Strona 1 z 1

Książka beara gryllsa

: 22 mar 2011, 19:12
autor: coxspox
Ja sobie czytam i czytam a tu patrzę i :"Szczególną uwagę zwracaj w lasach iglastych i na torfowiskach.W takich miejscach ogień może rozprzestrzeniać się pod ziemią i pojawić na powierzchni-w całkowicie innym miejscu- nawet po roku"
??????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
Może mi to ktoś wyjaśnić?

: 22 mar 2011, 19:15
autor: Armat
Torf pod ziemia bedzie sie powolutku tlic jak po sznurku. "Przejdzie" tak z kilkaset metrow pod ziemia, potem zatli sie kawalek blizej ziemi, gdzie akurat jest suchy lisc i pozar gotowy.

Wyobraźni troche :roll:

: 22 mar 2011, 19:20
autor: ZEN

: 22 mar 2011, 20:21
autor: rdk
A jak ci sie czyta ta książkę? fajna?

: 22 mar 2011, 21:05
autor: soohy
Co do ksiązki to inny temat, a co do tematu to czysta prawda :)

: 22 mar 2011, 22:01
autor: Bastion
Spotkalem sie z takim zjawiskiem w Gronowie Elblaskim (Zulawy) gdzie kiedys jezdzilem na ryby.

Torf na walach melioracyjnych potrafil tlic sie miesiacami, przenoszac sie pod powierzchnia laki w nowe miejsca. Przy czym odleglosc na jaka sie przemieszczal to bylo jakies 5- 10 metrow miesiecznie.

: 22 mar 2011, 22:24
autor: ZEN
Kiedyś ludzie wycinali torfowe kostki i po przesuszeniu na słońcu, palili nimi w piecu.

: 22 mar 2011, 23:11
autor: Prowler
przy takim pożarze podziemnym jest bardzo niebezpiecznie gdyż wypalony torf może zapaść się pod piechurem

: 23 mar 2011, 01:39
autor: BRAT_MIH
Torf to prawie węgiel (tzn. zawiera około 50-60% węgla) , da się tym palić w piecu, ze szkoły powinieneś pamiętać, ja na geografii miałem :)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Torf

: 04 maja 2011, 03:08
autor: Thamyan
soohy pisze:Co do ksiązki to inny temat, a co do tematu to czysta prawda :)
Nie no skoro poruszono w książkę taką ciekawostkę, to może watro powiedzieć co za nią idzie, hmm? ;]
rdk pisze:A jak ci sie czyta ta książkę? fajna?
Nuuuudyyyyyyyyy... Książka ma wiele porad przydatnych dla laika, ale jak jesteś już tu na forum, kopalni szerokiej wiedzy, z książki dowiesz się tyle ile potrzeba typowemu panu Edziowi z miasta, żeby zabrać syna na sobotnio-niedzielny wypad za jego granice. Generalnie nie mówię że książka zła, ale jakie wrażenie sprawiła na mnie już w księgarni, takie sprawiła po przerzuceniu tylnej "deski". Otóż jest w niej dużo powietrza. Tj, niby gruba, ale druk jest duży, niezbyt upchany, styl wypowiedzi po przetłumaczeniu na nasz polski zadowalający. W sumie można z niej zrobić wersję kieszonkową i chyba takie rozwiązanie byłoby bardziej praktyczne. Nie ma lania wody... Bardzo przychylne porady. Książka mówi dobrze nie tyle o samym survivalu, ale też o autorze ;) Już lepiej zainwestuj w drugie wydanie Kwiatkowskiego (tak, kupno wiedzy jest inwestycją, nie zaś samym kupnem), albo jak ja, za radą Pałkiewicza, idź na spontana w las i wytrzymaj w nim jak długo uznasz za możliwe.

: 04 maja 2011, 07:55
autor: Mr. Wilson
ZEN pisze:Kiedyś ludzie wycinali torfowe kostki i po przesuszeniu na słońcu, palili nimi w piecu.
A w mojej okolicy dalej ludzie wycinają i palą torfem (niestety coraz rzadszy widok), i nie jest to skansen czy muzeum lecz Polska wieś w XXI wieku, UE :-/ .
Sam paliłem cegłami torfu na ognisku, dają dużo ciepła i długo trzymają żar, płomień mały, charakterystyczny gryzący zapach dymu, niedosuszony silnie dymi.

Co do książki Beara Gryllsa - są lepsze, tylko dla początkujących lub jego fanów którzy chcą miec wszystko co z nim związane. Ja jej nie kupiłem i na pewno nie kupię.

: 09 cze 2011, 15:30
autor: Melite1337
ale którą książke :
poradnik survivalowy przeczytałem , polecam
a teraz niedługo zabiore sie za grylls- urodzony aby przetrwać .

: 09 cze 2011, 15:51
autor: Armat
Daj se spokoj z tymi ksiazkami Gryllsa, szkoda szarych komorek. Poczytaj lepiej cos Mearsa, albo Strouda ;)

: 09 cze 2011, 17:37
autor: lukasz_sp
Mearsa, Strouda albo wszystkie posty na reconnet... :-P
Prawda jest taka że im większe masz doświadczenie tym mniejsze masz potrzeby...

: 09 cze 2011, 20:16
autor: Młody
Oj tu się trochę nie zgodzę, czytać książki należy zawsze, bez względu na wiek i doświadczenie jakie posiadamy. Zawsze czegoś nowego się nauczymy, a książek o tematyce forum jest bardzo dużo pozycji.

: 10 cze 2011, 09:25
autor: StaszeK
Pierwszą książkę Grylsa polecam dla przedszkolaków, natomiast drugą "Urodzony aby przeżyć" polecam tylko jako literaturę dodatkową. Niestety zawiera dużo groźnych błędów i to z podstawowej wiedzy.

: 10 cze 2011, 09:45
autor: Armat
StaszeK pisze:Niestety zawiera dużo groźnych błędów i to z podstawowej wiedzy.
Mozesz podac jakis przyklad?

: 10 cze 2011, 09:54
autor: StaszeK
Pisałem już o tym na Goldenie a przed chwilą na Tacticalu, więc w wielkim skrócie podaję przykładowe błedy:
- gotowanie wody,
- nawigacja za kołem polarnym,
- usuwanie kleszczy

Przykładowe drobniejsze błędy:
- gęstość śniegu
- wyznaczanie gwiazdy polarnej

Razem z Kriskiem mamy zamiar napisać recenzję tej książki, ale nie wiem kiedy to zrobimy.

: 11 cze 2011, 12:28
autor: rzuf
Młody, popieram. W książkach gryllsa jakiś mega herezji nie ma, teraz czytam Born Survivor i całkiem fajna jest. Wiadomo, że to nie jest jedyny słuszny podręcznik survivalu. Ale dla rozrywki czyta się bardzo przyjemnie. No i człowiek się dowartościuje, jak przeczyta że wielki wóz jest podobny do rondla z długą rączka :D A jak byłem mały, to rodzice się zawsze śmiali, jak mówiłem, że mi to przypomina bardziej wielką chochlę niż wóz... :-|

: 17 cze 2011, 16:08
autor: dawid30
Książka jak dla mnie ciekawa , zawsze coś przydatnego można wyczytać jednak nie ma jak przetestowanie tych wszystkich porad w realu.. Sprawdzenie samego siebie..