Proste przepisy kulinarne

mniam, mniam...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

Mr.Sloth pisze:Jak trzeba zrobić szybko obiad to
gotuje się wodę, wrzuca kostkę rosołową, trochę koncentratu pomidorowego i parówki w plasterkach :-P :mrgreen:
Obrazek
Awatar użytkownika
rob30
Posty: 247
Rejestracja: 02 sty 2010, 23:18
Lokalizacja: Sosnowiec/Spojené kr
Płeć:

Post autor: rob30 »

Mr.Sloth pisze:O pseudo rosół polowy :)
Ja nazywam to zupką biwakową. Podstawowe składniki to WĘDZONY kurczak i marchew.
Zamiast ryżu może być makaron. Dla odmiany można wsypać czerwony barszcz (instant).

Próbowałem dodawać pokrojonych parówek... :-?
Z głupim człowiekiem nie warto gadać, więc stulcie pyski i proszę siadać!
Awatar użytkownika
Armat
Posty: 439
Rejestracja: 05 sty 2011, 16:37
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: Technokrata
Płeć:

Post autor: Armat »

Kasztany pieczone:
Obrazek[/size]

Są to oczywiście kasztany jadalne, u nas nie rosnące dziko ( :( )
Ciek
Posty: 722
Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
Lokalizacja: z kanapy przed TV
Tytuł użytkownika: awski
Płeć:

Post autor: Ciek »

Armat pisze:Są to oczywiście kasztany jadalne, u nas nie rosnące dziko ( :( )
W Warszawie?
Awatar użytkownika
Armat
Posty: 439
Rejestracja: 05 sty 2011, 16:37
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: Technokrata
Płeć:

Post autor: Armat »

Ciek pisze:
Armat pisze:Są to oczywiście kasztany jadalne, u nas nie rosnące dziko ( :( )
W Warszawie?
W Polsce ogólnie.
Wikipedia pisze:W Polsce nie występuje dziko; nieliczne egzemplarze rosną w ogrodach botanicznych i parkach, głównie na Pomorzu Zachodnim i Dolnym Śląsku.
Dlatego, żeby sobie zjeść pieczonego kasztana trzeba się wybrać do sklepu :mrgreen:
Ciek
Posty: 722
Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
Lokalizacja: z kanapy przed TV
Tytuł użytkownika: awski
Płeć:

Post autor: Ciek »

Ah, wikipedia... Gdyby za komuny jabłek nie sadzili, to można by o jabłkach to samo napisać. Pewnie już niedługo uda nam się to "osiągnąć". Kasztany jak najbardziej rosną w Polsce i to w całkiem sporych ilościach. W Gorzowie mieliśmy 4 drzewa na 2 ogródkach działkowych. Trafiają się też na dziko, kiedyś sam coś posadziłem i wzeszło. Teraz chcę wprowadzić to w okolicach domku nad jeziorem ale nie mogę trafić sadzonek dobrych; albo kasztany do wysiania albo gotowe drzewo za 100+ zł.
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1072
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

Armat pisze:Są to oczywiście kasztany jadalne, u nas nie rosnące dziko ( :( )
Co ty za herezje opowiadasz? Można je znaleźć dziko rosnące np. na terenach starych parków, cmentarzy itp. Dojrzałe kasztany są wyśmienite na surowo.
Obrazek
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
Armat
Posty: 439
Rejestracja: 05 sty 2011, 16:37
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: Technokrata
Płeć:

Post autor: Armat »

Tanto pisze:
Armat pisze:Są to oczywiście kasztany jadalne, u nas nie rosnące dziko ( :( )
Można je znaleźć dziko rosnące np. na terenach starych parków, cmentarzy itp.
Jesteś ze Szczecina, czyli Pomorze Zachodnie, a to się pokrywa z tym co wkleiłem z Wiki :P

Ja się jeszcze nie natknąłem na kasztany jadalne w parkach albo lasach, ale skoro mówicie, że są to postaram się poszukać :)
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 893
Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 9281692
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Młody »

Tylko pamiętać o przekłuwaniu skorupek kasztanów przed prażeniem icon_twisted
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !

Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1057
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Tanto pisze:ożna je znaleźć dziko rosnące np. na terenach starych parków, cmentarzy itp.
Pewnie dorodne rosną, dobry nawóz mają :mrgreen:
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1072
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

Największe na jakie trafiłem rosną tu http://maps.geoportal.gov.pl/webclient/ ... riant=ORTO
po środku wybiegu dla koni :-)
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
Bastion
Posty: 392
Rejestracja: 05 maja 2010, 10:21
Lokalizacja: Gdansk
Tytuł użytkownika: nizinny taternik
Płeć:

Post autor: Bastion »

Tanto pisze:Co ty za herezje opowiadasz? Można je znaleźć dziko rosnące np. na terenach starych parków, cmentarzy itp.
Jest pewien niuans przyrodniczy, o ktorym warto chyba powiedziec?
Za rosliny dziko rosnace uznaje sie takie, ktore potrafia sie samodzielnie plenic/rozmnazac w drodze wegetatywnej lub generatywnej. W takim sensie, kasztan jadalny nasadzony w parku, cmentarzu nie jest dziko rosnacy.
Co nas nie zabije to nas wzmocni...
Awatar użytkownika
Alexandra
Posty: 11
Rejestracja: 24 gru 2010, 20:58
Lokalizacja: MMZ

Post autor: Alexandra »

Ja mam prosty przepis na owsiankę z bananami <jest pyszna wg. mnie i jedną małą miseczką przeciętny nastolatek się naje>:
Potrzebny jest banan, 3/4 kubka płatków owsianych i 1,5 szklanki mleka. Mleko i płatki do garnka na ogień aż zgęstnieje <15-25 min> . W misce rozgnieść banana i zalać owsianką. Lekko słodkie , ale ma wyrazisty smak. Smacznego!
Awatar użytkownika
Qasz
Posty: 463
Rejestracja: 19 paź 2010, 22:14
Lokalizacja: Jaworzno
Gadu Gadu: 1987028
Tytuł użytkownika: Tata psychopata
Płeć:

Post autor: Qasz »

wolfshadow pisze:Prosty zapychacz.

Kluski tlone (prażone)
Do gara sypiemy mąkę pszenną. Można sypnąć od razu soli ale lepiej poczekać. Następnie na dużym ogniu prażymy mąkę mieszając drewnianą łychą aż zacznie ciemnieć (jasny brąz). Stopniowo dolewamy (z umiarem!) wrzącej (lub bardzo gorącej) wody cały czas mieszając. Powinniśmy uzyskać konsystencję rwącego się ciasta.
Porwane na kawałki ciasto należy okrasić skwareczkami i tłuszczem z boczku lub słoniny. Po próbie smakowej można posolić lub wszamać bez przyprawiania (boczek lub słonina mogą byc słone).
Wolfshadow - zdradziłeś najtajniejszy z tajnych przepisów w Jaworznie, lepiej siedź z dwururką przy oknie bo może cię dopaść koło gospodyń wiejskich z Jelenia :P

A tak całkiem serio to zamiast wody do tlonych lepiej dodać wywaru z grzybów (jakie wam smakują) z dorzucona kostką rosołową. tlone nabierają wtedy niepowtarzalnego aromatu i smaku.
Do tego żur lub zupa grzybowa i jadło jest pierwszej wody.

Potrawa rodem z Jaworzna - Polecam!
Lotus Turbo Challenge II
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
rybak
Posty: 66
Rejestracja: 28 mar 2011, 18:53
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: żołnierz wolności
Płeć:

Post autor: rybak »

Ktoś wspominał o wodzionce, ale nie podał przepisu. Więc pozwolę sobie podać ten prosty przepis na wodzionkę, czyli zupę z chleba(tradycyjna regionalna potrawa górnego Śląska)
Składniki:
- czerstwy chleb
- czosnek
- sól, magi, pieprz
- tłuszcz(jakiś tłuszcz zwierzęcy, masło lub smalec)
- wrzątek

Do naczynie wrzucić chleb w drobnych kawałkach(można pokroić,albo po prostu rekami podzielić na drobne kawałki). Dodać pokrojony czosnek i tłuszcz a następnie zalać wrzątkiem, przykryć pokrywką albo jakimś naczyniem i zostawić na ok 5 minut.Później doprawić solą, pieprzem,magi i gotowe. Oczywiście to jest przepis na tradycyjną wodzionkę, można ją sobie urozmaicić. Nie którzy zalewają ją bulionem, zamiast wrzątkiem, można dodać jakieś zieleniny typu pietruszka itp. Smacznego :mrgreen:
dawid30
Posty: 3
Rejestracja: 12 cze 2011, 21:13
Lokalizacja: pomorze
Płeć:

Post autor: dawid30 »

A może ktoś jadł szczypanki :)
Skład :
- woda
- kostka rosołowa
- suszone warzywa (super sprawa)
- ziemniaki lub kartofle jak kto woli :)
- ciasto jak na pierogi czyli : mąka , sól i woda wymieszać i ugnieść żeby było miękkie. Rozwałkować i szczypać odrywając małe kawałki i wrzucać do gotującej się zupki.. :) Podgotować i jeść..
mniam :)

Można też dodać trochę zieleninki :) Trawa - witaminy A,B i C
pastyl
Posty: 27
Rejestracja: 24 sty 2011, 08:16
Lokalizacja: stad

Post autor: pastyl »

Rojek pisze:He :) lubię ten temat chyba najbardziej. Ale po prostu nie jestem w stanie znaleźć nazw potraw bo po prostu jak idę, jem to co znajdę. Nawet małe larwki dają kopa jak sie nic nie je przez kilka dni :)
Larwy i nawet pasikoniki moga miec larwy tasiemca wiec proponuje jednak usmazyc.
Za to mrowki mozna jesc na surowo. Ale nie wiecej niz kilka bo szkodza na zeby. (czyt. tez nalezy usmazyc)
włóczykij
Posty: 41
Rejestracja: 09 gru 2011, 22:38
Lokalizacja: Jägersburg
Tytuł użytkownika: Bez śpiwaka
Płeć:

Robinsonki

Post autor: włóczykij »

stara sprawdzona metoda jak upiec naleśnika na ognisku mając do dyspozycji menażkę/kubek

mąkę, wodę i kijek o średnicy około 2-3cm.

mieszamy mąkę z wodą (+ popiół z drzew liściastych) do uzyskania konsystencji naleśnikowej, możemy do tego użyć zrobionego z świerkowego patyka mieszadła/świderka,

i teraz najważniejszy element - wkładamy okorowany opalony suchy kij w ciasto tak na długości 10cm i szybko wsadzamy w ognisko i obracamy ciasto się ścina na zasadzie sękacza trzymamy chwile w ognisku i znowu do ciasta i znowu w ogień czynność powtarzamy do wykorzystania całego przygotowanego ciasta

maczamy w miodzie i obgryzamy, pamiętajcie nie jemy kijka
smacznego
Awatar użytkownika
wolf78
Posty: 194
Rejestracja: 27 mar 2008, 17:13
Lokalizacja: Kołobrzeg
Gadu Gadu: 2813508
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolf78 »

Paszteciki z mięsem i grzybami

Obrazek

Składniki ciasta :12,5dag margaryny, 2 szklanki mąki pszennej , 1 jajo ,2dag drożdży ,pół szklanki kwaśnej śmietany ,sól .

Składniki farsz : 1 duża gotowana pierś z kurczaka , 2 duże cebule, 30dag grzybów leśnych Przyprawy : sól, pieprz ,papryka słodka mielona ,majeranek , chili ,kminek ,1 jajo ,olej lub smalec do smażenia plus 1 jajo do smarowania .

Przygotowanie : zimną margarynę posiekać razem z mąka. Dodać pokruszone drożdże ,jajo i śmietanę. Wyrobić na jednolitą masę, rozwałkować i pociąć na prostokąty .Pierś z kurczaka mielimy na średnim sitku , kroimy cebulę w kosteczkę i podsmażamy na patelni razem z obgotowanymi grzybami .Zmielone mięsko przekładamy do miski dodajemy podsmażoną cebule , jajo i grzyby .Doprawiamy i mieszamy na jednolita masę . Na prostokąty z ciasta nakładamy farsz i zawijamy szczelnie. Smarujemy rozmąconym jajkiem posypujemy kminkiem . Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 160 stopni na złoty kolor (około15 a 20 minut).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Smacznego :-)
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1093
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Herbatka z jemioły pospolitej - robił, pił ktoś?
Awatar użytkownika
acia1065
Posty: 183
Rejestracja: 29 lis 2011, 09:51
Lokalizacja: małopolska
Gadu Gadu: 3955209
Tytuł użytkownika: Acia
Płeć:
Kontakt:

Post autor: acia1065 »

soohy pisze:Herbatka z jemioły pospolitej - robił, pił ktoś?
Reguluje ciśnienie krwi, pobudza przemianę materii, reguluje poziom cukru w organizmie; używa się liści i młodych pędów. Owoce nie są jadalne - można z nich robić maść np. na odmrożenia. Herbata jest smaczna, babcia robiła ją zalewając ziele jemioły zimną wodą i tak trzymała przez noc (dzień), potem tylko trochę ją podgrzewała.
"Człowiek jest tym, co je" Feuerbach
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1093
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

To elegancko, kiedy się zbiera?
Awatar użytkownika
acia1065
Posty: 183
Rejestracja: 29 lis 2011, 09:51
Lokalizacja: małopolska
Gadu Gadu: 3955209
Tytuł użytkownika: Acia
Płeć:
Kontakt:

Post autor: acia1065 »

soohy pisze:To elegancko, kiedy się zbiera?
Od marca do kwietnia i od października do grudnia
"Człowiek jest tym, co je" Feuerbach
Macek
Posty: 12
Rejestracja: 16 lut 2012, 22:10
Lokalizacja: Katowice
Płeć:

Post autor: Macek »

Dobre przepisy:

Smalec z ziołami:
Wytopić słoninę, wlać do miski, dodać pietruszkę, bazylię i oregano. Można też dodać do tego skwarki, chociaż ja radziłbym, żeby je posolić i zjeść z chlebem. Następnie wlewamy to do słoika i wsadzamy do lodówki.
PS:Następne przepisy ukażą się wkrótce.

[ Dodano: 2012-02-17, 14:51 ]
Co do herbatki z jemioły pospolitej to nie piłem, polecam wszystkim naper z sosny lub świerku pobudza ona trawienie i pracę jelit.
PS:Może napiszę przepis na to w następnym wpisie.
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

Offtop wyczyszczony.

Macek, to jest temat z prostymi potrawami, ale gdybyś poczytał forum zanim zaczniesz pisać, to zrozumiałbyś czemu ludzie się Ciebie czepiają. Odkrywasz przed nami coś co każdy potrafi zrobić ew. co było na forum w pięciu setkach konfiguracji.

Kiełbasa z cebulą? No na litość boską.. :shock:
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
ODPOWIEDZ