Strona 3 z 3

: 01 lis 2020, 11:44
autor: Jakub_P
Tak przy okazji to obfitość bukwi teraz w sowich, pod kalenicą nazbierałem kubek 0,5 litra w 15min

: 01 lis 2020, 12:18
autor: soohy
hycek, morwa nie wyginęła.

: 01 lis 2020, 16:19
autor: hycek
soohy pisze:hycek, morwa nie wyginęła.
elegancko,kupuje sadzonki,widział ktoś dziką w ostatnich 10latach?

: 01 lis 2020, 18:05
autor: gienek84
soohy pisze:Po to są tematy, żeby w nich pisać, niezależnie od czasu.
Dokładnie, też tak myślę. Byle by tylko pisać z sensem i na temat.

: 01 lis 2020, 19:00
autor: Dąb
hycek, hycek rajskie jabła też się zdarzają. Dzikich nie widziałem ale w mieście już tak

: 24 lis 2020, 19:07
autor: Hosetymoon
Bukiew jak najbardziej spożywam, zaraz obok żołędzi, z których można zrobić kawę i mąkę. Zresztą z bukwi wykonanie kawy też jest możliwe. Co prawda bezkofeinowej, ale zawsze jakaś czarna polewka jest ;).

Re: Bukwi już tez nikt nie jada !?

: 29 lut 2024, 21:46
autor: Pies
Ktoś dostał biegunki po kilku garściach? Troszkę mnie to zdziwiło. Fakt, bukwie świeże zawierają faginę (nie waginę) i to ona jest odpowiedzialna za problemy gastryczne i samopoczucie. Sezon jednak jest co kilka lat i ciężko tak trafić na kilka garści na szybko. Ja je zjadam wszystkie w terenie. Raz gdy chciałem sobie uprażyć na spoko w domu, to niewiele dowiozłem. Ciekawostkę napiszę iż dawniej, w roku obfitości opłacało się tłoczyć z nich olej, i on jest pozbawiony faginy, która pozostaje w wytłokach. Prażone tracą ją pod wpływem wysokiej temperatury. Nasi praprzodkowie jadali orzeszki bukowe często, bo lasów było więcej a oni nie mieli biedronki ani kał-landów, w ogóle sklepów nie było. Jadano sezonowo to co serwowała natura. Archeolodzy opisują różne stanowiska, gdzie stwierdzono pozostałości bukwi. Teraz mi się przypomniało, że kieeedyś muszę spróbować coś upiec z mielonymi/miażdżonymi bukwiami. jak będzie rok obfitości i chęci mnie nie opuszczą.