Fukushima - Skażenie radioaktywne w Polsce
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Fukushima - Skażenie radioaktywne w Polsce
Na fali ostatnich wydarzeń, postanowiłem poszukać jakichś informacji, czy może nam coś grozić w związku z trzęsieniem ziemi w Japonii, Tsunami i awarią elektrowni atomowej.
Trafiłem na serwis, który sporo zrobił też w kwestii uświadomienia ludzi odnośnie przkrętu szczepionkowego. Odsądzani byli od czci i wiary, jako teoretycy spiskowi, po czym okazało się, że mieli rację...
No i właśnie, okazuje się, że twierdzą, że od 22 marca (wczoraj) w Polsce wzrasta promieniowanie. Na Islandii już poziomy są dużo wyższe niż normalnie.
Sam nie wiem, co o tym sądzicie ?
Tytuł oczywiście dramatyczny, ale może warto się więcej dowiedzieć, czy faktycznie zagrożenie jest realne ? Płyn Lugola może warto kupić, albo coś podobnego ?
http://grypa666.wordpress.com/
Obyśmy nie musieli uprawiać takiego rodzaju survivalu, jak w grze Fallout. Chć to dopiero byłby prawdziwy survival. Mnie chodzi raczej o bezpieczeństwo mojej rodziny, ja sam sobie raczej poradzę.
Znalazłem też wiadomości, które rzuciłyby trochę innego światła na tę awarię, ale to oczywiście określane jest jako "teorie spiskowe". Problem w tym, że jak wszyscy wiemy niewiele nam się mówi i to, co się może wydawać bujdą, wcale nie musi być dalekie od prawdy
http://niepoprawni.pl/blog/2456/atomowe ... ushimie-cd
Pozdrawiam
Trafiłem na serwis, który sporo zrobił też w kwestii uświadomienia ludzi odnośnie przkrętu szczepionkowego. Odsądzani byli od czci i wiary, jako teoretycy spiskowi, po czym okazało się, że mieli rację...
No i właśnie, okazuje się, że twierdzą, że od 22 marca (wczoraj) w Polsce wzrasta promieniowanie. Na Islandii już poziomy są dużo wyższe niż normalnie.
Sam nie wiem, co o tym sądzicie ?
Tytuł oczywiście dramatyczny, ale może warto się więcej dowiedzieć, czy faktycznie zagrożenie jest realne ? Płyn Lugola może warto kupić, albo coś podobnego ?
http://grypa666.wordpress.com/
Obyśmy nie musieli uprawiać takiego rodzaju survivalu, jak w grze Fallout. Chć to dopiero byłby prawdziwy survival. Mnie chodzi raczej o bezpieczeństwo mojej rodziny, ja sam sobie raczej poradzę.
Znalazłem też wiadomości, które rzuciłyby trochę innego światła na tę awarię, ale to oczywiście określane jest jako "teorie spiskowe". Problem w tym, że jak wszyscy wiemy niewiele nam się mówi i to, co się może wydawać bujdą, wcale nie musi być dalekie od prawdy
http://niepoprawni.pl/blog/2456/atomowe ... ushimie-cd
Pozdrawiam
86400s każdego dnia do wykorzystania.
-
- Posty: 724
- Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
- Lokalizacja: z kanapy przed TV
- Tytuł użytkownika: awski
- Płeć:
http://www.paa.gov.pl/mapy/moc_dawki.php rozumiem, że jak na blogu o tym nie piszą to lipa, a te dwie instytucje:
http://www.imgw.pl/index.php?option=com ... Itemid=135
i
http://www.paa.gov.pl/index.php
są zwyczajnie na garnuszku "lobby atomowego"?
http://www.imgw.pl/index.php?option=com ... Itemid=135
i
http://www.paa.gov.pl/index.php
są zwyczajnie na garnuszku "lobby atomowego"?
Hmm.. daleki jestem od twierdzenia, że "świecąca" chmura z Japonii dotarła już do nas (w jednym z dzienników podawali, że przesuwa się w stronę USA), ale odnosząc się do tego co napisał Ciek..
Za grosz nie mam zaufania do naszych władz. Nie raz udowadniali, że w d... użym poważaniu mają społeczeństwo i na pierwszym miejscu jest interes partyjny/biznes.
A co to ma wspólnego z atomem... Otóż nie zapominajcie, że jesteśmy w przeddzień podjęcia decyzji o lokalizacji elektrowni atomowej w Polsce. W Polsce już działają też firmy z tej branży lobbując wśród polityków, bo kontrakty będą do zdobycia niemałe.
W świetle decyzji u naszych zachodnich sąsiadów, nie zdziwiłbym się, gdyby wspomniane wyżej informacje były u nas ocenzurowane.
"Polityka to pomyje podane w kryształowej misie"
Za grosz nie mam zaufania do naszych władz. Nie raz udowadniali, że w d... użym poważaniu mają społeczeństwo i na pierwszym miejscu jest interes partyjny/biznes.
A co to ma wspólnego z atomem... Otóż nie zapominajcie, że jesteśmy w przeddzień podjęcia decyzji o lokalizacji elektrowni atomowej w Polsce. W Polsce już działają też firmy z tej branży lobbując wśród polityków, bo kontrakty będą do zdobycia niemałe.
W świetle decyzji u naszych zachodnich sąsiadów, nie zdziwiłbym się, gdyby wspomniane wyżej informacje były u nas ocenzurowane.
"Polityka to pomyje podane w kryształowej misie"
-
- Posty: 724
- Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
- Lokalizacja: z kanapy przed TV
- Tytuł użytkownika: awski
- Płeć:
Jest różnica pomiędzy przemilczaniem pewnych faktów, a fałszowaniem działalności przez całe instytucje. To drugie ciężko ukryć bo na każdą tego typu informację czają się przeciwnicy polityczni i media, które dla chwili sławy każdego są skłonne zmieszać z błotem.
A co do kontraktów to faktycznie będą niemałe i już na część są rozpisane przetargi. Nawet patrzyliśmy u mnie w firmie na dwa z nich ale za cienkie z nas Bolki. Takie rzeczy są robione w trybie zamówień publicznych gdzie każdy ma prawo wystartować więc nie bardzo jest za czym lobbować.
A co do kontraktów to faktycznie będą niemałe i już na część są rozpisane przetargi. Nawet patrzyliśmy u mnie w firmie na dwa z nich ale za cienkie z nas Bolki. Takie rzeczy są robione w trybie zamówień publicznych gdzie każdy ma prawo wystartować więc nie bardzo jest za czym lobbować.
Chodziło mi raczej
Jako że jest to forum o survivalu, chodziło mi raczej nie o roztrząsanie, czy wierzyć politykom i mediom, a raczej o dyskusję, czy powinniśmy uważać takie zagrożenie za realne i jak się przed nim bronić, by przetrwać (tu: w dobrym zdrowiu).
Do Cieka
Co do Państwowej Agencji Atomistyki to oczywiście śledzę dane umieszczane na ich stronach. Nie możemy jednak zapominać (zwłaszcza w kontekście survivalu), że w przeszłości wielokrotnie państwowe instytucje ludzi delikatnie mówiąc "oszukiwały" a podstawą przeżycia jest rzetelna wiedza i informacja. Dlatego tak moim zdaniem ważne jest pozyskiwanie informacji z wielu źródeł, zwłaszcza pozarządowych (jakkolwiek informacje te wydawałyby się idiotyczne - wyśmiewali Leppera za talibów w Klewkach, a okazało się, że było w tym sporo prawdy).
W końcu wałek z globalnym ociepleniem też był popierany przez rzesze naukowców (niestety wciąż jest, pomimo ujawnienia ogromnej korupcji i zakłamania w tym temacie), a myślący inaczej byli wyśmiewani. Jak już podpisano wszystkie dokumenty i będziemy bulić za CO2, nagle okazuje się, że my to jesteśmy mały pikuś, a na klimat na Ziemi największy wpływ ma Słońce i z dużym prawdopodobieństwem czeka nas nie ocieplenie, a oziębienie. I nagle Globalne ocieplenie przestało być tematem numer 1. Nie mówiąc o kompletnym przekłamaniu mechanizmu, który tym kieruje (jest masa naukowców, którzy potwierdzają, że to zwiekszenie temperatury powoduje wzrost stężenia CO2, a nie odwrotnie).
Dlatego może nie skreślajmy informacji, które na pierwszy rzut oka wydają nam się nieprawdopodobne.
Pozostawiam wobec tego pytanie:
Czy mamy jakiś plan, jakieś sposoby zabezpieczenia się na taką ewentualność ? Ktoś ma jakieś pomysły ? Każdy mile widziany, w końcu to hydepark
Co sądzicie o płynie Lugola, zwłaszcza dla dzieciaków ?
Do Cieka
Co do Państwowej Agencji Atomistyki to oczywiście śledzę dane umieszczane na ich stronach. Nie możemy jednak zapominać (zwłaszcza w kontekście survivalu), że w przeszłości wielokrotnie państwowe instytucje ludzi delikatnie mówiąc "oszukiwały" a podstawą przeżycia jest rzetelna wiedza i informacja. Dlatego tak moim zdaniem ważne jest pozyskiwanie informacji z wielu źródeł, zwłaszcza pozarządowych (jakkolwiek informacje te wydawałyby się idiotyczne - wyśmiewali Leppera za talibów w Klewkach, a okazało się, że było w tym sporo prawdy).
W końcu wałek z globalnym ociepleniem też był popierany przez rzesze naukowców (niestety wciąż jest, pomimo ujawnienia ogromnej korupcji i zakłamania w tym temacie), a myślący inaczej byli wyśmiewani. Jak już podpisano wszystkie dokumenty i będziemy bulić za CO2, nagle okazuje się, że my to jesteśmy mały pikuś, a na klimat na Ziemi największy wpływ ma Słońce i z dużym prawdopodobieństwem czeka nas nie ocieplenie, a oziębienie. I nagle Globalne ocieplenie przestało być tematem numer 1. Nie mówiąc o kompletnym przekłamaniu mechanizmu, który tym kieruje (jest masa naukowców, którzy potwierdzają, że to zwiekszenie temperatury powoduje wzrost stężenia CO2, a nie odwrotnie).
Dlatego może nie skreślajmy informacji, które na pierwszy rzut oka wydają nam się nieprawdopodobne.
Pozostawiam wobec tego pytanie:
Czy mamy jakiś plan, jakieś sposoby zabezpieczenia się na taką ewentualność ? Ktoś ma jakieś pomysły ? Każdy mile widziany, w końcu to hydepark
Co sądzicie o płynie Lugola, zwłaszcza dla dzieciaków ?
86400s każdego dnia do wykorzystania.
Oj jest, jest.. Można tak ułożyć warunki przetargu, że mało kto będzie mógł wystartować, a wygrany jest znany praktycznie od początkuCiek pisze:Takie rzeczy są robione w trybie zamówień publicznych gdzie każdy ma prawo wystartować więc nie bardzo jest za czym lobbować.
Dobrym przykładem mogą tu być przetargi na broń krótką dla policji. Za każdym razem jakaś ze stron zaskarża decyzję do sądu, raz Glock, raz Walther
Przepraszam za off-top, już nie nakręcam go dalej
Tym razem bez dywagacji, czyste fakty
Otrzymałem od zaprzyjaźnionego naukowca. Dla wiedzy
pomorst.site88.net/pliki/skazenie_fukushima1.pdf
Pozdrawiam wszystkich
pomorst.site88.net/pliki/skazenie_fukushima1.pdf
Pozdrawiam wszystkich
86400s każdego dnia do wykorzystania.
Czy awaria w Czarnobylu była odczuwalna 9000km od elektrowni? No nie za bardzo. Troszkę przesadzają. To jest czysta panika. Na tej panice w USA nie którzy zarabiali tyle kasy że hoho bo sprzedawali coś typu płyn lugola i mówili że to jest świetny produkt i ludzie płacili po 400 dolarów.
Nie powinniśmy się obawiać że jutro wyjdą na ulice mutanty i będziemy musieli przetrwać jak w filmie "świt żywych trupów". A skoki promieniowania w Polsce są nieszkodliwe dla naszego zdrowia. Np. w Lublinie teraz promieniowanie wynosi poniżej średniej. Jakoś ja się tym wszystkim nie przejmuję i w panikę nie wpadam. Jeśli faktycznie promieniowanie u nas by skoczyło przez tą awarię to co by się działo w Tokio?
Nie powinniśmy się obawiać że jutro wyjdą na ulice mutanty i będziemy musieli przetrwać jak w filmie "świt żywych trupów". A skoki promieniowania w Polsce są nieszkodliwe dla naszego zdrowia. Np. w Lublinie teraz promieniowanie wynosi poniżej średniej. Jakoś ja się tym wszystkim nie przejmuję i w panikę nie wpadam. Jeśli faktycznie promieniowanie u nas by skoczyło przez tą awarię to co by się działo w Tokio?
- Armat
- Posty: 439
- Rejestracja: 05 sty 2011, 16:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: Technokrata
- Płeć:
Re: Tym razem bez dywagacji, czyste fakty
A czy ten zaprzyjazniony naukowiec mowil przy jakich wartosciach nalezy sie martwic?g0liath pisze:Otrzymałem od zaprzyjaźnionego naukowca. Dla wiedzy
pomorst.site88.net/pliki/skazenie_fukushima1.pdf
Pozdrawiam wszystkich
Staram się do tego podchodzić z dystansem, jednak osobiście uważam, że powinniśmy stale monitorować co się dzieje. Kobra napisał, że skoki promieniowania są normalne. Może i tak, ale nie jestem przekonany, czy wzrost promieniowania ponad 25 000 razy i stale rosnący (obliczenia dla Warszawy z uwzględnieniem przedziału czasowego pomiaru) to coś, nad czym należałoby przejść obojętnie.
Jak byłem młodszy od "Kobry", to po Czarnobylu była właśnie taka akcja podawania płynu Lugola w szkołach. I powiem szczerze, że nie wiem czy to pomogło, jednak ja problemów z tarczyca nie mam. Może to dzięki temu, może nie, nie wiem. Raczej nie zaszkodziło.
To, że robi się na tym kasę to normalne jak Amen w pacieżu. Wystarczy przypomnieć sobie zaradnych przedsiębiorców, sprzedających powodzianom chleb po 10 PLN za bochenek (za moment wszyscy będziemy tyle bulili, ale to inna bajka).
Co do skażenia, to samym promieniowaniem, przynajmniej dopóki nie jest ono naprawdę wysokie ja osobiście się nie przejmuję zabardzo. Ale ja jestem dorosły, zdrowy facet, bez problemów z tarczycą. Natomiast wiem, że powinny bardzo uważać dzieciaki i kobiety w ciąży. Dzieciaki zwłaszcza ze względu na jod131, który wbudowuje się w tarczycę (jeśli organizm "ma tam miejsce") i pomimo tego, że ma krótki okres połowicznego rozpadu, powoduje jej uszkodzenie (stąd płyn Lugola, który wysycał tarczycę nieszkodliwym jodem, nie pozwalając na wbudowanie się jodu 131)
Czy panikować, czy nie: zdecydowanie nigdy. Ale uważam, że bagatelizowanie tego co się wokół dzieje to też niezbyt mądre podejście, które może się srodze zemścić (w przypadku promieniotwórczości w długim okresie czasu, ale w ogromnej liczbie przypadków nieuchronnie, co dobitnie pomimo rosyjskiej propagandy sukcesu pokazał Waldemar Milewicz w jednym ze swoich reportaży z Kazahstanu).
Dlatego pomimo uspokajających wieści z mediów jodynę posiadam, tak jak inne rzeczy, które wydają się idiotyzmem, ale wolę je mieć w trudnej sytuacji. Wtedy ja będę spokojnie sobie z rodziną siedział, a ci, co mówili że to idiotyzm będą panikować bojąc sie o sibie i bliskich.
W końcu na tym chyba też polega survival: na przewidywaniu i przygotowaniu się.
Jak byłem młodszy od "Kobry", to po Czarnobylu była właśnie taka akcja podawania płynu Lugola w szkołach. I powiem szczerze, że nie wiem czy to pomogło, jednak ja problemów z tarczyca nie mam. Może to dzięki temu, może nie, nie wiem. Raczej nie zaszkodziło.
To, że robi się na tym kasę to normalne jak Amen w pacieżu. Wystarczy przypomnieć sobie zaradnych przedsiębiorców, sprzedających powodzianom chleb po 10 PLN za bochenek (za moment wszyscy będziemy tyle bulili, ale to inna bajka).
Co do skażenia, to samym promieniowaniem, przynajmniej dopóki nie jest ono naprawdę wysokie ja osobiście się nie przejmuję zabardzo. Ale ja jestem dorosły, zdrowy facet, bez problemów z tarczycą. Natomiast wiem, że powinny bardzo uważać dzieciaki i kobiety w ciąży. Dzieciaki zwłaszcza ze względu na jod131, który wbudowuje się w tarczycę (jeśli organizm "ma tam miejsce") i pomimo tego, że ma krótki okres połowicznego rozpadu, powoduje jej uszkodzenie (stąd płyn Lugola, który wysycał tarczycę nieszkodliwym jodem, nie pozwalając na wbudowanie się jodu 131)
Czy panikować, czy nie: zdecydowanie nigdy. Ale uważam, że bagatelizowanie tego co się wokół dzieje to też niezbyt mądre podejście, które może się srodze zemścić (w przypadku promieniotwórczości w długim okresie czasu, ale w ogromnej liczbie przypadków nieuchronnie, co dobitnie pomimo rosyjskiej propagandy sukcesu pokazał Waldemar Milewicz w jednym ze swoich reportaży z Kazahstanu).
Dlatego pomimo uspokajających wieści z mediów jodynę posiadam, tak jak inne rzeczy, które wydają się idiotyzmem, ale wolę je mieć w trudnej sytuacji. Wtedy ja będę spokojnie sobie z rodziną siedział, a ci, co mówili że to idiotyzm będą panikować bojąc sie o sibie i bliskich.
W końcu na tym chyba też polega survival: na przewidywaniu i przygotowaniu się.
86400s każdego dnia do wykorzystania.
Jeśli by promieniowanie skoczyło do takiego poziomu jak w obrębie elektrowni nic by ci nie pomogło.
Wiesz, jak coś by się miało dziać i promieniowanie by nam zagrażało to by o tym powiedzieli a tak nic nie mówią a więc jest wszystko w normie. Podobnież takie skoki to normalka. Podskoczy ale zaraz wróci do normy.
Wiesz, jak coś by się miało dziać i promieniowanie by nam zagrażało to by o tym powiedzieli a tak nic nie mówią a więc jest wszystko w normie. Podobnież takie skoki to normalka. Podskoczy ale zaraz wróci do normy.
Jasne, że jakby promieniowanie tak skoczyło to trzeba tylko sp....ć. I to byłby dopiero survival. Jednak nie tylko o taki survival na tym forum chodzi. Prawda ?
Poza tym nikt nikogo nie zmusza do wiary w rzetelność informacji wypływających z rządowych instytucji. "Obywatelu, wszystko jest w porządku, nic sie nie dzieje, nie ma powodu, byś odrywał swój wzrok od ulubionego serialu. Nie ma żadnego skażenia."
Jeśli chcesz bezkrytycznie wierzyć w to, co mówi rząd, zamiast samemu o siebie zadbać, to zapytaj co o tym myślą powodzianie, kiedy usłyszeli od naszego prezydenta, że (cyt. z pamięci) "to normalne przecież, że woda spływa z góry i wylewają rzeki, a nastepnie woda spływa do morza". Logiki temu stwierdzeniu zaprzeczyć nie sposób, ale w kontekście powodzi i nieudolności rządu podczas pomocy ludziom mieszkającym na terenach zalewowych, był to z jego strony już skrajny idiotyzm i chamstwo czystej wody. Albo zapytaj ludzi, którzy po powodzi w 1997 zaufali obecnemu ministrowi kultury Bogdanowi Zdrojewskiemu, który był wtedy prezydentem Wrocławia, i przyklapał własna łapką budowę dla powodzian, którzy stracili dobytek (w powodzi 1997) mieszkania na terenach zalewowych. A w zeszłym roku zalało im domy, w których (jak uwierzyli rządowi) miało być bezpiecznie. Przykładów można mnozyć bez liku.
Żeby nie było: nie chodzi mi o politykę. Przytoczone przeze mnie przykłady wiążą się z tematyką survivalu, BOB i podobnymi, dlatego ich uzyłem.
Jak powiedziałem: jeśli chcesz wierzyć, że wszystko jest w porządku, bo nikt o tym nie mówi: twoja sprawa. Ja tego poglądu i twej ufności nie podzielam. Za dużo widziałem w życiu. To wszystko. I to jest moje prywatne zdanie.
A jesli masz jakieś źródło, mówiące o tym, że tak duże i długotrwałe skoki są normalne (jakieś dane historyczne np odnoszące się do skoków promieniowania, nie związane z żadnym tego typu wydarzeniem, takie samoistne) to chętnie się z nimi zapoznam tak swoją drogą. Może mnie przekonasz, kto wie ?
Poza tym nikt nikogo nie zmusza do wiary w rzetelność informacji wypływających z rządowych instytucji. "Obywatelu, wszystko jest w porządku, nic sie nie dzieje, nie ma powodu, byś odrywał swój wzrok od ulubionego serialu. Nie ma żadnego skażenia."
Jeśli chcesz bezkrytycznie wierzyć w to, co mówi rząd, zamiast samemu o siebie zadbać, to zapytaj co o tym myślą powodzianie, kiedy usłyszeli od naszego prezydenta, że (cyt. z pamięci) "to normalne przecież, że woda spływa z góry i wylewają rzeki, a nastepnie woda spływa do morza". Logiki temu stwierdzeniu zaprzeczyć nie sposób, ale w kontekście powodzi i nieudolności rządu podczas pomocy ludziom mieszkającym na terenach zalewowych, był to z jego strony już skrajny idiotyzm i chamstwo czystej wody. Albo zapytaj ludzi, którzy po powodzi w 1997 zaufali obecnemu ministrowi kultury Bogdanowi Zdrojewskiemu, który był wtedy prezydentem Wrocławia, i przyklapał własna łapką budowę dla powodzian, którzy stracili dobytek (w powodzi 1997) mieszkania na terenach zalewowych. A w zeszłym roku zalało im domy, w których (jak uwierzyli rządowi) miało być bezpiecznie. Przykładów można mnozyć bez liku.
Żeby nie było: nie chodzi mi o politykę. Przytoczone przeze mnie przykłady wiążą się z tematyką survivalu, BOB i podobnymi, dlatego ich uzyłem.
Jak powiedziałem: jeśli chcesz wierzyć, że wszystko jest w porządku, bo nikt o tym nie mówi: twoja sprawa. Ja tego poglądu i twej ufności nie podzielam. Za dużo widziałem w życiu. To wszystko. I to jest moje prywatne zdanie.
A jesli masz jakieś źródło, mówiące o tym, że tak duże i długotrwałe skoki są normalne (jakieś dane historyczne np odnoszące się do skoków promieniowania, nie związane z żadnym tego typu wydarzeniem, takie samoistne) to chętnie się z nimi zapoznam tak swoją drogą. Może mnie przekonasz, kto wie ?
86400s każdego dnia do wykorzystania.
A to politycy badają promieniowanie? czy politycy wszystko ogłaszają? Nie, naukowcy A po drugie każdy może sobie kupić do to coś do mierzenia promieniowania ;]
A jak im nie wierzysz to kop bunkier lub uciekaj 25000 razy większe? A masz na to źródło bo aż sam się zaciekawiłem Wiesz jeśli w czasie Czarnobylu ogłosili alarm to teraz też by ludzi ostrzegli... Myślisz że politycy wiedzą że promieniowanie jest tak potężne i że zaraz padniemy jak muchy? Trochę popadasz w paranoję... Już wszystko politycy kryją abyśmy nie panikowali no troszkę bzdura. Promieniowanie przecież nigdy takie równe nie jest. Skacze i to różnie. Raz mniej wynosi raz więcej. W Lublinie ostatnio jest poniżej średniej krajowej. To jeśli by to było przez Japonię to jakie byłoby promieniowanie w państwach które są o wiele bliżej Japonii... Jeśli tam się nic nie dzieje to tym bardziej u nas nic się nie stanie. I daj spokój z tymi politykami bo to nie jest PRL . Informacje najpierw przechodzą przez polityków i oni dają zgodę aby je publikować czy jak? Podobnież każda stacja meteorologiczna posiada aparaturę do pomiaru promieniowania.
Też nie popadam w panikę że promieniowanie jest wysokie i zaraz mi druga ręka wyskoczy bo politycy kłamią. Nie będę robił zapasów jakiejś jodyny czy płynów lugola i uciekał nie wiadomo gdzie. Żyjemy normalnie tak jak wcześniej i nic złego nam nie dolega. A jeśli naprawdę się boisz tego czy kłamią kup aparaturę do mierzenia i mierz sobie czy nie jesteś pod wpływem promieniowania i to rozwiąże twoje problemy
Jaki cel politycy by mieli w tym aby nas kłamać? Potem gdyby nic nie mówili to by tyle kasy poszlo na szpitale itp. aby wszystkich wyleczyć że hoho... Ten link co podałeś z tą teorią spiskową jest śmieszny. Czy nie mają masek przeciw gazowych że pouciekali z pod elektrowni. echh.
A jak im nie wierzysz to kop bunkier lub uciekaj 25000 razy większe? A masz na to źródło bo aż sam się zaciekawiłem Wiesz jeśli w czasie Czarnobylu ogłosili alarm to teraz też by ludzi ostrzegli... Myślisz że politycy wiedzą że promieniowanie jest tak potężne i że zaraz padniemy jak muchy? Trochę popadasz w paranoję... Już wszystko politycy kryją abyśmy nie panikowali no troszkę bzdura. Promieniowanie przecież nigdy takie równe nie jest. Skacze i to różnie. Raz mniej wynosi raz więcej. W Lublinie ostatnio jest poniżej średniej krajowej. To jeśli by to było przez Japonię to jakie byłoby promieniowanie w państwach które są o wiele bliżej Japonii... Jeśli tam się nic nie dzieje to tym bardziej u nas nic się nie stanie. I daj spokój z tymi politykami bo to nie jest PRL . Informacje najpierw przechodzą przez polityków i oni dają zgodę aby je publikować czy jak? Podobnież każda stacja meteorologiczna posiada aparaturę do pomiaru promieniowania.
Też nie popadam w panikę że promieniowanie jest wysokie i zaraz mi druga ręka wyskoczy bo politycy kłamią. Nie będę robił zapasów jakiejś jodyny czy płynów lugola i uciekał nie wiadomo gdzie. Żyjemy normalnie tak jak wcześniej i nic złego nam nie dolega. A jeśli naprawdę się boisz tego czy kłamią kup aparaturę do mierzenia i mierz sobie czy nie jesteś pod wpływem promieniowania i to rozwiąże twoje problemy
Jaki cel politycy by mieli w tym aby nas kłamać? Potem gdyby nic nie mówili to by tyle kasy poszlo na szpitale itp. aby wszystkich wyleczyć że hoho... Ten link co podałeś z tą teorią spiskową jest śmieszny. Czy nie mają masek przeciw gazowych że pouciekali z pod elektrowni. echh.
Ostatnio zmieniony 31 mar 2011, 17:30 przez Kobra, łącznie zmieniany 1 raz.
tego nie wiem, wiem że skacze ;] a o ile to nie wiem, w necie trzeba luknąć.
I raz nie skoczyło o 25000 razy promieniowanie nad Warszawą a o 4600...
Zaufany naukowiec... http://wroclawskikomitet.pl/komitet/ogl ... 5%BC-teraz tutaj ten sam link jest który ci podał ten zaufany naukowiec.
I raz nie skoczyło o 25000 razy promieniowanie nad Warszawą a o 4600...
Zaufany naukowiec... http://wroclawskikomitet.pl/komitet/ogl ... 5%BC-teraz tutaj ten sam link jest który ci podał ten zaufany naukowiec.
- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
Otóż nie zapominaj, że Czechy i Niemcy mają takie elektrownie. Sądzę, że to wystarczy aby właścicieli i nas wysłać do diabła.biper pisze:Otóż nie zapominajcie, że jesteśmy w przeddzień podjęcia decyzji o lokalizacji elektrowni atomowej w Polsce.
Przez najbliższe kilkanaście lat nie ma praktycznie odwrotu od elektrowni atomowej.
Atom od czasów Hitlera to nie tylko robienie bombek czy stawianie elektrowni, to również wielka polityka i biznes...
Kobra Ty zmień nick na CHAOS wtedy będę wiedział, że tu nie ma składni i nie przeczytam tylko pominę.Kobra
PostWysłany: Dzisiaj 17:17 Temat postu:
A to politycy badają promieniowanie? czy politycy wszystko ogłaszają? Nie, naukowcy A po drugie każdy może sobie kupić do to coś do mierzenia promieniowania ;]
A jak im nie wierzysz to kop bunkier lub uciekaj 25000 razy większe? A masz na to źródło bo aż sam się zaciekawiłem Wiesz jeśli w czasie Czarnobylu ogłosili alarm to teraz też by ludzi ostrzegli... Myślisz że politycy wiedzą że promieniowanie jest tak potężne i że zaraz padniemy jak muchy? Trochę popadasz w paranoję... Już wszystko politycy kryją abyśmy nie panikowali no troszkę bzdura. Promieniowanie przecież nigdy takie równe nie jest. Skacze i to różnie. Raz mniej wynosi raz więcej. W Lublinie ostatnio jest poniżej średniej krajowej. To jeśli by to było przez Japonię to jakie byłoby promieniowanie w państwach które są o wiele bliżej Japonii... Jeśli tam się nic nie dzieje to tym bardziej u nas nic się nie stanie. I daj spokój z tymi politykami bo to nie jest PRL . Informacje najpierw przechodzą przez polityków i oni dają zgodę aby je publikować czy jak? Podobnież każda stacja meteorologiczna posiada aparaturę do pomiaru promieniowania.
Też nie popadam w panikę że promieniowanie jest wysokie i zaraz mi druga ręka wyskoczy bo politycy kłamią. Nie będę robił zapasów jakiejś jodyny czy płynów lugola i uciekał nie wiadomo gdzie. Żyjemy normalnie tak jak wcześniej i nic złego nam nie dolega. A jeśli naprawdę się boisz tego czy kłamią kup aparaturę do mierzenia i mierz sobie czy nie jesteś pod wpływem promieniowania i to rozwiąże twoje problemy
Jaki cel politycy by mieli w tym aby nas kłamać? Potem gdyby nic nie mówili to by tyle kasy poszlo na szpitale itp. aby wszystkich wyleczyć że hoho... Ten link co podałeś z tą teorią spiskową jest śmieszny. Czy nie mają masek przeciw gazowych że pouciekali z pod elektrowni. echh.
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
- BRAT_MIH
- Posty: 352
- Rejestracja: 21 sty 2011, 17:29
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 5219235
- Tytuł użytkownika: Mihu
- Płeć:
http://lhc.edu.pl/pdf/licznikgeigera.pdf
http://draco.uni.opole.pl/~gbujnar/zzfj ... instr1.pdf
Zrób to sam:)
http://draco.uni.opole.pl/~gbujnar/zzfj ... instr1.pdf
Zrób to sam:)
"Nie ma nikt na świecie domu jak my mamy, jest zielony latem , zimą śnieżnobiały, mamy dach z gałęzi, z mchu miękkiego łóżko, lampą jest nam księżyc ponad leśną dróżką. Idą, idą leśni, kompas mają z gwiazd ... "