Podstawowy sprzęt używany we wspinaczce

...i wszystko co związane ze sznurkami, skałkami i sztolniami

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
House
Posty: 88
Rejestracja: 17 maja 2009, 19:34
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 20483172
Płeć:

Podstawowy sprzęt używany we wspinaczce

Post autor: House »

Tłumaczenie pojęć, które umieszczam w tym temacie może wydawać się niektórym bez sensu, ponieważ wpisując w wyszukiwarce "wspinaczka" znajdziemy przynajmniej 3 polskie znakomite strony gdzie to wszystko jest. Jednak pragnę napisać ten tutorial tak, aby każdy zielony miał jakiekolwiek pojęcie nt. wspinaczki, a chcąc rozszerzyć swoją wiedzę może zajrzeć na którąś z tych profesjonalnych stron.

Jednocześnie przypominam, że trzeba być skończonym bałwanem, aby iść zjeżdżać, wspinać się itd. mając za wiedzę jedynie teksty z Internetu.

Zacznę od szpeju.
Lina jest bodaj najważniejszym elementem ekwipunku wspinacza. Nawet jeśli stracimy całą resztę to dzięki linie można jeszcze coś zrobić. Bez niej, absolutnie nic. Pod względem właściwości trzeba wymienić 2 rodzaje lin. Dla zainteresowanych: oba rodzaje zazwyczaj są zbudowane z nylonu.
Lina dynamiczna - jej właściwością jest rozciągliwość. Sięga ona aż 40%. Liny dynamicznej używa się do asekuracji dolnej kiedy wspinacz przy odpadnięciu będzie lecieć. Średnice lin dynamicznych wahają się pomiędzy 9,7mm a 10,4mm
Lina statyczna - w przeciwieństwie do liny dynamicznej ta jest nierozciągliwa. Służy ona do zjeżdżania po linie, wchodzenia po niej, a także może zostać użyta do asekuracji na wędkę, o tym później.
Trzeba jeszcze wspomnieć, że lina dynamiczna również może zostać użyta do zjazdów, z wchodzeniem po niej jest gorzej.

Karabinki - tutaj może wydawać się, że to żadna skomplikowana rzecz, a jednak. Rodzajów karabinków, mamy całe mnóstwo. Wymienię tylko te najważniejsze.
Owalny - służy do mocowania przyrządów asekuracyjnych do uprzęży. Musi być wówczas zakręcany. Tak naprawdę jest najbardziej wszechstronny, nie powinien być używany jedynie do półwyblinki (węzeł do asekuracji zwany również HMS).
Obrazek
HMS - to jest karabinek przeznaczony specjalnie do użycia z półwyblinką. Ma kształt gruszki i musi być zakręcany. Rzecz jasna takiego karabinka można użyć w miejsce owalnego. Można by rzecz, że jest jeszcze bardziej uniwersalny, lecz jest zdecydowanie droższy niż owalny.
Obrazek
Ekspresy - to dwa karabinki niezakręcane połączone taśmą. Te karabinki mają bardzo różnorakie kształty. Ekspresy służą to podpinania się do tzw. punktów asekuracyjnych.
Karabinki, które są przeznaczone do ekspresów mogą również posłużyć do zbudowania własnej lonży (przyrząd do asekuracji na łańcuchach występujących np. na Orlej Perci lub do tzw. poręczówek, czyli lin założonych na stromych szlakach).
Obrazek

Przyrządy asekuracyjne - urządzenia, które służą do wytwarzania tarcia pomiędzy nimi, a liną. Dzięki nim można zjeżdżać po linie, a także wychwycić odpadnięcie partnera wspinaczkowego. Nie muszę wspominać, że jest ich całe mnóstwo. Wymienię tylko te nieautomatyczne, bo jeśli stać was na te Petzl-owskie cuda, to na pewno wspinacie się dość profesjonalnie i nie czytacie tych wypocin.
Ósemka - przyrząd służący raczej do zjazdu niźli asekuracji (chociaż awaryjnie też może być do tego użyty). Współpracuje z karabinkiem. Jest chyba najwytrzymalszym z przyrządów asekuracyjnych bo 35kN (czyli 3500 kg), chociaż widziałem karabinki D-kształtne z wytrzymałością 50 kN!
Obrazek
Kubek, tubik, płytka Stichta - te już służą do asekuracji jak najbardziej. Do zjazdów oczywiście mogą zostać użyte. Tak jak ósemka wymagają karabinka.
ObrazekObrazek
Jeśli mogę coś zasugerować. Kiedy stoicie przed wyborem - ósemka czy te inne kubki wybierzcie raczej tą drugą opcję, bo jeśli zechcecie iść na sztuczną ścianę wspinaczkową to niekoniecznie pozwolą laikowi asekurować za pomocą ósemki.

Uprzęże - są biodrowe i pełne. Biodrowe są częściej używane, poza tym można doczepić do nich pewne elementy i mamy uprząż pełną. O tym jak należy ich używać, później. Można się połasić na zrobienie własnej uprzęży, jeśli dysponujemy różnymi taśmami i koniecznie maszyną do szycia. Ja taką mam, ale nie śmiałbym użyć jej do asekuracji dolnej kiedy przyjmowałaby spore przeciążenia. Używam jej jedynie do zjazdów.
Obrazek

To są rzeczy absolutnie najważniejsze. Są jeszcze takie elementy i gadżety jak kask, magnezja, buty wspinaczkowe, friendy, kości, haki, ringi, spity, raki, czekany ale to rzeczy używane tylko w pewnych sytuacjach. Opisywane wyżej są używane zawsze.

Zdjęcia zaczerpnięte z www.8a.pl
Kolejny artykuł o zasadach wspinania, asekuracji, zjazdu już niebawem.

EDIT
mwitek pisze: Pewnie literówka, ale w ramach sprostowania dynamiki mają wydłużenie rzędu 30% często ponad, a i średnic większy zakres.
Faktycznie, miało być 37% czyli tyle ile widziałem na jednej z lin dyn. A co do średnic, to jednak te podane są najczęstsze w przypadku lin pojedynczych. Dzięki za sprostowanie.
Ostatnio zmieniony 24 lut 2011, 18:36 przez House, łącznie zmieniany 2 razy.
Dobry alpinista to stary alpinista.
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1111
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: mwitek »

House pisze:Lina dynamiczna - jej właściwością jest rozciągliwość. Najczęściej wynosi ona 7%. Liny dynamicznej używa się do asekuracji dolnej kiedy wspinacz przy odpadnięciu będzie lecieć. Średnice lin dynamicznych wahają się pomiędzy 9,7mm a 10,4mm
Pewnie literówka, ale w ramach sprostowania dynamiki mają wydłużenie rzędu 30% często ponad, a i średnic większy zakres.

W każdym razie prawie w każdym większym mieście są ściany wspinaczkowe, zachęcam do odwiedzenia i pomacania sprzętu na żywo

A Łodziaków zapraszam na zjazdy jak się cieplej zrobi :D

W każdym razie dobrze, że zacząłeś, coś będziemy działać w tym temacie.
Obrazek
Major
Posty: 50
Rejestracja: 29 paź 2010, 17:01
Lokalizacja: Zewsząd

Post autor: Major »

Świetny temat :)
Sam zabieram się za wspinaczkę w tym roku(na razie zjazdy) i przyda mi się taki temat :)

Może mi ktoś powiedzieć ile ekspresów mi jest potrzebnych na typową polską drogę? 5 wystarczy ?
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1111
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: mwitek »

A różnie to jest z ilością wpinek,
poza tym nie ma "typowych polskich dróg" :D

Na początek kup 10 powinno Ci wystarczyć na jurę. Bo to wiesz zawsze lepiej mieć kilka więcej niż jeden za mało. ( 5 też dasz radę, ale jak mówię, różnie to jest)
Obrazek
Awatar użytkownika
House
Posty: 88
Rejestracja: 17 maja 2009, 19:34
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 20483172
Płeć:

Post autor: House »

Ja radzę dobrze sprawdzić co nas będzie kosztowało mniej. Najtańszy ekspres kosztuje 40zł, często takie nie mają atestu UIAA. Znalazłem karabinki z atestem UIAA za 17zł. Taśmy do ekspresów najtańsze są w decathlonie. 10 sztuk kosztuje 14zł.
Sprzęt jest bardzo drogi, a jeśli chcecie się wspinać samodzielnie, a nie na zorganizowanych przez Klub Wysokogórski wyjazdach musicie się liczyć z kosztami rzędów trzech zer. Koszt samej liny to 400zł.
Dobry alpinista to stary alpinista.
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1111
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: mwitek »

Nie no bez jaj w decathlonie widziałem ekspresy po 30-40 pln jakieś firmy krzaki bynajmniej miały atesty

chociaż fakt jest taki, że szpej jest drogi

Na początek NA ZJAZDY

20-30 m lin po jakieś 5-6 metr
uprząż 100-150 można też drożej
taśma najlepiej2 kawałki po 3-4m na zakładanie stanowisk 2-3 pln metr
HMS + Przyrząd 80 pln około
1-2 stalowe owale do stanowisk 30-60 pln
przyda się jeszcze mały karabinek może być z zamkiem drutowym jakies 20 zł
1-2 m repsznura na blokera do autoasekuracji z 10 pl

no to tak na początek :D
Obrazek
Major
Posty: 50
Rejestracja: 29 paź 2010, 17:01
Lokalizacja: Zewsząd

Post autor: Major »

Najtańszy ekspres kosztuje 40zł, często takie nie mają atestu UIAA. Znalazłem karabinki z atestem UIAA za 17zł. Taśmy do ekspresów najtańsze są w decathlonie. 10 sztuk kosztuje 14zł.
Nie siej defetyzmu. Najtańsze ekspresy, które znalazłem są firmy KONG - 170zł za 5 ekspresów. Firma ta bynajmniej do złych nie należy. Trochę drożej masz druciane ekspresy Climbing Technology, która już jest niemalże legendą ;) Obie firmy mają atesty.
Sprzęt jest bardzo drogi, a jeśli chcecie się wspinać samodzielnie, a nie na zorganizowanych przez Klub Wysokogórski wyjazdach musicie się liczyć z kosztami rzędów trzech zer. Koszt samej liny to 400zł.
Dziwne, bo moja lina dynamiczna 50m, w dodatku w kolorze czarnym kosztowała całe 280zł... Ma atesty, liczbę rwań dobrą na początek i jest to chyba najpopularniejszy model u początkujących wspinaczy. Naprawdę, pomyślcie zanim napiszecie...
Awatar użytkownika
Pablo666
Posty: 166
Rejestracja: 10 wrz 2007, 13:43
Lokalizacja: Olsztyn
Gadu Gadu: 4097251
Płeć:

Post autor: Pablo666 »

Użycie do lonży karabinków nie zakręcanych??? Hmmm bym BARDZO mocno polemizował:
- otwarcie takiego karabinka na łańcuchu, lince stalowej jest możliwe (często ręce mamy w okolicy, zaczepić żaden problem, też wejście w szczelinę skały czy żelastwa może doprowadzić do wypięcia)
- wszelkie zestawy via ferrata są budowane z karabinkami zakręcanym, samo- zatrzaskowymi itp
- powiedzmy "kanibalizacja" ekspresu do lonży i powrót karabinka do tego ekspresu może być dość problematyczny: na ferratach mamy uderzenia, tarcie o liny stalowe, dużo możliwości uszkodzenia. Nie chciał bym na takim sprzęcie odpalić lotu....
- tak wiem, ekspresowy przyśpiesza znacznie przepinkę... ale odrobina wprawy i da się radę to ogarnąć
Awatar użytkownika
House
Posty: 88
Rejestracja: 17 maja 2009, 19:34
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 20483172
Płeć:

Post autor: House »

Przypominam, że lonża składa się z 2 żył i karabinków. Wypięcie się zamków z obu jednocześnie oraz takie wymanipulowanie nimi, żeby wypadły z łańcucha jest praktycznie niemożliwe bez udziału rąk.
Poza tym, ja nie polecam użycie tych karabinków z powrotem do ekspresów.
A pomysł na użycie karabinka niezakręcanego zaczerpnąłem od innych osób, które się w ten sposób zabezpieczały na linie poręczowej. Chyba warto rozważyć wykonanie lonży, bo jej cena jest bardzo wysoka i nie rozumiem dlaczego (ale tym razem już się nie odważę podać ceny, skoro takie ataki na mnie).
Dobry alpinista to stary alpinista.
Awatar użytkownika
Driver
Posty: 315
Rejestracja: 02 mar 2009, 15:53
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 6876158
Tytuł użytkownika: Supertramp
Płeć:

Post autor: Driver »

House pisze: Można się połasić na zrobienie własnej uprzęży, jeśli dysponujemy różnymi taśmami i koniecznie maszyną do szycia. Ja taką mam, ale nie śmiałbym użyć jej do asekuracji dolnej kiedy przyjmowałaby spore przeciążenia. Używam jej jedynie do zjazdów.
też większej głupoty nie słyszałem choć dopiero zaczynam swoją przygodę ze wspinaczką
równie dobrze można wysłać kogoś na Rysy w klapkach, nie pisz proszę takich głupot że można zrobić sobie uprząż samemu bo któryś nie rozgarnięty małolat zrobi sobie pozszywa maszyną od babci lub mamy kupi 50 m paracordu i wielki Kukuczka się z niego zrobi

a nawiasem mówiąc już tu jeden się pytał czy paracord jest dobry do wspinaczki :-x :-x
Gdybym schował ręce do kieszeni,skazali by mnie za ukrywanie broni.
Awatar użytkownika
House
Posty: 88
Rejestracja: 17 maja 2009, 19:34
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 20483172
Płeć:

Post autor: House »

Fakt, mogłem nie polecać czegoś takiego w tym temacie. Ja swojej zaufam bo ją sam testowałem. Zrzucałem z dużych wysokości kiedy była pod obciążeniem większym niż masa mojego ciała, mimo to używam jej tylko do zjazdów. Dodam jeszcze, że ta moja uprząż wygląda solidniej niż niejedna firmowa. Szwy są na pewno dużo większe, poza tym mój ojciec jest krawcem, więc to nie żadna babcina maszyna.
Mimo wszystko nie polecam wykonywania własnej uprzęży, jedynie jak napisane niżej :arrow: w sytuacjach awaryjnych.
Ostatnio zmieniony 26 lut 2011, 13:10 przez House, łącznie zmieniany 1 raz.
Dobry alpinista to stary alpinista.
Major
Posty: 50
Rejestracja: 29 paź 2010, 17:01
Lokalizacja: Zewsząd

Post autor: Major »

A ja tylko powiem, że własnej uprzęży nawet nie trzeba zszywać - wystarczy znać taśmowy i mieć odpowiednio długi kawałek taśmy ;) Aczkolwiek konstruowanie własnej uprzęży powinno mieć miejsce tylko w skrajnie awaryjnych sytuacjach - brak kasy na uprząż taką sytuacją nie jest ;)
Awatar użytkownika
WOLVERINE
Posty: 25
Rejestracja: 24 maja 2008, 09:42
Lokalizacja: Gdańsk
Gadu Gadu: 1335888
Płeć:
Kontakt:

Post autor: WOLVERINE »

Hej, jeśli chodzi o uprzęże to jest to podstawa, najtańsza lhotse z atestem kosztuje ok 110zł. Wybajerzony petzl kosztuje 300zł.


Rozumiem, że można robić polemikę grigri/STOP/I`D ale by się bawić w samoróbki... stanowczo nie warto pisać takiego czegoś ;)
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Co polecacie do zjazdów?
Ja używam 8.
Zaleta - jednym ruchem zakładam linę w dowolnym miejscu jej długości i wpinam w uprząż. I podobnie się uwalaniam.

jak wygląda sprawa z kubkiem, albo inne rozwiązania?

Uzywał ktoś 8 o nazwie Pirania ( taka modyfikowana 8 z rogami :) )- lepsze od zwykłej 8 ? jakieś wady w stosunku do zwykłej ?
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

mwitek, a może skrobniesz jakiś temacik na temat zjazdów? Czujesz się na siłach?
Wydaje mi się, że dyskusja idzie w kierunku '100w1', a to nie zbliża was do założenia działu.. :P
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Major
Posty: 50
Rejestracja: 29 paź 2010, 17:01
Lokalizacja: Zewsząd

Post autor: Major »

Ja używam 8.
Zaleta - jednym ruchem zakładam linę w dowolnym miejscu jej długości i wpinam w uprząż. I podobnie się uwalaniam.
Też 8ka. Generalnie to najfajniejszy przyrząd zjazdowy - szybka wpinka, łatwe blokowanie, szybka wypinka. Dlatego używa ich wojsko i AT, a nie kubków, które są fajne jeśli zależy ci na oszczędzaniu liny - nie skręcają jej.
Uzywał ktoś 8 o nazwie Pirania ( taka modyfikowana 8 z rogami )- lepsze od zwykłej 8 ? jakieś wady w stosunku do zwykłej ?
Do canyoningu są fajne. Do normalnych zjazdów przerost formy...
mwitek, a może skrobniesz jakiś temacik na temat zjazdów? Czujesz się na siłach?
Ale co byś chciał usłyszeć? Podstawy są fajnie opisane na www.specops.com.pl/vortal - wchodzisz w ''zielona taktyka'', a potem ''podstawowe stanowisko zjazdowe''.
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1111
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: mwitek »

Mogę skrobnąć, wybierz się ze mną aby na sznurki to popstrykamy fotek do zilustrowania tematu :D
Obrazek
Awatar użytkownika
WOLVERINE
Posty: 25
Rejestracja: 24 maja 2008, 09:42
Lokalizacja: Gdańsk
Gadu Gadu: 1335888
Płeć:
Kontakt:

Post autor: WOLVERINE »

Jeśli chodzi o zjazdy to oprócz ósemki , która niszczy linę poprzez jej skręcanie można wykorzystać:
Rolka SIMPLE (ta czerwona bez hamulca)
Rolka STOP (ta niebieska z czerwonym hamulcem)
Grigri/Grigri v2 (przyrząd asekuracyjno/zjazdowy)
I`D / RIG
(wszystko wyżej "by PETZL")
istnieją też pochodne tych sprzętów innych producentów np (INDY, Banana, itp)

Zaletą tych sprzętów jest fakt iż są bardziej przyjazne dla lin, jednak kosztują trochę więcej, oraz do podpięcia potrzeba trochę rozwagi...

Wszystkie te zjazdówki operują na jednej linie i nie ma możliwości wpięcia do niej drugiej liny (jak w przypadku kubka czy 8mki)

Jeśli chodzi o zjazd to na stronie Specopsa jest wszystko OK, jednak ja preferuję by zjazdy odbywały się na podwójnych linach (takie zboczenie po pracy przemysłowej). Zjazd na podwójnej linie daje dodatkowa asekuracje, zwykle 8mka czy kubek to kawałek dość mocnego stopu, i tak szybko nie trzaśnie. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że najsłabszym ogniwem w takim zjeździe jest lina, zazwyczaj to ona narażona jest na najszybsze zużycie (skręcanie przez 8mkę, woda, piach itp itd).
Pomijając fakt, że na Specopsie są informacje do zjazdów dla wojska do działań szturmowych...
Major
Posty: 50
Rejestracja: 29 paź 2010, 17:01
Lokalizacja: Zewsząd

Post autor: Major »

Zjazd na podwójnej linie daje dodatkowa asekuracje, zwykle 8mka czy kubek to kawałek dość mocnego stopu, i tak szybko nie trzaśnie.
Ale chodzi ci o linę podówjną, połówkową czy po prostu pojedyńczą przełożoną przez punkt zjazdowy? Jeśli o to ostatnie to w przypadku trzaśnięcia liny i tak lecisz w dół...
Pomijając fakt, że na Specopsie są informacje do zjazdów dla wojska do działań szturmowych...
Gdyby to był zjazd szturmowy to po napierającej drużynie nie zostałaby mokra plama. Jak dla mnie to tam jest opisany zwyczajny zjazd - do szturmu zjeżdża się inaczej ;)
Awatar użytkownika
WOLVERINE
Posty: 25
Rejestracja: 24 maja 2008, 09:42
Lokalizacja: Gdańsk
Gadu Gadu: 1335888
Płeć:
Kontakt:

Post autor: WOLVERINE »

Major pisze:
Zjazd na podwójnej linie daje dodatkowa asekuracje, zwykle 8mka czy kubek to kawałek dość mocnego stopu, i tak szybko nie trzaśnie.
Ale chodzi ci o linę podówjną, połówkową czy po prostu pojedyńczą przełożoną przez punkt zjazdowy? Jeśli o to ostatnie to w przypadku trzaśnięcia liny i tak lecisz w dół...
późna godzina i 72 godzinny wyjazd daje się we znaki... chodziło mi o linę pojedyńczą przełożoną "na dwa", u góry zawiązana na dwie niezależne ósemki z uchem, nie powodują efektu przelotu liny w razie pęknięcia jednej z lin...
Obrazek
tylko od lewego punktu lina leci w dół (dodatkowo luz między linami wybrany na maxa)
Pomijając fakt, że na Specopsie są informacje do zjazdów dla wojska do działań szturmowych...
Gdyby to był zjazd szturmowy to po napierającej drużynie nie zostałaby mokra plama. Jak dla mnie to tam jest opisany zwyczajny zjazd - do szturmu zjeżdża się inaczej ;)[/quote]

i tak i nie ;) gdy pokazują materiały z ćwiczeń jak np obstawiają okno to zazwyczaj jest to jedna lina.
Major
Posty: 50
Rejestracja: 29 paź 2010, 17:01
Lokalizacja: Zewsząd

Post autor: Major »

gdy pokazują materiały z ćwiczeń jak np obstawiają okno to zazwyczaj jest to jedna lina.
No tak, ale nie każdy zjazd na linie pojedynczej jest od razu szturmem ;)
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

TEN POST NIE JEST NA TEMAT - MOŻNA OMIJAĆ
Major, ja tam niezbyt zainteresowany jestem. :) Po prostu chłopaki chcieli dział zrobić, a idzie to w kierunku dyskusji o wszystkim i o niczym w jednym temacie. Lepiej porobić odpowiednie dla każdej kwestii i tam sobie do woli dyskutować. Nawet, jeśli kiedyś powstaną owe tematy, to cięcie jednego dużego na kawałki, żeby potem to ogarnąć da mierne efekty - wypowiedzi powyrywane z kontekstu, w innym temacie znowuż brakujące posty - po prostu beznadzieja.

Dlatego zachęcam was, do napisania np. tematu traktującego o zjazdach, czy o jakiejś technice wspinaczkowej i kontynuowaniu odpowiednio tam. I bynajmniej nie chodzi mi tutaj, o kopiowanie treści innych stron, aby coś na forum znalazło się na siłę. Po prostu tyle osób deklarowało chęć założenia działu, że czuję się w obowiązku aby wam o tym przypominać i wymagać pewnej jakości. :P
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1111
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: mwitek »

Spoko spoko coś się napisze i poskłada.
House pisze:Chyba warto rozważyć wykonanie lonży, bo jej cena jest bardzo wysoka i nie rozumiem dlaczego (ale tym razem już się nie odważę podać ceny, skoro takie ataki na mnie).
Chętnie opiszę i ten proces :D

Things to do:

1. Zjazdy

- chyba jakoś podzielę zagadnienia (im więcej tematów tym bliżej działu)
2. DIY Lonża



Odniosę się jeszcze tylko do zjazdu na dwóch linach.

Istnieje wszak technika zwana DRT, jeśli chodzi o bezpieczeństwo to chyba najlepsza ze względu na to, że zjazd odbywa się na jednej linie, a na drugiej niezależnie zamocowanej na pancernym najlepiej stanowisku jest przyrząd asekuracyjny np. preclowy shunt. W razie czego /zasłabnięcia/kamień w głowę/zarwanie liny zjazdowej/itp/ przyrząd asekuracyjny wyłapuje delikwenta.

Ale to postaram się opisać, najwyżej fotki pocykam w domu jak się nie uda nikogo wyciągnąć na trochę na dwór nawet na jakiś mały mosteczek na początek (AP :D), tylko dajcie mi czas bo do czwartku muszę oddać pierwszy rozdział magisterki, więc po prostu siedzę i piszę to gówno.
Obrazek
Awatar użytkownika
WOLVERINE
Posty: 25
Rejestracja: 24 maja 2008, 09:42
Lokalizacja: Gdańsk
Gadu Gadu: 1335888
Płeć:
Kontakt:

Post autor: WOLVERINE »

Witek, masz rację z tym systemem 2lin gdzie jedna jest robocza a druga asekuracyjna, ja jednak pisząc o zjazdach na jednym sprzęcie nadmieniłem, że bezpieczniej jest to robić na jednym sprzęcie do zjazdów używając 2 lin.
Ja osobiście nie widziałem by ktokolwiek robił zjazdy w systemie DRT (mowie tu o komercjach, osobach spotkanych na różnych obiektach, czy też fotkach w necie...

Zazwyczaj jak już to trafiam na właśnie ten system 1 przyrządu i 2 linach.
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1111
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: mwitek »

DRT wiąże się z targaniem większej ilości sprzętu,

ale w gruncie rzeczy to sposób jaki opisałeś wyżej z 2 stanowiskami i jedną liną na 2 do nich niezależnie rożni się praktycznie tylko sprzętem zjazdowym, bo w takim systemie na rolce nie pojedziesz, na 8 jest niefajnie, a najlepiej na kubku. Do drt potrzeba ci tylko shunta bo nie ważne czy będziesz jechał na 8, kubku czy simple.

Także w sumie nie neguje tylko zastanawiam się nad sensownością tego zabiegu.
Zjazdy na złożonej na 2 linie stosuje się raczej w skałach jak chcesz opuścić drogę, przekładasz linę przez ring zjazdowy zjeżdżasz na 2 żyłach na raz a potem ściągasz linę.

Ale tak jak mówi AP przełóżmy te dyskusję na wątek o zjazdach nie zaśmiecajmy tu, chyba, że jak powstanie wątek o zjazdach to mod przeniesie te pogawędki tam.
Obrazek
ODPOWIEDZ