Strona 2 z 8

: 03 mar 2009, 16:05
autor: Brightgrey
Czołem.

Kupcie sobie amerykańki worek na zwłoki:). Używam go właśnie jako hamaka.Nie mówie o plastikowych torebkach którymi denata sie przykrywa ale o starszym typie robionym dla wojskowych.Polecam wszystkim!:D

: 03 mar 2009, 19:52
autor: Treasure Hunter
Fredi pisze:Noszenie kariamty i hamaka - wzajemnie się wyklucza.
Nie zgodzę się. Możemy nosić samą karimatę ale w hamaku bez karimaty będzie nam zimno. No chyba, że trafimy na super ciepłą noc. Wystarczająca jest alumata 3mm.

Dlatego też pisałem, że hamak jest niejako elementem luksusowy w naszych warunkach. Zabiera się go bardziej dla komfortu niż dla ograniczenia sprzętu- o takim ograniczeniu w ogóle nie ma mowy.

: 03 mar 2009, 20:53
autor: Driver
Brightgrey pisze:Czołem.

Kupcie sobie amerykańki worek na zwłoki:). Używam go właśnie jako hamaka.Nie mówie o plastikowych torebkach którymi denata sie przykrywa ale o starszym typie robionym dla wojskowych.Polecam wszystkim!:D
:mrgreen: :mrgreen: chciałbym poznać jakie sny mogą przyszczelić do głowy w takim hamaku ale niezłe he he

: 03 mar 2009, 23:59
autor: Brightgrey
W domu w tym nie sypiam a w terenie...bez urazy...śpie jak zabity;)
Sory za OFF.Pytanie aż sie prosiło o odpowiedź:D

: 21 mar 2009, 20:17
autor: Yoggi
Treasure Hunter pisze:. Hamak musi być uszyty tak aby po ułożeniu się w nim nabierał kształtu kokonu
Nie wiem czy to najlepszy typ hamaku. Ściśnięte barki i banan zrobiony z kręgosłupa mogą dawać się we znaki
bogdan pisze:Jak się zaizolować? Podłożyć karimatę?
Karimata jest dosyć wąska i może się wysuwać w trakcie spania. Osobiście zastanawiam się nad podłożeniem foli NRC. Ostatnio jesienią miałem to zrobić, ale mnie wieczór zbyt szybo zaskoczył. Podejrzewam jednak że folia może w hamaku potwornie irytować dźwiękiem, ew. przy braku daszka odbijać może światło księżyca
Driver pisze:Jeżeli do hamaka jest nadal potrzebna izolacja w postaci karimaty to czy jest sens go używac w naszych warunkach klimatycznych? Myślę oczywiście o zastosowaniu praktycznym. Hamak zawsze mi się kojarzył bardziej z tropikami-robactwo, w porze deszczowej wszechobecna wilgoc... W takich warunkach jego używanie wydaje się byc na miejscu, ale gdy czytam o wszelkich problemach z nim związanych-niewygoda, podwiewanie, itp. itd. to wydaje mi sie to niepotrzebnym balastem w klimacie umiarkowanym. Oczywiście mogę się mylic, gdyż przyznaję-nigdy hamaków nie używałem.
Ale hamak jest jak najbardziej praktyczny. Przede wszystkim jest mały i poręczny. Po drugie w porównaniu do namiotu rozkłada się błyskawicznie. Brak kontakty z podłożem powoduje że nie musimy się męczyć w terenie gdzie jest mnóstwo korzeni i nierówności. Poza tym leżenie w hamaku podczas poobiedniej siesty w ciepłe południe to to co prawdziwe tygrysy lubią najbardziej 8-)
Treasure Hunter pisze:. No chyba, że trafimy na super ciepłą noc.
Niezgodzę się. Zresztą Ci co byli na zlocie pamiętają że było ciepło, ale nie upalnie. A mi spało się w hamaczku komfortowo.

Teraz chwila osobistych odczuć po pół roku korzystania z hamaku Mosquito Traveller- jest to hamak nylonowy z moskitierą zapinaną na zamek (który dosyć szybko wypadł).
Najważniejsze jest dobre zawieszenie. Na filmiku A-Z of bushcraft facet mówi że liny i sam hamak muszą być max. napięte ponieważ się sporo obniżą. Faktem jest że się obniżą, ale hamaki w których śpi się sposobem brazilijskim (czyli tak skosem, prawie prostopadle) powinno się wieszać łukiem, liny wiązać na wysokości ok. 1m80 by hamak znajdował się na luzie na ok. 1m30- dzięki temu nie będziemy musieli spać wzdłuż "osi" hamaku i ni będzie problemów z ściśniętymi barkami i bananowym kręgosłupem.
Między liną a linkami hamaku powinno się umieścić ringi albo karabińczyki-żeby w razie deszczu woda mogła skapywać.

Należy posprzątać pod miejscem gdzie się hamak (szczególnie robiony samemu) rozwiesza by w razie upadku nie nadziać się na gałęzie. Tej ważnej czynności nauczyłem się dzięki Dębowi na zlocie :D

: 21 mar 2009, 21:36
autor: PA
Jeśli już ktoś chce spróbować koniecznie spania w hamaku polecam zrobić sobie samemu - wykonanie jest diabelnie proste. Polecam spojrzeć TU.

: 22 mar 2009, 00:32
autor: palowski
@PA
dzięki za linka. chce na nadchodzącym letnim obozie zaproponować chłopakom z drużyny robienie hamaków tak, żeby w czasie wędrówek czy zdobywania sprawności mogli w nich spać, tylko ciągle zachodziłem w głowę jak ominąć konieczność szycia. teraz już wiem, choć metoda na węzeł wydawała mi się zbyt licha

tak poza tym zabieram się do szycia swojego pierwszego hamaka. testy odbędą się 23 - 25 kwietnia w Gorcach, nie omieszkam napisać jak się sprawił
plan w dziale "Zrób to sam"

----------------
Listening to: 069. The Doors - Light My Fire

: 22 mar 2009, 09:02
autor: PA
Mózg - hamak zrobiony i powieszony taką metodą (nazwijmy ją "na węzeł") wisi idealnie. Sprawdziłem kładąc na szalę własne życie ;)

Przy okazji zapraszam na mojego bloga. Adres w stopce.

: 15 lip 2009, 22:33
autor: adampawlowski
Widziałem wyprzedaż hamaków w GoSport cena to 40zł chyba nylonowe. Mam hamak z nylonu plandeke BW i śpiworek Snugpak Jungle Bag taki zestaw.
Obrazek
Waże prawie 100kg mam 185cm wzrostu i śpi mi się w hamaku bardzo dobrze jedyny problem to właśnie podwiewanie . Ostatnio spałem jakies trzy tygodnie temu temperatura w nocy to ok 12 stopni miałem na sobie polar Helikona spodnie zwykłe materiałowe skarpety frote no i śpiwór. Najwięcej chłodu odczuwałem w miejscu gdzie spodnie dotykały hamaka. Podkładanie pod siebie czegokolwiek to troche daremny wysiłek bo i tak wszystko sie tłamsi próbowałem ceraty BW karimaty BW a nawet poncho zawiązałem dookoła siebie i też nie wiele pomogło. Ktos na innym forum zaproponował zrobienie kieszeni w środku hamaka na karimate i to może byc dobry pomysł ja na razie używam lekkiego koca.

: 16 lip 2009, 08:35
autor: mgr_scout
może śpiwór masz za słaby ;)

: 18 lip 2009, 16:43
autor: adampawlowski
Śpiwór jest ok. zastanawiam sie tylko jak go pod tyłkiem w hamaku utrzymać.

: 18 lip 2009, 17:05
autor: wolfshadow
A może wszyć 4 pętelki (po 2 w głowie i nogach) i zastosować drewniane rozpórki?

: 11 wrz 2009, 20:41
autor: adampawlowski
Hej !

Wracam do tematu z hamakiem wszyłem dzisiaj kieszeń tak żeby zmieściła mi się karimata ( mam BW) to ma zapobiec podwiewaniu. Czekam bezdeszczowej pogody coby wypróbować . Materiał na kieszeń kupiłem w sklepie z tkaninami za 8 zł wszyła mi moja mama robota zajeła godzinę
Obrazek
Obrazek
Obrazek

: 13 wrz 2009, 00:33
autor: palowski
ciekawy jestem jak to zadziała, daj znac!

: 14 wrz 2009, 10:59
autor: Fredi
Przerost formy nad treścią.....albo mata albo hamak....

zamiast maty, można pod plecy położyć polar/kurtke/whatever co jest w plecaku... :)

: 14 wrz 2009, 21:55
autor: palowski
Fredi pisze:zamiast maty, można pod plecy położyć polar/kurtke/whatever co jest w plecaku... :)
tylko że właśnie trwają próby na zapobiegnięciem przesuwaniu się i zwijaniu togo co prowizorycznie sobie wrzucimy w hamak

: 14 wrz 2009, 22:23
autor: Treasure Hunter
Moim zdaniem jeśli śpimy w hamaku to mamy tylko dwie opcje do wyboru.
Albo mata ( tak jak na zdjęciach wyżej) albo coś co na wyspach nazywają underblanket. Czyli taki jakby dodatkowy śpiwór podwieszany pod hamak od zewnątrz. Zaletą tego rozwiązania jest to, że mamy izolacje na całej długości i wysokości, wadą to że wzrasta objętość bagażu. Natomiast jeśli mamy matę to zawsze możemy położyć się na glebie.

Taka kieszeń powinna dobrze spełnić swoje zadanie.

: 15 wrz 2009, 05:51
autor: Dąb
Treasure Hunter pisze:Natomiast jeśli mamy matę to zawsze możemy położyć się na glebie.
Nie zawsze...

: 15 wrz 2009, 08:33
autor: Treasure Hunter
Tzn ?

: 15 wrz 2009, 16:10
autor: Dąb
Na przykład na podmokłym terenie.

: 15 wrz 2009, 16:14
autor: Treasure Hunter
Aaa, no to wiadomo.

To jest właśnie największa przewaga hamaka. Nie musi być płasko , nie musi być równo, nie musi być sucho. Wystarczy, że są drzewa. A ze mieszkamy w Polsce a nie w Irlandii to nie ma z tym problemu.

: 15 wrz 2009, 18:33
autor: palowski
albo w górach, na paskudnym stoku, między korzeniami...
a co do braku drzew też jest na to sposób - na ngt i od kumpla dowiedziałem się o gościu, który całe swoje nocowanie realizuje w ramach hamaka i kijów trekkingowych. chcąc nie chcąc kije i tak ma, a na czas noclegu wbija je w ziemię, rozklada miedzy nimi hamak, robi odciągi, et voila!

: 16 wrz 2009, 14:01
autor: Fredi
to muszą być BARDZO mocne kijki.... :)

: 16 wrz 2009, 16:34
autor: palowski
przypuszczam, że i owszem, najsłabsze nie są. też ciężko było mi na początku w to uwierzyć, ale jeżeli mamy do czynienia z light n' fastowcem który na kurtę jest w stanie dać tysiąc i więcej $, byle w stosunku do poprzedniej była lżejsza o kolejne 4 gramy to i nietrudno przyjąć do siebie myśl, że na kijkach nie oszczędzał.

: 16 wrz 2009, 16:42
autor: Treasure Hunter
Kije jak kije- bardziej chciałbym zobaczyć ten system odciągów.