Strona 1 z 16

Sposoby na komary i inne wredne owady.

: 27 maja 2008, 23:22
autor: cyntelfuga
Witam. Znów nastała wiosna, niedługo latu, i coraz więcej komarów !
Czy znacie jakies dobre, sprawdzone sposoby na odstraszenie ich ?

Sprawdzone przeze mnie:

- Rozdziabdziane jagody z cukrem, położone niedaleko miejsca bytowania (że niby komary do tego lezą, a komarzyce do komarów). Nie zauważyłem żadnych skutków.

- Mrówki ! - jest to genialny sposób ! jednak działa zdecydowanie za krótko - jakieś 10 minut.
Wykonanie jeżeli zauważymy gdzieś mrówki, bądź mrowisko, należy położyć kawałek materiału np. chusteczkę. Mrówki sobie go oblezą, "zaatakują" bodajże amoniakiem, i powinny pójść. Jeżeli nie pójdą wyciągnąć patykiem bądź nożem materiał, oczywiście delikatnie żeby mrowiska nie rozwalić ! Gwarantuję ze komar nie podleci, ale naprawdę trwa to bardzo krótko.

- moskitiera, chroni tylko twarz i ogólnie mnie to denerwuje.

Znalezione, nie sprawdzone:

- długotrwałe zażywanie wit. B6. Podobno działa, ale nie sprawdzałem. Z tego co wiem to pot ma zapach zbliżony do zapachu drożdży. Ogólnie człowiek od tego sztyni.
Pewnie czosnek działa podobnie, tylko na krótszy okres czasu, bo też się po nim śmierdzi :)

- perfumy - intensywnie się popryskać...ale kto do cholery pachni się do lasu ?!

- USmański środek przeciw komarom. Podobno działa dobrze. w zależności od organizmu można użyć na całym ciele, bądź jak niektórzy pisali, posmarować w okolicach węzłów chłonnych i to wystarczy.
Chciał bym wypróbować ten specyfik. Czy wie ktoś może gdzie go kupić ? Wiem że kiedyś ktoś podawał link do demobil.pl, ale nie mogę tam go znaleźć.

: 27 maja 2008, 23:48
autor: Koli
tak nasmaruj sie octem.... pomaga w 100 % ale wątpię żebyś brał ocet do lasu ....

dobre jest ognisko z dużym dymem.... ale dym w lesie zdekonspiruje Twoje obozowisko....
tak więc nic innego jak kupić off

: 27 maja 2008, 23:58
autor: cyntelfuga
Ocet za pewne działa krótko, tak samo jak off. Chyba że za mało sie offem pryskałem, ale jakoś mnie wnerwia bo "klei" się. Poza tym znam wiele osób które mają zbyt wrażliwa skórę na to dziadostwo.

: 28 maja 2008, 06:39
autor: manfred1992
Słyszałem, że liście orzecha włoskiego wtarte w skórę odstraszają komary kiedyś gdy jeszcze
chodziłem z wujkiem na ryby chyba używaliśmy tego patentu. I DZIAŁAŁO. ;-)

: 28 maja 2008, 07:41
autor: Koli
cyntelfuga dla mnie działa i to długo

: 28 maja 2008, 08:07
autor: Pablo666
off, ale nie w sprayu tylko krem lub spryskiwacz

krem jest dobry ale trzeba miec czyste rece (fajnie sie brudnymi wysmarowac np po twarzy) ;-)
spryskiwacz bo czesto np: kark "psikasz" odwroconym offem i zwykly spray sie w ten sposob szybko wywala (wypsikujesz gaz a nie plyn z gazem)

: 28 maja 2008, 09:04
autor: PA
Są off-y sensitive jak ktoś nie może używać normalnego (mają mniejsze stężenie DEET). Off i środki wojskowe to jedno i to samo. Zawierają tą samą substancję DEET. Mają (ale nie zawsze) różne stężenia. Z dośaiwdczenia wiem, że off i autan (nawet najsilniejszy) nie działa na wszystkie komary. Nie jestem entomologiem ale widocznie są takie co mają wszelkie środki w głębokim poważaniu. Wtedy pozostaje moskitiera. Używałem elektronicznych odstraszaczy i nie mam z nimi żadnych pozytywnych doświadczeń. Orzech działa nie tylko na komary. Liście i skórka świeżych orzechów zawiera truciznę, którą możemy użyć do trucia ryb (nadających się po tym zabiegu do zjedzenia). Na komary działa krwawnik - wystarczy posmarować się zmiażdżonymi roślinkami. Poza tym rumianek palony w ognisku działa dobrze.

: 28 maja 2008, 10:28
autor: Rojek
PA pisze: Na komary działa krwawnik - wystarczy posmarować się zmiażdżonymi roślinkami.
Prawda PA :) Czasami działa, chodź jak mówiłeś są przypadki że nic nie pomaga. Co mogę powiedzieć to to, że widziałem przypadki zareagowania alergicznie tą rośliną. Chodź nie jest trująca.


PA pisze: Poza tym rumianek palony w ognisku działa dobrze.
Dym sam w sobie działa jako odstraszacz. Jednak jak chcemy wrzucać rumianek, zapamiętajmy że działa tu Rumianek Pospolity, bezwonny nie ma już takich właściwości.

Chodź nie wiem dlaczego, szkoda mi było rzucić go do ognia:D Ma tyle właściwości :mrgreen: . Lubie go.

: 28 maja 2008, 15:32
autor: Dąb
Piołun dość dobrze działa, olejek goździkowy( trzeba uważać, ponieważ jak za dużo wsmarujemy może wywołać podrażnienie skóry,wystarczą dosłownie kropelki) off, na meszki olejek waniliowy.
PA pisze:Nie jestem entomologiem ale widocznie są takie co mają wszelkie środki w głębokim poważaniu.
Też to zauważyłem, czasami pomimo wszystkich specyfików i tak jakiś chlaśnie.

: 28 maja 2008, 15:45
autor: PA
No na meszki waniliowy to podstawa. O tej porze roku iść na ryby w nadrzeczne krzaczory bez tego specyfiku to samobójstwo.

Co do oporności niektórych komarów: kiedyś dostaliśmy namiar na doskonałe łowisko pstrągowe w okolicach Wałcza. Ale zostaliśmy ostrzeżeni, że komary są tam jak B-52, a pokrzywy jak dęby. Oczywiście stwierdziliśmy, że my widzieliśmy już wszystko .... ale ku naszemu zdumieniu pokrzywy były baaardzo wysokie (naprawdę nie widziałem takich ani wcześniej ani później) i gęste. No. Z komarami było podobnie jak z pokrzywami. Dostaliśmy cynk od znawcy miejsca, żeby zaopatrzyć się w odstraszacze elektroniczne bo podobno one tam jako jedyne działały. Niestety nie mieliśmy ich (ale pewnie by i tak nie działały). Byłem wysmarowany 3 różnymi środkami (off, autan i panko). Komary rzuciły się na mnie jak muchy na świeże g.... Nie wiem co to był za gatunek komara ale nie bał się niczego. Złowiłem jednego pstrąga, znalazłem rodzinkę bobrów, zabiłem 200 komarów i uciekłem po godzinie wędkowania drapiąc się w każdym miejscu ciała.

: 28 maja 2008, 15:53
autor: Valdi
Jakoś mnie namówili w "zaprzyjażnionym" sklepie na specyfik pod nazwą Wild LIFE z super dawka DEET...podobnoż najlepszy, aha akurat. Jest na Litwie takie miejsce, gdzie mam wrażenie, że nic na komarzyska niedziała, żaden środek, ten również, chociaz w innej miejscowości był skuteczny :-/ taki oto karambol :)

: 28 maja 2008, 18:30
autor: Wedrowycz89
Na rybach, jak siedzę w jednym miejscu przez dłuzszy czas w miejscu rozpalam obok mnie malutkie ognisko od strony wody zasłonięte roślinami, i na ogień rzucam świerze liście, dym skutecznie odstrasza komary:) meszki nie zawsze. To samo robię gdy już skrobię to co złowiłem.

Znajomy który potrafi spiningować 17 godzin na dobę mówił mi że gęsto smaruje się jakimś kremem, glicerynowym do rąk, Nivea, czy jakimś do opalania, i wtedy meszki nie siadają.

: 28 maja 2008, 18:34
autor: cyntelfuga
Albo się przyklejają ;)
Znalazłem w domu goździkowy olejek (sztyni trochę amolem). Wybieram się w tym tygodniu w las więc wypróbuje jego działanie. Zapach ma dość intensywny, więc być może będzie działaś :)

: 28 maja 2008, 20:46
autor: Tanto
ten amerykański środek można dostać w Azymucie, ten który mam u siebie ma 30% DET, taką samą zawartość ma OFFMax.
Często robie tak że uzupełniam sobą obydwa środki, USową miksturą smaruję skórę wystającą spod ubrania, a Offem pryskam na ciuchy, głównie nogawki i ramiona. Jak do tej pory nie zawiodłem się na tym zestawie. Trzeba pamiętać że ten USowy środek jest dość mocny i potrafi wchodzić w reakcje np. z plastikiem (u mnie z aparatem foto który trzymałem w ręku), czasami wywołuje reakcje alergiczne na skórze nawet u dorosłych. Dzieci nie próbowałem tym smarować, za duże ryzyko komplikacji.

: 28 maja 2008, 21:06
autor: Regent
BROS (płyn) zawiera deet. Łatwodostępny (w aptekach a nie w demobilach), tani i rzeczywiście skuteczny.
http://www.bros.pl/komary.php
Wypraktykowałem na sobie i polecam.

Witamina B jest g... warta. Próbowałem...

: 28 maja 2008, 21:25
autor: PA
witaminę B trzeba żreć długo przed tym jak się wychodzi by ciało przeszło nią "na wylot" wtedy komary nie lubią Cię

: 28 maja 2008, 21:41
autor: Tanto
...i większość użytkowników komunikacji miejskiej ;-)

: 28 maja 2008, 21:43
autor: Regent
PA pisze:witaminę B trzeba żreć długo przed tym jak się wychodzi by ciało przeszło nią "na wylot" wtedy komary nie lubią Cię
Tak też robiłem.

: 28 maja 2008, 23:13
autor: Rojek
Nie przesadzajcie z tą witaminą. Jej nadmiar może uszkodzić układ nerwowy!!

: 29 maja 2008, 10:03
autor: Regent
Rojek pisze:Nie przesadzajcie z tą witaminą. Jej nadmiar może uszkodzić układ nerwowy!!
To dlatego jestem taki drażliwy! :D

: 29 maja 2008, 10:05
autor: PA
Widać na jednych działa, na innych nie działa. Faktem jest że ciało jakoś tak waniajet z lekka po nadużyciu. Nie wiem czy B6 potrafi uszkodzić układ nerwowy. Wiem, że dużo tej witaminy jest w żywności i jest szybko wydalana z organizmu więc o zatrucie trudno.
W każdym razie B6 jako sposób na komary nie jest godna polecenia.

: 29 maja 2008, 10:25
autor: Rojek
Regent pisze: To dlatego jestem taki drażliwy! :D
No widzisz :) znaleźliśmy powód. Po co lekarze :)? :mrgreen:


A tak na poważnie to może spowodować.
Drżenie kończyn, problemy z koordynacją ruchów, i nawet problemy z poruszaniem. Co ciekawe powoduje również uzależnienia.

: 29 maja 2008, 11:09
autor: PA
Jak ja lubię gdy książki medyczne piszą o uzależnieniu. Nie wiem ile Wy żyjecie już lat na tym świecie ale ja już na tyle długo, że zauważyłem pewną prawidłowość: wszystko może uzależniać. Jazda na nartach, opalanie, kawa, bieganie, mycie zębów, internet. google i milion innych rzeczy. Jesteśmy uzależnieni od prawie wszystkich czynności wykonywanych podczas swojego normalnego dnia. Jeśli więc ktoś pisze, że B6 uzależnia to pewnie ma rację. W związku z tym ostrzeżenie o możliwości uzależnienia powinno być drukowane wszędzie: na żywności, na telewizorach, komputerach, plakatach reklamujących wycieczki zagraniczne itd itp.

Żeby nie było że moderator robi OT: ćwiczenie swoich umiejętności przetrwania powinno nas przygotować na wypadek konieczności zerwania z nałogami dnia codziennego by nikt z nas nie umarł w odosobnieniu z powodu braku kontaktów międzyludzkich, internetu, kawy, papierosów, jedzenia, możliwości korzystania z komórki itp.

: 29 maja 2008, 14:34
autor: Dąb
cyntelfuga pisze:Wybieram się w tym tygodniu w las więc wypróbuje jego działanie. Zapach ma dość intensywny, więc być może będzie działaś :)
Mi pomaga, musisz się przygotować na to że będziesz walił na kilometr i to że co parę godzin będziesz musiał się smarować, na ciuchach zostawia plamy( po praniu znikają).

: 29 maja 2008, 15:35
autor: PA
Moja kamizelka wędkarska sprzed lat wali wanilią do dzisiaj :D