Strona 1 z 2

urban survival & preparedness

: 05 lis 2010, 12:40
autor: su27
Witam,

Jestem całkiem nowy w temacie survivalu - interesuję się nim bardziej ze względu na problem przetrwania katastrof niż wycieczek do lasu. Niestety ten temat jest na większości forów i w literaturze traktowany trochę po macoszemu.
Jak przetrwać w mieście (lub ruinach) po powodzi, trzęsieniu ziemi, zamieszkach, wybuchach na Słońcu, atakach terrorystycznych? Jaki sprzęt przygotować jako survival kit? Czego dobrze zawczasu się nauczyć?
Typowe opracowania survivalowe opisują jak zbudować szałas i złowić rybę - to są rzeczy w zasadzie nieprzydatne w ruinach miast czy w miastach opanowanych po katastrofie przez grupy bandytów. Nawet osławiony SAS handbook nie daje czytelnych wskazówek na ten temat.
Poszukując wiedzy korzystam głównie ze stron i forów amerykańskich (np www.survivalistboards.com) gdzie ten temat poruszany jest dość często. Jednak wskazówki i dyskusje dotyczą kraju gdzie co druga osoba ma suv-a lub pick-upa i broń - ciężko to przełożyć na nasze europejskie warunki.

Czy moglibyście zaproponować jakąś literaturę/linki do opracowań w języku polskim poruszających te kwestie?
Sam nie mam problemu z językiem angielskim ale szukam również jakiejś książeczki, którą mógłbym na wszelki wypadek wrzucić żonie do samochodu.

: 05 lis 2010, 12:50
autor: Jaca
Tu klik temat był trochę poruszany, możesz coś tam poczytać.

: 05 lis 2010, 13:34
autor: puchalsw
Jaca, Twój LINK się wysypał.

su27, Zgadzam się z Tobą. A szczególnie o preparedness nie wiele się tutaj dyskutowało i ile wcale...
Może i warunki w USA są odmienne od naszych, ale wiele zwyczajów powinniśmy od nich przejąć:
Zawsze powtarzam przy okazji klęsk żywiołowych w Polsce, że jeśli Ci ludzie mieli by typowy "Bug-out bag" przygotowany, to nie byli by w tak tragicznej sytuacji przez pierwsze dni po zdarzeniu.
Ale temat "Bug-out bag" to temat rzeka. Wiele jest szkół i metod kompletowania zawartości. Od rozszerzonej apteczki, po zestawy z zapasem ubrań, leków, kopiami dokumentów, podstawowych narzędzi, plandek, koców, etc.... Ja zestaw dla mojej rodziny kompletowałem przez rok, niejako przy okazji porządkowania w domu. Teraz torba leży na strychu zawinięta w worek foliowy. Pewnie nigdy nie będziemy z niej korzystali.
Może kiedyś jak będzie mi się nudziło, napiszę o tym.
A jeśli chodzi o materiały informacyjne w j. polskim to nie jest tak źle.
Okazuje się że Rząd publikuje świetne materiały. Podobnie na stronach internetowych Urzędów Miast i Gmin można sporo znaleźć.

Tutaj może znajdziesz interesujące Cię informacje:

TUTAJ1

TUTAJ2

Ciekawy materiał. Instrukcja ze stanu u Connecticut ale w j. polskim

: 05 lis 2010, 13:53
autor: wolfshadow
puchalsw pisze:Zawsze powtarzam przy okazji klęsk żywiołowych w Polsce, że jeśli Ci ludzie mieli by typowy "Bug-out bag" przygotowany, to nie byli by w tak tragicznej sytuacji przez pierwsze dni po zdarzeniu.
A ja zawsze powtarzam - mądry Polak po szkodzie... I tak od urzędnika, przez inwestora a skończywszy na właścicielu.

Link Jacy (u mnie się otwierał) w innej wersji: viewtopic.php?t=1344

: 05 lis 2010, 15:04
autor: puchalsw
wolfshadow pisze:Link Jacy (u mnie się otwierał) w innej wersji: viewtopic.php?t=1344
Zwracam honor. Coś mi Chrome zaszwankował.

: 06 lis 2010, 10:42
autor: Okruch
Jeżeli znasz lengłidż to jest pewna świetna strona:
http://www.deathvalleymag.com/2010/03/2 ... e-greyman/

http://www.deathvalleymag.com/2010/10/2 ... -–-part-1/ - zima w mieście

http://www.deathvalleymag.com/2010/03/0 ... dissected/ - Dlaczego Will Smith przestałby być żywą legendą, gdyby ta historia wydarzyła się naprawdę ;)

: 06 lis 2010, 11:39
autor: puchalsw
Okruch pisze:Jeżeli znasz lengłidż to jest pewna świetna strona:
http://www.deathvalleymag.com/2010/03/2 ... e-greyman/
[...]
Dobre!
Pierwszy tekst szybko przeskanowałem i dokładnie sobie przeczytam wieczorem... Mam tylko pytanie.
Który to greyman na pierwszym zdjęciu? Wysoki facet w środku, wydaje się być zbyt oczywistym wyborem...
:-)

: 06 lis 2010, 13:02
autor: thrackan
Okruch, dzięki za te linki. Gość bardzo fajnie pisze. (chociaż zastanawiam się, czemu tak panikuje z koniecznością przechowywania wody na wypadek zamieci śnieżnej... jakby nie można było kupić kuchenki i zapasu paliwa żeby topić śnieg... toksyczne opady tam mają, czy co?...)

: 06 lis 2010, 23:20
autor: abyss
zapisz się na doomer.atrzy.com - to dosyć blisko tego, czego szukasz.

: 08 lis 2010, 08:46
autor: Okruch
Do podpisów na zdjęciach w DVM trzeba podchodzić z przymrużeniem oka, nie zdziwiłbym się gdyby tam nie było żadnego praktyka a tylko zwykły tłum... ale jak już, to ja obstawiam starszego pana w kurtce, dwie klamki trzeba jakoś ukryć.

Woda na wypadek zamieci śnieżnej? Nie zawsze możesz wyjść po śnieg, szkoda tracić paliwo na topienie śniegu zwłaszcza że litr wody otrzymasz z około 8-10 litrów śniegu, wodę ze śniegu trzeba przefiltrować co pochłania dodatkowo czas i zasoby. Myślę, że to wystarczy ;)

: 08 lis 2010, 09:59
autor: thrackan
Okruch pisze:szkoda tracić paliwo na topienie śniegu zwłaszcza że litr wody otrzymasz z około 8-10 litrów śniegu
Ale jednocześnie Sz. P. zaleca ogrzewanie domu za pomocą grilla i drewna. Co za problem kociołek/garnek nad paleniskiem trzymać? A co do filtrowania - kupienie filtra odwrotnej osmozy do samodzielnego montażu to jakieś 180-200zł. A przydaje się i na co dzień. Inna sprawa, że można po prostu kupić wkład Brita, jak ktoś woli tańsze rozwiązanie. A poza tym - takie filtry w wielu domach już są.
Okruch pisze:Nie zawsze możesz wyjść po śnieg,
Ok, ale to chyba w przypadku jakiejś choroby. Fakt. Tu wyjście może być utrudnione. No i jeszcze w przypadku zrobienia sobie "Lockdown" na chacie.

Nie mam też na myśli śniegu jako głównego źródła wody, ale dziwi mnie, że facet o tym nie wspomniał na wypadek utraty zapasów (przedłużające się odcięcie - nawet u nas w PL jest wioska, która od roku jest odcięta od reszty świata przez wodę; zanieczyszczenie, uszkodzenie zbiornika/zbiorników itp.). Przy takiej drobiazgowości, jaką prezentuje nie zakładam, że miał to w domyśle.

: 08 lis 2010, 10:05
autor: wolfshadow
Okruch pisze:Woda na wypadek zamieci śnieżnej? Nie zawsze możesz wyjść po śnieg, szkoda tracić paliwo na topienie śniegu zwłaszcza że litr wody otrzymasz z około 8-10 litrów śniegu, wodę ze śniegu trzeba przefiltrować co pochłania dodatkowo czas i zasoby. Myślę, że to wystarczy ;)
U mnie drzwi otwierają się do środka ;-) Najważniejsze jest paliwo. Jeśli jesteśmy w stanie ogrzać pomieszczenie stopimy też przy okazji śnieg. Podwieszona poszewka z poduszki, miednica lub duży gar pod spodem i samo się powolutku topi. :-)
Jeśli nie damy radę ogrzać pomieszczenia - pryskamy do ciepłych krajów zanim będzie zimno jak w kostnicy.

: 08 lis 2010, 11:08
autor: Okruch
Z tym grillem bym nie przesadzał, chyba że Amerykanom czad nie szkodzi ;)
Artykuł jako punkt wyjścia do dyskusji jest niezły, warto też czytać komentarze pod artem.

: 08 lis 2010, 11:14
autor: thrackan
Okruch pisze:Z tym grillem bym nie przesadzał, chyba że Amerykanom czad nie szkodzi ;)
Ci wychowani w Los Angeles i okolicy powinni być odporni :lol:

: 09 lis 2010, 20:04
autor: su27
Dziękuję za odpowiedzi i interesujące linki. Może warto byłoby pomyśleć o jakimś małym dziale na forum?

: 09 lis 2010, 20:05
autor: Dąb
Jak będzie więcej tematów z tej dziedziny, to i się pomyśli.

: 16 lis 2010, 17:20
autor: su27
Preparedness Manual - do ściągnięcia kompilacja w PDF (dla Amerykanów, ale ciekawe)

: 22 sty 2011, 00:42
autor: armpower
Ostatnio tak się zastanawiałem gdzie jest granica zdrowego rozsądku jeśli chodzi o przygotowanie się do ewentualnych katastrof bo muszę przyznać,że interesuje się tym problemem od jakiegoś czasu i ostatnio zobaczyłem na YT człowieka który zgromadził zapasy którymi ja mogłbym wyżywić całe osiedle.

: 22 sty 2011, 01:04
autor: thrackan
Armpower, koleś z Twojego linka mnie rozwalił już na wstępie - ma preparadnessowy zapas pokrywek do papierowych kubków do kawy :lol:

: 24 lut 2011, 16:00
autor: pastyl
thrackan pisze: A co do filtrowania - kupienie filtra odwrotnej osmozy do samodzielnego montażu to jakieś 180-200zł.
Poprosze o konkretny sklep gdzie to mozna kupic. Nigdzie tak taniego zestawu nie znalazlem, a juz do zuywania w razie braku pradu do pompy to zupelnie nie widzialem.

Ciekawe czy taki filtr cokolwiek dalby przy wodzie skazonej pylem radioaktywnym.

: 24 lut 2011, 16:03
autor: Armat
pastyl pisze:
thrackan pisze: A co do filtrowania - kupienie filtra odwrotnej osmozy do samodzielnego montażu to jakieś 180-200zł.
Poprosze o konkretny sklep gdzie to mozna kupic. Nigdzie tak taniego zestawu nie znalazlem, a juz do zuywania w razie braku pradu do pompy to zupelnie nie widzialem.
:roll: a ja znalazlem w 5 sekund na Google, wystarczy poszukac...

: 24 lut 2011, 17:19
autor: pastyl
Armat pisze:
pastyl pisze:
thrackan pisze: A co do filtrowania - kupienie filtra odwrotnej osmozy do samodzielnego montażu to jakieś 180-200zł.
Poprosze o konkretny sklep gdzie to mozna kupic. Nigdzie tak taniego zestawu nie znalazlem, a juz do zuywania w razie braku pradu do pompy to zupelnie nie widzialem.
:roll: a ja znalazlem w 5 sekund na Google, wystarczy poszukac...
to sie podziel, ja nie znalazlem.

: 24 lut 2011, 17:47
autor: thrackan
Pastyl, http://allegro.pl/profesjonalna-osmoza- ... 11550.html . Zanim napisałem tamtego posta wyszukałem kilka takich ofert. Teraz mam ciekawsze zajęcia. ;-)

: 24 lut 2011, 17:56
autor: pastyl
thrackan pisze:Pastyl, http://allegro.pl/profesjonalna-osmoza- ... 11550.html . Zanim napisałem tamtego posta wyszukałem kilka takich ofert. Teraz mam ciekawsze zajęcia. ;-)
Po pierwsze allegro to nie jest profesjonalizm po drugie to akwarystyka, po trzecie pompa jest na prad ;)

Nie spelnia zadnego zalozenia o ktore pytalem. Wkurzajacy sa tacy ludzie, ktorzy przechwalaja sie, a potem nie chce im sie nawet linka podac.

: 24 lut 2011, 18:10
autor: Armat
pastyl pisze: po trzecie pompa jest na prad ;)
Odwrocona osmoza bez pradu nie pojdzie bo pompa wymaga energii.

Bez prądu to sobie możesz filtr węglowy zrobić. ;-)
pastyl pisze: Wkurzajacy sa tacy ludzie, ktorzy przechwalaja sie, a potem nie chce im sie nawet linka podac.
Mnie tacy motywuja. :mrgreen: