , wciepujemy do srogiygo gorka , szpyrki z cebulom tyż .Dodowomy pieprz, sol i maggi i sztamfujymy (ubijamy tłuczkiem).Nojlepszy jest do tego sztamfer (tluczek) taki np.żelazny z lochami (otworami).Jak nom się wszysko cuzamen do kupy (razem) fajnie wymiyszo , robimy jeszcze kostproba i warzechom (łyżka drewniana) mieszomy pora razy coby buło jeszcze lepiyj połonczone .Wciepujemy na talyrz i robimy kupka , a w niej dołek coby potym wloć zołza (sos). Jo podaja panszkraut z żeberkami z bratruły (z piekarnika) i zołzom , ale dobre tyż jest z karminadlami (kotlety mielone) . Możno tyż miast kwaśnyj dać słotko kapusta (cza wtedy na koniec doprawić trocha octem abo sokiem z citryny) .Możno tyż wymiyszać łobie te kapusty cuzamen. Jeszcze nie spotkałech żodnygo coby mu to nie smakowało" .

Jeszcze nie spotkałem „gorola” któremu na pierwszy widok ciapkapusty nie zrzedłaby mina

Danie samo w sobie jest bardzo treściwe i nie trzeba traktować go tylko jako dodatek do mięsa

Ursmar pisze:Jeszcze nie spotkałem „gorola” któremu na pierwszy widok ciapkapusty nie zrzedłaby mina

Dzisiaj, w Lidlu dokupiłem brakujące składniki. Jutro biorę się za "warzenie".

PS
W dzieciństwie, moja babcia straszyła mnie opowieściami, co to niby za paskudztwa jadają Ślązacy (po naszemu: kormele) . Najbardziej pamiętam "kluski bryzgane".

Jeśli nie brzydzisz się kuchnią z lewej strony Brynicy to polecam książkę „Krupnioki i Moczka- czyli gawędy o kuchni śląskiej”, Pani Wery Sztabowej.
Mała książeczka zawiera nie tylko przepisy ale też ciekawe porady i pomysły, np. na domowe wędliny czy nalewki.

Link do chomika http://tiny.pl/hnqgm

Plik niestety zapisany w notatniku ale jak przekopiuje się do Worda to daje rade.

Kiedyś to danie jadłem u kolegi na Sląsku. Nie wiedziałem jak się nazywa, ale baaaardzo mi smakowało.
Trzeba będzie zrobić

[ Dodano: 2012-09-15, 19:46 ]

kamykus pisze: Bardzo syte, bardzo proste i tanie, i co najważniejsze bardzo smaczne!

A bąki mogą służyć do eksterminacji siły zywej ;D

Bąki latają jakoś mniej żwawo, niż po grochówce na ostatnim zlocie :p

Smalczyk, powiedzmy, że zlotowy
1,5 kg podgardla, 0,5kg dobrze wędzonego boczku, 0,5 kg dobrze (mocno wędzonej) kiełbasy.
To podstawa... potrzebujemy jeszcze: 4-5 ząbków czosnku, 3-4 cebule, sól, pieprz, tymianek, kminek i majeranek.
Kroimy drobno (lepsze), lub mielimy przy dużej ilości osób (szybciej), wytapiamy, kiedy konsystencja nam już odpowiada, dodajemy do gorącej masy posiekany czosnek, cebulę, sól i pieprz (nie żałujemy). Kminek, majeranek i tymianek (po pół płaskiej łyżeczki) dodaję po utarciu w moździerzu. I tu możemy poszaleć... 1 duże - lub 2 niewielkie jabłka (kwaśne) można dodać do masy pokrojone w kosteczkę. Można namoczyć grzyby suszone, obgotować i... dodać do masy (posiekane oczywiście), lub po prostu zostawić jak jest i szamać z dobrym chlebem na zakwasie z dodatkiem kiszonych "ogórców".
Na zlocie był smalec bez niczego i z jabłkiem
Smacznego - Jurek

Edit - w związku z pojawieniem się tematu o konserwacji żywności - dodam od razu, że dodatek jabłka lub grzybów zmniejsza trwałość wyprodukowanego specjału 2-3 krotnie

Jurek dzięki za przepis! Podgardle i boczek już kupiłem, wieczorem wytapiam

Makarooon z mięsem mielonym.
Właściwie ugotowane z tego co zostało mi w lodówce, nie wiem jak to nazwać ale wiem jedno. Jest Zajedobre!

Makaron (kolanka - ozdobny)
70dk Mięsa Mielonego (w moim wypadku było to wieprzowe)
1 mala Papryka czerwona
Ćwiartkę białej kapusty
sól, pieprz, szczypta ostrej papryka w proszku. Smalec.

Roztopić smalec, wrzucić mięso. Smażyć an małym ogniu.
Gdy będzie miękkie, wrzucić pokrojoną w kostkę paprykę, dusić aż będzie miękka.
Posiekać kapustę, ugotować - odcedzić.
Ugotować makaron, odcedzić i wszystko wymieszać dodając wcześniej nieco soli, pieprzu i ostrej papryki.

Smacznego.

Górnołużyckie ziemniaki z twarogiem i olejem lnianym.

http://www.naszesudety.pl/index.php?p=a ... tykul=7096

Gryf pisze:Górnołużyckie ziemniaki z twarogiem i olejem lnianym.

http://www.naszesudety.pl/index.php?p=a ... tykul=7096

Gdzie można kupić olej lniany? Jest łatwo dostępny?

U nas, ale to prowincja, można dostać w aptece. Sądzę, że w sklepach ze zdrową żywnością też powinien być. Szanujące się sklepy zielarskie to prowadzą, tylko u nas nie ma takich. Pozostaje apteka.

kamykus pisze: Makaron (kolanka - ozdobny)
[/url]

Te ozdobne kolanka to Creste di Gallo czyli dosłownie koguci grzebień. Dobry do zup, sałatek i lekkich sosów.

acia1065 pisze: Gdzie można kupić olej lniany? Jest łatwo dostępny?

Użytkowniczka tego forum tłoczy oleje: http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=1503.0

Może drogi taki towar ale zdrowy

U nas wiosną olej lniany można dostać na połowie straganów na pierwszym lepszym bazarku, w warzywniakach i sklepach ze zdrową żywnością. Warto zapytać, bo zwykle nie jest to towar jakoś specjalnie eksponowany. Ceny, z tego, co pamiętam to około 5zł za 0,5l.

Dla tych co nie lubią, jak bułka kupiona wieczorem, robi się przez noc z z chrupkiej, w gumiastą:
Świerze bułki do zamrażalnika. Jak tylko wstaniecie, pierwsze co to wyjmijcie do "odtajenia". Zajmuje to ok 45min. Jest czas by się ogarnąć
Dobry patent na weekend i święta.
Byłem sceptyczny ale się przekonałem!

Michal N, ja tak robię z chlebem, 10 bochenków do zamrażarki i starcza na kilka dni po rozmrożeniu jest prawie jak nowy.

Wiosenny omlet
Porcję roślin jadalnych według gustu i uznania (mniszek, pokrzywa, szczaw, mięta, szczypior) myjemy i drobno siekamy. Mieszamy z czterema jajkami i garścią bułki tartej, dodajemy szczyptę soli, mieszamy. Masę wylewamy na rozgrzany na patelni olej, gdy spód się zarumieni, przekładamy na drugą stronę. Gdy druga strona się zarumieni, omlet gotowy. Smacznego!