Sposoby na komary i inne wredne owady.

Kącik złotych porad

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

sylwester2091
Posty: 277
Rejestracja: 10 lut 2010, 08:48
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Post autor: sylwester2091 »

Oj nie było mnie trochę... Panowie i Panie, jeśli mówimy o obrożach dla psów pamiętajmy, że w obiegu są minimum trzy rodzaje (tzn. całkowicie różniących się składem) (tyle pokazał mi gość w sklepie w którym byłem) do tego biorąc pod uwagę, że większość z nich jest trójskładnikowa, oraz uwzględniając możliwość występowania mieszanych składów... stwierdzam, że chyba nie wszyscy wiedzą o czym mówią ;) zresztą ja tam obroże będę nosił bo nie chcę uwolnić bestii która jest we mnie :D
Awatar użytkownika
Wedrowiec
Posty: 84
Rejestracja: 01 sty 2011, 13:47
Lokalizacja: Z krainy wilka
Płeć:

Post autor: Wedrowiec »

sylwester2091 pisze:Panowie i Panie, jeśli mówimy o obrożach dla psów pamiętajmy, że w obiegu są minimum trzy rodzaje (tzn. całkowicie różniących się składem) (tyle pokazał mi gość w sklepie w którym byłem) do tego biorąc pod uwagę, że większość z nich jest trójskładnikowa, oraz uwzględniając możliwość występowania mieszanych składów... stwierdzam, że chyba nie wszyscy wiedzą o czym mówią ;)
Jezeli weterynarz mowi mi ze obroza dla psa chroniaca przed kleszczami bedzie w przypadku ludzi nieskuteczna,dla odmiany chetnie uslysze opinie kogos kto wie o czym mowi :roll:
Ciężki plecak zabija radość życia...
sylwester2091
Posty: 277
Rejestracja: 10 lut 2010, 08:48
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Post autor: sylwester2091 »

Niektórzy ludzie nie są w stanie zrozumieć że widelec może być śrubokrętem... i tyle w tym temacie.
Awatar użytkownika
birken1
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2010, 18:59
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Płeć:

Post autor: birken1 »

Wedrowiec, nikt nie twierdzi że twój weterynarz nie wie co mówi, ale fakt jest taki, że spora część lekarzy i weterynarzy powinna krowy paść a nie leczyć. Może niektóre działają rzeczywiście i bez kontaktu z psem. Nosić można, ciężkie toto nie jest ;-)
Awatar użytkownika
Craigwood
Posty: 43
Rejestracja: 11 gru 2010, 12:45
Lokalizacja: Silesia
Płeć:

Post autor: Craigwood »

Szczerze mówiąc to co ma taki lekarz/weterynarz powiedzieć, skoro coś nie jest przeznaczone dla człowieka to on nie będzie brał odpowiedzialności gdyby komuś coś zaszkodziło, a sam poszkodowany by stwierdził "bo lekarz powiedział". Jakbym się spytał lekarza czy mogę stosować preparat dla psów to jak myślicie co by mi odpowiedział ;) Swoją drogą myślę że takie obroże powinny działać i na psie i człowieku a nawet powieszone na płocie. Na stronie firmy X widziałem obroże nasączone 5% permetryną. Dlaczego nie miało by to działać. Jedyna kwestia to zasięg rażenia takiej obroży :)
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

a widzieliście zdjęcie jak wygląda noga żołnierza który wpadł na pomysł ,że założy sobie na łydkę taką obrożę aby kleszcze go nie dopadły ? Jedna wielka rana i reakcja alergiczna.
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
Kopek
Posty: 1030
Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
Lokalizacja: Z największej dziury
Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
Płeć:

Post autor: Kopek »

uprzedziłeś mnieProwler, Właście sobie przypomniałem dawną rozmowę na tacticalu. Wątek "co z tym małym gnojem". Podoba mi się jednak pomysł by taką obrożę pociąć na kawałki i powrzucać do kieszeni lub zaszyć gdzieś w nogawce spodni.
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.

www.kopsegrob.blogspot.com
Awatar użytkownika
Craigwood
Posty: 43
Rejestracja: 11 gru 2010, 12:45
Lokalizacja: Silesia
Płeć:

Post autor: Craigwood »

Tutaj to w grę wchodzi bezpośredni kontakt z skórą. Może obroża go obcierała a chemia dokończyła dzieła. Tak myślę bo tego nie widziałem.
Awatar użytkownika
Wedrowiec
Posty: 84
Rejestracja: 01 sty 2011, 13:47
Lokalizacja: Z krainy wilka
Płeć:

Post autor: Wedrowiec »

sylwester2091 pisze:Niektórzy ludzie nie są w stanie zrozumieć że widelec może być śrubokrętem... i tyle w tym temacie.
Mozna wkreca sruby widelcem i jesc przy pomocy srubokreta,tylko po co?
birken1 pisze:Może niektóre działają rzeczywiście i bez kontaktu z psem. Nosić można, ciężkie toto nie jest ;-)
Pierwszy lepszy cytat:
"Obroża zawiera dwie substancje czynne: propoksur, należący do pochodnych kwasu karbaminowego oraz syntetyczny pyretroid - flumetrynę. Podczas noszenia obroży przez zwierzę uwalniają się one w sposób ciągły i rozprzestrzeniają w jego sierści, działając na pchły i kleszcze w sposób kontaktowy...Długość okresu działania, jak i skuteczność zależy m.in. od długości i gęstości sierści stanu utrzymania zwierzęcia, intensywności inwazji kleszczy..."

Mozna nosic tylko po co,skoro dostepne sa preparaty dla ludzi.
Ciężki plecak zabija radość życia...
sylwester2091
Posty: 277
Rejestracja: 10 lut 2010, 08:48
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Post autor: sylwester2091 »

Bo preparaty dla ludzi zawierają deet który okazuje się być niewystarczająco skuteczny na kleszcze. Ty wymieniłeś tylko dwa środki ... a co z resztą? Co więcej i tak Twój cytat niczego nie dowodzi zauważ, że ja mam obrożę cały czas przymocowaną do plecaka więc spełniam kryteria. W dodatku plecak przechowuje w półce i przy jej otwieraniu czuć, że środek uwalnia się nawet bez psiego ciepła. Co więcej mam nadzieję, że trzymanie plecaka w takiej chmurze w półce pokrywa cały plecak środkiem i oto mi chodzi abym nie przynosił kleszczy do domu a nawet jak się zdarzy to moja trująca półka je załatwi ;) .
Awatar użytkownika
birken1
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2010, 18:59
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Płeć:

Post autor: birken1 »

Wedrowiec, to jeszcze niczego nie dowodzi.
Wedrowiec pisze:Podczas noszenia obroży przez zwierzę
Widzisz tam gdzieś słowo "tylko" bo ja nie.
Wedrowiec pisze:.Długość okresu działania, jak i skuteczność zależy m.in. od długości i gęstości sierści
Czyli jak dokładnie? Masz tam napisane że na czymś co sierścią nie jest działać nie będzie zupełnie?
A że producentowi nie przyszło do głowy pisać o takim zastosowaniu jakie co niektórzy wymyślili to się zupełnie nie dziwie. :-P
Prowler pisze:a widzieliście zdjęcie jak wygląda noga żołnierza który wpadł na pomysł ,że założy sobie na łydkę taką obrożę aby kleszcze go nie dopadły ?
widzielim...aż mnie zabolało :-?
Awatar użytkownika
rob30
Posty: 247
Rejestracja: 02 sty 2010, 23:18
Lokalizacja: Sosnowiec/Spojené kr
Płeć:

Post autor: rob30 »

Prowler pisze:a widzieliście zdjęcie jak wygląda noga żołnierza który wpadł na pomysł ,że założy sobie na łydkę taką obrożę aby kleszcze go nie dopadły ? Jedna wielka rana i reakcja alergiczna.
Ja nie widziałem. Zapodawaj linka!
Awatar użytkownika
Wedrowiec
Posty: 84
Rejestracja: 01 sty 2011, 13:47
Lokalizacja: Z krainy wilka
Płeć:

Post autor: Wedrowiec »

sylwester2091 pisze:Bo preparaty dla ludzi zawierają deet który okazuje się być niewystarczająco skuteczny na kleszcze.
Porownales dzialanie preparatu zawierajacego deet np. w stezeniu 25% z obroza,ktora nosisz na plecaku?
Ile osob miala grupa testowa i jak dlugo prowadziles badania? Mozesz podac jakies dane?
sylwester2091 pisze: Co więcej i tak Twój cytat niczego nie dowodzi zauważ, że ja mam obrożę cały czas przymocowaną do plecaka więc spełniam kryteria.

Czynnikiami warunkujacym działanie, jak i skuteczność sa m.in. długość i gęstość sierści, stan utrzymania zwierzęcia, intensywności inwazji kleszczy i dodatkowo unikanie zawilgocenia.Ktore kryteria spelniasz?
sylwester2091 pisze: W dodatku plecak przechowuje w półce i przy jej otwieraniu czuć, że środek uwalnia się nawet bez psiego ciepła.
Czujesz zapach i to jest wedlug Ciebie dowod uwalniania sie preparatu?
sylwester2091 pisze: Co więcej mam nadzieję, że trzymanie plecaka w takiej chmurze w półce pokrywa cały plecak środkiem i oto mi chodzi abym nie przynosił kleszczy do domu a nawet jak się zdarzy to moja trująca półka je załatwi ;) .
Dla mnie nadzieja to troche za malo.Nie nosze na plecaku psiej obrozy i nie mam na nim zadnych kleszczy.Czego to dowodzi?
Ciężki plecak zabija radość życia...
Awatar użytkownika
birken1
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2010, 18:59
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Płeć:

Post autor: birken1 »

rob30, może inni trafią na tamto, ja znalazłem tylko tyle http://phc.amedd.army.mil/PHC%20Resourc ... ch2006.pdf to nie wygląda tak strasznie, ale widziałem takie po którym się włosy na dupie jeżą :shock:
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

rob30, gdzieś na tacticalu było nie chce mi się szukać i ktoś podał już w którym temacie także powinieneś znaleźć sam
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

Bardzo lubię się wcinać między to, o czym nie mówimy :mrgreen: ;-) , a zakąskę, więc apeluję o spokój.

Kleszcze - jak by nie było, jest to wkalkulowane w nasze hobby. IMO każdy pomysł jest dobry, dopóki ten co go opisuje, robi to z rozwagą. Nie wiem jak to w słowa ubrać, ale jak coś się publicznie proponuje/poleca, to jednak jakąś odpowiedzialność trzeba za to wziąć. Szczególnie jeśli chodzi o środki chemiczne, przeznaczone (w tym konkretnym przypadku) dla zwierząt. Jeszcze ktoś to kupi, zatrze oko czy coś w tym stylu i nieszczęście gotowe.
Obrazek
sylwester2091
Posty: 277
Rejestracja: 10 lut 2010, 08:48
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Post autor: sylwester2091 »

Michal N Pozwól, że zacytuję mojego posta w temacie obroży:
Ja na plecaku mam przypiętą psią obroże przeciw pchłą i kleszczą. Troszkę ją czuć jak się człowiek pochyli nad plecakiem, ale przynajmniej nie mam problemów z pasażerami. Przynajmniej mam taką nadzieję.
Jak widać nie polecam, a jedynie sygnalizuję użytą metodę i korzyści których oczekuję, aczkolwiek co do których nie mam pewności, że wystąpią... nie mówię nic o stosowaniu na skórę, a jedynie o zaczepieniu do plecaka.

Co do zatarcia oka to cóż jak ktoś kupi to jego obowiązkiem jest zapoznać się z ulotką...
Ostatnio zmieniony 21 lip 2011, 00:55 przez sylwester2091, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

Offtop wywalony. Grzeczniej proszę.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Awatar użytkownika
SmileOn
Posty: 793
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: the violinist
Płeć:

Post autor: SmileOn »

Ktoś się już z tym zetknął? Może jakieś doświadczenia z produktem?

http://allegro.pl/permetryna-impregnat- ... 53580.html
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Awatar użytkownika
Craigwood
Posty: 43
Rejestracja: 11 gru 2010, 12:45
Lokalizacja: Silesia
Płeć:

Post autor: Craigwood »

Jak to rzeczywiście ma 40% permetryny to masakra :shock: Teraz wróciłem po dwóch dniach latania po chaszczach i na razie nie widzę ani jednego pasażera na sobie. Ale to jeszcze zeskanuje żonka jak wróci. Stosowałem psi kosmetyk ;) z 0,25% permetryny
Awatar użytkownika
SmileOn
Posty: 793
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: the violinist
Płeć:

Post autor: SmileOn »

No właśnie te stężenia mnie trochę zaskakują dlatego chciałem wiedzieć czy to w ogóle możliwe.
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Awatar użytkownika
aniol
Posty: 85
Rejestracja: 12 lut 2009, 01:12
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: aniol »

To się rozcieńcza wodą żeby zaimpregnować sobie mundurek.
Awatar użytkownika
BRAT_MIH
Posty: 352
Rejestracja: 21 sty 2011, 17:29
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 5219235
Tytuł użytkownika: Mihu
Płeć:

Post autor: BRAT_MIH »

Na allegro znalazłem skarpetki przeciw komarom i kleszczom :shock:

Bambusowe skarpetki przeciw kleszczom i komarom MOSQUITO STOP®

Ma ktoś :) ??
"Nie ma nikt na świecie domu jak my mamy, jest zielony latem , zimą śnieżnobiały, mamy dach z gałęzi, z mchu miękkiego łóżko, lampą jest nam księżyc ponad leśną dróżką. Idą, idą leśni, kompas mają z gwiazd ... "
Awatar użytkownika
Darayavahus
Posty: 8
Rejestracja: 28 kwie 2011, 14:19
Lokalizacja: Szczecin
Tytuł użytkownika: Dziki Kvik
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Darayavahus »

Jeszcze jeden sposób, bardzo skuteczny, przynajmniej na komary - wielokrotnie wypróbowany! :
Wrotycz (Tanacetum vulgare L.).
Obrazek
Kwitnie lipiec-wrzesień i dużą zaletą jest, że to zielsko bardzo latwo znaleźć, rośnie praktycznie wszędzie.
Zapach nie każdemu odpowiada (ja nawet lubię), ale najważniejsze, że komary zdecydowanie go nie lubią.
Poza nasmarowaniem siebie roztartymi kwiatostanami, można wrzucić wiecheć z wrotycza do namiotu: nawet jeśli już trochę podeschnięty, żaden komar nie wleci.
"Ekspansja jednego gatunku zawsze musi skończyć się katastrofą, gdyż żaden nie może żywić się własnymi odpadami"
- Lynn Margulis
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1060
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

To u nas rosną chyba różne wrotycze ;). Bo "moje" komary nic sobie nie robiły z tego zapachu.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
ODPOWIEDZ