Strona 1 z 1

Puszcza Augustowska

: 22 mar 2011, 19:32
autor: Frytas
Ja i moj zastep harcerski planujemy w lato zorganizowac 6dniowy biwak wedrowny. Jako miejsce wstepnie padlo na Puszcze Augustowska. Kilka osob polecalo ja na dlugie wedrowki. Interesuje mnie tylko kwestia czysto prawna. Czy dozwolone jest tam takie samowolne biwakowanie czy trzeba zdobyc zezwolenia? W zalozeniu przez te 6 dni planujemy zerowy kontakt z cywilizacja.

: 22 mar 2011, 20:06
autor: Grzymek
W Polsce ogólnie nie wolno obozować nigdzie poza miejscami do tego z góry przygotowanymi.

: 22 mar 2011, 20:10
autor: miśka
Z czasów gdy o Rospudzie było bardzo głośno -.- i nie wiadomo było czy dalej będzie wygladać tak jak wygląda, wybrałam się właśnie harcersko na spływ kajakowy.
Ale to było miliard lat temu i pewnie żadnych fot nie odkopie.

Absolutnie są miejsca niedostępne/przepiękne/ warte zobaczenia. Miejscami tak niedostępne, że pewnego wieczoru dziewczyna miała jeden z niezidentyfikowanych omdleń, drgawek i wogle marny był to widok. Skończyło się to transportowaniem jej na wiosłach parę kilometrów do najbliższego miejsca gdzie mogła dojechać karetka...

Widoki z perspektywy Rospudy przepiękne, prąd miejscami niebezpieczny do kąpieli -.-, zwierzątka wybitne do obserwacji ;)

: 23 mar 2011, 11:31
autor: BRAT_MIH
Z tego co się orientuję to obozowaniem jest rozbicie namiotu z podłogą, dlatego karpiarze mają bez podłogi i to już nie jest obozowanie tylko daszek, żeby nie padało. Czyli jak tarpa nad głową będziesz miał lub plandekę to niby możesz sobie spać, tylko o ognisku i otwartym ogniu w lesie możesz zapomnieć. Nawet papierosa możesz zapalić tylko na drodze, w środku lasu już nie. Zakładając jednak, że latem będzie bardzo sucho to i tak ognisko odpada. O ile nie będzie zakazu wstępu do lasu to możesz sobie po nim łazić ile chcesz (i spać pod plandeką prawie też możesz).

Ustawa z dnia 28 września 1991 r. o lasach:
Art. 30. 1. W lasach zabrania się: (...)
10) biwakowania poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu lub nadleśniczego

Definicji biwakowania raczej nie ma jednoznacznej. Jest dużo dyskusji i część opiera się na tym, że biwakowanie to spanie pod namiotami, a jak namiotu nie masz to ok, a część, że ogólnie zaleganie w lesie. Najlepiej schować się jednak tak by was nikt nie zobaczył :)

Zero ognia, zero śmieci, zero wrzasków i nikt Ci nie zrobi krzywdy, leśniczy i strażnik też kocha las :) Chyba, że jak turyści zadzwonicie do leśniczego, zapytacie gdzie można biwakować i tak wyznaczycie sobie drogę by spać w tych miejscach.

: 23 mar 2011, 15:31
autor: tomasz
na tacticalu odbywa sie ozywiona dyskusja o biwakowaniu:
http://www.tactical.pl/forum/index.php/ ... 922.0.html

: 23 mar 2011, 16:00
autor: Ciek
Nie widzę ani definicji ani orzecznictwa do tego "biwaku" więc będzie to swobodne uznanie sądu. Na kwestię, że brak podłogi w namiocie itp. itd. oznacza, że kimanie w czymś takim biwakowaniem nie jest bym specjalnie nie liczył. Takie wnioski (np., że cinqecento z kratką to ciężarówka) biorą się wprost z przygłupich zapisów ustawy, nie są wypracowywane praktyką.

: 24 mar 2011, 21:53
autor: rob30
Ciek pisze:Na kwestię, że brak podłogi w namiocie itp. itd. oznacza, że kimanie w czymś takim biwakowaniem nie jest bym specjalnie nie liczył. Takie wnioski ... biorą się wprost z przygłupich zapisów ustawy, nie są wypracowywane praktyką.
Niedaleko Tarnowskich Gór jest taki zalewik co się zwie Zielona. Wypracowana przez policję praktyka jest taka, że w weekend wieczorkiem przeczesują brzeg, masz podłogę -płacisz, nie masz jest O.K.! Nawet karty wędkarskiej nie sprawdzają, jeżeli moczysz kija.

: 24 mar 2011, 23:19
autor: siux
BRAT_MIH pisze:O ile nie będzie zakazu wstępu do lasu to możesz sobie po nim łazić ile chcesz
I to też nie tak do końca.....
Jak mnie nie raz i nie dwa pouczali WŁATCY LASU (myśliwi) można się poruszać tylko po drogach wytyczonych na mapie, po przecinkach już nie i na przełaj też nie, chyba, że się uprzednio zgłosi to miejscowemu leśniczemu.... :shock:

: 24 mar 2011, 23:33
autor: BRAT_MIH
Spytaj ich czy jak na grzyby idę też mam leśniczemu zgłaszać, że będę zbaczał z drogi. Chyba by mu się telefon zagotował :)

: 03 lis 2011, 23:07
autor: RBT
siux pisze:...mnie nie raz i nie dwa pouczali WŁATCY LASU (myśliwi) można się poruszać tylko po drogach wytyczonych na mapie, po przecinkach już nie i na przełaj też nie, chyba, że się uprzednio zgłosi to miejscowemu leśniczemu.... :shock:
Też miałem z nimi wielokrotne utarczki. W swej bezczelności chcieli mieć las tylko dla siebie.... i zawsze mieli okazję usłyszeć co o ich wymysłach sądzę.

Re: Puszcza Augustowska

: 04 lis 2011, 13:13
autor: woodman
Frytas pisze:Ja i moj zastep harcerski planujemy w lato zorganizowac 6dniowy biwak wedrowny. Jako miejsce wstepnie padlo na Puszcze Augustowska. Kilka osob polecalo ja na dlugie wedrowki. Interesuje mnie tylko kwestia czysto prawna. Czy dozwolone jest tam takie samowolne biwakowanie czy trzeba zdobyc zezwolenia? W zalozeniu przez te 6 dni planujemy zerowy kontakt z cywilizacja.
Zgodnie z ustawą o lasach można biwakować jedynie w miejscach wyznaczonych przez NADLEŚNICZEGO.
Nam takie pozwolenia załatwiała komenda hufca.

Można poruszać się po całym lesie oprócz miejsc objętych czasowym zakazem lub stałym zakazem
-mi inn uprawy leśne do wys 4m, ostoje zwierzyny, źródliska, drzewostany nasienne i powierzchnie doświadczalne.
Dlaczego to jest ważne? W lesie zdarzają się wypadki skoro myśliwy pomylił żonę z dzikiem to może pomylić z druhem przybocznym lub zastępowym udającym sie na siku....
http://www.gazetawroclawska.pl/stronagl ... ,id,t.html

: 04 lis 2011, 18:41
autor: RBT
Ważne! Poruszając się lasem w nocy, zwłaszcza na granicy pól, polan i przesiek NALEŻY używać światła. Tym bardziej, że często jesteśmy okryci szatami z kamuflażem.