Sposoby na komary i inne wredne owady.

Kącik złotych porad

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Thorgal
Posty: 26
Rejestracja: 12 kwie 2009, 22:13
Lokalizacja: Chojnice
Tytuł użytkownika: Thorgal
Płeć:

Post autor: Thorgal »

Nie wiem do jakich szkół niektórzy chodzili, ale takich głupot o witaminach z grupy B jeszcze nie słyszałem. Przedawkowanie ? Drżenie kończyn ? Ludzie - witaminy z grupy B są rozpuszczalne w wodzie i w nadmiarze organizm je sam usuwa wraz z moczem. Nie wiem, ile trzeba by połknąć drażetek z witaminami grupy B żeby doszło do jakichkolwiek objawów przedawkowania. Jeśli uzupełniamy płyny, nawadniamy się to organizm nie ma problemu z ich usuwaniem. Uzależnienie od witamin ?! Nie ma czegoś takiego.
Osobiście używam witamin z grupy B (B complex) na komary, ale nie połykam tych drażetek, tylko rozpuszczam kilka sztuk w małej ilości ciepłej wody (trochę to trwa) i takim płynem nacieram skórę.
Awatar użytkownika
Okruch
Posty: 238
Rejestracja: 14 wrz 2007, 17:30
Lokalizacja: Tarnów, Małopolska
Tytuł użytkownika: Czciciel BK-7
Płeć:

Post autor: Okruch »

Witaj, synu Aegira! Patent z rozpuszczaniem i nacieraniem jest ciekawy i wart testowania :)
soszkin
Posty: 12
Rejestracja: 23 cze 2009, 15:00
Lokalizacja: Gorlice
Gadu Gadu: 2605597
Płeć:

Post autor: soszkin »

http://zdrowie.onet.pl/1564757,2039,,,, ... ktyka.html a to apropo kleszczy. Co o tym myslicie ? Szczegolnie interesujace jest to, ze mowia o wyrywaniu kleszcza a nie wykrecaniu... teraz to juz nic nie wiem :/
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

Ten doktorek to jakieś bzdury opowiada i to nie tylko o wyciąganiu kleszcza....

Najbardziej mi się podobało wypatrywanie kleszczy w trawie.... Życzę doktorkowi powodzenia :D

No i to, że kleszcze nie lubią upałów (wtedy się chowają), a ja najwięcej łapałem kleszczy w ciągu upalnego dnia po spacerze w wysokiej trawie :)
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1072
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

Gdyby napisali że trzeba go posmarować masłem to też byś się zastanawiał?
Trzeba mieć sporo dystansu do tego co produkują dziennikarze :-(

Spodobało mi się to stwierdzenie
Dzieje się tak, ponieważ Unia Europejska sprzyja zalesianiu nieużytków, co z kolei przyczynia się do zwiększenia populacji gryzoni oraz większych ssaków, na których żerują kleszcze. To zaburzenie równowagi w przyrodzie przez człowieka sprzyja rozwojowi kleszczy.
Wszystko przez tą Unię ;-)
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

Nie UE tylko po upadku PRL-u i polepszeniu się zaopatrzenia sklepów dużo "małorolnych" porzuciło pola, łąki i pastwiska. Zrobiły się z tego nieużytki. A jak się nie kosi, nie orze i nie ... wypala to w takim środowisku kleszcze mają rewelacyjne warunki bytowe. Wysoka trawa i niskie krzewy ułatwiają "łapanie" okazji.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
soszkin
Posty: 12
Rejestracja: 23 cze 2009, 15:00
Lokalizacja: Gorlice
Gadu Gadu: 2605597
Płeć:

Post autor: soszkin »

podzieliłem się tym z wami właśnie ze względu na to że parę faktów mi się nie podobało. No i sami widzicie, ludzie przeczytają wypowiedz doktora na onecie i potem sa przysłowiowe "jaja"
Awatar użytkownika
emilw641
Posty: 81
Rejestracja: 24 sie 2009, 21:32
Lokalizacja: woj. Lubelskie
Płeć:

Post autor: emilw641 »

W wakacje przed pójściem do lasu nasmarowałem ręce i nogi kremem NIVEA i o dziwo nie czułem żeby mnie jakiś komar dziabną. Dla porównania tego samego dnia byłem w lesie i nie smarowałem się tym kremem to mnie gryzły że nie dało się wytrzymać.
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

może dobrze znieczula ? ;)

no i gdy gorąco to ten krem po tobie cieknie....ble...
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
emilw641
Posty: 81
Rejestracja: 24 sie 2009, 21:32
Lokalizacja: woj. Lubelskie
Płeć:

Post autor: emilw641 »

Fredi pisze:może dobrze znieczula ? ;)

no i gdy gorąco to ten krem po tobie cieknie....ble...
było gorąco ale mało go smarowałem
Awatar użytkownika
unabomber
Posty: 228
Rejestracja: 16 sie 2009, 18:52
Lokalizacja: Beskid Niski
Tytuł użytkownika: wirus homo sapiens
Płeć:

Komary i meszki

Post autor: unabomber »

No właśnie, jakie macie patenty na unieszkodliwienie tych małych gnojków?
Niedługo lato i znowu będą nas męczyć.
Jakie replikanty najlepsze?
Jakie zioła?

Ze swoich sposobów to polecam grube, chłonne frotki na nadgarstki nasączone chemią.
Na meszki jedyne co działało to smarowanie się denaturatem. Bardzo skuteczne ale niestety kostucha szybko paruje...
W namiocie na wieczór zawsze zbierało się masa tych leszczy na ściankach. Wykańczałem je puszką po fasoli. W puszkę wrzucałem trochę żaru na to trochę suchego mchu, trawy i krwawnika. Wnosiłem to w menażce do namiotu i szczelnie zamykałem. Po 20-stu minutach pozostawało tylko wymieść zwłoki i wywietrzyć namiot.
Jak ktoś ma ochotę wykańczać je pojedynczo to polecam taki sposób:

1. Siadamy sobie spokojnie w miejscu żerowania tych bestii i czekamy aż nam taki kozak usiądzie w widocznym miejscu, koniecznie na mięśniu (najlepsze są mięśnie ręki).
2. Mimo zahamowań pozwalamy mu naruszyć ciągłość naszych powłok skórnych i rozpocząć swój rytuał.
3. Jak już mocno siedzi to gwałtownie NAPINAMY MIĘSIEŃ.

UWAGA! Oczy należy trzymać z daleka. Przy odrobinie szczęścia (a z czasem wprawy) komar efektownie eksploduje rozsiewając swoje szczątki i naszą krew dookoła.
Satysfakcja gwarantowana. icon_twisted
Zima weryfikuje.
Ciek
Posty: 722
Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
Lokalizacja: z kanapy przed TV
Tytuł użytkownika: awski
Płeć:

Post autor: Ciek »

Mój sposób gdy idę nad jeziorko i się okazuje, że gryzą a nie mam jakiegoś kupnego, to wysmarować się piołunem albo tytoniem zwilżonym wodą. Niby sporo jest rzeczy, które mogą pomóc (lepiej lub gorzej) ale akurat te dwie wymienione rzeczy bardzo łatwo zdobyć. Mam też w ogrodzie orzech włoski, który też ponoć coś tam daje ale ma bardzo istotną wadę: plami.
Ostatnio zmieniony 18 mar 2010, 08:27 przez Ciek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
dziul
Posty: 199
Rejestracja: 06 mar 2010, 14:27
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 1399656
Płeć:

Post autor: dziul »

Nie mam ciągot do masowych mordów, wymyślnych form uśmiercania, dręczenia czy okaleczania... jednak nie dotyczy to meszek, komarów i gzów :diabel2:

Kiedyś zaczęło padać...
Nie lać, nie siąpić, nie mżyć tylko padać...
Taki deszcz co to ani się nie chce wyłazić z namiotu ani ogólnie nic się nie chce ... :-?
Dodam że były to czasy kiedy nie było komórek ( były takie czasy) a radyjko przenośne ważyło 0.5 kg i było wielkości książki (były takie czasy) więc nie chciało się go dźwigać...
Siedziałem sam w namiocie, w środku jakiegoś lasu, nad jeziorkiem i z nudów zacząłem już śpiewać Międzynarodówkę i Hymn Związku Radzieckiego ... :mrgreen:

Padało kilka dni.
Odgrodzony od stad komarów tylko moskitierą wejścia do namiotu, spałem przy ich brzęczeniu ... ale ile można ?
Najlepszą zabawą która opanowała mnie całkowicie już drugiego dnia było wyrywanie im rurek przez oczka moskitiery :diabel2: icon_twisted
Odlatywały bez rurek, z moim mściwym wzrokiem na plecach :diabel2:

Pomagać nie pomagało ale ile radości ... icon_twisted
Awatar użytkownika
slaq
Posty: 675
Rejestracja: 20 wrz 2007, 08:39
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: slaq »

Z tym tytoniem to może się udać. :-P
Wywar z moczonych peciorów
w szklance wody przez noc, dość skutecznie
wytępił mi mszyce , które mi zżerały kwiatka dość zwzięcie.
Pozdro i powodzenia :mrgreen: Ja jednak wezmę OFF. 8-)
Ciek
Posty: 722
Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
Lokalizacja: z kanapy przed TV
Tytuł użytkownika: awski
Płeć:

Post autor: Ciek »

Tytoniem z peta ciężko się wysmarować bo jest drobno cięty i się rozsypie. Może gdyby się go owinęło w jakąś szmatkę ... Najlepszy jest długi tytoń do skrętów. Można w palcach zrobić gałganek, który nie powinien się tak łatwo rozpaść i się nim bezpośrednio posmarować. To działa.

P.S. W sieci nawet piszą, że uprawa tytoniu na ogródku pozwala przepłoszyć komarzyska, ktoś z was próbował? Niestety, piszą też, że komarzyska odstrasza też bazylia i mięta, a ja w ogródku mam tego zazwyczaj całą masę bo mrożę na zimę i nie zauwazyłem jakiejkolwiek poprawy.
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

Ja tam wolę deet 35% i nic do mnie nie podleci :D
Awatar użytkownika
Tuono
Posty: 17
Rejestracja: 04 paź 2009, 20:03
Lokalizacja: Racibórz
Gadu Gadu: 6698657
Tytuł użytkownika: Motocyklista
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Tuono »

dokladnie,ja mam Ultrathon od 3M (czy jak sie to tam zwie) i jest git,cza tylko uwazac na niektóre plastiki :mrgreen:
JC32 Z umilowania do wolnosci
Awatar użytkownika
slaq
Posty: 675
Rejestracja: 20 wrz 2007, 08:39
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: slaq »

Ciek. To nie z jednego peta tylko z kilku :-P
Podaje Ci przepis.
Robisz bibe tudzież popijawe luźną. 8-) Wyganiasz palące tatałajstwo na balkon i nakazujesz im kiepować do słoika z wodą . Polewasz, fantazja ponosi - palący wyłażą częściej. Wywar musi mieć moc . Rankiem odcedzasz syf peciany tak by mieć tylko wywar. Wlewasz do psikadła i robisz oprysk. Mszyce poddały się szybko. Kwiat rośnie dziarsko.
A z miętą to chyba bzdura jakaś. Może dym z suszonej mięty działa ? No nic wypróbuje się na moczarach. Pozdrawiam.
Ciek
Posty: 722
Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
Lokalizacja: z kanapy przed TV
Tytuł użytkownika: awski
Płeć:

Post autor: Ciek »

W sumie zaciekawiła mnie ta koncepcja odstraszania komarów przez rosnące rośliny. Nie sądzę by to działało ale tak sobie pomyślałem, że wysadzę w tym roku tytoń pod płotem bo widzę, że nasionka są tanie jak barszcz i nawet jeśli nie będzie odstraszać komara to chociaż postram się zrobić cygaro :)
Awatar użytkownika
Volo
Posty: 81
Rejestracja: 08 wrz 2009, 11:47
Lokalizacja: Kraków
Gadu Gadu: 6831592
Tytuł użytkownika: Wilczy Pasterz
Płeć:

Post autor: Volo »

Na komary z roślinnych specyfików to działa krzaczek pomidora.
Daj acz ja pobruszę a ty skocz do piwnicy po piwo.
Awatar użytkownika
Żbik
Posty: 66
Rejestracja: 12 sty 2010, 15:59
Lokalizacja: Z macicy
Płeć:

Post autor: Żbik »

Mój tata jak był w Kanadzie to tam były podobno straszne moskity i kupił pewnien środek. Nie wiem jak się nazywał ale był w takim żółto-zielonkawym sprayu, ale powiadam wam - nie znałem lepszego środka na robactwo. W lecie nad jeziorem nawet 1 komar mnie nie ugryzł jak się tym popsikałem. Szkoda że się skończyło a ja nieznam nazwy.
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

W kwietniu najprawdopodobniej będę już miał w ofercie deet 100% i deet 35% :) Więc będzie się można zaopatrzyć :)
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1050
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Tylko trza uważać bo na sztuczne działa lepiej niż kwas ;-)
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

To prawda. Niektóre tworzywa się trochę matowią ;)
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

przeszczep pisze:To prawda. Niektóre tworzywa się trochę matowią ;)
Czasem niedobrze mieć okulary z plastiku :roll:
ODPOWIEDZ