Reconnet

oi!

kilka jakis tam moich "duperszwancy" z ostatnich tygodni, część w "klimacie" część z innej bajki

torebeczka+pas na pudełko survivalowe






a to prezent ślubny





czasami jeszcze dam sie namówić na jakieś bukłaki o ile nie mają być "gołe"




torebka... ale chyba do lasu nie pasuje hmm




łapacz snów





mniejszy łapacz snów




portfel z szanownym Raoulem Duke`m





czego to ludzie nei wymyślą, niedługo będę obszywal piloty do telewizorów hehe




dla piesona obroża




kołczan nr któryś tam




bransoleta typu "dziewo"




no to naśmieciłem powodzenia w ładowaniu strony heheh

pozdrawiam
igor

Dajcie mu bana...

Na jakiej podstawie?

Morg, jak to jakiej?! Ja dostałem ślinotoku i palpitacji serca- narażenie mojego zdrowia to nie jest wystarczający powód? icon_twisted

A tak na poważnie, to gratulacje maestro, prace na najwyższym poziomie.

heheh dziękuję! obiecuję nie narażać niczyjego zdrowia przez najbliższy czas!

Ostatnia moja wypocina - pochewka na Vicka Climber'a.
Jak zobaczyłem, że dedykowane chodzą po ok. 60 zł, postanowiłem wykonać samemu:

[center] [/center]


[center] [/center]


[center] [/center]

No Pani Kapitanie Kapitalnie!

Ja na swojego campera już chyba 2gi rok robię i się coś zebrać nie mogę. Gratki, fajnie wyszła.

Padłem jak to zobaczyłem.

Morg pisze:Padłem jak to zobaczyłem.

Obrazek

Już wiem na co Doktór weźmie kredyt.

Moja pierwsza pochewka na Morę.
Nożyk świetnie siedzi. Niestety otwory na dratwę są wielkie iak rany postrzałowe. Następnym razem się poprawię.

https://plus.google.com/photos/10023181 ... 9119901622

[ Dodano: 2013-12-22, 20:16 ]
Zestaw "Do lasu". Poprawiam się nieco.



[ Dodano: 2013-12-22, 20:17 ]
https://plus.google.com/u/0/photos/1002 ... 9119901622

[ Dodano: 2014-01-12, 00:00 ]


[ Dodano: 2014-01-12, 00:00 ]

Pocket sheath na Opinela



[ Dodano: 2015-07-05, 13:59 ]
Buszkraftowa pochwa na Morę

Orzesz.... Orzesz ku...


Zaraziłem się. Od Orzeszka. Czasem wpadałem na jej stronkę i patrzyłem co tam dziubie w skórze. Ale już kompletnie zaraziłem się na ostatnim Zlocie, kiedy patrzyłem, jak Orzeszek tworzy portfelik dla (niestety) Bubla chyba...

Mega fajne rzemiosło!

Pociągło! Postanowiłem spróbować!

Także ten, tego...

Podziałałem. Pierwszy raz. Zupełnie pierwszy! Zabawa jest przednia! Podoba mi się.
Oczywiście pierwszy wyrób skopałem, ma mankamenty...

Ale po kolei...

Wziąłem kawałek skóry z konika, grubość - 1.3mm.

[center][/center]


Pociąłem na odpowiedniej wielkości, małe, wesołe kawałeczki.

[center][/center]


Złożyłem kawałki do kupy, skleiłem butaprenem. Tu pierwszy ZONK. Albo coś nierówno pociąłem albo nierówno złożyłem albo jedno i drugie, bo po złożeniu elementy nie były idealne. Nie pokrywały się ze sobą. Niewielkie odchyły - max. 1mm ale trzeba było podcinać i podszlifować.
Drugi ZONK - nie poćwiczyłem wcześniej grooverem wycinania rowka i z jednej strony jakoś mi poleciało nierówno. Oczywiście szew z jednej strony nie trafił w tę krzywiznę.
[center]

[/center]

No jakoś poszło. Zszyłem.
Szycie jest fajne. Prawie jak picie. Można więc rzec - szycie to życie.
[center]
[/center]


Produkt wyszedł zacny lecz trochę ciasny. Tragedii nie ma ale milimetr w szerokości by się przydał.
Szerokość etui wg projektu miała wynosić 68mm. Teraz wiem, że dobrem byłoby 69. Albo nawet 70.

[center]
[/center]

Wyszło jak wyszło.
[center]
[/center]

[center][/center]


Nie wykończyłem, nie pieściłem krawędzi. Jeszcze nie mam czym. W zasadzie to chyba ten egzemplarz już tak zostawię.

Co teraz z tym zrobić?
Tłuszczem chyba potraktuję.

.

Ee, to skoro ten nie wyszedł to co dopiero pokażesz jak Ci się uda! Całkiem zgrabnie to to.

Marshall pisze:wyszedł zacny lecz trochę ciasny.

a na mokro nie da rady trochę naciągnąć? Ja naciągnąłem obicie piersiówki tak, że trzeba się dobrze przyjrzeć by widzieć połączenie a brakowało dobre 3mm.

Marshall pisze:Co teraz z tym zrobić?

wosk.

A wyszło bardzo fajnie

Przed woskowanie/natłuszczaniem smarem do siodeł bym jeszcze
nabił numery PIN żeby nie zapomnieć

Ciśnienia żeby go rozciągać nie mam. Sam się z czasem rozejdzie...

Dzięki za słowa otuchy!!

Choć raz zaraziłam kogoś czym innym niż grypą

Fajne!

Orzeszek pisze:Choć raz zaraziłam kogoś czym innym niż grypą
Fajne!

:*


OK, podłubałem. Zrobiłem to co mi się śniło od dawna: Pochewka dla małego sukinsyna - Morakniv Classic 2/0.
Moja pierwsza pochewka do noża.


[center]








[/center]

Nie jest idealna ale coś takiego mi się śniło właśnie dla tego noża. Kolejna będze podobna, dla większego noża. Może dla Classic Original No. 2?

Więcej foto i info o zabawie tutaj:
http://www.adammarczak.com/blog/ubranko ... lassic-20/

Fajna, taka klasyczna finka

Michal N pisze:Fajna, taka klasyczna finka

no właśnie nie! Taka pochewka a jelca brak. Tam powinna być Mora 6xx

birken1 pisze:

Michal N pisze:Fajna, taka klasyczna finka

no właśnie nie! Taka pochewka a jelca brak. Tam powinna być Mora 6xx

Ojtam, ojtam

Dzięki za ciepłe słowo!

Birken - masz rację, ten typ pochewki to IDEAŁ dla typowej finki, np. Mory Classic 601!

Zrobię i dla niej!

Wosk już masz?. Bo to w sumie też fajna zabawa.
Topisz w kubku za 5zł, i nanosisz małym pędzelkiem. Potem zakradasz się po suszarkę Twej białogłowy (zakładam, że własnej nie masz), i roztapiasz na skórze, aż wsiąknie. Gdzie więcej naniesiesz, tam będzie ciemniejsza.

Jak nie obczaiła opcji z suszarką, to teraz będzie trochę trudniej. Pończochę trzeba.

Marshall już ma, bo mięso w niej suszył

I wypolerować.

Wosk mam, suszarkę mojej Kobiałki mam, pończochy też mogę jej skubnąć ale...

ZTCW wosk słabo nadaje się do "pracującej" skóry, czyli do pochewek takich jak ta.

Tłuszcz! Została potraktowana specjalnym tłuszczem do skóry.

Moja pierwsza pociemniała: