Strona 2 z 2

: 04 cze 2012, 22:21
autor: Kobra
Od tamtej pory jak w łeb dostałem to noszę ze sobą pałkę teleskopową. Jak mi przywalił w twarz ze aż mnie zniosło to ja nie mogę się bronić? Teraz jakby do mnie ktoś wyskoczył to bez żadnych pohamowań strzeliłbym w pysk aż by go wykręciło i bym uciekł. A z tego co wiem nie raz jest tak że jak podejdzie do nas np. 2-3 gości i ten ich szef skaczę i jemu się tak przywali że nie może wstać to ci dwaj wymiękają. Przed tym jak mi w łeb dali preferowałem pokojowe rozwiązania, niestety nic nie dają i będe się zniżał do poziomu napastnika ;) Najwyżej jak mu szczękę połamie to się zastanowi na drugi raz :)

A jak nic nie mamy do obrony to lepiej pierwszemu uderzyć i w nogi. Bo jak on się ustawi do walki to możemy mieć problem. Np. jak wyjmuje pałę z pod bluzy to na partyzanta na twarz i w nogi. Czasami warto olać honor i możemy krzyczeć i wołać o pomoc. To też może poskutkować bo będą się bali że taka pomoc nadejdzie.

: 05 cze 2012, 00:02
autor: Młody
Eh... baton to se noś... ale Marsa albo Liona. Tym trzeba się potrafić obsługiwać, raz, że idzie samemu sobie kuku zrobić, a 2... jak napastnik Ci to wyrwie... cóż. W pysk strzelił ażby go wykręciło powiadasz... ciekawie, keibo można wykonywać uderzenia, pchnięcia, zasłony, bloki, uniki, duszenia. o strzelaniu pierwszy raz słyszę, może chodzi Ci o otwieranie samego keibo ? Pozatym ...użycie przeciw człowiekowi w sytuacji innej niż obrona konieczna może zostać uznane za przestępstwo popełnione przy użyciu niebezpiecznego przedmiotu w rozumieniu art. 280 oraz 159 Kodeksu Karnego. Kwalifikacja taka ma miejsce, gdy popełniający przestępstwo używał pałki w sposób bezpośrednio zagrażający życiu ludzkiemu.

lanie po twarzy takim sprzętem nie należy do łaskotek.

Jeszcze dużo żółtego śniegu musisz zjeść...

: 05 cze 2012, 08:46
autor: Dąb
Kobra w papę wyłapałem i chciałeś pożalić się na forum. Tak jak przedmówca napisał tym trza umieć machać, nie chciałbym aby taka broń obróciła się przeciwko mnie. Lepiej sobie porządny gaz kup, jak masz zamiar nosić coś do samoobrony.

: 05 cze 2012, 09:24
autor: Pingwiniak

: 04 paź 2012, 22:32
autor: DrTomash
Odgrzebię temat prosząc o uwagę kolegę @Kobra (jeśli wychodzi z tego off-top, proszę o wyrozumiałość):
Kobra pisze: (...)A z tego co wiem nie raz jest tak że jak podejdzie do nas np. 2-3 gości i ten ich szef skaczę i jemu się tak przywali że nie może wstać to ci dwaj wymiękają.
URBAN LEGEND
Nie podejmuje się walki z kilkoma przeciwnikami, z taktycznego punktu widzenia jesteś skazany na przegraną (chyba że jesteś bohaterem z Marvel Comics) Moi szanowni przedmówcy wyrazili już dosyć jasno że jedynym sensownym rozwiązaniem jest ucieczka, a co do samego batona: posługiwania się pałką teleskopową nie nauczysz się z książki czy z internetu, a samo posiadanie go faktycznie może Ci dać +5 do brawury, nie myl jej z tylko odwagą. Postanowiłem się powymądrzać, żeby ostudzić Twój entuzjazm, naprawdę tylko dla Twojego dobra. Wiem o czym mówię (piszę) z czysto zawodowej praktyki, oraz 18 letniego doświadczenia w zawodzie.

: 05 paź 2012, 20:48
autor: johnson
DrTomash pisze:Nie podejmuje się walki z kilkoma przeciwnikami, z taktycznego punktu widzenia jesteś skazany na przegraną (chyba że jesteś bohaterem z Marvel Comics) Moi szanowni przedmówcy wyrazili już dosyć jasno że jedynym sensownym rozwiązaniem jest ucieczka, a co do samego batona: posługiwania się pałką teleskopową nie nauczysz się z książki czy z internetu, a samo posiadanie go faktycznie może Ci dać +5 do brawury, nie myl jej z tylko odwagą. Postanowiłem się powymądrzać, żeby ostudzić Twój entuzjazm, naprawdę tylko dla Twojego dobra. Wiem o czym mówię (piszę) z czysto zawodowej praktyki, oraz 18 letniego doświadczenia w zawodzie.
Dwa batony to już by było coś... nie sądzicie? Myśle, że czterech to 3 ruchami by się pozbawiło woli dalszej walki. Jeśli ktoś coś kiedyś ćwiczył jakiś czas, to można się wszystkiego nauczyć.. powiem więcej.. Stworzyć coś nowego nawet.. Dwie pałki dają taką przewagę, że można fantazji pozwolić się ponieść w treningu.. W końcu nie bez przyczyny niektóre formy aktywności nazywają się "sztukami walki" a nie sportem.

i nie mówie o czymś a la "kickass" ;)

: 05 paź 2012, 22:19
autor: DrTomash
johnson pisze:
Dwa batony to już by było coś... nie sądzicie?
+10 do brawury? :lol:

: 06 paź 2012, 20:58
autor: biper
Filipińczycy mają taką fajną sztukę walki - dwoma kijkami robią taki młyn, że we wschodnie wybrzeża Florydy uderza co jakiś czas huragan :)


: 06 paź 2012, 23:04
autor: DrTomash
biper pisze:Filipińczycy mają taką fajną sztukę walki - dwoma kijkami robią taki młyn, że we wschodnie wybrzeża Florydy uderza co jakiś czas huragan :)

:D :D :D huragan na Florydzie: no i mamy winowajców. A trochę bardziej serio co do filmiku: taniec, balet, aerobic ale nie realna walka. Facet mówi i patrzy do kamery i nap...ala w drugiego, w sumie robią fajny bit perkusyjny. Dwie pały na pewno dadzą radę, nawet jeśli to tylko perkusisci, jednak dalej pozostaje problem nieporęcznosci takiej broni. Już jeden bo (boken) to problem, a dwa to masakra. No i zabierać to do parku na jogging?Niech już lepiej Floryda odpocznie od tornada :D

: 07 paź 2012, 11:10
autor: Zirkau
nie przesadzaj a Nordic Walking? To co? kijki już masz ze sobą często... :mrgreen:

: 13 paź 2012, 14:27
autor: CzarnyKruk
Style z 2ma pałkami to combat kalake i jeet kune do z tego co się orientuję :-P

Jeszcze fajnie w poziomie umiejscowić je napasku by szybko się wyjąć dało i można się nazwać mianem ulicznego wojownika :-P

: 13 paź 2012, 15:24
autor: Morg
CzarnyKruk pisze:Style z 2ma pałkami to combat kalake i jeet kune do z tego co się orientuję :-P
Combat Kali to odmiana Arnis. Jeet kude do to styl stworzony przez Bruce'a Lee i raczej nie ma z tym wiele wspolnego.

: 13 paź 2012, 15:54
autor: CzarnyKruk
Morg, ja nie powiedziałem że ma cos wspólnego tylko że w obu jest element walki 2ma kijami zamiast których spokojnie można by wykorzystać 2 teleskopówki ;-)

: 16 paź 2012, 21:50
autor: johnson
ooo widze dało do myślenia :D. Jestem za granicą, nie mam za bardzo co robić po robocie a las mam na wyciągnięcie ręki akurat.. No i wystrugalem sobie takie dwa kijki. Nikt tu po lesie wieczorem nie chodzi wieć mozna sie rozerwać przed snem. Naprawdę fajnie się to ćwiczy, nawet samemu, z filmików. Ręce dają się też odczuć. Wydaje mi się ,że 2 pałki to najskuteczniejsza bron na wiekszą ilość napastników, albo na nóż... Tzn jesli sie nie chce np... hmm... zabijać?

: 18 paź 2012, 01:28
autor: CzarnyKruk
johnson pisze:Wydaje mi się ,że 2 pałki to najskuteczniejsza bron na większą ilość napastników, albo na nóż
Był kiedys taki film dokumentalny na Discavery chyba. "Anatomia sztuk walki". Jesli chodziło o najskuteczniejszą z broni "białych" to te 2 kije były na samym końcu(oceniano siłe i kontrole nad nimi). Potem po kolei kij bo, włócznia, nunchaku, cep bojowy(nunchaku złożone z 3 częsci) no i miecz. Tyle, że wiadomo, walczy człowiek a nie broń... no i miecza raczej nie nosi się do samoobrony w dzisiejszych czasach :-P

[ Dodano: 2012-10-24, 23:23 ]
Morg, małe sprostowanie do tego co napisałem(sprawdziłem)

W Jeet kune do używa się pałek kali. Trzeba pamiętać że JKD opiera się na wielu sztukach walki

: 27 paź 2012, 18:52
autor: johnson
CzarnyKruk pisze: Był kiedys taki film dokumentalny na Discavery chyba. "Anatomia sztuk walki". Jesli chodziło o najskuteczniejszą z broni "białych" to te 2 kije były na samym końcu(oceniano siłe i kontrole nad nimi). Potem po kolei kij bo, włócznia, nunchaku, cep bojowy(nunchaku złożone z 3 częsci) no i miecz. Tyle, że wiadomo, walczy człowiek a nie broń... no i miecza raczej nie nosi się do samoobrony w dzisiejszych czasach :-P
Pamietam ten serial. Pałki może i nie mają wielkiej siły ale są szybkie i są dwie. Nie chodzi teraz o to aby urywać głowe jednym ciosem, no i wszyscy potrafimy sobie chyba wyobrazić odczucie po oberwanu batonem w głowę albo choćby w rękę. No i łatwo takie pałki w czasach "postapokaliptycznych wojen gangów" ( ;-) ) zamienić np na maczety albo odwrócone toporki :P. Trochę już to skumałem i kupiłem stosowny, hartowany sprzęt. Niedługo zrobię huragan Johnson! :D

: 29 paź 2012, 15:56
autor: CzarnyKruk
może siły nie mają wielkiej ale i tak więcej niż ręka :P

: 07 lis 2012, 23:42
autor: johnson
Pierwsze wyjscie z dwoma batonami, pomachać do lasu, relacja:
Te pałki to nie zabawka.. Nie pasują do lasu.. Troche dziwnie.. Ale mają swój ciężar a to dobre dla rąk.. Złe dla rak jest to, że odparzają dolną poduszke dłoni a stad przerwa. Trzeba je owinąć taśmą izolacyjną na dole uchwytu. Jest też jednak ciekawe uczucie że z takim sprzętem da się przemierzyć wzdłuż i wszerz "Mojave Wasteland", ale po co to komu?
Kolejne dziwne uczucie ( pułapka we wszystkich sztukach walki ): ciekawosc jak to działa, chec sprawdzenia. Jedno wiem... nie ma sensu ani nawet potrzeby bic tym po głowie. Obojętne w co sie trafi- efekt murowany.



jeden z lepszych filmów z yt na którym koleś demonstruje coś więcej niż podstawową kombinacje. Coś takiego w połączeniu z poruszaniem i umiejętnością "bicia" we wszystkich kierunkach... 10ciu nie uzbrojonych dresow z pod bramy to pikuś... Mozna chodzić gdzie się tylko chce!!! Bez strachu. Z lekką ekscytacją tylko ;)

: 08 lis 2012, 08:17
autor: Zirkau
johnson pisze: jeden z lepszych filmów z yt na którym koleś demonstruje coś więcej niż podstawową kombinacje.
moze, ale nie sparing partnerów to nie wybrał chyba prawidłowo :D. To znów pokazuje, że trzeba trenować, trenować, trenować .... ać :p

: 08 lis 2012, 17:32
autor: CzarnyKruk
johnson, możliwosć uderzania w kogos jest i to bez zbędnej delikatnosci :-P



A co do efektu trafienia na gołe ciało... hmm to tak jak by się zastanawiać czy jak komus walniemy kamieniem w głowę to czy się przewróci. W głowę na pewno podziała, zwłaszcza że tu zadaje się tyle uderzeń. Jesli chodzi o kończyny to kiedys dostałem kijem takim w łokieć. Był on caly pokryty warstwą pianki a mimo to promieniujący ból w łokciu mnie zgiął. Czy to kij czy teleskopówką mysle że trafienie było by naprawdę bardzo bolesne... a seria uderzeń 100% powalająca ;-)

: 09 lis 2012, 03:05
autor: johnson
W głowę na pewno podziała, zwłaszcza że tu zadaje się tyle uderzeń.
no podziała, podziała... tle że nie chciał bym mieć później kłopotów jak by podziałało za bardzo. Drewniana pałka to nie to samo co baton. Mi chodzi o "święty spokój".. od napastników, od policji i od sądów, a tym bardziej od więzień.
moze, ale nie sparing partnerów to nie wybrał chyba prawidłowo
Ja od razu założyłem że to jego dziewczyna i że pewnie ma inne atuty ;)

: 09 lis 2012, 14:56
autor: CzarnyKruk
johnson, ostatnio widziałem miejsca do uderzania pałką które nie wyrządzają krytycznej szkody na zdrowiu a bolą na tyle by przeciwnika unieszkodliwić. Sa to głównie wiekrze miesnie w których występuje nerw. Przykładowo wewnętrzna i zewnętrzna strona uda, łydka, biceps, przedramię... uderzając w te punkty w razie obrony raczej nie spowoduję poważnych konsekwencji prawnych, ponieważ nie zostanie przekroczona obrona konieczna a gosć nie wyląduje na OJOMie

: 09 lis 2012, 16:45
autor: johnson
No dokładnie. Podwójny baton wydaje się idealną białą bronią na naszą rzeczywistość. Pozostaje tylko trenować, trenować... ać.. ;)
Co do sprawy przenoszenia to wystarczy taśma parciana przewiązana przez barki i plecy w kształcie litery 8. Pałki zaczepiamy pod pachami, ku dołowi. Nic nie widać, nie krępuje ruchów, łatwo wyciągnąć spod rozpiętej kurtki przy odrobinie wprawy. TAA DAA!!! 8-)

: 09 lis 2012, 19:52
autor: CzarnyKruk
moja miała specjalną "kaburę" :P mocowana do paska

Metalową można zadawać także pchnięcia bo po rozłożeniu dosć mocno się klinuje. Żeby ją złożyć trzeba mocno walnąć czubkiem w ziemię a i to nie zawsze się złoży od razu :mrgreen: