Strona 13 z 16

: 17 lip 2011, 22:05
autor: sylwester2091
Oj nie było mnie trochę... Panowie i Panie, jeśli mówimy o obrożach dla psów pamiętajmy, że w obiegu są minimum trzy rodzaje (tzn. całkowicie różniących się składem) (tyle pokazał mi gość w sklepie w którym byłem) do tego biorąc pod uwagę, że większość z nich jest trójskładnikowa, oraz uwzględniając możliwość występowania mieszanych składów... stwierdzam, że chyba nie wszyscy wiedzą o czym mówią ;) zresztą ja tam obroże będę nosił bo nie chcę uwolnić bestii która jest we mnie :D

: 19 lip 2011, 09:21
autor: Wedrowiec
sylwester2091 pisze:Panowie i Panie, jeśli mówimy o obrożach dla psów pamiętajmy, że w obiegu są minimum trzy rodzaje (tzn. całkowicie różniących się składem) (tyle pokazał mi gość w sklepie w którym byłem) do tego biorąc pod uwagę, że większość z nich jest trójskładnikowa, oraz uwzględniając możliwość występowania mieszanych składów... stwierdzam, że chyba nie wszyscy wiedzą o czym mówią ;)
Jezeli weterynarz mowi mi ze obroza dla psa chroniaca przed kleszczami bedzie w przypadku ludzi nieskuteczna,dla odmiany chetnie uslysze opinie kogos kto wie o czym mowi :roll:

: 19 lip 2011, 09:30
autor: sylwester2091
Niektórzy ludzie nie są w stanie zrozumieć że widelec może być śrubokrętem... i tyle w tym temacie.

: 19 lip 2011, 14:01
autor: birken1
Wedrowiec, nikt nie twierdzi że twój weterynarz nie wie co mówi, ale fakt jest taki, że spora część lekarzy i weterynarzy powinna krowy paść a nie leczyć. Może niektóre działają rzeczywiście i bez kontaktu z psem. Nosić można, ciężkie toto nie jest ;-)

: 19 lip 2011, 15:15
autor: Craigwood
Szczerze mówiąc to co ma taki lekarz/weterynarz powiedzieć, skoro coś nie jest przeznaczone dla człowieka to on nie będzie brał odpowiedzialności gdyby komuś coś zaszkodziło, a sam poszkodowany by stwierdził "bo lekarz powiedział". Jakbym się spytał lekarza czy mogę stosować preparat dla psów to jak myślicie co by mi odpowiedział ;) Swoją drogą myślę że takie obroże powinny działać i na psie i człowieku a nawet powieszone na płocie. Na stronie firmy X widziałem obroże nasączone 5% permetryną. Dlaczego nie miało by to działać. Jedyna kwestia to zasięg rażenia takiej obroży :)

: 19 lip 2011, 15:31
autor: Prowler
a widzieliście zdjęcie jak wygląda noga żołnierza który wpadł na pomysł ,że założy sobie na łydkę taką obrożę aby kleszcze go nie dopadły ? Jedna wielka rana i reakcja alergiczna.

: 19 lip 2011, 15:39
autor: Kopek
uprzedziłeś mnieProwler, Właście sobie przypomniałem dawną rozmowę na tacticalu. Wątek "co z tym małym gnojem". Podoba mi się jednak pomysł by taką obrożę pociąć na kawałki i powrzucać do kieszeni lub zaszyć gdzieś w nogawce spodni.

: 19 lip 2011, 15:51
autor: Craigwood
Tutaj to w grę wchodzi bezpośredni kontakt z skórą. Może obroża go obcierała a chemia dokończyła dzieła. Tak myślę bo tego nie widziałem.

: 19 lip 2011, 16:14
autor: Wedrowiec
sylwester2091 pisze:Niektórzy ludzie nie są w stanie zrozumieć że widelec może być śrubokrętem... i tyle w tym temacie.
Mozna wkreca sruby widelcem i jesc przy pomocy srubokreta,tylko po co?
birken1 pisze:Może niektóre działają rzeczywiście i bez kontaktu z psem. Nosić można, ciężkie toto nie jest ;-)
Pierwszy lepszy cytat:
"Obroża zawiera dwie substancje czynne: propoksur, należący do pochodnych kwasu karbaminowego oraz syntetyczny pyretroid - flumetrynę. Podczas noszenia obroży przez zwierzę uwalniają się one w sposób ciągły i rozprzestrzeniają w jego sierści, działając na pchły i kleszcze w sposób kontaktowy...Długość okresu działania, jak i skuteczność zależy m.in. od długości i gęstości sierści stanu utrzymania zwierzęcia, intensywności inwazji kleszczy..."

Mozna nosic tylko po co,skoro dostepne sa preparaty dla ludzi.

: 19 lip 2011, 16:33
autor: sylwester2091
Bo preparaty dla ludzi zawierają deet który okazuje się być niewystarczająco skuteczny na kleszcze. Ty wymieniłeś tylko dwa środki ... a co z resztą? Co więcej i tak Twój cytat niczego nie dowodzi zauważ, że ja mam obrożę cały czas przymocowaną do plecaka więc spełniam kryteria. W dodatku plecak przechowuje w półce i przy jej otwieraniu czuć, że środek uwalnia się nawet bez psiego ciepła. Co więcej mam nadzieję, że trzymanie plecaka w takiej chmurze w półce pokrywa cały plecak środkiem i oto mi chodzi abym nie przynosił kleszczy do domu a nawet jak się zdarzy to moja trująca półka je załatwi ;) .

: 19 lip 2011, 16:49
autor: birken1
Wedrowiec, to jeszcze niczego nie dowodzi.
Wedrowiec pisze:Podczas noszenia obroży przez zwierzę
Widzisz tam gdzieś słowo "tylko" bo ja nie.
Wedrowiec pisze:.Długość okresu działania, jak i skuteczność zależy m.in. od długości i gęstości sierści
Czyli jak dokładnie? Masz tam napisane że na czymś co sierścią nie jest działać nie będzie zupełnie?
A że producentowi nie przyszło do głowy pisać o takim zastosowaniu jakie co niektórzy wymyślili to się zupełnie nie dziwie. :-P
Prowler pisze:a widzieliście zdjęcie jak wygląda noga żołnierza który wpadł na pomysł ,że założy sobie na łydkę taką obrożę aby kleszcze go nie dopadły ?
widzielim...aż mnie zabolało :-?

: 19 lip 2011, 17:14
autor: rob30
Prowler pisze:a widzieliście zdjęcie jak wygląda noga żołnierza który wpadł na pomysł ,że założy sobie na łydkę taką obrożę aby kleszcze go nie dopadły ? Jedna wielka rana i reakcja alergiczna.
Ja nie widziałem. Zapodawaj linka!

: 19 lip 2011, 17:15
autor: Wedrowiec
sylwester2091 pisze:Bo preparaty dla ludzi zawierają deet który okazuje się być niewystarczająco skuteczny na kleszcze.
Porownales dzialanie preparatu zawierajacego deet np. w stezeniu 25% z obroza,ktora nosisz na plecaku?
Ile osob miala grupa testowa i jak dlugo prowadziles badania? Mozesz podac jakies dane?
sylwester2091 pisze: Co więcej i tak Twój cytat niczego nie dowodzi zauważ, że ja mam obrożę cały czas przymocowaną do plecaka więc spełniam kryteria.

Czynnikiami warunkujacym działanie, jak i skuteczność sa m.in. długość i gęstość sierści, stan utrzymania zwierzęcia, intensywności inwazji kleszczy i dodatkowo unikanie zawilgocenia.Ktore kryteria spelniasz?
sylwester2091 pisze: W dodatku plecak przechowuje w półce i przy jej otwieraniu czuć, że środek uwalnia się nawet bez psiego ciepła.
Czujesz zapach i to jest wedlug Ciebie dowod uwalniania sie preparatu?
sylwester2091 pisze: Co więcej mam nadzieję, że trzymanie plecaka w takiej chmurze w półce pokrywa cały plecak środkiem i oto mi chodzi abym nie przynosił kleszczy do domu a nawet jak się zdarzy to moja trująca półka je załatwi ;) .
Dla mnie nadzieja to troche za malo.Nie nosze na plecaku psiej obrozy i nie mam na nim zadnych kleszczy.Czego to dowodzi?

: 19 lip 2011, 17:27
autor: birken1
rob30, może inni trafią na tamto, ja znalazłem tylko tyle http://phc.amedd.army.mil/PHC%20Resourc ... ch2006.pdf to nie wygląda tak strasznie, ale widziałem takie po którym się włosy na dupie jeżą :shock:

: 19 lip 2011, 17:30
autor: Prowler
rob30, gdzieś na tacticalu było nie chce mi się szukać i ktoś podał już w którym temacie także powinieneś znaleźć sam

: 19 lip 2011, 19:11
autor: Michal N
Bardzo lubię się wcinać między to, o czym nie mówimy :mrgreen: ;-) , a zakąskę, więc apeluję o spokój.

Kleszcze - jak by nie było, jest to wkalkulowane w nasze hobby. IMO każdy pomysł jest dobry, dopóki ten co go opisuje, robi to z rozwagą. Nie wiem jak to w słowa ubrać, ale jak coś się publicznie proponuje/poleca, to jednak jakąś odpowiedzialność trzeba za to wziąć. Szczególnie jeśli chodzi o środki chemiczne, przeznaczone (w tym konkretnym przypadku) dla zwierząt. Jeszcze ktoś to kupi, zatrze oko czy coś w tym stylu i nieszczęście gotowe.

: 19 lip 2011, 21:15
autor: sylwester2091
Michal N Pozwól, że zacytuję mojego posta w temacie obroży:
Ja na plecaku mam przypiętą psią obroże przeciw pchłą i kleszczą. Troszkę ją czuć jak się człowiek pochyli nad plecakiem, ale przynajmniej nie mam problemów z pasażerami. Przynajmniej mam taką nadzieję.
Jak widać nie polecam, a jedynie sygnalizuję użytą metodę i korzyści których oczekuję, aczkolwiek co do których nie mam pewności, że wystąpią... nie mówię nic o stosowaniu na skórę, a jedynie o zaczepieniu do plecaka.

Co do zatarcia oka to cóż jak ktoś kupi to jego obowiązkiem jest zapoznać się z ulotką...

: 21 lip 2011, 00:56
autor: Abscessus Perianalis
Offtop wywalony. Grzeczniej proszę.

: 24 lip 2011, 01:30
autor: SmileOn
Ktoś się już z tym zetknął? Może jakieś doświadczenia z produktem?

http://allegro.pl/permetryna-impregnat- ... 53580.html

: 24 lip 2011, 17:37
autor: Craigwood
Jak to rzeczywiście ma 40% permetryny to masakra :shock: Teraz wróciłem po dwóch dniach latania po chaszczach i na razie nie widzę ani jednego pasażera na sobie. Ale to jeszcze zeskanuje żonka jak wróci. Stosowałem psi kosmetyk ;) z 0,25% permetryny

: 24 lip 2011, 18:37
autor: SmileOn
No właśnie te stężenia mnie trochę zaskakują dlatego chciałem wiedzieć czy to w ogóle możliwe.

: 25 lip 2011, 09:22
autor: aniol
To się rozcieńcza wodą żeby zaimpregnować sobie mundurek.

: 29 lip 2011, 11:50
autor: BRAT_MIH
Na allegro znalazłem skarpetki przeciw komarom i kleszczom :shock:

Bambusowe skarpetki przeciw kleszczom i komarom MOSQUITO STOP®

Ma ktoś :) ??

: 08 sie 2011, 11:38
autor: Darayavahus
Jeszcze jeden sposób, bardzo skuteczny, przynajmniej na komary - wielokrotnie wypróbowany! :
Wrotycz (Tanacetum vulgare L.).
Obrazek
Kwitnie lipiec-wrzesień i dużą zaletą jest, że to zielsko bardzo latwo znaleźć, rośnie praktycznie wszędzie.
Zapach nie każdemu odpowiada (ja nawet lubię), ale najważniejsze, że komary zdecydowanie go nie lubią.
Poza nasmarowaniem siebie roztartymi kwiatostanami, można wrzucić wiecheć z wrotycza do namiotu: nawet jeśli już trochę podeschnięty, żaden komar nie wleci.

: 08 sie 2011, 14:41
autor: Dąb
To u nas rosną chyba różne wrotycze ;). Bo "moje" komary nic sobie nie robiły z tego zapachu.